W dniu 11.07.2023 o 08:24, Trybun pisze:
> W dniu 07.07.2023 o 17:30, J.F pisze:
>> On Fri, 7 Jul 2023 14:33:35 +0200, Trybun wrote:
>>> W dniu 04.07.2023 o 13:24, J.F pisze:
...
>>
>>> Tak że teraz nie mam alternatywy - dopełniać klimę albo nie
>>> aby osiągnąć akceptowalną jej wydajność.
>> A tu widzisz - w vectrze nie schodzilo, inny powód był.
>>
>> J.
>
> Różnica między automatem a ręcznym schładzaczem praktycznie żadna. Aby
> osiągnąć zamierzony skutek mniej więcej trzeba tyle samo razy wcisnąć
> odpowiedni przycisk. Produkt podobnie jak automatyczne światła czy
> wycieraczki ewidentnie przereklamowany.

Nonsens. Nikt mi tego nie reklamował. Po prostu działa, uwalnia od
pilnowania kolejnej rzeczy. Irytujące w Twizy jest, że właśnie nie
działa i trzeba jednak ręcznie to załączać.

do góry

On Tue, 11 Jul 2023 08:24:47 +0200, Trybun wrote:
> W dniu 07.07.2023 o 17:30, J.F pisze:
>> On Fri, 7 Jul 2023 14:33:35 +0200, Trybun wrote:
>>> W dniu 04.07.2023 o 13:24, J.F pisze:
>>>> On Tue, 4 Jul 2023 12:18:34 +0200, Trybun wrote:

>>> Moje spostrzeżenia z zakresu skuteczności/wydajności klimy w używanych
>>> autach. Najlepsza w Passacie, tu z nawiewów wiało wręcz Arktyką. Niezła
>>> w Hondzie HRV (stary model), w Mustangach nie rzucała na kolana,
>>> natomiast w tych obecnych koreańczykach (dość leciwych) klima jest
>>> zwyczajnie taka sobie. Przykładowo gdyby w Passacie wydajność spadła o
>>> połowę to wydajność i tak przypuszczalnie byłaby wyższa niż w
>>> koreańcach.
>> No ale widzisz - dawniej mialem przycisk wlacz/wylącz, teraz mam panie
>> klimatronik. I moge go ustawic na 19 C, 18, 17, 16, 15 ... i chyba nie
>> mniej.
>> Tzn moge - wtedy się pokazuje "Lo", wiatrak włacza na maksa,
>> obieg przestawia na wewnętrzny, wiec i filtr kabinowy przestaje tlumic
>> przeplyw ... i nie ma jak porównac.
>> Swoją drogą musze sobie znow termometr kupic i zmierzyc jak to po
>> naprawie.
>>
>> Swoja drogą - jezdzicie na obegu wewnetrznym czy zewnętrznym?
>> Lubie swieze powietrze ... ale bywa, ze po miescie smierdzi.
>>
>>> Tak że teraz nie mam alternatywy - dopełniać klimę albo nie
>>> aby osiągnąć akceptowalną jej wydajność.
>> A tu widzisz - w vectrze nie schodzilo, inny powód był.
>>
> Różnica między automatem a ręcznym schładzaczem praktycznie żadna. Aby
> osiągnąć zamierzony skutek mniej więcej trzeba tyle samo razy wcisnąć
> odpowiedni przycisk. Produkt podobnie jak automatyczne światła czy
> wycieraczki ewidentnie przereklamowany.

Cos chyba mieszasz. Albo włączasz klime (czyli na maksa) i regulujesz
grzanie.

Bo w recznej to tak jak piszesz - wydajnosc duża, włączasz, po pewnym
czasie robi sie za zimno, wyłączasz, to sie robi za gorąco, włączasz -
i tak w kółko.

Teraz u mnie sterownik robi to sam.

> Zasadniczo na zewnętrznym. Ale ja po mieście jeżdżę niewiele.

Ponoc niezbyt ekonomicznie ..

J.

do góry

W dniu 11.07.2023 o 13:59, io pisze:
> W dniu 11.07.2023 o 08:24, Trybun pisze:
>> W dniu 07.07.2023 o 17:30, J.F pisze:
>>> On Fri, 7 Jul 2023 14:33:35 +0200, Trybun wrote:
>>>> W dniu 04.07.2023 o 13:24, J.F pisze:
> ...
>>>
>>>> Tak że teraz nie mam alternatywy - dopełniać klimę albo nie
>>>> aby osiągnąć akceptowalną jej wydajność.
>>> A tu widzisz - w vectrze nie schodzilo, inny powód był.
>>>
>>> J.
>>
>> Różnica między automatem a ręcznym schładzaczem praktycznie żadna.
>> Aby osiągnąć zamierzony skutek mniej więcej trzeba tyle samo razy
>> wcisnąć odpowiedni przycisk. Produkt podobnie jak automatyczne
>> światła czy wycieraczki ewidentnie przereklamowany.
>
> Nonsens. Nikt mi tego nie reklamował. Po prostu działa, uwalnia od
> pilnowania kolejnej rzeczy. Irytujące w Twizy jest, że właśnie nie
> działa i trzeba jednak ręcznie to załączać.

Proste, bo nie byleś w salonie to i skąd by miała być ta reklama.. A tam
łajza zamiast dobrego i bezawaryjnego z ładnym lakierem wozu zachwalają
ten całkiem zbędny balast  typu tych czujników czy elektrycznie
przesuwanych siedzeń.. Q*wa, konia z kopytami temu co rzetelnie uzasadni
wymóg posiadania w aucie elektrycznie regulowanych krzeseł..

do góry

W dniu 11.07.2023 o 14:44, J.F pisze:
>
>> Różnica między automatem a ręcznym schładzaczem praktycznie żadna. Aby
>> osiągnąć zamierzony skutek mniej więcej trzeba tyle samo razy wcisnąć
>> odpowiedni przycisk. Produkt podobnie jak automatyczne światła czy
>> wycieraczki ewidentnie przereklamowany.
> Cos chyba mieszasz. Albo włączasz klime (czyli na maksa) i regulujesz
> grzanie.
>
> Bo w recznej to tak jak piszesz - wydajnosc duża, włączasz, po pewnym
> czasie robi sie za zimno, wyłączasz, to sie robi za gorąco, włączasz -
> i tak w kółko.
>
> Teraz u mnie sterownik robi to sam.
>
>> Zasadniczo na zewnętrznym. Ale ja po mieście jeżdżę niewiele.
> Ponoc niezbyt ekonomicznie ..
>
> J.
>

Gdy na dworze temperatura taka że potrzebna klima to ją włączam jednym
kliknięciem i przekręceniem pokrętła nawiewu. Temperatura za niska,
muśniecie pokrętła i mamy słabsze chłodzenie.   Ile razy musisz klikać
aby ustawić żądaną temperaturę w automacie?  A tu ci mówią - "łeee,
klima tylko ręczna". Na mojej wsi mieszka kretyn który nie kupił pięknej
audicy tylko dlatego bo nie miała komputera pokładowego.. czyli nie
miałby mieć możliwości jeździć do mechanika aby ten mu kasował świecący
się serwis na desce rozdzielczej, bo w sumie do tego się sprowadzała
obecność komputera w aucie.

do góry

W dniu .07.2023 o 09:22 Trybun <M...@j...cb> pisze:


> przesuwanych siedzeń.. Q*wa, konia z kopytami temu co rzetelnie uzasadni
> wymóg posiadania w aucie elektrycznie regulowanych krzeseł..

Dwóch lub więcej kierowców regularnie jeżdżących autem - elektryka
znacznie wtedy ułatwia życie, jeden guzik i masz ustawiony fotel pod
siebie, w wersji wyższej także lusterka i kierownica.

TG

do góry

W dniu 12-07-2023 o 10:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .07.2023 o 09:22 Trybun <M...@j...cb> pisze:

>>Q*wa, konia z kopytami temu co rzetelnie
>> uzasadni wymóg posiadania w aucie elektrycznie regulowanych krzeseł..
>
> Dwóch lub więcej kierowców regularnie jeżdżących autem - elektryka
> znacznie wtedy ułatwia życie, jeden guzik i masz ustawiony fotel pod
> siebie,

Ale do tego musi być elektryka z pamięcią, co chyba nie jest standartem?

do góry

W dniu .07.2023 o 10:26 Cavallino <C...@k...pl> pisze:

> W dniu 12-07-2023 o 10:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> W dniu .07.2023 o 09:22 Trybun <M...@j...cb> pisze:
>
>>> Q*wa, konia z kopytami temu co rzetelnie uzasadni wymóg posiadania w
>>> aucie elektrycznie regulowanych krzeseł..
>> Dwóch lub więcej kierowców regularnie jeżdżących autem - elektryka
>> znacznie wtedy ułatwia życie, jeden guzik i masz ustawiony fotel pod
>> siebie,
>
> Ale do tego musi być elektryka z pamięcią, co chyba nie jest standartem?

a tego nie wiem czy to standard. U mnie w kia jest.

TG

do góry

W dniu 12-07-2023 o 10:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:

>>>  Dwóch lub więcej kierowców regularnie jeżdżących autem - elektryka
>>> znacznie wtedy ułatwia życie, jeden guzik i masz ustawiony fotel pod
>>> siebie,
>>
>> Ale do tego musi być elektryka z pamięcią, co chyba nie jest standartem?
>
> a tego nie wiem czy to standard. U mnie w kia jest.

Bo Ty masz wysoki model.
Ale też nie mam pewności, jak jest w niższych.

do góry

W dniu 12.07.2023 o 10:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .07.2023 o 09:22 Trybun <M...@j...cb> pisze:
>
>
>> przesuwanych siedzeń.. Q*wa, konia z kopytami temu co rzetelnie
>> uzasadni wymóg posiadania w aucie elektrycznie regulowanych krzeseł..
>
> Dwóch lub więcej kierowców regularnie jeżdżących autem - elektryka
> znacznie wtedy ułatwia życie, jeden guzik i masz ustawiony fotel pod
> siebie, w wersji wyższej także lusterka i kierownica.
>
> TG
>

Chyba że tak. Ja auta  podobnie jak flinty czy wędki nie pożyczam
nikomu. A sama regulacja siedzenia to chyba tylko raz na życie auta,
podobnie zresztą jak z lusterkami, i tym ich "bajerem" czyli elektryczną
regulacją i podgrzewaniem. Taka mała refleksja mnie naszła - kierowcą
jestem już jakieś 30parę lat a jeszcze nie zdarzyła mi się potrzeba
skorzystania z funkcji podgrzewania lusterek..

do góry

W dniu .07.2023 o 13:49 Trybun <M...@j...cb> pisze:


> Chyba że tak. Ja auta podobnie jak flinty czy wędki nie pożyczam nikomu.
Żona i Córka mają swoje auta, ale jak potrzebują większe to biorą moje.
Jak by nie było tych elektrycznych ustawień to nie wiem czy by mnie krew
nie zalewała jakbym miał 3x w tygodniu regulować fotele.
A tak, otwieram drzwi, wciskam guzik nr 1, który jest na drzwiach i
wszystko się samo ładnie przesuwa/pochyla/opuszcza.

> Taka mała refleksja mnie naszła - kierowcą jestem już jakieś 30parę lat
> a jeszcze nie zdarzyła mi się potrzeba skorzystania z funkcji
> podgrzewania lusterek..

Jakie auto? - przecież w zimie jak pada to podstawa, szczególnie w mieście.

TG

do góry