eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Lampa owadobójcza (pomoc)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 11. Data: 2015-09-20 14:30:06
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2015-09-20 o 13:35, Paweł Kasztelan pisze:
    > W dniu 2015-09-20 o 12:26, PiteR pisze:
    >> Paweł Kasztelan pisze tak:
    >>
    >>> Nie. Wcześniej było to:
    >>> http://zapodaj.net/27eaea90c5628.jpg.html
    >>
    >> to jest rezystor
    >>
    >>
    >>> lampa aparatu zmienia kolory ale mi się wydaje że widzę tam:
    >>> zielony, szary, złoty, brązowy.
    >>> Ale nie jestem pewien. I ponieważ nie działa to może powinna być
    >>> jakaś inna wartość tego dławika. Nie wiem jak to policzyć a nie
    >>> znam nawet orientacyjnie wielkości jaką powinien mieć ten dławik.
    >>> Jest spalony "nie ma przez niego przejścia".
    >>
    >> teraz dławik zwiera wyjscie więc nie działa
    >>
    > Właśnie tego nie byłem pewien :)
    > Trudno rozpoznać jak nie zna się zasady działania układu.
    > Dałem dwa 20R równolegle bo nie mam rezystora 5.8R
    > Więc jest 10R ale nic to nie dało. Nadal nie działa.
    > Mogę dodać trzeci to będzie 6.67R ale czy to coś zmieni to nie wiem.
    >
    > Pozdr.


    Opornik ma złoty pasek tolerancji, należy więc do szeregu E24 o
    pięcioprocentowej tolerancji. W tym szeregu nie ma wartości 5.8,
    prawdopodobnie drugi pasek był niebieski, co odpowiada wartości 5.6.
    Możliwe też, że pierwszy był niebieski, a drugi szary, wtedy mamy 6.8.
    W tym układzie oporność nie musi być dokładnie dobrana, nie ma
    znaczenia, czy wstawisz 5.6, czy nawet 10.
    Sprawdź kondensatory, czy któryś nie jest zwarty, sprawdź też diody, czy
    ciągle jeszcze są diodami :-)

    P.P.


  • 12. Data: 2015-09-20 14:31:16
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Paweł Kasztelan pisze tak:

    > W dniu 2015-09-20 o 12:26, PiteR pisze:
    >> Paweł Kasztelan pisze tak:
    >>
    >>> Nie. Wcześniej było to: http://zapodaj.net/27eaea90c5628.jpg.html
    >>
    >> to jest rezystor
    >>
    >>
    >>> lampa aparatu zmienia kolory ale mi się wydaje że widzę tam:
    >>> zielony, szary, złoty, brązowy.
    >>> Ale nie jestem pewien. I ponieważ nie działa to może powinna być
    >>> jakaś inna wartość tego dławika. Nie wiem jak to policzyć a nie
    >>> znam nawet orientacyjnie wielkości jaką powinien mieć ten dławik.
    >>> Jest spalony "nie ma przez niego przejścia".
    >>
    >> teraz dławik zwiera wyjscie więc nie działa
    >>
    > Właśnie tego nie byłem pewien :)
    > Trudno rozpoznać jak nie zna się zasady działania układu.
    > Dałem dwa 20R równolegle bo nie mam rezystora 5.8R
    > Więc jest 10R ale nic to nie dało. Nadal nie działa.
    > Mogę dodać trzeci to będzie 6.67R ale czy to coś zmieni to nie wiem.


    ależ wodzu :)

    daj 680 kilo omów albo jak nie zaskoczy to sprawdź 68 kilo omów

    diody sprawdź też czy jeszcze żyją

    --
    Piter

    Let me see your war face.


