-
71. Data: 2010-04-05 14:55:52
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: to <t...@a...xyz>
Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:
> To będzie bezsensowne porównanie, bo jak porównasz wolnossącego diesla
> 2.0 i wolnossącą benzynę o tej pojemności, to z góry wiadomo, że diesel
> nie ma szans.
Czyli co, należy tak ustawić porównanie, żeby je miał?
> Popatrz na to, pod kątem charakterystyki mocy i momentu. W dieslu
> wolnossącym i doładowanym, przebieg mocy i momentu jest w zasadzie
> zbliżony. Doładowanie diesla nie zmienia jego charakterystyki jeśli
> chodzi o jej kształt. Zmienia za to wartości mocy i momentu przy
> konkretnych obrotach właśnie dzięki doładowaniu. W benzynie to wygląda
> inaczej. Jej doładowanie, pozwala nie tylko zwiększyć moc i moment, ale
> też np. przesuwa punkt maksymalnego momentu z 4krpm, np. na 2k. To
> całkowicie zmienia charakterystykę pracy silnika.
Co za brednie, efekt działania doładowania zależy od zamierzeń
konstruktorów, a nie od tego, czy to silnik diesla czy benzynowy.
--
cokolwiek
-
72. Data: 2010-04-05 16:28:09
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 5 Apr 2010 11:17:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote:
>jezeli chcesz dynamiczniej przyspieszyc w turbo to i tak lepiej zredukowac - to ze
pociagnie od niskich nie
>swiadczy o tym, ze jest szybciej
niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm.
Moze sie okazac ze dobrze ciagna i bez redukcji, za to nie trzeba
zmieniac biegu w polowie manewru.
J.
-
73. Data: 2010-04-05 16:36:10
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "raadaar" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:29827057-b898-4fec-9510-558afd060586@j21g2000yq
h.googlegroups.com...
Witam wszystkich, mniej lub bardziej zacietrzewionych, w dyskusji o
wyższości...
Chciałbym zacząć od propozycji porównywania silników o podobnym
wyposażeniu, tzn, skoro diesel jest doładowany, to benzynowy też
podstawmy do porównania z turbosprężarką.
Jeżdżę teraz na przemian benzynowym S-Maxem 2.5 Turbo, który ma podobno 220
KM i BMW 530d, które ma 218 KM.
Subiektywnie BMW wydaje się dużo szybsze. W normalnej jeździe z rodziną na
pokładzie nie ma szans jechać S-Maxem równie dynamicznie co Beemką. W
S-Maxie wrażenie dla wycieczki jest takie, że auto jest pałowane a tatusiowi
się pomylił wyjazd do znajomych z OESem. Beemkę można pałować prawie do
odcięcia ale 4500 obr. w dieslu brzmi mniej więcej tak jak i w benzynie więc
w dieslu przy 4 tys obrotów nikt od PSP i Iphonów nie odrywa wzroku a auto
ciągnie jak burza. Spalanie przy jeździe z porównywalną prędkością jest o
ok. 3 l./100 mniejsze w dieslu. Kultura pracy silnika S-Maxa jest o niebo
lepsza od BMW.
Następne auto w miejsce diesla będzie raczej benzynowe - ot tak dla odmiany.
-
74. Data: 2010-04-05 16:57:02
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:hpb0cp$3bm$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Problem przeciętnego kierowcy to niedopuszczenie do siebie własnych
> ułomności za kierownicą. Bo jeżeli ten kierowca formułuje tego typu
> wymagania dotyczące obrotów, to oznacza po prostu że nie potrafi
> obsługiwać manualnej skrzyni biegów.
no, bo żeby normalnie jeździć dieslem trzeba go męczyć powyżej 4kRPM :D
> On powinien mieć automat który zaprogramowany przez fachowca zrobi tak, że
> w zależności od sposobu traktowania pedału gazu będzie i odejście i
> mniejsze zużycie paliwa itp. itd
bo automat jest na tyle "ułomny" ze nie wie co chce kierowca, wiec sądzi po
poszlakach - czyli w jakim stopniu wcisnięty jest pedał gazu, jaki był styl
jazdy przez ostatnie minuty oraz kilka innych wielkości.
Manual za to jest na tyle tempy, ze to kierowca decysuje o tym, jak chce
jechać i jesli jade normalnie (czyt. niesportowo) to (w uproszxczeniu dla
uogólnienia) 1/3-2/3 zakresu obortowego silnika uzyskam najlepsze wartości
dynamiki przy zachowaniu umiarkowanego poziomu ekonomiki jazdy.
Jesli uważasz, ze przeciętnego diesla warto męczyć do granic prędkości
obrotowych (przy niesportowej jeździe, bo o takiej cięgle mówimy) ... to to
masz problem przecietnego miszcza prostej, a nie ja przeciętnego kiedowcy.
Za to przy sportowej jeździe warto po prostu mieć sinik benzynowy, ktorego
mozna pokręcić wysoko, do samego konca zakresu ... i napewno dynamike
będziesz miał lepszą niż w dieslu tak samo traktowanym.
z mojej strony EOT
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
.
-
75. Data: 2010-04-05 17:02:47
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:
> Wszystko zależy jaki samochód.
