-
1. Data: 2016-07-04 10:10:13
Temat: Korek, ale dlaczego?
Od: twistedme <t...@o...pl>
2 pasy w jedną stronę, 2 pasy w drugą, oddzielone barierkami i pasem
zieleni.
Zator po horyzont, myślę sobie - wypadek, no trudno, poturlamy się
pewnie kilka km. Przypuszczenia o wypadku potwierdza policja
przeciskająca się w tamtym kierunku.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po dojechaniu do miejsca gdzie była ta
kolizja okazało się, że miała ona miejsce na nitce w przeciwnym
kierunku, od tego miejsca momentalnie zator zniknął i mogłem jechać od
razu normalnie 120km/h.
Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok 20km/h
przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego zdarzenia.
Przypominam, że wypadek był na nitce w kierunku północnym i nie powinien
mieć ŻADNEGO wpływu na drogę w kierunku południowym, no ale miał. Ktoś
zna powód czemu się tak dzieje? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to, że
ludzie zwalniają i oglądają skutki, no ale kurde prawie każdy? Bez
przesady. Może jest jakaś przyczyna, której sobie nie uświadamiam. Wie
ktoś czemu ludzie się tak zachowują?
-
2. Data: 2016-07-04 10:32:21
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: masti <g...@t...hell>
twistedme wrote:
> Przypominam, że wypadek był na nitce w kierunku północnym i nie powinien
> mieć ŻADNEGO wpływu na drogę w kierunku południowym, no ale miał. Ktoś
> zna powód czemu się tak dzieje?
Apacze (A bo se popaczę!)
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
3. Data: 2016-07-04 10:37:50
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Mon, 4 Jul 2016 10:10:13 +0200
twistedme <t...@o...pl> wrote:
> Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok 20km/h
> przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego zdarzenia.
Rozumiem że prawojazdy masz od niedawna? ;)
--
pozdrawiam
szerszeń
-
4. Data: 2016-07-04 10:43:16
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-07-04 o 10:37, szerszen pisze:
> On Mon, 4 Jul 2016 10:10:13 +0200
> twistedme <t...@o...pl> wrote:
>
>
>> Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok 20km/h
>> przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego zdarzenia.
>
> Rozumiem że prawojazdy masz od niedawna? ;)
>
>
Od dawna, ale wczoraj kolejny raz mnie to spotkało, a dzisiaj mi się
przypomniało, żeby napisać tutaj.
-
5. Data: 2016-07-04 10:46:46
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Mon, 4 Jul 2016 10:43:16 +0200
twistedme <t...@o...pl> wrote:
> Od dawna, ale wczoraj kolejny raz mnie to spotkało, a dzisiaj mi się
> przypomniało, żeby napisać tutaj.
No więc skoro kolejny raz, to czemu się dziwisz. To norma, każdy musi popatrzeć. Mało
tego, niejednokrotnie zdarza się tak, że chwilę później, na drugiej nitce też jest
stłuczka, bo jedna sierota z drugą się zapatrzy i przywali.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
6. Data: 2016-07-04 11:26:30
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 4 lipca 2016 10:43:18 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:
> W dniu 2016-07-04 o 10:37, szerszen pisze:
> > On Mon, 4 Jul 2016 10:10:13 +0200
> > twistedme <t...@o...pl> wrote:
> >
> >
> >> Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok 20km/h
> >> przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego zdarzenia.
> >
> > Rozumiem że prawojazdy masz od niedawna? ;)
> >
> >
> Od dawna, ale wczoraj kolejny raz mnie to spotkało, a dzisiaj mi się
> przypomniało, żeby napisać tutaj.
Bo ludzie to nie myślą.
Mam nawet fajny filmik z katowic gdzie pokazałem że ludzie jadą bezrefleksyjnie i
często albo marnują przestrzeń albo sami robią korki.
Zresztą o bezmyślności tu co chwile sie dyskutuje :)
Np. tzw. "perkuśiści" czyli ludki którzy bez powodu naciskają hamulec.
Droga prosta, nikogo za ani przed lolkiem nie ma, na drodze też nic sie nie dzieje a
lolek wciska hamulec.
Podobnie podczas jazdy po ślimakach.
Ale chyba u nas aż tak kiepsko nie ma, za oceanem to chyba nawet bardziej bezmyślnie
jeżdzą.
Ostatnio rozwaili mnie filmik jak gostek pokazal ze jedzie wolniej od wszystkich po
swoim pasie i pozwala ludziom sie wpychać przed siebie i za nim jest ładny rządek i
wszyscy za nim jadą komfortowo.
Ja tej logiki nie czaje ale ludziska pod filmikiem sie zachwycali jakie to wspaniałe
jest że sie spokojnie jedzie a nie stoi :)
-
7. Data: 2016-07-04 11:30:38
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Sczygiel,
Monday, July 4, 2016, 11:26:30 AM, you wrote:
[...]
> Mam nawet fajny filmik z katowic gdzie pokazałem że ludzie jadą
> bezrefleksyjnie i często albo marnują przestrzeń albo sami robią korki.
W Katowicach ludzie jeżdżą w miarę sprawnie - przejedź się na Kaszuby
i zobacz, jak demoluje ruch jedno rondo w Kartuzach. Ci ludzie się tak
zachowują, jakby w życiu ronda nie widzieli. W efekcie
kilkukilometrowy korek.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
8. Data: 2016-07-04 11:34:09
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** twistedme pisze tak:
> Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok
> 20km/h przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego
> zdarzenia.
>
> Przypominam, że wypadek był na nitce w kierunku północnym i nie
> powinien mieć ŻADNEGO wpływu na drogę w kierunku południowym, no
> ale miał. Ktoś zna powód czemu się tak dzieje? Jedyne co mi
> przychodzi do głowy, to, że ludzie zwalniają i oglądają skutki, no
> ale kurde prawie każdy? Bez przesady. Może jest jakaś przyczyna,
> której sobie nie uświadamiam. Wie ktoś czemu ludzie się tak
> zachowują?
Nie no zwalniają bo przede wszystkim boją się policji, boją się na
kogoś najechać, że jakiś gościu w szoku przegalopuje przed maską, że
zderzą się z karetką, że coś lezy na jezdni, blacha, silnik, ręka.
Jeśli już naprawdę trafi się taki oglądacz to mam na nich dodatkowy
klakson dużej mocy uruchamiany ukrytym przyciskiem aż stawy w palcu
zabolą.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
9. Data: 2016-07-04 11:56:11
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: robot <r...@o...pl>
W dniu 2016-07-04 o 10:10, twistedme pisze:
> 2 pasy w jedną stronę, 2 pasy w drugą, oddzielone barierkami i pasem
> zieleni.
>
> Zator po horyzont, myślę sobie - wypadek, no trudno, poturlamy się
> pewnie kilka km. Przypuszczenia o wypadku potwierdza policja
> przeciskająca się w tamtym kierunku.
>
> Jakież było moje zdziwienie, gdy po dojechaniu do miejsca gdzie była
> ta kolizja okazało się, że miała ona miejsce na nitce w przeciwnym
> kierunku, od tego miejsca momentalnie zator zniknął i mogłem jechać
> od razu normalnie 120km/h.
>
Ile czasu dojeżdżałeś w korku do miejsca wypadku?
-
10. Data: 2016-07-04 11:58:48
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "twistedme" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:577a19e5$0$15188$6...@n...neostrad
a.pl...
>2 pasy w jedną stronę, 2 pasy w drugą, oddzielone barierkami i pasem
>zieleni.
>Zator po horyzont, myślę sobie - wypadek, no trudno, poturlamy się
>pewnie kilka km. Przypuszczenia o wypadku potwierdza policja
>przeciskająca się w tamtym kierunku.
>Jakież było moje zdziwienie, gdy po dojechaniu do miejsca gdzie była
>ta kolizja okazało się, że miała ona miejsce na nitce w przeciwnym
>kierunku, od tego miejsca momentalnie zator zniknął i mogłem jechać
>od razu normalnie 120km/h.
A ta policja to co - pojechala w inna miejsce, pojechala dalej i
zawrocila, czy przecisnela sie jakos przez barierke ?
>Wygląda to tak jakby ludzie mijający tą stłuczkę zwalniali do ok
>20km/h przejeżdżając obok i ruszali z kopyta po minięciu tego
>zdarzenia.
Ja tam wielokrotnie w Niemczech jechalem w gestym korku, ktory sie
nagle w szczerym polu rozwiewal.
I nie wiem - wypadek jakis byl i zdazyli uprzatnac, czy dojechalem do
poczatku korka ...
>Przypominam, że wypadek był na nitce w kierunku północnym i nie
>powinien mieć ŻADNEGO wpływu na drogę w kierunku południowym, no ale
>miał. Ktoś zna powód czemu się tak dzieje? Jedyne co mi przychodzi do
>głowy, to, że ludzie zwalniają i oglądają skutki, no ale kurde prawie
>każdy? Bez
Nie musi kazdy - wystarczy ze co 5 piaty zwolni, a reszta za nimi tez
musi.
>przesady. Może jest jakaś przyczyna, której sobie nie uświadamiam.
>Wie ktoś czemu ludzie się tak zachowują?
Zwalniaja ? Ciekawosc. Czasem poparta "a moze potrzebuja pomocy" ...
J.