  • 13. Data: 2015-09-20 14:48:01
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    PiteR pisze tak:


    >>>> lampa aparatu zmienia kolory ale mi się wydaje że widzę tam:
    >>>> zielony, szary, złoty, brązowy.
    >>>> Ale nie jestem pewien. I ponieważ nie działa to może powinna być
    >>>> jakaś inna wartość tego dławika. Nie wiem jak to policzyć a nie
    >>>> znam nawet orientacyjnie wielkości jaką powinien mieć ten dławik.
    >>>> Jest spalony "nie ma przez niego przejścia".
    >>>
    >>> teraz dławik zwiera wyjscie więc nie działa
    >>>
    >> Właśnie tego nie byłem pewien :)
    >> Trudno rozpoznać jak nie zna się zasady działania układu.
    >> Dałem dwa 20R równolegle bo nie mam rezystora 5.8R
    >> Więc jest 10R ale nic to nie dało. Nadal nie działa.
    >> Mogę dodać trzeci to będzie 6.67R ale czy to coś zmieni to nie wiem.
    >
    >
    > ależ wodzu :)
    >
    > daj 680 kilo omów albo jak nie zaskoczy to sprawdź 68 kilo omów
    >
    > diody sprawdź też czy jeszcze żyją



    acha uważaj bo tam może być ze 1100 woltów na wyjściu na siatkę

    --
    Piter

    Let me see your war face.


  • 14. Data: 2015-09-20 18:13:35
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: " \(c\)RaSz" <N...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Gof" <g...@s...invalid> napisał w
    news:gof.pme.1442708293@news.chmurka.net ...
    :
    : Paweł Kasztelan <P...@g...com> wrote:
    :
    : > Mam uszkodzoną lampę owadobójczą.
    :
    : Ja tez. Bo niby swieci i niby generuje, ale mendy ja ignoruja i gryza
    : mnie. U Ciebie ta lampa, dopoki dzialala, sprawdzala sie?
    :



    Też miałem, używałem, i... przestałem. Oceniając na oko, to jej (malejąca z
    czasem) skuteczność oscylowała wokół 25 procent. Czyli gdy w pokoju latało
    wieczorem 8 komarów, to do rana usmażyły się gdzieś ze dwa, góra połowa, a
    reszta nadal uniemożliwiała spokojne zaśnięcie. Czy wam robi jakąś zauważalną
    różnicę: ukąszenie ośmio~, czy 10-krotne?


    Drugim powodem było szybkie zużywanie się lampy (świetlówki) mającej być
    wabikiem, co w połączeniu z dość zawyżoną (jak na mój gust) jej ceną - było
    mocno denerwujące. Świeciła prawidłowo chyba circa 2 miesiące, a potem na
    końcach zaczynała zmieniać barwę, i widać było, że towarzyszące elektrodzie
    elementy żarowe - są stale pod napięciem, czego nie było, gdy świetlówka była
    nowa. No a jej ultra-fioletowość z wolna wyraźnie słabła, a w ślad za tym też i
    skuteczność (gdzieś-tak do owych 25%)...


    :
    : > Bałem się zmierzyć miernikiem napięcie jakie występuje na "siatce".
    :
    : Slusznie :) Chociaz na zakresie do 1kV DC powinno sie udac.
    :


    Hej, Gof! Piszesz: "powinno się udać". A co będzie, gdy się... *nie* uda?! Czyli
    gdy operator miernika jednak dostanie po łapach? Zabić nie powinno, ale... Ale
    gdy ktoś ma (dajmy na to) rozrusznik serca, albo w ogóle problemy z "pompką", to
    szok elektryczny może go... "uziemić", wiesz: tak na amen. Dlatego lepiej jednak
    w takich razach nie sugeruj, gdy nie masz pewności: na ile "powinno".

    Zabić oczywiście "nie powinno" (raczej!), bo choć napięcie wysokie (i to chyba
    jeszcze *ponad* 1 kV?), to prąd (amperaż) niski: jest on zapodawany z
    kondensatora, a nie bezpośrednio z transformatora, więc jego "porcja" jest
    limitowana. No i zwarcie, czy to przez owada, czy nawet metalem (śrubokrętem) -
    nie powoduje żadnych uszkodzeń układu.

    :
    : > A komara nie uświadczysz kiedy jest potrzebny :)
    :
    : Nie potrzebujesz komara. Wez dlugi, izolowany srubokret i zrob zwarcie
    : miedzy drutami siatki. Nic jej nie bedzie, komar tez robi tam zwarcie.
    : Tylko oczywiscie nie dotknij srubokreta reka - musi byc izolowany trzonek.
    :


    No a owa izolacja trzonka powinna być jednak na jakieś kilowolty, a nie na te
    marne ćwierć kV...


    :
    : Wyglada jak ta moja lampa z Lidla. Mowiac szczerze watpie, zeby komar sie
    : zlapal miedzy te dwie elektrody tej spirali... chcialem ja przerobic
    : (zagescic spirale), ale jakos wylecialo mi to z glowy.
    :


    Spirale zagęścić byłoby dość trudno, wszak ich separacja wymaga oparcia nawojów
    na profilowanych słupkach, no a te mają karby oddalone dokładnie o tyle, by
    uzyskać zadaną przez konstruktora odległość drutów. Musiałbyś mieć gęściejsze
    karby, czyli zrobić sam nowe kształtki-izolatory.


    Natomiast wg mnie ulepszenia zdecydowanie wymaga zasilanie świetlówki UV. A
    dokładniej modułu odpowiedzialnego za ich żarzenie: patrz opis dysfunkcji tegoż
    zamieszczony wcześniej. No może już w nowszych lampkach to poprawiono, ale w
    mojej, dawno temu kupionej - zapłon świetlówki nie wyłączał żarzenia nawet
    wtedy, gdy już ona "zaskoczyła". Jeśli w nowszych konstrukcjach, takich, jakie
    Wy używacie, ten problem rozwiązano - dajcie znać, koniecznie! To może zdecyduję
    się na zakup...


    --
    Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
    dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom - zależy ZNACZNIE bardziej.
    A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
    w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!


  • 15. Data: 2015-09-20 18:54:10
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: Paweł Kasztelan <P...@g...com>

    W dniu 2015-09-20 o 14:48, PiteR pisze:
    > PiteR pisze tak:
    >
    >
    >>>>> lampa aparatu zmienia kolory ale mi się wydaje że widzę tam:
    >>>>> zielony, szary, złoty, brązowy.
    >>>>> Ale nie jestem pewien. I ponieważ nie działa to może powinna być
    >>>>> jakaś inna wartość tego dławika. Nie wiem jak to policzyć a nie
    >>>>> znam nawet orientacyjnie wielkości jaką powinien mieć ten dławik.
    >>>>> Jest spalony "nie ma przez niego przejścia".
    >>>>
    >>>> teraz dławik zwiera wyjscie więc nie działa
    >>>>
    >>> Właśnie tego nie byłem pewien :)
    >>> Trudno rozpoznać jak nie zna się zasady działania układu.
    >>> Dałem dwa 20R równolegle bo nie mam rezystora 5.8R
    >>> Więc jest 10R ale nic to nie dało. Nadal nie działa.
    >>> Mogę dodać trzeci to będzie 6.67R ale czy to coś zmieni to nie wiem.
    >>
    >>
    >> ależ wodzu :)
    >>
    >> daj 680 kilo omów albo jak nie zaskoczy to sprawdź 68 kilo omów
    >>
    >> diody sprawdź też czy jeszcze żyją
    >
    >
    >
    > acha uważaj bo tam może być ze 1100 woltów na wyjściu na siatkę
    >
    Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.

    Dałem rez 510k i wszystko śmiga.
    Zmylił mnie ten opis na płytce" L1 "
    Z mojego odczytania kolorów też wychodziło mi 5,8uH albo 5R8
    teraz wiem że to jest rezystor który ma rozładować kondensatory po
    odłączeniu lampy.

    Pozdrawiam i dziękuję.
    Paweł Kasztelan.


  • 16. Data: 2015-09-20 19:14:38
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>

    W dniu 2015-09-20 o 18:13, (c)RaSz pisze:

    > Drugim powodem było szybkie zużywanie się lampy (świetlówki) mającej być
    > wabikiem, co w połączeniu z dość zawyżoną (jak na mój gust) jej ceną - było
    > mocno denerwujące. Świeciła prawidłowo chyba circa 2 miesiące, a potem na
    > końcach zaczynała zmieniać barwę, i widać było, że towarzyszące elektrodzie
    > elementy żarowe - są stale pod napięciem, czego nie było, gdy świetlówka była
    > nowa. No a jej ultra-fioletowość z wolna wyraźnie słabła, a w ślad za tym też i
    > skuteczność (gdzieś-tak do owych 25%)...

    No to kiepski układ albo kiepska lampa... Z tym, że z czasem to nie ma
    siły - musi się w końcu zużyć.
    U mnie najlepiej działa lampa z rurą Philipsa z napisem Actinic(na
    rurze) kupiona parę lat temu - tłukła wszytko co latało w okolicy. Po
    wymianie na zwykłą "czarną" UV - prawie wcale.
    Inne kupione później, jeszcze z napisamie "Actinic" na rurach, ale już
    nie Philipsa - gorzej, ale jeszcze całkiem znośnie.
    Kupiona w tym roku - coś tam ubije czasem, ale kiepściuchno to wygląda.
    A teraz kup krótką rurę Philipsa "Actinic".

    Pozdrawiam

    DD


  • 17. Data: 2015-09-20 19:38:11
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: Paweł Kasztelan <P...@g...com>

    W dniu 2015-09-20 o 18:13, (c)RaSz pisze:

    > Drugim powodem było szybkie zużywanie się lampy (świetlówki) mającej być
    > wabikiem, co w połączeniu z dość zawyżoną (jak na mój gust) jej ceną - było
    > mocno denerwujące. Świeciła prawidłowo chyba circa 2 miesiące, a potem na
    > końcach zaczynała zmieniać barwę, i widać było, że towarzyszące elektrodzie
    > elementy żarowe - są stale pod napięciem, czego nie było, gdy świetlówka była
    > nowa. No a jej ultra-fioletowość z wolna wyraźnie słabła, a w ślad za tym też i
    > skuteczność (gdzieś-tak do owych 25%)...
    Lampa kosztowała chyba coś około 30zł a świetlówki widzę do niej po 8zł

    >
    >
    > :
    > : > Bałem się zmierzyć miernikiem napięcie jakie występuje na "siatce".
    > :
    > : Slusznie :) Chociaz na zakresie do 1kV DC powinno sie udac.
    > :
    >
    Szkoda mi było miernika :)
    Już kiedyś naprawiałem monitor. Monitor działa ale miernik mam nowy :)

    >
    >
    > Natomiast wg mnie ulepszenia zdecydowanie wymaga zasilanie świetlówki UV. A
    > dokładniej modułu odpowiedzialnego za ich żarzenie: patrz opis dysfunkcji tegoż
    > zamieszczony wcześniej. No może już w nowszych lampkach to poprawiono, ale w
    > mojej, dawno temu kupionej - zapłon świetlówki nie wyłączał żarzenia nawet
    > wtedy, gdy już ona "zaskoczyła". Jeśli w nowszych konstrukcjach, takich, jakie
    > Wy używacie, ten problem rozwiązano - dajcie znać, koniecznie! To może zdecyduję
    > się na zakup...
    >
    >
    Lampa taka:
    http://domowauprawa.pl/product-pol-1159-Lampa-owadob
    ojcza-4W.html
    Swietlówka w niej taka:
    http://www.sportmaxx.pl/product-pol-2406-SWIETLOWKA-
    UV-4W-DO-LAMP-OWADOBOJCZYCH-STP-BY4W.html

    W zasilaniu lampy jest tylko jeden rezystor i jeden kondensator.

    Ale jeśli chodzi o wabienie komarów to warto wypróbować to co radził
    Jarosław Sokołowski. Słyszałem że dwutlenek węgla się sprawdza.
    Tylko jakoś jak są komary to nie mam drożdży :)

    Pozdrawiam.PK.


  • 18. Data: 2015-09-20 21:28:31
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik " (c)RaSz" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:55fedb3b$0$617$65785112@news.neostrada.pl...
    (komary)
    >... Czy wam robi jakąś zauważalną
    > różnicę: ukąszenie ośmio~, czy 10-krotne?

    Mam 25% więcej, bądź 20% mniej, zależnie od ktorej wartosci zacznę,
    drapania...

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190


  • 19. Data: 2015-09-20 21:45:26
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: " \(c\)RaSz" <N...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Kasztelan" <P...@g...com> napisał w
    news:mtmqu3$1e2$1@node1.news.atman.pl ...
    : > (...)
    : Lampa kosztowała chyba coś około 30zł a świetlówki widzę do niej po 8zł
    :


    Pod wskazanym przez Ciebie (dalej) linkiem cena lampy to 59 zeta, a świetlówki 9
    plus koszty wysyłki...


    : > :
    : > : > Bałem się zmierzyć miernikiem napięcie jakie występuje na "siatce".
    : > :
    : > : Slusznie :) Chociaz na zakresie do 1kV DC powinno sie udac.
    : > :
    : >
    : Szkoda mi było miernika :)
    : Już kiedyś naprawiałem monitor. Monitor działa ale miernik mam nowy :)
    :


    Miernik to drobiażdżek, ale gdyby Ci rąbnęła "pikawa", to nowej byś mógł "nie
    zafasować" na czas. No a co do mierników, to szczególnie w przypadku taniuchnej
    chińszczyzny mierzenia jakichś napięć kilowoltowych bym raczej nie zaryzykował.
    Nawet gdyby na cyferblacie miały taki zakres. Może ichni inżynierowie znają się
    na projektowaniu, ale fabrykant, licząc same tylko zyski, mógł trochę
    zaoszczędzić na tym, czy innym materiale, izolacji, czy też innym elemencie, no
    i - żegnaj Ziemio, witaj święty Piotrze!

    A takie ćwierć kilowolta to mnie popieściło w życiu już tyle razy, że przestałem
    zwracać uwagę. I po każdej takiej przygodzie (fakt, dość... niemiłej)
    zastanawiałem się, jak to jest, że słychać o wypadkach *śmiertelnych*! -
    porażenia napięciem sieciowym?



    : >
    : >
    : Lampa taka:
    : http://domowauprawa.pl/product-pol-1159-Lampa-owadob
    ojcza-4W.html
    : Swietlówka w niej taka:
    :
    http://www.sportmaxx.pl/product-pol-2406-SWIETLOWKA-
    UV-4W-DO-LAMP-OWADOBOJCZYCH-STP-BY4W.html
    :
    : W zasilaniu lampy jest tylko jeden rezystor i jeden kondensator.
    :


    No i nie pasi. Moja lampa, już nie tylko "wiekowa", ale i z minionego...
    tysiąclecia! - ma inną "rurkę". Taką prawie, jak te wielkowymiarowe, czyli że na
    obu końcach są po dwa sztyfciki. No i gdy lampa ma zastartować, to pomiędzy
    sztyfcikami jest za-podawane "napięcie żarzenia", które *powinno* zostać
    odcięte, gdy w rurze pojawi się plazma, i przez nią popłynie strumień ładunków.
    Ale prymitywny system zasilania (naprawdę tylko tyle tam siedzi?) powoduje, że
    całkiem zbędne już żarzenie jest utrzymywane - co dramatycznie skraca żywotność
    świetlówki.

    Ciekawe, ale onegdaj poszczególne składniki (każdego) "świetlówkowego" układu -
    były rozdzielone: osobno dławik, osobno starter (taki mały cylinderek), i
    całkiem niezależnie - rura z gazem szlachetnym. A teraz i dławik, i starter są
    skompaktowane *wewnątrz* rury, a i tak: całość jest tańsza, niż dawna "goła"
    świetlówka, bez dodatkowego nadzienia. Pewnie za sprawą zmiany taryf
    podatkowych.



    --


    Socjaliści, jak wiadomo, swój program kierują do tych, którzy czują się
    pokrzywdzeni, i wyzyskiwani. Kiedy więc socjaliści są u władzy - tak
    troskliwie dbają o swój elektorat, że i pokrzywdzonych,
    i wyzyskiwanych... przybywa!


  • 20. Data: 2015-09-20 22:24:08
    Temat: Re: Lampa owadobójcza (pomoc)
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-09-20 07:29, Jarosław Sokołowski wrote:
    > ekstraktem ze skarpetek może poprawić skuteczność wabienia.

    Ehem, a jakieś szczegóły ;) ?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: