eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Naprawa z układami BGA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2011-03-01 14:52:48
    Temat: Naprawa z układami BGA
    Od: " MH" <l...@g...pl>

    Witam ,

    Kumpel podrzucił mi swojego laptopa do naprawy. W/g zeznań właściciela , dawał
    to już kiedyś do serwisu i wymieniali kostkę odpowiedzialną za grafikę (BGA).
    Trochę to działało , później "z przerwami" , aż w końcu zdechło. Podejrzewam
    niepewny lut. Słyszałem , że można wrzucić do piekarnika , ale doświadczenia
    piekarskiego nie mam. Co radzicie ??

    MH

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2011-03-01 15:19:58
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: PAP2t <t...@s...com>

    W dniu 2011-03-01 15:52, MH pisze:
    > Witam ,
    >
    > Kumpel podrzucił mi swojego laptopa do naprawy. W/g zeznań właściciela , dawał
    > to już kiedyś do serwisu i wymieniali kostkę odpowiedzialną za grafikę (BGA).
    > Trochę to działało , później "z przerwami" , aż w końcu zdechło. Podejrzewam
    > niepewny lut. Słyszałem , że można wrzucić do piekarnika , ale doświadczenia
    > piekarskiego nie mam. Co radzicie ??
    >
    > MH
    >


    Wrzucic do piekarnika jak najbardziej a pozniej do smietnika.



  • 3. Data: 2011-03-01 16:00:05
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    PAP2t <t...@s...com> napisał(a):

    > W dniu 2011-03-01 15:52, MH pisze:
    > > Witam ,
    > >
    > > Kumpel podrzucił mi swojego laptopa do naprawy. W/g zeznań właściciela , dawa
    > ł
    > > to już kiedyś do serwisu i wymieniali kostkę odpowiedzialną za grafikę (BGA).
    > > Trochę to działało , później "z przerwami" , aż w końcu zdechło. Podejrzewam
    > > niepewny lut. Słyszałem , że można wrzucić do piekarnika , ale doświadczenia
    > > piekarskiego nie mam. Co radzicie ??
    > >
    > > MH
    > >
    >
    >
    > Wrzucic do piekarnika jak najbardziej a pozniej do smietnika.
    >
    >
    ====================

    Mam na myśli samą płytę , a nie całego laptopa , hehe.

    MH


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-03-01 16:26:39
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 17:00, MH pisze:
    > PAP2t<t...@s...com> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-03-01 15:52, MH pisze:
    >>> Witam ,
    >>>
    >>> Kumpel podrzucił mi swojego laptopa do naprawy. W/g zeznań właściciela , dawa
    >> ł
    >>> to już kiedyś do serwisu i wymieniali kostkę odpowiedzialną za grafikę (BGA).
    >>> Trochę to działało , później "z przerwami" , aż w końcu zdechło. Podejrzewam
    >>> niepewny lut. Słyszałem , że można wrzucić do piekarnika , ale doświadczenia
    >>> piekarskiego nie mam. Co radzicie ??
    >>>
    >>> MH
    >>>
    >>
    >>
    >> Wrzucic do piekarnika jak najbardziej a pozniej do smietnika.
    >>
    >>
    > ====================
    >
    > Mam na myśli samą płytę , a nie całego laptopa , hehe.
    >
    > MH

    Samą płytę można tak samo jak radził kolega. Albo uprościć procedurę i
    zaoszczędzić kilowaty. Czyli wprost do śmietnika.
    Grzanie w piekarniku nie zlutuje ponownie układu. Może spowodować jakieś
    minimalne odkształcenie powodujące zetknięcie uszkodzonego połączenia.
    Na przykład na parę dni. Niektórzy grzeją opalarką ale podejrzewam ze
    efekt są podobne.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 5. Data: 2011-03-01 16:32:09
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: Górski Adam <gorskiamalpa@wpkropkapl>

    Witam,

    A ja tam lutuje tanie małe BGA opalarką boscha :)
    No ale najpierw ustawiam temperaturę miernikiem temp.

    Lutowanie 100/100 ale to mocno upierdliwe i BGA nowe.
    Chemia też oczywiście niezbędna.

    A tak poważnie to lepiej wywalić albo dać do serwisu.
    Choć i z serwisem może być różnie.

