-
21. Data: 2010-04-18 14:36:05
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> No nie. bez sondy samochod dalej pojedzie, cewki ma ostatnio 4, wiec
> jedna mniej straszna,
Taaa?
A próbowałeś bez takiej jechać?
HINT: Katalizator jest droższy niż podróż autobusem/czekanie na assistance.
> Nowoczesny ? pasek, pompa, przewody wysokiego cisnienia, sterownik CR,
Jaki pasek? ;-)
Reszta się psuje tak nagle sama z siebie?
>
> Roznica taka ze benzyniak moze zgasnac po przejezdzie przez kaluze,
> a diesel po przejezdzie przez zimowe mrozy.
>
> no i w renowkach cewki sie wymienia czesciej niz wtryskiwacze w
> dieslach,
I niż olej w silniku.
-
22. Data: 2010-04-18 14:36:06
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
Robert Rędziak pisze:
> On Sun, 18 Apr 2010 11:23:06 +0200, kffiatek <k...@s...op.pl> wrote:
>> Skoro silnik diesla jest taki dynamiczny, że aż bardziej od benzynowego,
>> to dlaczego wszyscy w F1 i znakomita większość samochodów w rajdach
>> jeździ z silnikami benzynowymi?
>
> A dlaczego w LeMans po raz kolejny triumfował diesel?
>
Bo jego udział w LeMans, był niczym innym jak paradą równości. Tylko nie
w tankowaniu. :P
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
-
23. Data: 2010-04-18 14:36:24
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sun, 18 Apr 2010 13:12:02 +0200, J.F
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Bo w F1 turbiny sa zabronione, a w rajdach chyba limit pojemnosci do 2
> litrow.
W F1 limity wagowe zabiłyby jakąkolwiek przewagę diesla: Judd
GV5 V8 waży około 130kg, Judd DB V8 115kg (a silniki F1 są sporo
lżejsze) podczas gdy Ricardo-Judd diesel V10 poniżej 180kg
(nawet jeśli waży 150kg, to nadal jest sporo więcej). Masa
minimalna bolidu F1 z kierowcą wynosi 620kg, masa minimalna
prototypu LMP1 bodajże 900kg. Na tankowaniach też byś nie
oszczędził, bo od tego roku nie dotankowywuje się bolidów.
Paliwa zabierałby mniej, ale to paliwo ma większą gęstość
(szacuję spod dużego palca, że o około 100kg na metr
sześcienny).
> Ale spojrz na Le Mans - tam diesle jezdza i wygrywaja :-)
Bo należy dobrać właściwy młotek do danego gwoździa.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
24. Data: 2010-04-18 14:37:18
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On 18 Apr 2010 14:24:18 +0200, to <t...@a...xyz> wrote:
> Bo tak ustawiono zasady. W zawodach w których można by zastosować dowolny
> silnik żadnych ograniczeń nie byłoby najprawdopodobniej ani jednego
> diesla, bo nieco wyższa sprawność nie jest warta większej masy i dużo
> mniejszego zakresu użytecznych obrotów.
A pitstopy trwają niemierzalnie krótko?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
25. Data: 2010-04-18 14:38:30
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sun, 18 Apr 2010 14:33:07 +0200, Nostradamus
<l...@o...pl> wrote:
> Dla dobrego diesla 1 mln km przebiegu nie jest wielkim wyczynem.
A potem Cię odhibernowali po trzydziestu latach słodkiego snu?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
26. Data: 2010-04-18 15:17:21
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: to <t...@a...xyz>
Cavallino wrote:
> Taaa?
> A próbowałeś bez takiej jechać?
Ja próbowałem jak paliły ze 3 czy 4 gary z 6.
> HINT: Katalizator jest droższy niż podróż autobusem/czekanie na
> assistance.
Jakieś 300 zł, a i nie wiadomo, czy padnie. Chyba, że mówisz o cenach z
księżyca w ASO.
--
cokolwiek
-
27. Data: 2010-04-18 15:19:17
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: to <t...@a...xyz>
Robert Rędziak wrote:
> A pitstopy trwają niemierzalnie krótko?
Można dać większy bak i tyle.
--
cokolwiek
-
28. Data: 2010-04-18 15:20:03
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: to <t...@a...xyz>
Robert Rędziak wrote:
> A dlaczego w LeMans po raz kolejny triumfował diesel?
Jak się odpowiednio ustali zasady, to i Melex wygra.
--
cokolwiek
-
29. Data: 2010-04-18 15:25:44
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 18.04.2010 Karolek <d...@o...pl> napisał/a:
> Feniks pisze:
>> Użytkownik "Nostradamus" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> Ale też jest trwalszy i się rzadziej psuje. Pewnie wyjdzie na 0:0.
>>
>> Co tam jest trwalszego niż w wolnossącym benzyniaku ? Pompa wtryskowa,
>> wtryskiwacze, turbina - trzech króli dieslowych wydatków ;)
>
> A benzyna to lambda, albo i dwie,
Z popsutą dojedziesz do domu
> przepustnica,
Co tam sie może popsuć? Chyba że linka od padalu gazu, po za tym to element
właściewie jak na dłoni po otwarciu maski, od biedy ustawiłbym mu 'wolne' obroty
na 2k na sztywno i 100km bym jakoś zrobił
> krokowce, cewki,
Krokowiec możesz odłączyć, zatkać bypas, uchylić przepustnicę "śrubką" na
wolne obroty (w asb trochę wyżej bo nie zawsze możesz przygazować) i
dojechać do domu. Cewka to typowo 3 przewody, pamiętam jak miałem drugą
przykręconą obok czynnej i mogłem w kilka minut je przełączyć (15 lat temu
w polonezie ;)
> przewody WN,
To do naprawienia na trasie, warto jeden dłuższy wozić w trasy wymagające
niezawodności i brak serwisów. W >4 cyl od biedy da się z reguły bez 1 garka
do sklepu czy serwisu dokulać i kupić i dopasować dowolny kabel nawet jak
nie mają oryginała.
> pompy paliwa...
W hybrydzie paliwowo-gazowej można od biedy odpalić na gazie i jechać, i jeszcze
nie słyszałem o pompie która siadła od tak, w reguły wcześniej pół roku
intensywnie hałasowała, więc właściciel sam się prosił o ww problem. Słyszałem o
awarii zasilania pompy - walnął rezystor skracający prąd pompy na ciepłym silniku,
w trybie awaryjnego doworzenia dupy do domu można go zmostkować.
Diagnoza tego prosta - na zimnym chodzi, później gasnie.
> i wszystko to unieruchomi samochod na
> dordze...
z każdą z ww awarią w moich obu benzyniakach jechalbym dalej bez problemu
> diesel zazwyczaj zacznie zle pracowac, ale dupe do domu
> dowiezie w razie awarii :>
Tzn ww "naprawy" są do zrobienia na "poboczu" przez średnio znającego się na autach
programistę (mnie). Jak ktoś się kompletnie nie zna, to wiadomo nic nie zrobi ani
w dieslu, ani w benzyniaku, ale jak ktoś ma trochę pojęcia, to imo szybciej
reaktywuje na awaryjny dojazd benzynę niż diesla.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
30. Data: 2010-04-18 16:19:11
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 18 Apr 2010 13:25:44 GMT, Sergiusz Rozanski wrote:
>Dnia 18.04.2010 Karolek <d...@o...pl> napisał/a:
>> A benzyna to lambda, albo i dwie,
>Z popsutą dojedziesz do domu
Ale koszta trzeba poniesc. W dieslu tez jest :-)
>> przepustnica,
>Co tam sie może popsuć?
SPytaj Toyoty :-)
>> krokowce, cewki,
>Krokowiec możesz odłączyć, zatkać bypas, uchylić przepustnicę "śrubką" na
>wolne obroty
Nie ma juz srubki.
>> przewody WN,
>To do naprawienia na trasie, warto jeden dłuższy wozić w trasy wymagające
>niezawodności i brak serwisów. W >4 cyl od biedy da się z reguły bez 1 garka
>do sklepu czy serwisu dokulać i kupić i dopasować dowolny kabel nawet jak
>nie mają oryginała.
Bez jednego wtryskiwacza w dieslu tez dojedziesz, a pompe CR przeciez
mozna do bagaznika wrzucic na zapas :-P
>Słyszałem o
>awarii zasilania pompy - walnął rezystor skracający prąd pompy na ciepłym silniku,
>w trybie awaryjnego doworzenia dupy do domu można go zmostkować.
>Diagnoza tego prosta - na zimnym chodzi, później gasnie.
Niestety tego wszystkiego dowiaduje sie wlasciciel po awarii.
Diagnoza zreszta wcale nie jest prosta, mialem wlasnie tak - auto
zapala, po 10 minutach gasnie, po minucie zapala, i dalej jest juz
dobrze. Co wymieniamy ?
J.