Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości
W dniu 2014-08-18 19:14, J.F. pisze:
>> Widzial ktos LEDowke zdolna zastapic 100W zarowke ?
>> Czy pieprzyc Unie i postep, wstawic do lazienki zarowke ?

>Ja mam OSRAMa w lampce biurkowo-warsztatowej niby odpowiednik 60W.
>Według mnie daje więcej, tyle, że światło zimniejsze. No i od razu
>skierowane we właściwą stronę - może dlatego takie wrażenie.

mnie sie spodobaly 4W Ledare z Ikei, faktycznie moga konkurowac z 40W
zarowka i od razu mleczne (do oswietlenia ogolnego to zaleta).

No ale to 4W, nastepna ma 7W i zastepuje 60W.
a z takimi co swieca jak 100W to klopot ..

>Niedawno jak szukałem w Castoramie to nie było takich.
>Sam zainwestowałem swoją pracę i trochę materiałów i w łazience mam
>halogeny na 12V - niedługo już 10 lat będzie jak działają na tych
>samych żarówkach.

No ale co - teraz, w roku 2014, inwestowac (wlasna prace) w halogeny ?
:-)

J.

do góry

W dniu 2014-08-18 o 19:14, J.F. pisze:

> Najchetniej bym kupil i wkrecil, ale takich mocnych raczej nie ma, a i
> te slabsze parza.
> Parzenie mi nie przeszkadza, ale obawiam sie o trwalosc.

Ja do plafonu w łazience wstawiłem rzeźbę z mini-zasilacza 12W i 5
"żarówek" LED SMD 2-2,5W ze złączem G4. Świeci toto znakomicie, bo
całe światło jest wysyłane w dół, ale po niecałym roku widzę, że
jeden z tych ledów zaczyna ciemnieć i przechodzi w niebieskawy odcień,
pewnie niedługo padnie. Ale to jest do przyjęcia - wymiana 1 taniego
modułu raz na rok. Żarówka 100W wytrzymywała tam kilka miesięcy,
świetlówki kompaktowe 3-4 lata, ale po włączeniu długo się nagrzewały.

T.

do góry

W dniu 2014-08-19 14:26, Tomasz Finke pisze:
> W dniu 2014-08-18 o 19:14, J.F. pisze:
>
>> Najchetniej bym kupil i wkrecil, ale takich mocnych raczej nie ma, a i
>> te slabsze parza.
>> Parzenie mi nie przeszkadza, ale obawiam sie o trwalosc.
>
> Ja do plafonu w łazience wstawiłem rzeźbę z mini-zasilacza 12W i 5
> "żarówek" LED SMD 2-2,5W ze złączem G4. Świeci toto znakomicie, bo
> całe światło jest wysyłane w dół, ale po niecałym roku widzę, że
> jeden z tych ledów zaczyna ciemnieć i przechodzi w niebieskawy odcień,
> pewnie niedługo padnie. Ale to jest do przyjęcia - wymiana 1 taniego
> modułu raz na rok. Żarówka 100W wytrzymywała tam kilka miesięcy,
> świetlówki kompaktowe 3-4 lata, ale po włączeniu długo się nagrzewały.
>

halogeny Osram na 12V mam już ze 6 lat w łazience.
Fakt tam mało się pali a często włącza więc kompaktowe padają.
ale źle założyłeś te LEDY wymiana co roku sztuka. Padła po roku 1 z 5
wstawionych jednocześnie. Jakiś tam rozrzut jest zawsze więc żebym nie
wykrakał.
Ja nadal uważam że robienie oświetlenia LED jest zupełnie nieopłacalne,
bo tanie padają szybko, a dobre są tak drogie że zwrócą się po 10-15 latach.

--
Irokez

do góry

W dniu 2014-08-19 12:52, J.F. pisze:

> mnie sie spodobaly 4W Ledare z Ikei, faktycznie moga konkurowac z 40W
> zarowka i od razu mleczne (do oswietlenia ogolnego to zaleta).
>
> No ale to 4W, nastepna ma 7W i zastepuje 60W.
> a z takimi co swieca jak 100W to klopot ..

Na tej mojej jest napisane, że ma 10W.

>> Niedawno jak szukałem w Castoramie to nie było takich.
>> Sam zainwestowałem swoją pracę i trochę materiałów i w łazience mam
>> halogeny na 12V - niedługo już 10 lat będzie jak działają na tych
>> samych żarówkach.
>
> No ale co - teraz, w roku 2014, inwestowac (wlasna prace) w halogeny ? :-)

No i to dzisiaj jest problem z podjęciem decyzji.
Chciałem sobie doświetlić prysznic, bo grzybki lubią się pojawiać i
myślałem o LEDach właśnie, ale obejrzałem sobie ich widmo i
stwierdziłem, że jednak po prostu dodam jeszcze jednego halogena (mam
"zapasową" oprawę), a same żarówki zmienię z 50 na 35W. Nie wiem jaka
część widma odpowiada za znikanie nalotów, ale tam, gdzie dociera
światło z halogena pojawiają się niechętnie, a w LEDach jest dziura w
widmie.

Doświetlić LEDami to można, ale żeby tak tylko na nich robić to nie
wiem. Byłem w pomieszczeniach, gdzie jest oświetlenie tylko LEDami i
jeszcze bez światła zewnętrznego - jakoś mi to nie podchodzi, chociaż
nie umiem powiedzieć co mi nie pasuje. Może za tanie były.

Pozdrawiam

DD

do góry

Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości grup
>Ja nadal uważam że robienie oświetlenia LED jest zupełnie
>nieopłacalne, bo tanie padają szybko, a dobre są tak drogie że zwrócą
>się po 10-15 latach.

Masz sporo racji, ale
a) to jest lazienka, czas pracy oswietlenia krotki, w pokoju inaczej
wyglada ekonomia,
b) ilosc wlaczen duza i swietlowki padaja,
c) ilosc swiatla ograniczona potrzebna i LED jeszcze w miare pasuja
... tylko musialbym druga oprawke zamontowac :-)
d) najprosciej byloby zarowki zostawic ... ale Unia ich zakazala
przeciez :-)
e) zarowki ostatnio jakies kiepskie i zapas strategiczny mi
zeszczuplal, a i koszta rosna
f) wstrzasoodporna zarowke wstawic i liczyc ze bedzie dlugo pracowac ?
Moze i najrozsadniej, ale cos serce protestuje.

g) przerobic na halogeny ? Moze i najlepiej, ale tez zakaza :-)

h) Lampy krotkozyciowe sa bardzo dobre. Paragon z pudelka i do
reklamacji :-)
To te dlugozyciowe sa zle :-)

J.

do góry

W dniu 2014-08-19 o 14:51, Irokez pisze:

> Fakt tam mało się pali a często włącza więc kompaktowe padają.

Zastanawiam się, dlaczego jeszcze nikt nie zauważył sporej luki
na rynku pt. "żarówki do plafonów": płaska płytka z kilkudziesięcioma
diodami SMD i radiatorem na odwrocie, z gwintem E14/E27 i możliwością
przekręcania płytki względem gwintu o 180 stopni. Zwykłej żarówki LED
nie warto tam wsadzać, bo 60% światła idzie w sufit i obudowę.

> ale źle założyłeś te LEDY wymiana co roku sztuka. Padła po roku 1 z 5
> wstawionych jednocześnie. Jakiś tam rozrzut jest zawsze więc żebym nie
> wykrakał.

Miejmy nadzieję, że to rzeczywiście pechowy LED, mam takie same
w oświetleniu podszafkowym w kuchni i działają tam już kilka lat,
ale mają też lepsze warunki termiczne pracy.

> Ja nadal uważam że robienie oświetlenia LED jest zupełnie nieopłacalne,
> bo tanie padają szybko, a dobre są tak drogie że zwrócą się po 10-15
> latach.

Przez ostatnie pół roku sporo się zmieniło, pojawiły się całkiem
przyzwoite żarówki LED 6-12W w cenach 15-30 zł, tańsze nawet od
świetlówek kompaktowych. Takie mają już szansę się zwrócić zanim
RoHS je zabije.

T.

do góry

> Czy aby napewno masz na myśli J.F.?
> Bo pod jego postem umieściłeś swoją, jakże światłą, wypowiedź...

no fakt, chyba zaszła mała pomyłka, ale J.F. sam sobie winien jest,
kończąc posta w stylu naszego grupowego trolla.
Więc pomyślałem, że to kolejne alter ego, i stąd moja mała złośliwość.

Ot, po prostu wyrobił mi się chyba odruch psa Pawłowa i słowa o unii
lecą do przegródki "trolle".

Mój błąd tym razem :)
Cafam pretensją.

do góry

Użytkownik "Tomasz Finke" napisał w wiadomości
W dniu 2014-08-19 o 14:51, Irokez pisze:
>> Fakt tam mało się pali a często włącza więc kompaktowe padają.

>Zastanawiam się, dlaczego jeszcze nikt nie zauważył sporej luki
>na rynku pt. "żarówki do plafonów":

Ja tam zauwazylem od dawna - zakaz zarowek sie zbliza, swietlowek
coraz wiecej ... a lampy/oprawy/zyrandole ciagle na zwykle zarowki
projektowane :-)

>płaska płytka z kilkudziesięcioma
>diodami SMD i radiatorem na odwrocie, z gwintem E14/E27 i możliwością
>przekręcania płytki względem gwintu o 180 stopni. Zwykłej żarówki
>LED
>nie warto tam wsadzać, bo 60% światła idzie w sufit i obudowę.

Oswietlenie ogolne sufitu tez jest przydatne, a obudowa powinna byc
biala i odbijac - przy zarowce szczegolnie :-)

Tylko tu rynek chyba idzie w kierunku "plafon led". Ciagle jeszcze
drogi, ale dobry :-)

>> Ja nadal uważam że robienie oświetlenia LED jest zupełnie
>> nieopłacalne,
>> bo tanie padają szybko, a dobre są tak drogie że zwrócą się po
>> 10-15
>> latach.

>Przez ostatnie pół roku sporo się zmieniło, pojawiły się całkiem
>przyzwoite żarówki LED 6-12W w cenach 15-30 zł, tańsze nawet od
>świetlówek kompaktowych.

A prad podrozal. Taka 60W zarowka po 1000h pradu za ponad 30 zl
zuzyje.
W pokoju to moze byc rok ...

J.

do góry

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał
W dniu 2014-08-19 12:52, J.F. pisze:
>> No ale co - teraz, w roku 2014, inwestowac (wlasna prace) w
>> halogeny ? :-)

>No i to dzisiaj jest problem z podjęciem decyzji.
>Chciałem sobie doświetlić prysznic, bo grzybki lubią się pojawiać i
>myślałem o LEDach właśnie, ale obejrzałem sobie ich widmo i
>stwierdziłem, że jednak po prostu dodam jeszcze jednego halogena (mam
>"zapasową" oprawę), a same żarówki zmienię z 50 na 35W. Nie wiem jaka
>część widma odpowiada za znikanie nalotów, ale tam, gdzie dociera
>światło z halogena pojawiają się niechętnie, a w LEDach jest dziura w
>widmie.

Mnie sie tam wydaje ze te 30W w podczerwieni jest dla tych grzybkow
zabojcze :-)

J.

do góry

J.F. wrote:

> No ale co - teraz, w roku 2014, inwestowac (wlasna prace) w halogeny ? :-)

Inwestować. :-) Ja mam halogeny na 12V, bez problemu się włoży LED,
gdy już się będą nadawały do celów oświetleniowych (bo do
_podświetleniowych_ to się nadają świetnie). Koszty niewielkie,
zużycie prądu nieistotne (prąd jest tani + ile godzin dziennie spędzasz
w łazience? :-)), jakość światła doskonała. A LEDy nieustannie od lat
"się zbliżają" (do możliwości stuletniej, kurde, technologii... :-/)

Pozdrawiam, Piotr

do góry