-
51. Data: 2024-10-10 09:53:03
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 9 Oct 2024 21:33:38 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> Hm ... tansze buty, bo tekstylno-gumowe, dla niezamożnych,
>
> W Chinach za czasów Mao buty wiele mówiły. Ludowi przysługiwał wtedy
> zielony lub granatowy mundurek i tekstylne buty. Tajniacy, którzy
> śledzili każdego obcokrajowca, ubiorem nie odróżniali się od reszty,
> ale buty mieli skórzane.
Hm, z obcokrajowca to chyba odróznić nie trudno w Chinach, chyba, ze
japonczyk, albo koreanczyk.
Trop VW okazał się średnio dobry.
google znalazlo
https://sbc.org.pl/Content/77832/PDF/iv4424-1929-154
-0001.pdf
no ale Volks-schue to widze tam tylko w reklamie Pepege.
Kosztowało to ok 5 zl, a stronę wyzej - w innej firmie damskie półbuty
ok 30zl, tenisówki ok 11zl
Ale jak wyglądały te Volks-schuhe, to ciągle nie wiem :-(
jest jeszcze jeden link
https://encyclopedia.1914-1918-online.net/bibliograp
hy/nu9tmlk5/
ktos dotrze do treści?
https://www.digital.wienbibliothek.at/wk/periodical/
pageview/814545
ktos wyczyta, o co chodzi?
J.
-
52. Data: 2024-10-10 12:09:26
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> A kolarz jest od "koło" ?
>> A od czego? Po czesku rower wciąż jest "kolo", a i na Słowacji
>> tę nazwę słyszę, choć oficjalnie jest inaczej.
>
> No ale wiki Kolarstwo tłumaczy na
> https://cs.wikipedia.org/wiki/Z%C3%A1vodn%C3%AD_cykl
istika
>
> choc faktycznie jest to sport na kole :-)
U nich cyklistyka polega na jeździe na kole, u nas kolarstwo jest
jazdą na rowerze, bicyklu albo welocypedzie.
> Po słowacku
> https://sk.wikipedia.org/wiki/%C5%A0portov%C3%A1_cyk
listika
> ale oni jezdzą na bicyklach :-)
No własnie nie wszyscy, oni tam też czasem jeżdżą na kole. Tak jak
i Słoweńcy (w słoweńskiej Wiki jest dobrze opisana etymologia nazw
roweru w różnych językach).
--
Jarek
-
53. Data: 2024-10-10 12:18:50
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> W Chinach za czasów Mao buty wiele mówiły. Ludowi przysługiwał wtedy
>> zielony lub granatowy mundurek i tekstylne buty. Tajniacy, którzy
>> śledzili każdego obcokrajowca, ubiorem nie odróżniali się od reszty,
>> ale buty mieli skórzane.
>
> Hm, z obcokrajowca to chyba odróznić nie trudno w Chinach, chyba, ze
> japonczyk, albo koreanczyk.
Wszystko nie tak -- ubek był oczywiście Chińczykiem, i jego odróżniało
się od reszty po butach. Chińczycy zapewne sami dostrzegali u niego
lepsze buty i wiedzieli kto to. Nieliczni wtedy obcokrajowcy skądeś
też się dowiadywali, jak w tłumie rozpoznać, kto jest ich "cieniem".
Nam się może wydawać, że wszyscy Azjaci tacy sami, ale oni nie mają
problemów z rozróżnianiem swoich twarzy ani z określaniem narodowości.
Za to my, biali, wydajemy się im wszyscy jednacy.
--
Jarek
-
54. Data: 2024-10-10 12:39:18
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Oct 2024 12:18:50 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> W Chinach za czasów Mao buty wiele mówiły. Ludowi przysługiwał wtedy
>>> zielony lub granatowy mundurek i tekstylne buty. Tajniacy, którzy
>>> śledzili każdego obcokrajowca, ubiorem nie odróżniali się od reszty,
>>> ale buty mieli skórzane.
>>
>> Hm, z obcokrajowca to chyba odróznić nie trudno w Chinach, chyba, ze
>> japonczyk, albo koreanczyk.
>
> Wszystko nie tak -- ubek był oczywiście Chińczykiem, i jego odróżniało
> się od reszty po butach. Chińczycy zapewne sami dostrzegali u niego
Aaa, chyba, ze tak.
> lepsze buty i wiedzieli kto to. Nieliczni wtedy obcokrajowcy skądeś
> też się dowiadywali, jak w tłumie rozpoznać, kto jest ich "cieniem".
No cóż, jak Mao rządził, to może nie można było mieć lepszych butów.
> Nam się może wydawać, że wszyscy Azjaci tacy sami, ale oni nie mają
> problemów z rozróżnianiem swoich twarzy ani z określaniem narodowości.
Siebie rozrózniają, ale czy tak odróznią narodowość Japonczyka,
Koreańczyka, Wietnamczyka ... po twarzy
> Za to my, biali, wydajemy się im wszyscy jednacy.
Ale po twarzy, to ja europejskich narodowości nie rozpoznam :-)
No może troszeczkę, z ufnością niewielką.
Dodaj jeszcze kobiety, które mogą zmienić wygląd diametralnie,
oraz wąsy i brody ... no ale ja nie jestem dobry w rozpoznawaniu,
ponoć można lepiej.
J.
-
55. Data: 2024-10-10 12:52:03
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Nam się może wydawać, że wszyscy Azjaci tacy sami, ale oni nie mają
>> problemów z rozróżnianiem swoich twarzy ani z określaniem narodowości.
