eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKabelkologia: dvi, mini-hdmi i hdmi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2009-04-01 11:46:02
    Temat: Kabelkologia: dvi, mini-hdmi i hdmi
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    Hello

    Moi drodzy, czy ktoś z was przerabiał następujące połączenia:
    + laptop (hdmi) + monitor (dvi)
    + laptop (hdmi) + telewizor (hdmi/dvi)
    + aparat (mini-hdmi) + telewizor (hdmi/dvi)
    + aparat (mini-hdmi) + monitor (dvi)
    ?

    Wszystkie urządzenia pracują w FullHD i obsługują 1920x1200p60, więc tu
    nie podejrzewam jakichś problemów.
    Interesuje mnie połączenie tego wszystkiego w rozsądny sposób.

    To co wymyśliłem to pozbycie się w monitorze dvi na rzecz hdmi
    (przejściówka hdmi-dvi) i kupno kabelków hdmi-hdmiMini (A-C) - czyli do
    aparatu i monitora lub aparatu i telewizora, oraz kabelka hdmi-hdmi
    (A-A) który połączy laptopa z telewizorem lub monitorem.

    Teraz pytanie co z jakością tych kabelków:
    + czy jest różnica pomiędzy przejściówkami w cenie 3zł (najtańsza na
    allegro), a tymi po 40zł (najdroższa). Wygląd dla mnie jest bez
    znaczenia, za to nie chcę strat. Z drugiej strony słabo mnie obchodzą
    pozłacane końcówki czy inne bajerki o ile nie pomagają.
    + podobnie z kabelkami - widziałem takie po 15zł 3m i takie po 150zł z
    zaledwie metrem. Nie chcę przepłacać za kabelek - ale czy jest różnica w
    jakości?
    + czy warto kupować kabelek hdmi-dvi (czyli bez przejściówki?) - niby w
    jednym kawałku i powinno być lepsze z mniejszymi stratami, ale też z
    drugiej strony chcąc podłączyć aparat pod monitor muszę zmieniać przy
    monitorze DVI, które jest duże i nieporęczne.
    + widziałem też łączniki HDMI-HDMI - czy to coś warte? Może lepiej jest
    kupić zestaw: DVI-HDMI, MiniHDMI-HDMI i taką przejściówkę?

    Mam nadzieję, że ktoś z was spotkał się z takim problemem już i może coś
    podpowiedzieć.

    Pytanie dodatkowe: gdzie znajdę sklep w sieci, który ma wszystkie
    potrzebne mi kabelki/przejściówki (w dowolnym rozsądnym zestawie) :)
    Obdzwoniłem dziś masę sklepików w okolicy i w najlepszym wypadku mieli
    oni conajwyżej jeden potrzebny mi kabel. W sieci te kabelki bywają w
    bardzo niskich cenach, ale niestety nigdzie w jednej takiej :/

    --
    jgs .--.
    dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
    __QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
    (_)_"> .- ".-`----'`"""")
    _) '--`


  • 2. Data: 2009-04-01 13:06:32
    Temat: Re: Kabelkologia: dvi, mini-hdmi i hdmi
    Od: "Paweł Łukawski" <p...@g...pl>

    > + laptop (hdmi) + telewizor (hdmi/dvi)

    takie rozwiązanie 'przerobiłem' ;)
    a co do meritum sprawy, połączenie laptopa i TV jednym kablem HDMI zamiast
    kilkoma (umownie powiedzmy dwoma wideo i audio) to najważniejszy plus.
    Dodatkowo ale to już zależy od karty możesz na TV widzieć to co na monitorze
    lub na TV mieć drugi panel ekranu - czyli przeciągasz elementy z ekranu
    laptopa na ekran TV. Do filmów to jak znalazł bo można selektywnie wyłączyć
    dźwięki inne niż filmowe i na TV oglądać film podczas gdy na lapie można
    pracować.
    Co do końcówek złoconych - cały dowcip polega na unikaniu strat wynikających
    ze śniedzenia miedzi czy utleniania żelaza.
    Co do wartości kabla ... to zależy co tam jest czy ekranowanie i grubość żył
    czy tylko pic i 'marka' więc golimy klienta.
    Do oglądania filmów z lapa na TV kupiłem 6m kabla za 70 zł i nie widzę
    żadnych strat wobec pożyczonego metrowego złota z kablem o grubości prawie
    małego palca. A obraz oglądany na 32" full hd.
    Może gdybym miał kino domowe to inwestowałbym dobry (lepszy) kabel, tam nie
    ma odłączania i przyłączania (non stop?) więc ewentualne śniedzenie styków
    ma większą szansę zaistnieć (fakt ja mogę mieć śniedzenie na złączu w TV ale
    czy będzie? ja tam telewizor prądem zasilam ;] a nie wodą)
    No i faktem jest że oglądanie fotek (żeby wreszcie było zgodnie z profilem
    listy) jest przyjemniejsze na dużym ekranie a manipulacja z poziomu lapa to
    coś wygodniejszego niż pilotem przewijać (obrócić).

    pozdrawiam
    Paweł



  • 3. Data: 2009-04-02 03:19:56
    Temat: Re: Kabelkologia: dvi, mini-hdmi i hdmi
    Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>

    Proces dominik <n...@d...kei.pl> zwrócił błąd:

    > Teraz pytanie co z jakością tych kabelków:
    > + czy jest różnica pomiędzy przejściówkami w cenie 3zł (najtańsza na
    > allegro), a tymi po 40zł (najdroższa). Wygląd dla mnie jest bez
    > znaczenia, za to nie chcę strat. Z drugiej strony słabo mnie obchodzą
    > pozłacane końcówki czy inne bajerki o ile nie pomagają.
    > + podobnie z kabelkami - widziałem takie po 15zł 3m i takie po 150zł z
    > zaledwie metrem. Nie chcę przepłacać za kabelek - ale czy jest różnica w
    > jakości?

    Z moich obserwacji jakość nie zależy od ceny. Używam HDMI-HDMI i
    miniHDMI-HDMI (to ostatnie do kamkorderka AVCHD, choć szybciej i lepiej
    używa mi się po prostu czytnika kart). HDMI-HDMI jest taki o:
    http://www.newegg.com/Product/Product.aspx?Item=N82E
    16882021097
    Nie wiem czy w PL dostępny, ale to tylko przykład - jest to taniocha (a
    są jeszcze tańsze), a wykonany i opakowany bardzo przyzwoicie (złote
    wtyczki, osłony, oplot, opakowanie było jak do słuchawek, pewnie
    kosztowało z 1/3 ceny kabla). Skoro opłaca się to robić za tyle, to
    znaczy że za droższe po prostu zdzierają.

    Jest jedna rzecz z HDMI, która może zależeć od jakości/ceny. To HDCP,
    czyli ochrona przed piraceniem. W TV i niektórych urządzeniach jest, w
    tym w konsolach. Ponieważ ten system wykrywa zakłócenia w sygnale,
    interperetując je często jako próbę piracenia, to może spowodować
    nieużywalność zestawu konkretnego kabla, nadajnika i monitora/TV (ten
    problem pojawia się zwykle w momencie inicjalizacji połączenia -
    handshaking, ale może też po kilku minutach). Ze starszym sprzętem są
    większe problemy.

    Ale tani kabel może być równie dobry a problem leżeć gdzie indziej.
    Jeśli problem wynika z ekranowania (rzadko) to droższe mogą mieć lepsze
    osłony i wtedy to _może_ likwidować problem. W sumie jeśli na kablu jest
    napisane "category 2" albo "high speed" lub "upto 340 MHz" lub "full HD
    1080p" (to wszystko znaczy to samo) i ładnie wygląda to już możesz
    ryzykować i brać... Ja bym dla zasady nie kupował drogiego bo to
    zdzierstwo, chyba że aktualnym kablem bym nie mógł używać jakiegoś
    kosztownego a wybrakowanego TV.


    Przelotek nie używam, używałem tylko wyjścia karty graficznej
    (DVI-HDMI), ale nie ma powodu żeby miały robić problemy jeśli są
    poprawnie wykonane.
    --
    Saiko Kila
    Unregistered Windows User #7.29581131e8


  • 4. Data: 2009-04-02 08:30:32
    Temat: Re: Kabelkologia: dvi, mini-hdmi i hdmi
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    Paweł Łukawski pisze:
    >> + laptop (hdmi) + telewizor (hdmi/dvi)
    > takie rozwiązanie 'przerobiłem' ;)

    Wydaje mi się, że monitor == telewizor w tym wypadku - po prostu oba
    mają wejścia cyfrowe i łatwo podłączyć je do laptopa. Różnica jest chyba
    tylko w obsługiwanych portach, choć jedno i drugie ma tych portów wiele
    ostatnimi czasy.


    > a co do meritum sprawy, połączenie laptopa i TV jednym kablem HDMI zamiast
    > kilkoma (umownie powiedzmy dwoma wideo i audio) to najważniejszy plus.

