eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 251

  • 201. Data: 2012-02-20 19:20:48
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F,

    Monday, February 20, 2012, 6:54:04 PM, you wrote:

    >>W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    >>jeździło się komunikacją.
    > Wtedy to mleko i buleczki przynosili do domu :-)

    Chyba w Zatoce Czerwonych Świń

    > I gdzie ty jezdziles ta komunikacja, nie miales sklepu pod nosem ?

    Wyobraź sobie, że malutki sklep pod nosem byl zamykany o godzinie
    14:00. Zresztą - szło się tam po to, żeby usłyszeć "nie ma".

    > I oczywiscie przeciazenie ci nie grozilo, bo co mogles kupic - 3kg
    > miesa na kartki ? :-P

    Nieeee... Komuna już sie kończyła.

    [...]

    >> ciężko mi przypomnieć sobie sytuację, żeby _musiał_ w mróz
    >> wyszarpywać dziecko z ciepłego mieszkania bo mam ochotę na zakupy.
    > No ale co robiles - zostawiales pod opieka babci,

    Taż napisałem, ze obie daleko.

    > zony,

    Nie wystarczy? A w sytuacji awaryjnej można bylo liczyć na sąsiadów.

    [...]


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 202. Data: 2012-02-20 20:05:13
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
    Hello J.F,
    Monday, February 20, 2012, 6:54:04 PM, you wrote:
    >>>W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    >>>jeździło się komunikacją.
    >> Wtedy to mleko i buleczki przynosili do domu :-)

    >Chyba w Zatoce Czerwonych Świń

    No nie, zwyklym robolom tez.

    >>> ciężko mi przypomnieć sobie sytuację, żeby _musiał_ w mróz
    >>> wyszarpywać dziecko z ciepłego mieszkania bo mam ochotę na zakupy.
    >> No ale co robiles - zostawiales pod opieka babci,
    >Taż napisałem, ze obie daleko.
    >> zony,

    >Nie wystarczy? A w sytuacji awaryjnej można bylo liczyć na sąsiadów.

    Wystarczy, ale jak zona w pracy, szpitalu, szkoleniu ...

    J.


  • 203. Data: 2012-02-20 20:15:18
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    Dnia 20.02.2012 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> napisał/a:

    >>> Chcesz mi powiedzieć, że zaparkowanie 50 czy nawet 100 metrów dalej i
    >>> przejście tego dystansu z dzieckiem to jest ogromny problem i wysiłek?
    >> W mroźny czy deszczowy dzień? Ani przyjemne ani lekkie, szczególnie
    >> jeśli musisz wypakować się na ciasnym miejscu. Jakie masz doświadczenia
    >> w tym temacie?
    >
    > Ale po co w mroźny czy deszczowy dzień wyciągać dzieci z ciepłego domu
    > i narażać na przeziębienie albo złapanie jakiegos paskudnego wirusiska
    > w markecie?

    Czasami trzeba kupić coś do jedzenia, wiesz? I nie każdy ma z kim
    zostawić dzieciaka. Wśród moich dzieciatych znajomych nikt się z
    dzieckiem nie pcha do supermarketu (czy innego sklepu) jak nie musi -
    ale czasem trzeba.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 204. Data: 2012-02-20 20:28:21
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 20-02-2012 18:58, AZ pisze:

    > A na zakupy trzeba chodzić zawsze całą rodziną jak do kościoła? Nie może
    > jedno zostać w domu a drugie pojechać na zakupy?

    Trollujesz czy naprawdę jesteś ograniczony?


    --
    pozdr. Rzędzimir


  • 205. Data: 2012-02-20 20:34:10
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 20-02-2012 16:53, RoMan Mandziejewicz pisze:

    > W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    > jeździło się komunikacją. Na zakupy jeździłem sam z plecakiem, bo mi
    > było wygodnej niż pakować się z dzieckiem do autobusu. Z dzieckiem na
    > zakupy to się jeździło w pogodne i ciepłe dni.

    Jesteś bardzo zorganizowany. Ciekawe tylko co byś zrobił z
    kilkumiesięcznym czy rocznym dzieckiem gdybyś musiał je sam wychowywać,
    a w lodówce skończyłby się zapas żywności. Umarłbyś z głodu czy zostawił
    je same w domu?


    --
    pozdr. Rzędzimir


  • 206. Data: 2012-02-20 21:01:11
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 19 Feb 2012 23:40:03 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

    >> To się je zostawia w domu.
    >
    > Nie wolno. Po pierwsze z oczywistych zdrowo-rozsądkowych powodów, po
    > drugie z powodu przepisów.

    Żona z dziećmi, mąż na zakupach, oszczętności na przelew :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 207. Data: 2012-02-20 21:16:04
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-02-20 20:15, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > Dnia 20.02.2012 RoMan Mandziejewicz<r...@p...pl> napisał/a:
    (...)
    >> Ale po co w mroźny czy deszczowy dzień wyciągać dzieci z ciepłego domu
    >> i narażać na przeziębienie albo złapanie jakiegos paskudnego wirusiska
    >> w markecie?
    >
    > Czasami trzeba kupić coś do jedzenia, wiesz? I nie każdy ma z kim
    > zostawić dzieciaka.

    Bez przesady - to akurat średni argument :) Można wziąć dzieciaka do
    wózka i podejść do najbliższego sklepiku na osiedlu (czy w okolicy) ;)
    To nic, że tam może być 2 razy drożej i wybór taki sobie, ale zawsze :)
    Do marketu to trzeba pojechać, by się młodzież od małego uodparniała
    na te "paskudne wirusiska" :)

    > Wśród moich dzieciatych znajomych nikt się z
    > dzieckiem nie pcha do supermarketu (czy innego sklepu) jak nie musi -
    > ale czasem trzeba.

    Tak naprawdę to ja naprawdę nie wiem jaka to przyjemność robić zakupy
    z maluchami (zresztą z większymi i dużymi też nie ;) ). No, ale czasem
    trzeba (albo nie ma innego wyjścia). Taki lajf.


  • 208. Data: 2012-02-20 21:24:07
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F,

    Monday, February 20, 2012, 8:05:13 PM, you wrote:

    >>>>W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    >>>>jeździło się komunikacją.
    >>> Wtedy to mleko i buleczki przynosili do domu :-)
    >>Chyba w Zatoce Czerwonych Świń
    > No nie, zwyklym robolom tez.

    Jasne - w Zatoce Czerwonych Świń - jak akurat tam cos budowali ;P

    >>>> ciężko mi przypomnieć sobie sytuację, żeby _musiał_ w mróz
    >>>> wyszarpywać dziecko z ciepłego mieszkania bo mam ochotę na zakupy.
    >>> No ale co robiles - zostawiales pod opieka babci,
    >> Taż napisałem, ze obie daleko.
    >>> zony,
    >>Nie wystarczy? A w sytuacji awaryjnej można bylo liczyć na sąsiadów.
    > Wystarczy, ale jak zona w pracy, szpitalu, szkoleniu ...

    No przecież nie 24/dobę. W końcu z tej pracy wróci. Robiąc po drodze
    zakupy.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 209. Data: 2012-02-20 21:26:00
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello DoQ,

    Monday, February 20, 2012, 8:34:10 PM, you wrote:

    >> W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    >> jeździło się komunikacją. Na zakupy jeździłem sam z plecakiem, bo mi
    >> było wygodnej niż pakować się z dzieckiem do autobusu. Z dzieckiem na
    >> zakupy to się jeździło w pogodne i ciepłe dni.
    > Jesteś bardzo zorganizowany. Ciekawe tylko co byś zrobił z
    > kilkumiesięcznym czy rocznym dzieckiem gdybyś musiał je sam wychowywać,
    > a w lodówce skończyłby się zapas żywności. Umarłbyś z głodu czy zostawił
    > je same w domu?

    Piszemy o rodzinach z dziećmi pchających się bez sensu bandą do
    marketu i samochodach na parkingu. Nie wyciągaj teraz samotnej matki,
    bo to bez sensu.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 210. Data: 2012-02-20 21:34:00
    Temat: Re: Miejsca dla inwalidów pod hipermarketem są marnotrastwem
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-02-20 20:34, DoQ pisze:
    > W dniu 20-02-2012 16:53, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >
    >> W czasie, kiedy ja dziecko wychowywałem, to marketów nie było i
    >> jeździło się komunikacją. Na zakupy jeździłem sam z plecakiem, bo mi
    >> było wygodnej niż pakować się z dzieckiem do autobusu. Z dzieckiem na
    >> zakupy to się jeździło w pogodne i ciepłe dni.
    >
    > Jesteś bardzo zorganizowany. Ciekawe tylko co byś zrobił z
    > kilkumiesięcznym czy rocznym dzieckiem gdybyś musiał je sam wychowywać,
    > a w lodówce skończyłby się zapas żywności. Umarłbyś z głodu czy zostawił
    > je same w domu?

    Jak to ktoś napisał - na czas zakupów młode do beczki. O ile jeszcze
    potrafię "zrozumieć" dość idiotyczne wypowiedzi młodzieży (może im
    się kiedyś zmieni, może nie, trudno) o tyle zupełnie nie rozumiem
    dziwacznej krucjaty RoMana. Czasy się zmieniły, ma nam być łatwiej,
    a nie trudniej. To, że on tam z plecakiem jeździł na zakupy KM
    (jak mniemam samochodu nie miał) nie świadczy o tym, że teraz ludzie
    mają robić tak samo. Mamy samochody, mamy markety, mamy mniej czasu,
    więc i życie inaczej wygląda.






strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: