-
141. Data: 2015-05-07 10:00:33
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 May 2015, Shrek wrote:
> On 2015-05-06 19:24, J.F. wrote:
[...]
>> Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche
>> zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie,
>> a samochod wpadnie na latarnie ...
>
> No - "i dlatego w Polsce nie buduje się elektrowni atomowych". Jeszcze nie
> wiem jak, ale na pewno jakś pijany rowerzysta by ją efektownie rozpierdolił;)
>
> No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie samo
> zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie zataczać się po
> poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.
Ale większym problemem nie jest chyba "przebywanie na jezdni", lecz
wtargnięcie.
Z przypadków znanych z drugiej ręki (od znanego mi kierowcy, któremu
to się przydarzyło) - pijany pieszy zatoczył się na jezdnię z chodnika.
Wcale nie musi łazić po jezdni, żeby na jezdni to zagrożenie spowodować.
pzdr, Gotfryd
-
142. Data: 2015-05-07 10:13:50
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 May 2015, J.F. wrote:
> Użytkownik "Budzik" napisał
>> Byc moze.
>> Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,
>
> Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma,
Zaraz będzie o tym, że to nielogiczne.
> bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od tego czy
> ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..
Ale profilaktyka, jeśli już ma mieć postać kontroli, powinna
właśnie wykluczać "wydawanie się".
Inaczej jasne będzie, jak przejechać "bezpiecznie" :P po pijaku
obok patrolu - posłać przed sobą znajomego z gumą do żucia,
żeby jeszcze odstęp zachowywał i jechał trochę wolniej :>
Podobnie powinny być wykluczone przypadki "mniej istotne", niedawno
na .rowery był flejm o "profilaktycznym" zatrzymaniu rowerzysty
("powód": jechał o 2 w nocy :P) przy której padł argument, że
sprawdza się co wiezie rowerzysta, bo jak przestępca będzie
chciał coś "nielegalnego" przewieźć samochodem, to patrol na
drodze i tak tego nie wykryje.
Przecież takie "wskazania" (do kontroli) są <censored>.
>> Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego
>
> Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to nadal
> nie ..
Wiesz, po wyrobieniu "niemieckiego limitu" znacząca większość i tak
nie umie. Znaczy dosłownie wypełnia Twój zapis - "nie da się"
(a nie "nie wolno" :P), choć podobno są wyjątki.
pzdr, Gotfryd
-
143. Data: 2015-05-07 11:39:57
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 May 2015, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
>> Hmm, czyli jednak fobie.
>
> Jeśli już to Twoje.
> To nie ja nawijam o bezpieczeństwie w kontekście liczby wypadków, jakby tylko
> to się liczyło.
Moment.
Mniej przejmujesz się rzeczami, które NAPRAWDĘ zachodzą często, czyli
np. tym, że w razie czyjegoś błędu własna prędkość znacząco pogłębia
skutki wypadku, niż czymś co - nie w wyniku gdybania, lecz twardych
faktów - ma znacznie mniejsze prawdopodobieństwo przydarzenia się
(również każdemu z nas)?
I w tym kontekście dziwi Cię określenie "fobia"?
Inaczej - co się wobec tego liczy w "bezpieczeństwie", niż liczba
(i może zaakcentować skalę skutków, żeby nie porównywać urwanego
lusterka do śmierci człowieka) wypadków?
pzdr, Gotfryd
-
144. Data: 2015-05-07 13:20:04
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mif3n6$ueo$...@n...news.atman.pl...
>> Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.
> Pijany też powinien wiedzieć.
Ale pijany nie jest w stanie z tej wiedzy zrobić użytku właśnie dlatego że
jest pijany.
>> Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym -
>> obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na nogach!
> Aha.
> Ostatnio tylko tak komentuję bzdury w necie.
Aha
-
145. Data: 2015-05-07 13:36:20
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-07 o 13:20, Ergie pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mif3n6$ueo$...@n...news.atman.pl...
>
>>> Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.
>
>> Pijany też powinien wiedzieć.
>
> Ale pijany nie jest w stanie z tej wiedzy zrobić użytku właśnie dlatego
> że jest pijany.
Aha.
0,2 promila i już nie wie.
>>> Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym -
>>> obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na
>>> nogach!
>
>> Aha.
>> Ostatnio tylko tak komentuję bzdury w necie.
>
> Aha
Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.
--
Liwiusz
-
146. Data: 2015-05-07 14:18:34
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mifinu$lbr$...@n...news.atman.pl...
> Aha.
> 0,2 promila i już nie wie.
Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz ja
pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_ a nie co pokaże jakiś
miernik.
> Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.
Fajnie że dyskutujesz a po trzech postach przyznajesz do tego że nie wiesz o
czym...
Pozdrawiam
Ergie
-
147. Data: 2015-05-07 14:32:01
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mifinu$lbr$...@n...news.atman.pl...
>
>> Aha.
>> 0,2 promila i już nie wie.
>
> Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
> ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
> wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_ a nie co pokaże
> jakiś miernik.
Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)
>> Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.
>
> Fajnie że dyskutujesz a po trzech postach przyznajesz do tego że nie
> wiesz o czym...
No nie sądziłem, że dyskusja osiągnęła już takie dno, że się dyskutuje o
prawie językiem potocznym.
--
Liwiusz
-
148. Data: 2015-05-07 14:58:05
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
>>>> Aha. 0,2 promila i już nie wie.
>>
>> Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo
>> wiesz
>> ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną
>> arbitralną
>> wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_ a nie co pokaże
>> jakiś miernik.
>Czyli kontrole na chuch?
Na chuch nie, bo chuch moze byc dowolny.
>Czy na chodzenie po linii prostej, jak w jusejej? ;)
No wlasnie tak.
Albo przenosne stanowisko badan psychotechnicznych - zaliczy, moze
jechac dalej :-)
J.
-
149. Data: 2015-05-07 15:02:43
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-07 o 14:58, J.F. pisze:
>> Czy na chodzenie po linii prostej, jak w jusejej? ;)
>
> No wlasnie tak.
> Albo przenosne stanowisko badan psychotechnicznych - zaliczy, moze
> jechac dalej :-)
No tak. Od razu ileż to mniej osób zabitych przez rowerzystów umrze
dzięki takim dobroczynnym kontrolom ;)
--
Liwiusz
-
150. Data: 2015-05-07 15:52:12
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: masti <g...@t...hell>
Liwiusz wrote:
> W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
>> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:mifinu$lbr$...@n...news.atman.pl...
>>
>>> Aha.
>>> 0,2 promila i już nie wie.
>>
>> Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
>> ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
>> wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_ a nie co pokaże
>> jakiś miernik.
>
> Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
> jusejej? ;)
to chodzenie ma większy sens niż alkomat. Bo wykrywa niezdolność do
jazdy a nie stan nawalenia.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett