-
21. Data: 2012-02-27 15:22:03
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 26-02-2012 o 23:42:24 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> No ale wlasnie o to chodzi ze jemu placa i od tego podatki, a u nas
> darowizna nieopodatkowana :-)
No bo jak firma płaci pracownikowi za przejazdy to od tego łatwo policzyć
podatek, jak pracownik płaci firmie za przejazdy to od tego łatwo policzyć
podatek, a jak nikt nikomu nie płaci to fiskus musi kombinować ;)
Bo nieważne kto komu robi przysługę (czy pracownik, że przyjeżdża do
firmy, czy firma, że pozwala pracownikowi jeździć) podatek musi być.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
22. Data: 2012-02-27 16:54:00
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: Jacek <n...@g...com>
W dniu 2012-02-27 11:06, Gotfryd Smolik news pisze:
> Jeśli dojeżdża i firma *nie płaci* obciążeń należnych z tytułu
> dodatkowego świadczenia, to... w świetle podatku tak wygląda :]
> Na tym polega cały pic: jeśli pracownik *dostaje* jakieś świadczenie,
> to fiskus oczekuje wpływu stosownej kwoty do swojej kasy.
> Jak ta kwota nie wpływa, to albo firma "kradnie podatki" (znaczy
> nie odprowadza), albo pracownik "kradnie świadczenie" (znaczy korzysta
> z niego wbrew woli pracodawcy). Oczywiście oba naruszenia prawa nie
> są "kradzieżą" (odpowiednio ukrywanie należności podatkowej i
> szalbierstwo).
>
Jak zawsze rzeczowo, Gotfrydzie, ale chciałbym zwrócić uwagę na co
innego: na to, że nasze państwo jest zbyt pazerne. Policzenie przychodu
pracownikowi 250 zł za dzień korzystania z auta nie umiem inaczej nazwać
jak słowem powszechnie uważanym za obelżywe.
Pracownicy Kompanii Węglowej i innych tego typu dostają bez podatku (nie
wszyscy, tylko ci, co pod ziemią) kartki, za które mogą w sklepie kupić
wszystko oprócz alkoholu i papierosów. Taki ekwiwalent za "zupę
regeneracyjną". Inni dostają różne deputaty (wiem, relikt komunizmu).
Na bazarach i innych hurtowniach tandety (szacuję) 50% obrotów leci bez
podatku.
Dlatego chciałbym, żeby nasze państwo nie nie wzorowało się na SM z
Kobylnicy i poszukało podatków tam, gdzie im (nam?) to ucieka ale nie
szło przy tym na łatwiznę strzygąc przy samej skórze tych, co już płacą.
W ten sposób konkurencyjność naszej gospodarki nigdy nie wzrośnie.
Litera prawa literą, ale zdrowy rozsądek nie powinien być nią przesłonięty.
Jacek
-
23. Data: 2012-02-27 17:18:45
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
>Jak zawsze rzeczowo, Gotfrydzie, ale chciałbym zwrócić uwagę na co
>innego: na to, że nasze państwo jest zbyt pazerne. Policzenie
>przychodu pracownikowi 250 zł za dzień korzystania z auta nie umiem
>inaczej nazwać jak słowem powszechnie uważanym za obelżywe.
Jak to zwykle - trzeba bylo sie opodatkowac dobrowolnie, to by urzad
nie liczyl swoich stawek.
Przyznac pracownikowi okreslony w umowie limit 20 km dziennie,
policzyc po urzedowej stawce i z glowy :-)
>Pracownicy Kompanii Węglowej i innych tego typu dostają bez podatku
>(nie wszyscy, tylko ci, co pod ziemią) kartki, za które mogą w
>sklepie kupić wszystko oprócz alkoholu i papierosów. Taki ekwiwalent
>za "zupę regeneracyjną". Inni dostają różne deputaty (wiem, relikt
>komunizmu).
Ale wliczone obecnie do PIT czy nie ?
>Na bazarach i innych hurtowniach tandety (szacuję) 50% obrotów leci
>bez podatku.
>Dlatego chciałbym, żeby nasze państwo nie nie wzorowało się na SM z
>Kobylnicy i poszukało podatków tam, gdzie im (nam?) to ucieka
Nie narzekaj, jakby panstwo bylo pazerne, to by w tych sklepach dla
gornikow alkohol i papierosy byly na pierwszym miejscu.