> W CC też u mnie na III rozpędzam się gdzieś do 105km/h. A to jest tzw.
> "duga skrzynia".
> Na krótkiej sześciobiegowej 100km/h osiąga się ponoć dopiero na IV.
Nie ten język Panie ;)
Skrzynia długa (wogóle te stwierdzenie jest mało technicznie ujęte. Powinno
się mówić o dużym, większym przełożeniu biegu) oznacza że na koła
przekazujemy większy moment obr. zaś prędkość osiągana na poszczegołnych
biegach jest _mniejsza_ niż w przypadku skrzyni o mniejszych przełożeniach
Czyli jak w dieslach przy 4 k rpm na 2. biegu (przełoż. powiedźmy 2.4) masz
ca. 70 kmh
a przy benzynówkach przy 4 k rmp na 2. masz ca. 80 kmh (przełożenie
powiedźmy 2.31 ... no i dajmy na to że przy 6,5k rpm masz 105 kmh) to
oznacza że w dieslu masz skrzynie o większym przełożeniu...i je powinno się
nazywać (z tego zwyczajnego sformułowania) skrzyniami "długimi" (ze względu
na większy stosunek ilości zębów na kole zebatym poszczegołnego biegu)
Z taką nomenklaturą spotkałem się w książce:
"Sprzęgła, skrzynki biegów, wały i półosie napędowe" WKŁ.
> Ale już moje drugie auto na II rozpędza się do około 130, a na III do
> 170km/h.
Bo masz skrzynie o małych wartościach przełożeń (w porównaniu choćby do tych
montowanych w klekotach) ;)
Pozdr.
Bugatti
-
76. Data: 2010-04-05 17:12:06
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Robert Rędziak" napisał w wiadomości:
> On Mon, 5 Apr 2010 03:11:02 -0700 (PDT), raadaar wrote:
>
>> Różnica około 50% jest w spalaniu. i to jest istotny argument
>> pro-diesel.
>
> To jest żaden argument za dieslem. Policz całkowite koszty
> zakupu i eksploatacji -- róż ustępuje szarości, a jak się coś
> posypie, to nawet czerni. Klamot ma inną, kolosalną zaletę: jest
> idealny jeśli używać go do dalekich podróży, przelotowe zapewnia
> podobne jak benzynowiec, a stacje odwiedza się blisko dwa razy
> rzadziej. Tylko najlepiej go sparować z ASB, żeby ręka nie
> rozbolała od machania wajchą w miastach. I przy takiej
> eksploatacji zwiększony koszt zakupu ma szansę się zwrócić w
> rozsądnym czasie.
Zwróci się pod warunkiem że ktoś na tych trasach nie będzie jeździł ciągle
grubo poniżej 2k rpm co z kolei z pewnością zaowocuje szybszym zgonem
turbinki (2k pln), zatkanym DPF(4k pln) i Bóg wie co jeszcze.
> r.
Pozdr.
Bugatti
-
77. Data: 2010-04-05 17:19:11
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:
>a tymczasem na "wyznacznik elastyczności silnika" jakim jest czas
>przyspieszania na IV biegu do 120km/h okazuje się że wpływ ma ogromny.
>
> Może więc nie określa to w żaden sposób elastyczności silnika. A więc co?
Miarą wskaźnika elastyczności silnika w żadnym wypadku nie są czasy
przyspieszania lecz jego zdolność do przyspieszania -
http://www.zss.lublin.pl/html/motor/5.2%20Elastyczno
sc%20silnika.pdf
Widzisz tu gdzieś jakieś sekundy ? Bo ja nie.
Pozdr.
Bugatti
-
78. Data: 2010-04-05 17:26:30
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Igor "Ibanezq" Adamiak" <i.adamiak|usun.to|@wp.pl> napisał w
wiadomości news:hpakhm$tjl$1@news.onet.pl...
> Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze
> odejście?
> Czy wynika to z tego, że diesel ma duży moment obrotowy już od niskich
> obrotów a benzyniaka trzeba zakręcić te 3000 - 4000 obr/min?
Dlatego, że zazwyczaj jest wspomagany sprężarką.
-
79. Data: 2010-04-05 18:08:52
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Maciej Leszczynski <z...@j...cy>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote in
news:mpsjr59vogv6dc545p7bn2ltjopjt020me@4ax.com:
> niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm.
i najlepsze przyspieszenie bedzie jezeli przy kazdej zmianie spadniemy na 2kobr?
raczej nie - 3kobr juz
jest bardziej realne
> Moze sie okazac ze dobrze ciagna i bez redukcji, za to nie trzeba
> zmieniac biegu w polowie manewru.
moze w niektorych, ale nie w zdecydowanej wiekszosci
-
80. Data: 2010-04-05 18:17:46
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 5 Apr 2010 16:08:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote:
>J.F. <j...@p...onet.pl> wrote in
>> niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm.
>
>i najlepsze przyspieszenie bedzie jezeli przy kazdej zmianie spadniemy na 2kobr?
raczej nie - 3kobr juz
>jest bardziej realne
Plaska moc to plaska moc - nie ma znaczenia ktory bieg :-)
J.