    Pozdrawiam

    Adam


    > W dniu 2011-03-01 17:00, MH pisze:
    >> PAP2t<t...@s...com> napisał(a):
    >>
    >>> W dniu 2011-03-01 15:52, MH pisze:
    >>>> Witam ,
    >>>>
    >>>> Kumpel podrzucił mi swojego laptopa do naprawy. W/g zeznań
    >>>> właściciela , dawa
    >>> ł
    >>>> to już kiedyś do serwisu i wymieniali kostkę odpowiedzialną za
    >>>> grafikę (BGA).
    >>>> Trochę to działało , później "z przerwami" , aż w końcu zdechło.
    >>>> Podejrzewam
    >>>> niepewny lut. Słyszałem , że można wrzucić do piekarnika , ale
    >>>> doświadczenia
    >>>> piekarskiego nie mam. Co radzicie ??
    >>>>
    >>>> MH
    >>>>
    >>>
    >>>
    >>> Wrzucic do piekarnika jak najbardziej a pozniej do smietnika.
    >>>
    >>>
    >> ====================
    >>
    >> Mam na myśli samą płytę , a nie całego laptopa , hehe.
    >>
    >> MH
    >
    > Samą płytę można tak samo jak radził kolega. Albo uprościć procedurę i
    > zaoszczędzić kilowaty. Czyli wprost do śmietnika.
    > Grzanie w piekarniku nie zlutuje ponownie układu. Może spowodować jakieś
    > minimalne odkształcenie powodujące zetknięcie uszkodzonego połączenia.
    > Na przykład na parę dni. Niektórzy grzeją opalarką ale podejrzewam ze
    > efekt są podobne.
    >


  • 6. Data: 2011-03-01 16:42:17
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 17:32, Górski Adam pisze:
    > Witam,
    >
    > A ja tam lutuje tanie małe BGA opalarką boscha :)
    > No ale najpierw ustawiam temperaturę miernikiem temp.
    >
    > Lutowanie 100/100 ale to mocno upierdliwe i BGA nowe.
    > Chemia też oczywiście niezbędna.

    Lutowanie to trochę inna sprawa. Nie sądzę zeby podgrzanie do
    temperatury topnienia spowodowało, że uszkodzony lut złapie bez topnika.
    Należałoby wylutować, zrobić słupki przez szablon i lutować ponownie z
    dużą ilością topnika. W sumie roboty dużo a ja bym nie dawał gwarancji
    na taką robotę.




    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 7. Data: 2011-03-01 17:40:01
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Mario <m...@p...onet.pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-03-01 17:32, G=F3rski Adam pisze:
    > > Witam,
    > >
    > > A ja tam lutuje tanie ma=B3e BGA opalark=B1 boscha :)
    > > No ale najpierw ustawiam temperatur=EA miernikiem temp.
    > >
    > > Lutowanie 100/100 ale to mocno upierdliwe i BGA nowe.
    > > Chemia te=BF oczywi=B6cie niezb=EAdna.
    >
    > Lutowanie to troch=EA inna sprawa. Nie s=B1dz=EA zeby podgrzanie do=20
    > temperatury topnienia spowodowa=B3o, =BFe uszkodzony lut z=B3apie bez top=
    > nika.=20
    > Nale=BFa=B3oby wylutowa=E6, zrobi=E6 s=B3upki przez szablon i lutowa=E6 p=
    > onownie z=20
    > du=BF=B1 ilo=B6ci=B1 topnika. W sumie roboty du=BFo a ja bym nie dawa=B3 =
    > gwarancji=20
    > na tak=B1 robot=EA.
    >
    >
    ==============

    Właściciel jest przygotowany na "albo się uda , albo śmietnik". Co więc radzisz ?

    MH

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2011-03-01 18:37:35
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 18:40, MH pisze:
    > Mario<m...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-03-01 17:32, G=F3rski Adam pisze:
    >>> Witam,
    >>>
    >>> A ja tam lutuje tanie ma=B3e BGA opalark=B1 boscha :)
    >>> No ale najpierw ustawiam temperatur=EA miernikiem temp.
    >>>
    >>> Lutowanie 100/100 ale to mocno upierdliwe i BGA nowe.
    >>> Chemia te=BF oczywi=B6cie niezb=EAdna.
    >>
    >> Lutowanie to troch=EA inna sprawa. Nie s=B1dz=EA zeby podgrzanie do=20
    >> temperatury topnienia spowodowa=B3o, =BFe uszkodzony lut z=B3apie bez top=
    >> nika.=20
    >> Nale=BFa=B3oby wylutowa=E6, zrobi=E6 s=B3upki przez szablon i lutowa=E6 p=
    >> onownie z=20
    >> du=BF=B1 ilo=B6ci=B1 topnika. W sumie roboty du=BFo a ja bym nie dawa=B3 =
    >> gwarancji=20
    >> na tak=B1 robot=EA.
    >>
    >>
    > ==============
    >
    > Właściciel jest przygotowany na "albo się uda , albo śmietnik". Co więc radzisz ?
    >
    > MH

    Kolega prosił mnie żebym mu wygrzał padniętą PS3 bo widział w necie, że
    tak robią. Powiedziałem, że nie robiłem takich rzeczy i nie wierze żeby
    pomogło na stałe. Mam w tym takie samo doświadczenie jak on. Wygrzał
    sobie sam - opalarką tak jak na filmach w YT. Pomogło na 3 dni a sporo
    czasu zużył na zabawę. Jak masz czas na to żeby marnować go na
    beznadziejną walkę to próbuj. Ale piekarnik to chyba trochę za niska
    temperatura. Lepiej ustawić stabilnie i grzać opalarką według jakiejś
    instrukcji z neta.
    Można też wysłać do serwisu ale pewnie będą chcieli wymienić całą płytę
    za cenę równą połowie ceny nowego. Kubeł to chyba najsensowniejsze
    rozwiązanie.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 9. Data: 2011-03-01 18:48:10
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 01 Mar 2011 19:37:35 +0100, Mario wrote:
    >Kolega prosił mnie żebym mu wygrzał padniętą PS3 bo widział w necie, że
    >tak robią. Powiedziałem, że nie robiłem takich rzeczy i nie wierze żeby
    >pomogło na stałe. Mam w tym takie samo doświadczenie jak on. Wygrzał
    >sobie sam - opalarką tak jak na filmach w YT. Pomogło na 3 dni a sporo
    >czasu zużył na zabawę.

    A ja sobie kiedys wygrzalem telefon i starczylo na pare lat.

    >Ale piekarnik to chyba trochę za niska temperatura.

    Temperatura moze i dobra (o ile piekarnik potrafi te 250C),
    ale moze byc problem z czasem. To trzeba szybko, bo elementy nie
    wytrzymuja. Opalarka.

    J.


  • 10. Data: 2011-03-01 19:22:31
    Temat: Re: Naprawa z układami BGA
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 19:48, J.F. pisze:
    > On Tue, 01 Mar 2011 19:37:35 +0100, Mario wrote:
    >> Kolega prosił mnie żebym mu wygrzał padniętą PS3 bo widział w necie, że
    >> tak robią. Powiedziałem, że nie robiłem takich rzeczy i nie wierze żeby
    >> pomogło na stałe. Mam w tym takie samo doświadczenie jak on. Wygrzał
    >> sobie sam - opalarką tak jak na filmach w YT. Pomogło na 3 dni a sporo
    >> czasu zużył na zabawę.
    >
    > A ja sobie kiedys wygrzalem telefon i starczylo na pare lat.

    A były na tym jakieś BGA?

    >> Ale piekarnik to chyba trochę za niska temperatura.
    >
    > Temperatura moze i dobra (o ile piekarnik potrafi te 250C),
    > ale moze byc problem z czasem. To trzeba szybko, bo elementy nie
    > wytrzymuja. Opalarka.

    Chyba przydałoby się z 270 ale faktycznie najważniejsze jest dość
    szybkie dogrzanie i schłodzenie - no powiedzmy z łagodnym podgrzaniem
    wstępnym i wychłodzeniem końcowym. Bezwładność czasowa piekarnika za
    duża a wysuwając płytkę z piekarnika zapewne przesunie się układy od
    wstrząsów.


    --
    Pozdrawiam
    MD

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: