-
1. Data: 2022-01-19 13:42:13
Temat: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W jednym z moich aut zaczęło być słyszalne klekotanie zaworu. Auto ma
hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Czy można taki klekoczący
zawór wyregulować ręcznie w własnym zakresie czy konieczna wizyta w
warsztacie i przygotowanie się na większe wydatki?
-
2. Data: 2022-01-19 14:41:19
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Wed, 19 Jan 2022 13:42:13 +0100, w <ss90v4$1kop$1@gioia.aioe.org>, trybun
<M...@j...cb> napisał(-a):
>
> W jednym z moich aut zaczęło być słyszalne klekotanie zaworu. Auto ma
> hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Czy można taki klekoczący
> zawór wyregulować ręcznie w własnym zakresie czy konieczna wizyta w
> warsztacie i przygotowanie się na większe wydatki?
U mnie klekotało, to zmieniłem olej i problem od ręki ustąpił.
-
3. Data: 2022-01-19 15:51:58
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 19.01.2022 13:42, trybun wrote:
>
> W jednym z moich aut zaczęło być słyszalne klekotanie zaworu. Auto ma
> hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Czy można taki klekoczący
> zawór wyregulować ręcznie w własnym zakresie czy konieczna wizyta w
> warsztacie i przygotowanie się na większe wydatki?
>
Popychacze hydrauliczne są właśnie po to, aby automatycznie zapewnić
optymalny luz i nie bawić się żadne ręczne kasowanie luzów. Wizyta w
warsztacie nie jest konieczna, ale to zależy od tego jak się czujesz w
mechanice i zapewne od tego jaki masz konkretnie silnik. W zwykłych
autach dla pospólstwa z poprzecznie umieszczonymi silnikami dostęp do
popychaczy powinien być stosunkowo prosty. Nie trzeba podnośnika,
jedynie pewnie blokada rozrządu i klucz (bądź kucze) dynamometryczny do
poprawnego skręcania wałków będzie potrzebny.
W każdym razie, tak jak napisał radekp, ja bym spróbował po prostu
wymienić olej. Ale najpierw zrobił płukankę! Albo nawet dwie - po tej
pierwszej wymienił filtr na najtańszy, ale nowy, zalał silnik jakimś
marketowym olejem silnikowym i wypłukał jeszcze raz.
-
4. Data: 2022-01-20 18:23:19
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 19.01.2022 o 14:41, r...@k...pl pisze:
> Wed, 19 Jan 2022 13:42:13 +0100, w <ss90v4$1kop$1@gioia.aioe.org>, trybun
> <M...@j...cb> napisał(-a):
>
>> W jednym z moich aut zaczęło być słyszalne klekotanie zaworu. Auto ma
>> hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Czy można taki klekoczący
>> zawór wyregulować ręcznie w własnym zakresie czy konieczna wizyta w
>> warsztacie i przygotowanie się na większe wydatki?
> U mnie klekotało, to zmieniłem olej i problem od ręki ustąpił.
>
Wymiana oleju nic nie dała.
-
5. Data: 2022-01-20 18:25:48
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 19.01.2022 o 15:51, JDX pisze:
> On 19.01.2022 13:42, trybun wrote:
>>
>> W jednym z moich aut zaczęło być słyszalne klekotanie zaworu. Auto ma
>> hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Czy można taki klekoczący
>> zawór wyregulować ręcznie w własnym zakresie czy konieczna wizyta w
>> warsztacie i przygotowanie się na większe wydatki?
>>
> Popychacze hydrauliczne są właśnie po to, aby automatycznie zapewnić
> optymalny luz i nie bawić się żadne ręczne kasowanie luzów. Wizyta w
> warsztacie nie jest konieczna, ale to zależy od tego jak się czujesz w
> mechanice i zapewne od tego jaki masz konkretnie silnik. W zwykłych
> autach dla pospólstwa z poprzecznie umieszczonymi silnikami dostęp do
> popychaczy powinien być stosunkowo prosty. Nie trzeba podnośnika,
> jedynie pewnie blokada rozrządu i klucz (bądź kucze) dynamometryczny
> do poprawnego skręcania wałków będzie potrzebny.
>
>
> W każdym razie, tak jak napisał radekp, ja bym spróbował po prostu
> wymienić olej. Ale najpierw zrobił płukankę! Albo nawet dwie - po tej
> pierwszej wymienił filtr na najtańszy, ale nowy, zalał silnik jakimś
> marketowym olejem silnikowym i wypłukał jeszcze raz.
W mechanice na tyle jestem mocny że w Polonezie czy Hondzie Accord mogę
sam wyregulować., ale tu chyba d..a zimna, to zupełnie inna robota niż
regulacja płytkowa czy szczelinomierz i klucz.
Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta w
warsztacie?
-
6. Data: 2022-01-20 20:29:08
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 20.01.2022 o 18:25, trybun pisze:
> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta w
> warsztacie?
U mnie przy zimnym silniku klekotał jeden popychacz i uciszał się po
nagrzaniu. Zmieniłem olej licząc na to, że przez rok będzie spokój, a tu
już trzeci rok mija i nie klekocze. Olej z opisem Max Life do silników z
dużym przebiegiem. Kosztuje tyle samo, co inne oleje. Mam wrażenie, że
ogólnie silnik pracuje także lepiej na tym oleju.
Jacek
-
7. Data: 2022-01-20 21:34:27
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:ssc5ur$e7p$2@gioia.aioe.org>
user trybun pisze tak:
> W mechanice na tyle jestem mocny że w Polonezie czy Hondzie Accord
> mogę sam wyregulować., ale tu chyba d..a zimna, to zupełnie inna
> robota niż regulacja płytkowa czy szczelinomierz i klucz.
>
> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta
> w warsztacie?
Jeśli zdejmiesz pokrywę zaworów to możesz ugnieść popychacze jakimś
kijkiem i porównać je między sobą. na jutubku zobacz jak wykryć
stukający i wymoczyć brud ze środka.
Warsztat i wymiana popychaczy to ostateczność.
Mogą ci zepsuć jeszcze gorzej niż jest.
Zmieniaj olej do skutku. Stukający olej zostanie na dolewki.
Ja znalazłem dla golfa Mobil 15W40 który uciszył stukanie
po Shell Helix.
a do pastucha używam Mobil 5W40 choć nie stuka jeszcze.
Kupiłem kilka Elf i Castrol po taniości na promocjach ale nie
zaryzykuję ich wlania bo jak zacznie stukać to się wk.
bardziej niż wydanie 100zł za następny Mobil.
i filtr jest istotny.
taki co długo świeci lampka może sprowokować stukanie.
Mann mi nie sprawia problemów.
--
Piter
#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy
-
8. Data: 2022-01-21 08:45:45
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: JDX <j...@o...pl>
On 20.01.2022 18:25, trybun wrote:
[...]
> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta w
> warsztacie?
>
Za najtańszy olej, filtr i płukankę w 100-120 zł powinieneś się
zmieścić. Z kolei popychacze to koszt 50 zł za sztukę (ze trzy lata temu
najtańszy popychacz do mojego gruza kosztował 21-22 zł, lepsze 50-60).
No i musisz to pomnożyć przez 16 (a przynajmniej 12 :-) ), bo nie sądzę,
aby jakikolwiek szanujący się mechanik bawił się w partyzantkę typu
poszukiwanie i wymiana jednego popychacza. Plus oczywiście robocizna.
-
9. Data: 2022-01-22 11:16:09
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 20.01.2022 o 20:29, Jacek pisze:
> W dniu 20.01.2022 o 18:25, trybun pisze:
>> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta w
>> warsztacie?
> U mnie przy zimnym silniku klekotał jeden popychacz i uciszał się po
> nagrzaniu. Zmieniłem olej licząc na to, że przez rok będzie spokój, a
> tu już trzeci rok mija i nie klekocze. Olej z opisem Max Life do
> silników z dużym przebiegiem. Kosztuje tyle samo, co inne oleje. Mam
> wrażenie, że ogólnie silnik pracuje także lepiej na tym oleju.
> Jacek
>
U mnie z kolei nic się nie zmieniło. Olej wymieniłem na teoretycznie
lepszy, bo pełny syntetyk, a wcześniej był mieszaniec. a jak klekotał
tak klekocze. Czy wlanie czegoś z naprawdę wysokiej półki coś zmieni?
Kierownikiem jestem od kilkudziesięciu lat, wymiany olejów, poza okresem
gwarancyjnym, w własnym zakresie, ale jakoś nie zdołałem zaobserwować
dobroczynnego oddziaływania drogich olejów na swoje auta.
-
10. Data: 2022-01-22 11:20:14
Temat: Re: Luzy zaworowe
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 21.01.2022 o 08:45, JDX pisze:
> On 20.01.2022 18:25, trybun wrote:
> [...]
>> Pytanie tylko czy te zabiegi z olejami nie wyjdą drożej niż wizyta w
>> warsztacie?
>>
> Za najtańszy olej, filtr i płukankę w 100-120 zł powinieneś się
> zmieścić. Z kolei popychacze to koszt 50 zł za sztukę (ze trzy lata
> temu najtańszy popychacz do mojego gruza kosztował 21-22 zł, lepsze
> 50-60). No i musisz to pomnożyć przez 16 (a przynajmniej 12 :-) ), bo
> nie sądzę, aby jakikolwiek szanujący się mechanik bawił się w
> partyzantkę typu poszukiwanie i wymiana jednego popychacza. Plus
> oczywiście robocizna.
No niestety, przy takiej operacji w warsztacie należy się liczyć
porządnym wydrenowaniem kieszeni.. A mechanik nie musi się szanować,
wystarczy jak moje zasoby finansowe będzie szanował..?