> Siebie rozrózniają, ale czy tak odróznią narodowość Japonczyka,
> Koreańczyka, Wietnamczyka ... po twarzy
Tyle to i ja potrafię, może nie tak dobrze jak tambylcy, ale zawsze jakoś.
>> Za to my, biali, wydajemy się im wszyscy jednacy.
> Ale po twarzy, to ja europejskich narodowości nie rozpoznam :-)
A bo u nas "narodowość" jest czymś nieco innym niż tam. Chodzi o różnice
między panem A, a panem B -- biały lepiej je widzi u białych, czarny
u czarnych itd.
--
Jarek
-
56. Data: 2024-10-10 12:55:31
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Oct 2024 12:09:26 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>
>>>> A kolarz jest od "koło" ?
>>> A od czego? Po czesku rower wciąż jest "kolo", a i na Słowacji
>>> tę nazwę słyszę, choć oficjalnie jest inaczej.
>>
>> No ale wiki Kolarstwo tłumaczy na
>> https://cs.wikipedia.org/wiki/Z%C3%A1vodn%C3%AD_cykl
istika
>>
>> choc faktycznie jest to sport na kole :-)
>
> U nich cyklistyka polega na jeździe na kole, u nas kolarstwo jest
> jazdą na rowerze, bicyklu albo welocypedzie.
>
>> Po słowacku
>> https://sk.wikipedia.org/wiki/%C5%A0portov%C3%A1_cyk
listika
>> ale oni jezdzą na bicyklach :-)
>
> No własnie nie wszyscy, oni tam też czasem jeżdżą na kole. Tak jak
> i Słoweńcy (w słoweńskiej Wiki jest dobrze opisana etymologia nazw
> roweru w różnych językach).
Taa, skrot od dvokolo.
Dwukółka była u nas znana, ale znaczyła całkiem co innego :-)
A w zachodniej europie nie znali, czy pod inną nazwą niz bicykl ?
Sie zastanawiam nad wpływem niemieckiego ...
Fahrrad - fahr to jechać, Rad to koło.
Radfahrer - jadący na kole/jadący kołem/prowadzący koło.
Może Czesi przejęli. I my ?
J.
-
57. Data: 2024-10-10 12:58:48
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Oct 2024 12:52:03 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Nam się może wydawać, że wszyscy Azjaci tacy sami, ale oni nie mają
>>> problemów z rozróżnianiem swoich twarzy ani z określaniem narodowości.
>> Siebie rozrózniają, ale czy tak odróznią narodowość Japonczyka,
>> Koreańczyka, Wietnamczyka ... po twarzy
>
> Tyle to i ja potrafię, może nie tak dobrze jak tambylcy, ale zawsze jakoś.
>
>>> Za to my, biali, wydajemy się im wszyscy jednacy.
>> Ale po twarzy, to ja europejskich narodowości nie rozpoznam :-)
>
> A bo u nas "narodowość" jest czymś nieco innym niż tam. Chodzi o różnice
> między panem A, a panem B -- biały lepiej je widzi u białych, czarny
> u czarnych itd.
Ale chyba się chwalisz, ze odróżniasz Japończyków od Chinczyków?
Ja bym nie dał głowy np ze Szwedem i Włochem, a co dopiero z Niemcem i
Polakiem ...
J.
-
58. Data: 2024-10-10 13:20:51
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> Siebie rozrózniają, ale czy tak odróznią narodowość Japonczyka,
>>> Koreańczyka, Wietnamczyka ... po twarzy
>>
>> Tyle to i ja potrafię, może nie tak dobrze jak tambylcy, ale zawsze jakoś.
[...]
>> A bo u nas "narodowość" jest czymś nieco innym niż tam.
[...]
> Ale chyba się chwalisz, ze odróżniasz Japończyków od Chinczyków?
Dokładnie tak, jak wyżej napisane -- "-ów", liczba mnoga. Tłum na
japońskiej ulicy wygląda dla mnie inaczej niż tłum Chińczyków.
Wietnamczyków też rozpoznaję -- ich nawet łatwiej, więc również
pojedynczych.
Jarek
--
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło
Narzeczoną miał kiedyś, jak sen
Z autobusem Arabów zdradziła go
Nigdy nie był już sobą, o nie
-
59. Data: 2024-10-10 13:21:56
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> No własnie nie wszyscy, oni tam też czasem jeżdżą na kole. Tak jak
>> i Słoweńcy (w słoweńskiej Wiki jest dobrze opisana etymologia nazw
>> roweru w różnych językach).
>
> Taa, skrot od dvokolo.
Chyba bardziej stąd:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a7/
Ordinary_bicycle01.jpg
--
Jarek
-
60. Data: 2024-10-10 13:51:03
Temat: Re: Nieparzyste dmuchanie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Oct 2024 13:21:56 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> No własnie nie wszyscy, oni tam też czasem jeżdżą na kole. Tak jak
>>> i Słoweńcy (w słoweńskiej Wiki jest dobrze opisana etymologia nazw
>>> roweru w różnych językach).
>>
>> Taa, skrot od dvokolo.
>
> Chyba bardziej stąd:
>
> https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a7/
Ordinary_bicycle01.jpg
Tak piszą, ze to od dvokolo
https://sl.wikipedia.org/wiki/Kolo_(prevozno_sredstv
o)#Etimologija
Co to jest to dvokolo, to już nie piszą :-)
Tak się przy okazji zastanawiam:
dwa, duo, ale w rzymskiej łacinie nie było litery U, pisało się V.
dvo.
Ale liczyc do dwóch, to się chyba nauczylismy przed Rzymianami?
A w ogóle to ponoć ma pochodzic z jakis indoeuropejskich prejęzyków.
J.