-
21. Data: 2011-11-03 14:47:51
Temat: Re: OC
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-11-03 14:28, AZ pisze:
> On 2011-11-03, Robert_J<d...@o...pl> wrote:
>>
>> Tak, ale dlaczego po wielu latach wiernej służby nie mogę
>> wyrejestrować pojazdu i postawić go sobie na klockach na
>> własnym podwórku jako pomnika? ;-) Teraz muszę go
>> zezłomować. I to jeszcze w całości, bo za brakujące
>> kilogramy dowalą dopłatę. Dlaczego nie mogę sobie wymontować
>> połowy samochodu? To akurat uważam za jawne skurwysyństwo.
>> Dlaczego ja nie mogę sprzedać np. skrzyni biegów z auta,
>> które chcę złomować, a taki "punkt recyclingu" w majestacie
>> prawa opchnie moją skrzynię następnemu klientowi?
>>
> To na tej grupie nazywa sie nowoczesne spoleczenstwo do ktorego nie
> jestes przystosowany.
>
> Wedlug panstwa jestes zwyklym lemmingiem, idiota ktory nie ma pojecia o
> niczym a taki idiota nie bedzie umial z glowa zdemontowac samochodu,
> moze wylac olej do gleby albo zrobic sobie krzywde za ktora zaplaci NFZ.
Z jednej strony, tak jak robert burzę się wewnętrznie na ograniczanie mi wolności
i zabranianie wielu zupełnie racjolanych działań. Z drugiej zaś - czy np. każdy
powinien
móc konstruować sobie bombkę na podwórku, bo "wolnoć Tomku w swoim domku"?
Jasne, sprowadzam do absurdu, ale chyba nie aż tak bardzo, bo wskutek wysokiej
kultury i mentalności naszych rodaków już teraz mamy kraj nieźle zasyfiony
takimi bombkami ekologicznymi, sorry, "pomnikami", na polach i podwórkach, mimo że
to nielegalne. A gdyby to było dozwolone, to niewątpliwie by jeszcze wzrosło.
Tylko że pewnie można by to rozwiązać inaczej, np. poprzez bardziej rygorystyczne
przepisy dla ochrony krajobrazu/środowiska, no i poprawę ich stosowania.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
22. Data: 2011-11-03 14:52:17
Temat: Re: OC
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-03, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
>
> Smutną prawdą jest to, że większość społeczeństwa nie ma pojęcia o
> elementarnej mechanice. Co było widać w niedawnym wątku o wymianie
> oleju.
>
To fakt.
>
> I - tak - większość z nas może narobić szkody sobie albo komuś innemu,
> usiłując nieumiejętnie demontować samochód. A ci, którzy to potrafią
> niech otwierają zakłady utylizacji samochodów i robią na tym interes.
>
Ale ja zarabiam na czym innym, nie bede otwieral zakladu zeby wystawic
sobie swistek o demontazu. Niech mi stacja demontazu zaplaci realna cene
za to co im oddaje tzn. wartosc czesci na rynku wtornym - koszt
demontazu, utylizacji niebezpiecznych dla srodowiska elementow itepe
itd.
W aktualnej sytuacji jest tak, ze oddajesz samochod za swistek dla WK
zeby moc wyrejestrowac samochod i nie placic OC. Stacja demontuje i
zarabia na tym spore pieniadze sprzedajac czesci na rynku wtornym.
--
Artur
ZZR 1200
-
23. Data: 2011-11-03 14:55:11
Temat: Re: OC
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości grup
>> Bo ja wiem czy niestety - jak sobie pomysle o oplatach urzedowych,
>> to chyba niewiele drozej wyjdzie OC :-)
>Tak, ale dlaczego po wielu latach wiernej służby nie mogę
>wyrejestrować pojazdu i postawić go sobie na klockach na własnym
>podwórku jako pomnika? ;-) Teraz muszę go
Tu akurat sprawa jasna - zebys nie zanieczyscil otoczenia odpadem
niebezpiecznym :-)
I troche w tym racji jest, plynow nie spuscisz, chlodnica kiedys
przerdzewieje i zatrujesz sasiadowi wode w studni :-)
>zezłomować. I to jeszcze w całości, bo za brakujące kilogramy dowalą
>dopłatę. Dlaczego nie mogę sobie wymontować
Z tymi oplatami to roznie bywa.
>połowy samochodu? To akurat uważam za jawne skurwysyństwo.
>Dlaczego ja nie mogę sprzedać np. skrzyni biegów z auta, które chcę
>złomować, a taki "punkt recyclingu" w majestacie prawa opchnie moją
>skrzynię następnemu klientowi?
No bo oni fachowo wymontuja, a ty pol oleju wylejesz w glebe :-)
J.
-
24. Data: 2011-11-03 14:58:18
Temat: Re: OC
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-03, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> Tu akurat sprawa jasna - zebys nie zanieczyscil otoczenia odpadem
> niebezpiecznym :-)
> I troche w tym racji jest, plynow nie spuscisz, chlodnica kiedys
> przerdzewieje i zatrujesz sasiadowi wode w studni :-)
>
Pytanie czy powoli nie zblizamy sie do granicy absurdu? Niedlugo bede w
domu mial czujniki w zlewie i kiblu ktore po wlaniu czegos
niebezpiecznego wlacza alarm i pojawi mi sie w domu oddzial strazy do
walki z substancjami niebezpiecznymi?
>
> No bo oni fachowo wymontuja, a ty pol oleju wylejesz w glebe :-)
>
A jak umiem fachowo wymontowac to co?
--
Artur
ZZR 1200
-
25. Data: 2011-11-03 15:05:08
Temat: Re: OC
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-11-03 14:52, AZ pisze:
> W aktualnej sytuacji jest tak, ze oddajesz samochod za swistek dla WK
> zeby moc wyrejestrowac samochod i nie placic OC. Stacja demontuje i
> zarabia na tym spore pieniadze sprzedajac czesci na rynku wtornym.
Albo przynajmniej tak ci się wydaje. Bo prawidłowa utylizacja jednak
kosztuje, składowanie części też, a chętnych na nie nie znajduje się na pniu.
No, ale jeśli jesteś pewien że te części są tyle warte, to możesz negocjować :)
Ustawa nie zabrania płacić za wraki, i wiele stacji płaci. Teoretycznie,
niewidzialna ręka wolnego rynku powinna właściwie wycenić twój szrot :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
26. Data: 2011-11-03 15:23:24
Temat: Re: OC
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-03, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
>
> Albo przynajmniej tak ci się wydaje. Bo prawidłowa utylizacja jednak
> kosztuje, składowanie części też, a chętnych na nie nie znajduje się na pniu.
>
> No, ale jeśli jesteś pewien że te części są tyle warte, to możesz negocjować :)
> Ustawa nie zabrania płacić za wraki, i wiele stacji płaci. Teoretycznie,
> niewidzialna ręka wolnego rynku powinna właściwie wycenić twój szrot :)
>
Ja nie mowie ze tak nie jest, ale jest tez druga strona medalu. Zeby
ktos zarobil ktos musi stracic. Proste.
--
Artur
ZZR 1200
-
27. Data: 2011-11-03 15:42:45
Temat: Re: OC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Thursday, November 3, 2011, 2:52:17 PM, you wrote:
>> Smutną prawdą jest to, że większość społeczeństwa nie ma pojęcia o
>> elementarnej mechanice. Co było widać w niedawnym wątku o wymianie
>> oleju.
> To fakt.
>> I - tak - większość z nas może narobić szkody sobie albo komuś innemu,
>> usiłując nieumiejętnie demontować samochód. A ci, którzy to potrafią
>> niech otwierają zakłady utylizacji samochodów i robią na tym interes.
> Ale ja zarabiam na czym innym, nie bede otwieral zakladu zeby wystawic
> sobie swistek o demontazu. Niech mi stacja demontazu zaplaci realna cene
> za to co im oddaje tzn. wartosc czesci na rynku wtornym - koszt
> demontazu, utylizacji niebezpiecznych dla srodowiska elementow itepe
> itd.
Ty sobie zdajesz sprawę, ilu biurokratów trzebaby zatrudnić do wyceny
wraków? Ile byłoby sporów? Koszty takiego przedsięwzięcia
przekroczyłyby wartość tego złomu.
> W aktualnej sytuacji jest tak, ze oddajesz samochod za swistek dla WK
> zeby moc wyrejestrowac samochod i nie placic OC. Stacja demontuje i
> zarabia na tym spore pieniadze sprzedajac czesci na rynku wtornym.
Wiesz ile przepłacasz kupując telewizor? Wyprodukuj go sobie sam...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2011-11-03 15:45:26
Temat: Re: OC
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "AZ" napisał w wiadomości
On 2011-11-03, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> No bo oni fachowo wymontuja, a ty pol oleju wylejesz w glebe :-)
>
>A jak umiem fachowo wymontowac to co?
To i tak nie masz na to papieru, a jakze to tak - bez zaswiadczenia,
egzaminu, kursu przygotowawczego ? :-)
J.
-
29. Data: 2011-11-03 15:47:47
Temat: Re: OC
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-03, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
>
> Ty sobie zdajesz sprawę, ilu biurokratów trzebaby zatrudnić do wyceny
> wraków? Ile byłoby sporów? Koszty takiego przedsięwzięcia
> przekroczyłyby wartość tego złomu.
>
Jak to? Przeciez jest tyle oprogramowania do wyceny pojazdow ktorym
szczyca sie TU :-)
>
> Wiesz ile przepłacasz kupując telewizor? Wyprodukuj go sobie sam...
>
Mowimy tu nie o produkcji a demontazu.
--
Artur
ZZR 1200
-
30. Data: 2011-11-03 16:09:16
Temat: Re: OC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Thursday, November 3, 2011, 3:47:47 PM, you wrote:
>> Ty sobie zdajesz sprawę, ilu biurokratów trzebaby zatrudnić do wyceny
>> wraków? Ile byłoby sporów? Koszty takiego przedsięwzięcia
>> przekroczyłyby wartość tego złomu.
> Jak to? Przeciez jest tyle oprogramowania do wyceny pojazdow ktorym
> szczyca sie TU :-)
Uważasz, że TU zajmują się utylizacją samochodów?
>> Wiesz ile przepłacasz kupując telewizor? Wyprodukuj go sobie sam...
> Mowimy tu nie o produkcji a demontazu.
Nie ma znaczenia - mówimy o stracie pieniędzy. Skoro samodzielnie
chcesz demontować samochody, to samodzielnie montuj sobie
telewizor.Dlaczego chcesz dawać zarabiać komuś innemu?
Ja tam jeszcze nie splamiłem się kupnem gotowego komputera (poza
laptopami).
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)