-
111. Data: 2013-11-12 02:24:51
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik bartekltg napisał:
> Tabliczka u optyków: Nie patrzeć w promień lasera zdrowym okiem.
Ile razy można popatrzeć w wylot lasera? Dwa razy! Raz jednym okiem, raz
drugim!
--
Darek
P.S. Pamiętam jak u optoelektroników w poprzek pracowni stał zielony
laser azotowy wycelowany w stół laboratoryjny - i ze stołu stale unosił
sie dymek... W poprzek tej wiązki należało przechodzić szybko!
--
Darek
-
112. Data: 2013-11-12 02:31:51
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello A.L.,
Tuesday, November 12, 2013, 2:22:27 AM, you wrote:
>>ACMM-033 napisało:
>>> A tak apropos łuku - to ładnie się kiedyś zabawiłem - OTVC Rubin 714 :),
>>> blok wysokiego, miejsce, gdzie przy dotykaniu srubokrętem szedł mały łuk
>>> (wg schematu ok. 6 kV), z odchylania poziomego.
>>Śrubokręty są dla mięczaków -- http://youtu.be/a0DWGPgvbYM
>>Ja dziecięciem będąc, w szkole podstawowej, gdzieś tak w szóstej klasie,
>>zmajstrowałem transformator Tesli.
> Kto nei zbudowal cewki Tesli - reka do gory! Jakos nei widze :)
Nigdy nie zbudowałem. Pomimo tego (a może właśnie dlatego?), ze już
ponad 30 lat (z przerwą) męczę przetwornice, to nigdy mnie nie
ciągnęło do HV.
Mi tam wystarczyła szkolna cewka Ruhmkorffa, maszyna elektrostatyczna
i Van der Graafa. Wszystkie trzy skutecznie oduczały pociągu do
wysokich napięć ;)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
113. Data: 2013-11-12 02:32:07
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
>
>>>> a nawet wiedziałem że reduktora od butli z gazem nie odkręca się
>>>> kluczem nastawnym...
>>>
>>> A to dlaczego?
>>
>> Elementarne, drogi Watsonie.
>>
>> Klucz nastawny nigdy dobrze do sześciokata nakrętki nie przylega - i w
>> ten sposób katuje się nakrętkę, co prowadzi do szybkiego zniszczenia
>> reduktora. Porządny, kalibrowany klucz płaski typu ciężkiego, lub
>> jeszcze lepiej - do miękkich nakrętek (z możliwie szerokimi szczękami).
>
> I do tego jeszcze mosiężny, ten klucz -- taki mają baloniarze przy butlach
> z wodorem.
A to juz zabezpieczenie przeciwwybuchowe - gdyby wodór się ulatniał i
przekroczył granicę stężenia wybuchowego a klucz upadł na glebę i w co
twardszy kamień trafił - to przy stalowym kluczu leci się żywcem do nieba...
Takoz mydełko (czyli kostkę trotylu) kroi się nozem z brązu.
--
]Darek
-
114. Data: 2013-11-12 11:49:28
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:l5r5bi$1qr$1@node2.news.atman.pl...
>
> Wątpię, by PWr dawało studentom niestabilizowany zasilacz
> bez ogranicznika prądowego. Transformator z przylytowanym
> przez studenta na pająka mostkiem prostowniczym i kondziorem;-)
> A nie, czekaj, tak to sobie prywatnie zasilałem conieco;)
>
Na PG była taka laborko-projekt (wybierało się temat i trzeba było (w ciągu
semestru) zaprojektować, wykonać i uruchomić).
Kolega miał coś z regulacją grupową zrobić.
W pewnym momencie miał potrzebę obejrzenia oscyloskopem napięcia na jednej z
diod w mostku - wywaliło jedną fazę w laboratorium.
Dostał opieprz z wytycznymi aby się zastanowił co robi.
Siedział przy stanowisku obok mnie. Kilka minut się zastanawiał. Widocznie
potrzeba akurat tego pomiaru była bardzo duża.
Przełączył się w inne gniazdka (które jeszcze działały) i tym razem efekt
był dużo bardziej spektakularny.
Jak huknęło, to na jego stole dostrzegłem kilka palących się kawałków
ścieżek z płytki, a cały jego układ wyglądał jakby go z wędzarni wyjęto.
No i tym razem wywaliło zasilanie na całym piętrze.
P.G.
-
115. Data: 2013-11-12 18:30:37
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl82vbc.jfr.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Własnie nie wiem na ile oni odziani, a na ile wystarcza sama izolacja.
Do takich spraw muszą być porządnie odziani, coby ładunek pod spód nie
wpłynął i w jajca nie podrapał.
> Ptacy przyodziewku nie mają, a siadają na druty. Taka ptaszyna jakąś
> pojemność ma, więc też może coś przeskoczyć.
Zauważyć można, że w większości siadają na przewodach zerowych... Na
czynnych oczywiście też, ale mniej. Poza tym, ich (ptaków) powierzchnia jest
na tyle niewielka, że zapewne najwyżej lekko je szczypnie przy siadaniu i
odlocie. A przewód zerowy raczej nie szczypnie w ogóle.
>> W opisach czytałem, że to ma byc drut magnetyczny, czy coś źle
>> zrozumiałem?
>
> To ja nic nie rozumiem -- co to jest "drut magnetyczny"? Zwykła cewka to
http://www.hvtesla.com/materials.html
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
116. Data: 2013-11-12 18:36:18
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello ACMM-033,
Tuesday, November 12, 2013, 6:30:37 PM, you wrote:
>> Własnie nie wiem na ile oni odziani, a na ile wystarcza sama izolacja.
> Do takich spraw muszą być porządnie odziani, coby ładunek pod spód nie
> wpłynął i w jajca nie podrapał.
>> Ptacy przyodziewku nie mają, a siadają na druty. Taka ptaszyna jakąś
>> pojemność ma, więc też może coś przeskoczyć.
> Zauważyć można, że w większości siadają na przewodach zerowych... Na
> czynnych oczywiście też, ale mniej. Poza tym, ich (ptaków) powierzchnia jest
> na tyle niewielka, że zapewne najwyżej lekko je szczypnie przy siadaniu i
> odlocie. A przewód zerowy raczej nie szczypnie w ogóle.
Linie średniego i wysokiego napięcia nie mają przewodu zerowego. A na
linii nn ptak nic nie poczuje.
>>> W opisach czytałem, że to ma byc drut magnetyczny, czy coś źle
>>> zrozumiałem?
>> To ja nic nie rozumiem -- co to jest "drut magnetyczny"? Zwykła cewka to
> http://www.hvtesla.com/materials.html
Tak jest nazywany zwykły, emaliowany drut do nawijania elementów
indukcyjnych.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
117. Data: 2013-11-12 19:21:57
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:10710278004.20131112183618@pik-net.pl.invalid..
.
> Linie średniego i wysokiego napięcia nie mają przewodu zerowego. A na
> linii nn ptak nic nie poczuje.
Czasem widywałem takowy. Powyżej jakiegoś napięcia jest też odizolowany od
masztu.
Na NN nie poczuje, bo za małe napięcie, aby poczuć prąd (roz)ładowania
kondensatora...?
>
>>>> W opisach czytałem, że to ma byc drut magnetyczny, czy coś źle
>>>> zrozumiałem?
>>> To ja nic nie rozumiem -- co to jest "drut magnetyczny"? Zwykła cewka to
>> http://www.hvtesla.com/materials.html
>
> Tak jest nazywany zwykły, emaliowany drut do nawijania elementów
> indukcyjnych.
Rozumiem, wolałem się upewnić. Powiem tylko tyle, że wśród wielu opisów,
które znalazłem, znaczna większość wręcz sugerowała, że to jest drut, który
mógłby automatycznie robić za wynalazek p. Krarupa, jako jednolita całość,
zamiast owijania przewodnika materiałem magnetycznym. Wydało mi się to
dziwne, ale wolałem się upewnić, bo niejasnych opisów różnych rzeczy
spotkałem tyle, że zwariować można.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
118. Data: 2013-11-12 20:57:06
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Hello ACMM-033,
>
> Tuesday, November 12, 2013, 6:30:37 PM, you wrote:
>
>>> Własnie nie wiem na ile oni odziani, a na ile wystarcza sama izolacja.
>> Do takich spraw muszą być porządnie odziani, coby ładunek pod spód nie
>> wpłynął i w jajca nie podrapał.
>>> Ptacy przyodziewku nie mają, a siadają na druty. Taka ptaszyna jakąś
>>> pojemność ma, więc też może coś przeskoczyć.
>> Zauważyć można, że w większości siadają na przewodach zerowych... Na
>> czynnych oczywiście też, ale mniej. Poza tym, ich (ptaków) powierzchnia jest
>> na tyle niewielka, że zapewne najwyżej lekko je szczypnie przy siadaniu i
>> odlocie. A przewód zerowy raczej nie szczypnie w ogóle.
>
> Linie średniego i wysokiego napięcia nie mają przewodu zerowego. A na
> linii nn ptak nic nie poczuje.
Ale linie wysokiego napięcia mają przewód odgromowy. A lekkie ukłucie
przy siadaniu ptak poczuć może - ale pojemność względem ziemi ma małą
(niewielki jest a linie wysokiego napięcia wysoko...) to i bardziej mu
nie szkodzi widać jak drapanie przez kostropatą gałąź.
--
Darek
-
119. Data: 2013-11-12 21:04:55
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Piotr Gałka napisał:
>
> Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości
> news:l5r5bi$1qr$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Wątpię, by PWr dawało studentom niestabilizowany zasilacz
>> bez ogranicznika prądowego. Transformator z przylytowanym
>> przez studenta na pająka mostkiem prostowniczym i kondziorem;-)
>> A nie, czekaj, tak to sobie prywatnie zasilałem conieco;)
>>
> Na PG była taka laborko-projekt (wybierało się temat i trzeba było (w
> ciągu semestru) zaprojektować, wykonać i uruchomić).
> Kolega miał coś z regulacją grupową zrobić.
> W pewnym momencie miał potrzebę obejrzenia oscyloskopem napięcia na
> jednej z diod w mostku - wywaliło jedną fazę w laboratorium.
> Dostał opieprz z wytycznymi aby się zastanowił co robi.
> Siedział przy stanowisku obok mnie. Kilka minut się zastanawiał.
> Widocznie potrzeba akurat tego pomiaru była bardzo duża.
> Przełączył się w inne gniazdka (które jeszcze działały) i tym razem
> efekt był dużo bardziej spektakularny.
> Jak huknęło, to na jego stole dostrzegłem kilka palących się kawałków
> ścieżek z płytki, a cały jego układ wyglądał jakby go z wędzarni wyjęto.
> No i tym razem wywaliło zasilanie na całym piętrze.
I tak nie przelicytujesz pewnej pani doktor z zakładu magnetyków i
dielektryków ITE PW - kobieta (zgodnie przez wszystkich studentów
uznawana za probierz głupoty godny umieszczenia w Sevres) nie musiała
nic, absolutnie nic czynić - wystarczyło że weszła na pracownię i od
razu coś musiało sie popsuć... Siły nadprzyrodzone, nie inaczej!
--
Darek
-
120. Data: 2013-11-12 21:15:03
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: bartekltg <b...@g...com>
W dniu 2013-11-12 00:01, ACMM-033 pisze:
> Na centrali, z racji konfiguracji (łącza z sygnalizacją zmiennoprądową),
> miałem 110 zmiennego, normalnie, 50 Hz. Jak to było, że temi palcamy
> dotykałem, a jakoś nie chciało kopnąć...? Może dlatego, że ściśle
> przestrzegałem, że takie zabawy, to tylko całkowicie suchymi rękami?
> (zresztą na wyższe napięcia bym się nie odważył) Nawet po dokładnym
> wytarciu ręcznikiem suszyłem dodatkowo... Rzadko dotykałem, ale czasem
> się zdarzyło, że trzeba. Bardzo tego przestrzegałem.
> A tak apropos łuku - to ładnie się kiedyś zabawiłem - OTVC Rubin 714 :),
> blok wysokiego, miejsce, gdzie przy dotykaniu srubokrętem szedł mały łuk
> (wg schematu ok. 6 kV), z odchylania poziomego. Zachciało mi się wywołać
> taki łuk płomieniem zapałki :) (oczywiście, stosownie się zabezpieczyłem
> na tę okoliczność, pomny zrobić tak, by łuk mi nie poleciał po ręce).
> Mniej-więcej ustaliłem, gdzie posmyrać, aby łuk przeskoczył między
> określonymi punktami, dokładnie przez płomień. Jednak nie przewidziałem,
> że łuk może żyć własnym życiem i zamiast cichego "ssssyk", zrobiło się
> dość głośne "ccccccmok", wskazujące na to, że łuk był daleko większy,
> niż chciałem, zamiast między punktaki, przeskoczył między jednym z nich,
> a masą. Na szczęście, natychmiast zadzałał bezpiecznik i wyłączył
> zasilanie bloku, bezpiecznik wymieniłem, blok nienaruszony powrócił do
> pracy. Dzięki dość bezpiecznemu zorganizowaniu tej mało myślącej zabawy,
> mnie też się nic nie stało. Podejrzewam, że szczypnięcie nie było by
> takie niegroźne... na sam kinol szło 25-30W.
W odchylaniu chyba składowej stałej nie ma, to nadal efekt
naskórkowy chronić powinien. Po wyprostowaniu to już i mniejszą
mocą można się uszkodzić:(
Co do plazmy, podobno niezłą zabawką jest świeczka w mikrofalówce.
Radiowo dokarmiasz plazmę;)
Trzeba będzie wrócić do zabawek. Dokończyć zasilacz do liftera
(tamte średnio się sprawdzały, flyback i przebijało piorunkami,
w końcu po to był robiony)i zrobić sprawnego coilguna;-)
pzdr
bartekltg