Od nich panstwo ma najwiekszy podatek :-)
J.
-
24. Data: 2012-02-27 17:38:18
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jig24n$78m$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Lukasz" napisał w wiadomości grup
>>z tego co wiem to w naszym kraju pracownik z autem służbowym zaczyna pracę
>>w momencie gdy do niego wsiada i kończy gdy wysiada, taką przynajmniej
>>dostałem kiedyś informację na szkoleniu BHP - jeśli pracownik cztery
>>godziny dojeżdża do pracy, to cztery godziny pracuje, więc zgodnie z
>>prawem ma odbębnić jeszcze 4 i już :)
>
> Nie wiem jakie naprawde sa przepisy, ale linkowalem pewna strone w tym
> watku i tam wynikalo ze jak pracownik normalnie pracuje w godzinach np
> 8-16, ale zostal wydelegowany, wyjechal o 6, dojechal na 10, wyjechal o
> 15, wrocil na 19 - to mu sie zalicza normalne 8h pracy od 8 do 16, a za
> reszte nie nalezy mu sie nic.
Zależy czym jedzie.
Jak wiezie dupsko PKP to jest jak piszesz, ale jak służbowym autem, to już
pracuje prowadząc je (jako kierowca).
-
25. Data: 2012-02-27 17:50:44
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>
Dnia 26.2.2012, Jacek napisał(a):
> Całkiem niedawno był tu taki temat.
> Wczoraj rozmawiałem ze znajomym Niemcem.
> Jego syn pracuje w VW w Wolfsburgu, mieszka kilkadziesiąt km od tego
> miejsca.
> Jeździ oczywiście VW . . . . . i co?
> Okazuje się, że firma płaci mu za czas dojazdu, średnio 2 godziny
> dziennie i to jako nadgodziny!
Też tak miałem w UK. Inna branża, ale nie istotne. A stało się tak, bo
firma rezygnowała z siedziby w jednym miejscu i zaproponowała mi
przeniesienie w inne. Odległość i czas wychodziły podobne, ale przepisy
mówią, że jeśli przenoszą mnie nie na moją prośbę to muszą mi to jakoś
zrekompensować - płacili nadgodziny za dojazd (wychodziło około 40 minut
dziennie, ale naliczali pełną 1 godzinę) + zwrot za paliwo (mieli jakiś
kosmiczny przelicznik, bo wychodziło jakoś 4 razy więcej niż faktyczny
koszt). Ponadto dostawałem jeszcze jakiś dodatek od każdego pracownika,
któremu też taki dodatek przysługiwał, ale zamiast pojechać swoim
samochodem zabrał się ze mną.
> Tak, tak. 8 godzin w pracy plus 2 godziny nadliczbowe za czas dojazdu.
> Oczywiście od tej kwoty jest płacony i podatek i ichniejszy ZUS.
Tak też było w moim przypadku.
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/ http://www.pajacyk.pl/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
-
26. Data: 2012-02-27 18:14:33
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-02-27 17:38, Cavallino pisze:
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jig24n$78m$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Lukasz" napisał w wiadomości grup
>>> z tego co wiem to w naszym kraju pracownik z autem służbowym zaczyna
>>> pracę w momencie gdy do niego wsiada i kończy gdy wysiada, taką
>>> przynajmniej dostałem kiedyś informację na szkoleniu BHP - jeśli
>>> pracownik cztery godziny dojeżdża do pracy, to cztery godziny
>>> pracuje, więc zgodnie z prawem ma odbębnić jeszcze 4 i już :)
>>
>> Nie wiem jakie naprawde sa przepisy, ale linkowalem pewna strone w tym
>> watku i tam wynikalo ze jak pracownik normalnie pracuje w godzinach np
>> 8-16, ale zostal wydelegowany, wyjechal o 6, dojechal na 10, wyjechal
>> o 15, wrocil na 19 - to mu sie zalicza normalne 8h pracy od 8 do 16, a
>> za reszte nie nalezy mu sie nic.
>
> Zależy czym jedzie.
> Jak wiezie dupsko PKP to jest jak piszesz, ale jak służbowym autem, to
> już pracuje prowadząc je (jako kierowca).
Ciekawa interpretacja - jakaś podstawa prawna?
-
27. Data: 2012-02-27 18:26:09
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: " " <a...@W...gazeta.pl>
Witam serdecznie.
> ZaleĹźy czym jedzie.
> Jak wiezie dupsko PKP to jest jak piszesz, ale jak sĹuĹźbowym autem, to juĹź
> pracuje prowadzÄ c je (jako kierowca).
Hmm, jeśli w regulaminie napisane jest, że auto służbowe należy zostawiać po
pracy na parkingu firmowym, a jeśli chce się użytkować prywatnie to się płaci
podatek... Co Twoim zdaniem w takiej sytuacji?
Dlaczego niby dojazd do pracy autem użytkowanym prywatnie, który wg. kodeksu
pracy nie jest czasem pracy, miałby się do tego czasu wliczać?
Pozdrawiam.
Sebastian
http://speedyelise.fora.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2012-02-27 19:10:13
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jigebh$h8c$1@inews.gazeta.pl...
> Witam serdecznie.
>
>> ZaleĹźy czym jedzie.
>> Jak wiezie dupsko PKP to jest jak piszesz, ale jak sĹuĹźbowym autem, to
>> juĹź
>> pracuje prowadzÄ c je (jako kierowca).
> Hmm, jeśli w regulaminie napisane jest, że auto służbowe należy zostawiać
> po
> pracy na parkingu firmowym, a jeśli chce się użytkować prywatnie to się
> płaci
> podatek... Co Twoim zdaniem w takiej sytuacji?
> Dlaczego niby dojazd do pracy autem użytkowanym prywatnie, który wg.
> kodeksu
> pracy nie jest czasem pracy, miałby się do tego czasu wliczać?
Zrozumiałeś na co odpowiadasz, czy niekoniecznie?
Słowo - klucz: "Delegacja".
-
29. Data: 2012-02-27 20:45:30
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: cart <a...@n...ma>
Jacek <n...@g...com> napisał(a):
>Całkiem niedawno był tu taki temat.
>Wczoraj rozmawiałem ze znajomym Niemcem.
>Jego syn pracuje w VW w Wolfsburgu, mieszka kilkadziesiąt km od tego
>miejsca.
>Jeździ oczywiście VW . . . . . i co?
>Okazuje się, że firma płaci mu za czas dojazdu, średnio 2 godziny
>dziennie i to jako nadgodziny!
>Tak, tak. 8 godzin w pracy plus 2 godziny nadliczbowe za czas dojazdu.
>Oczywiście od tej kwoty jest płacony i podatek i ichniejszy ZUS.
>Proponuję się zastanowić, w świetle tego, co było w poprzednim wątku,
>czy faktycznie każdy, kto dojeżdża do domu autem firmowym jest od razu
>złodziejem?
>Jacek
U mnie w firmie dają auta managerom i dyrektorom jako bonus do pensji.
Samochody klasy BMW 3, Audi A4. W Niemczech płacą ok. 250 euro
miesięcznie podatku oraz jakąś kilometrówkę. W Holandii płacą 350 euro.
Sporawo, u nas w końcu też mogliby to uregulować. Była jakaś propozycja
0,5% wartości samochodu miesięcznie. Porównywanie do wynajmu samochodu
to jakieś nieporozumienie.
-
30. Data: 2012-02-27 22:47:32
Temat: Re: Masz firmowe auto. Podatek
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Mon, 27 Feb 2012 14:57:42 +0100, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Nie wiem jakie naprawde sa przepisy, ale linkowalem pewna strone w tym
>watku i tam wynikalo ze jak pracownik normalnie pracuje w godzinach np
>8-16, ale zostal wydelegowany, wyjechal o 6, dojechal na 10, wyjechal
>o 15, wrocil na 19 - to mu sie zalicza normalne 8h pracy od 8 do 16, a
>za reszte nie nalezy mu sie nic. No moze dieta za posilek.
>Nie dotyczy sedziow i policji.
Jeżeli został _wydelegowany_, czyli wypełnia druk "polecenie wyjazdu
służbowego" to czas jego pracy jest określony tym, co wpisze w rubryce
"wyjazd" i "przyjazd". Czyli czas pracy zaczyna się od mometu wyjazdu.
Nie wiem jak jest obecnie, ale kiedyś dieta w wysokości 100% należała
się wtedy, gdy podróż służbowa trwała dłużej niż 12h. Jeżeli nie, to
było to 50%.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200