-
21. Data: 2012-05-09 20:52:13
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Wed, 09 May 2012 11:16:46 +0100, DooMiniK <bachusmalpapostpl>
wrote:
>Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
>Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
>5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
>spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
>przeglądarce IE.
Od kilku lat diagnosta wpisuje przebieg w ten ich program podczas
przeglądu. Tylko nie wiem czemu to ma służyć.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
22. Data: 2012-05-09 21:58:40
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
> od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
> podzielona przez 9)
Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.
Dysiek
-
23. Data: 2012-05-09 22:12:27
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:
> Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
> 5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
> spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
> przeglądarce IE.
>
> Tak prosta rzecz... ech.
Ale co mi po przebiegu? Stan auta da się ocenić nie patrząc na licznik,
a przebieg to tylko cyferki.
-
24. Data: 2012-05-09 22:51:28
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Dysiek" <b...@b...pl> wrote in message news:joei9j$5ql$1@inews.gazeta.pl...
>> a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
>> od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
>> podzielona przez 9)
> Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.
wszystko poza autostradami i glownymi drogami jest niestety waskie
albo bardzo waskie, chociaz nawierzchnia jest moim zdaniem ogolnie
w stanie nieco lepszym niz to co widuje na slasku\opolszczyznie
co dalej nie zmienia faktu ze takie rozwiazanie pj moze byc ok i niezbyt
rozumiem gdzie tu ta 'porazka'
-
25. Data: 2012-05-09 23:03:05
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
To,
to wcale nie byloby takie niemozliwe do udowodnienia. W innych panswtawch tak to
wlasnie dziala - krecenie licznika jest przestepstwem. Gdyby dealer wiedzial ze za
krecenie licznika moze stracic prawo do prowadzenia komisu czy zaplacic spora grzywne
to moze by sie zastanowil. A samo udowodnienie? Wystarczy ze ktos pojdzie do komisu
zobaczyc samochod ktory sprzedal i zobaczy przebieg ponizej tego z ostatniego
przegladu. Nie trzeba zlapac wszystkich, wystarczy zeby kara za oszustwo byla
dotkliwa. Normalny Kowalski (z naciskiem na normalny) nie ryzykowalby procesu wiedzac
ze jednak czasami ten przebieg jest gdzies zapisywany (przeglady, umowy
kupna-sprzedazy).
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
26. Data: 2012-05-10 08:34:09
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: "Kowal" <m...@p...onet.pl>
>>
>
> I co by to dało??
> Każdy by kręcił przebieg przed przeglądem... Zamiast 30kkm rocznie
> (faktycznego przebiegu) auto by według papierów przejeżdżało np. 10kkm.
> Czyli i tak chuj i tak chuj.
> Polacy za dużo kombinują, więc taki system to tylko wyrzucenie pieniędzy w
> błoto...
Dane byłyby w CEPIK. Policjant podczas kontroli uaktualnia dane ??
Takie luźne przemyslenie.
-
27. Data: 2012-05-10 08:54:53
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: "Agent" <w...@o...eu>
Użytkownik "to" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jodsap$1ov$91@usenet.news.interia.pl...
> begin Agent
>
>> - to że handlarze którzy kupują auta z dużym przebiegiem za małe
>> pieniądze przestaliby oszukiwać następnych nabywców skręconym
>> licznikiem. - to że nie każdemu by się chciało bawić w coroczną korektę
>
> Przecież oni kupują zagranica, więc mogliby kręcić przed pierwszym
> przeglądem w Polsce tak jak do tej pory.
W Polsce też kupują.
>> - jak się ma auto kilka lat to się nie myśli tak o przebiegu jak w
>> momencie sprzedaży
>
> Zaraz by się pojawiły na Allegro gadżety za 100 zł do "korekcji stanu
> licznika".
Jakoś teraz się nie pojawiły
> Ale ogólnie cały pomysł doprowadziłby do tego, że sprowadzane przez
> handlarzy auta miałyby mniejsze przebiegi niż te krajowe. Jaki sens? To
> musiałaby być baza ogólnoeuropejska.
No tak by było najlepiej.
-
28. Data: 2012-05-10 11:26:19
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: kamil <k...@s...com>
On 09/05/2012 15:01, DooMiniK wrote:
> - może nie ułatwienie... Co pewien czas są kontrole drogowe (zwężenie
> i grupa Gardzistów sprawdza ubezpieczenie samochodu + podatek drogowy).
> Jak to można zrobić tak szybko, w korkach? Wszystkie papiery samochodu
> są za przednią szybą w formie dysków (ubezpieczenie + Road tax) z wielką
> datą wygaśnięcia. Nie masz? Już tym samochodem dalej nie pojedziesz.
Dodaj też brak obowiązku wożenia jakichkolwiek dokumentów przy sobie. Po
to są komputery radiowozach, żeby to policja martwiła się o
zidentyfikowanie samochodu i kierowcy, a nie ja.
Z tym, że Road tax jest akurat IMHO kiepskim systemem z punktu widzenia
kierowcy. Płacisz od emisji, co jest głupotą, bo corsa tłukąca milion
pińcet mil rocznie zapłaci podatku dwa razy mniej, niż jakiś SUV jadący
3km do szkoły z dzieciakami. Już lepszy jest polski system, gdzie
podatek jest wliczony w paliwo.
Z drugiej strony, płacę ten road tax raz do roku i jeżdżę wszędzie
bezpłatnie, zamiast martwić się czy mi pieniędzy w kieszeni na przejazd
autostradą wystarczy.
> - samochód ma od nowości jedne i te same tablice rejestracyjne. Kupujesz
> samochód? Nic nie zmieniasz. Pierwsze dwie cyfry oznaczają rok
> pierwszej rejestracji pojazdu (2-3 lata temu już w grudniu jeździły
> samochody z tablicami na następny rok - w niektórych kręgach posiadanie
> 3-letniego samochodu to lekka porażka towarzyska; kryzys skorygował tą
> sytuację).
Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za
darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
29. Data: 2012-05-10 11:31:17
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 09 May 2012 14:07:37 +0000 osobnik zwany to wystukał:
> begin masti
>
>> i tu leży pies pogrzebany.
>> Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
>> niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
>> udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
>> chce się w to bawić.
>
> Pies to jest pogrzebany w fetyszyzmie licznikowym. Bez większego
> problemu można sprawdzić stan techniczny auta. Przebieg w km jest
> naprawdę mało ważny. Już bardziej sensowny były licznik "motogodzin".
a to już inna rasa ;)
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
30. Data: 2012-05-10 11:42:42
Temat: Re: Kręcenie liczników
Od: kamil <k...@s...com>
On 09/05/2012 15:07, to wrote:
> begin masti
>
>> i tu leży pies pogrzebany.
>> Bo o ile kręcenie licznika przestępstwem nie jest, to już
>> niepoinformowanie kupującego o fakcie kręcenia jest. tylko nie ma jak
>> udowodnić, że sprzedający wiedział o kręceniu, a może raczej nikomu nie
>> chce się w to bawić.
>
> Pies to jest pogrzebany w fetyszyzmie licznikowym. Bez większego problemu
> można sprawdzić stan techniczny auta. Przebieg w km jest naprawdę mało
> ważny. Już bardziej sensowny były licznik "motogodzin".
>
Stan dość łatwo podpicować polerką lakieru, lewarkiem zmiany biegów z
allegro i dolaniem motodoktora.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net