    To ma owszem znaczenie - o ile masz podpięty jakiś rozsądny zestaw
    głośnikowy pod telewizor. Dla mnie teraz nie ma to większego znaczenia
    poza połączeniem laptop-telewizor. Przy laptop-monitor dźwięk i tak
    będzie z laptopa. Z kolei lustrzanka raczej dźwięczyć nie będzie :)


    > Dodatkowo ale to już zależy od karty możesz na TV widzieć to co na monitorze
    > lub na TV mieć drugi panel ekranu - czyli przeciągasz elementy z ekranu
    > laptopa na ekran TV. Do filmów to jak znalazł bo można selektywnie wyłączyć
    > dźwięki inne niż filmowe i na TV oglądać film podczas gdy na lapie można
    > pracować.

    W tym wypadku na filmach mi zależy najmniej, najbardziej za to na
    prezentacji zdjęć. W przypadku laptop i monitor jest oczywiste, że
    chodzi o obróbkę zdjęć - ekran 26" LCD PVA z pivotem i mam nadzieję, że
    uda mi się to tak pożenić z bibble, że będzie ten ekran tylko i
    wyłacznie pokazywał zdjęcia, a sam będę miał na wierzchu wszystkie
    suwaczki. Ludzie na forum bibble deko narzekają na niego, ale miejmy
    nadzieję, że prawdziwy support dla duomonitorów się pojawi :)


    > Co do końcówek złoconych - cały dowcip polega na unikaniu strat wynikających
    > ze śniedzenia miedzi czy utleniania żelaza.
    > Co do wartości kabla ... to zależy co tam jest czy ekranowanie i grubość żył
    > czy tylko pic i 'marka' więc golimy klienta.
    > Do oglądania filmów z lapa na TV kupiłem 6m kabla za 70 zł i nie widzę
    > żadnych strat wobec pożyczonego metrowego złota z kablem o grubości prawie
    > małego palca. A obraz oglądany na 32" full hd.

    Tylko wszystko jeszcze opiera się o humorzastość kabelka. Przynajmniej z
    tego co się dowiedziałem.
    Rzeczywiście nie mogłem podłaczyć monitora fullHD na kablu dvi-hdmi, po
    prostu nie zadziałało i tyle. Podejrzewam te kabel, chociaż o tyle
    dziwne że monitor kolegi 1680x1050 nie robił problemów, a ze trzy
    1920x1200 nie dały się podłączyć i tyle. Dziś mam nadzieję wymienić
    kabelek na docelowy - hdmi-hdmi + przejściówka hdmi-dvi i mam nadzieję,
    że to rozwiąże ten problem ostatecznie.


    > Może gdybym miał kino domowe to inwestowałbym dobry (lepszy) kabel, tam nie
    > ma odłączania i przyłączania (non stop?) więc ewentualne śniedzenie styków
    > ma większą szansę zaistnieć (fakt ja mogę mieć śniedzenie na złączu w TV ale
    > czy będzie? ja tam telewizor prądem zasilam ;] a nie wodą)

    Monitor ma być podpięty do laptopa no i to będzie dość często
    rozłączane. Dlatego też z góry odrzuciłem opcję o przejściówce hdmi-dvi
    (męsko-żeńską) bo to spory kawałek plastiku zaraz przy komputerze. Przy
    monitorze sobie może być.
    W ogóle jakoś kable hdmi wydają mi się przyjaźniejsze niż dvi jeśli
    chodzi o podłaczanie i odłaczanie. Jeszcze fajniejszym zdaje się być
    najnowszy standard czyli video-port.


    > No i faktem jest że oglądanie fotek (żeby wreszcie było zgodnie z profilem
    > listy) jest przyjemniejsze na dużym ekranie a manipulacja z poziomu lapa to
    > coś wygodniejszego niż pilotem przewijać (obrócić).

    Właśnie tu chodzi o wygodę. Jak narazie to nie podłączałem ani laptopa, ani
    aparatu, ani monitora, ale w końcu trzeba było zrobić z tym porządek.
    Wcześniej zresztą mi to średnio pasowało bo najważniejsze (laptop) miał
    1680x1050 i to jakoś nie pasowało do reszty. Laptok odszedł do krainy
    pikających megahertzów, a nowy już mam 1920x1200 i mogę to wszystko
    popodłączać.
    Kluczową kwestią przy monitorze jest pivot, mam nadzieję, to ożenić z
    obróbką zdjęć pionowych i poziomych.


    --
    jgs .--.
    dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
    __QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
    (_)_"> .- ".-`----'`"""")
    _) '--`

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: