-
1. Data: 2009-08-03 00:00:10
Temat: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
hej :)
Tak sobie ludzie narzekają, na nietrafione egzemplarze, na niedziałający
AF no i każdy ciągle niezadowolony, bo trudno mieć absolutnie najdroższy
aparat. Ale nie ja :D
Mam system sony z świadomego wyboru i uważam, że daje najlepsze dla mnie
możliwości, bardzo się z niego cieszę. Świetne body w rozsądnej cenie,
znakomita stabilizacja, świetna optyka klasy G oraz Zeiss. Wprawdzie mam
body niepełnoklatkowe (A700), ale na zmianę przyjdzie jeszcze czas, a póki
co postanowiłem trochę aparat odświeżyć o akcesoria.
Na pierwszy rzut poszedł wizjer. Chociaż A700 nie ma go złego i bardzo
jestem z tej puszki zadowolony, to jednak można było łatwo dość go
polepszyć - zainwestowałem w lupkę seculine 1,35x - po małej jej
modyfikacji pasuje idealnie do aparatu, obraz w wizjerze zbliżył się
wielkością do analogowych puszek, jest rzecz jasna ciemniejszy, ale
zdjęcie wizjera to sekunda i jak chcę to mam jasny, ale mniejszy. Można
też dokupić mniejszy wizjer od pentaksa (daje AFAIR 1,25x) albo jeszcze
chyba to od olympusa (1.15x).
Skoro ulepszać wizjer, to można zrobić więcej - a mianowicie matówka i
szybka AF. Chciałem linie w wizjerze, by mieć odniesienie do horyzontu,
dodatkowo jeszcze matówkę do precyzyjnego ostrzenia (wiem że ciemniejsza
ale i tak mam tylko jedno szkło ciemniejsze niż f/2.8). Szybki są drogie i
słabo dostępne więc kupiłem matówkę z klinem, rastrem i od razu
namalowanymi liniami. Jeden element i komfort ostrzenia wzrasta ogromnie!
Wymiana bajecznie prosta.
Wizjerowych rewelacji nie koniec - jak wiadomo alfy nie mają LV, ale też
porządnego LV nie ma praktycznie jakakolwiek lustrzanka. Mnie osobiście
samo wyświetlanie na ekranie nie cieszy, ale chciałem zawsze mieć LV który
mógłby pokazywać obraz na odległość. Rozwiązania są dwa - jedno to phottix
hero (okrutnie drogi, ale bezprzewodowy), a drugi to stare wysłużone
zigview. Właśnie ono okazało się być dostępne tanio na allegro, a gdy
jeszcze ponegocjowałem to cena spadła o kilkaset złotych i tak mam co
chciałem - urządzonko jest całkiem przyjemne, ma tylko małą rozdzielczość
ekranu, niestety nie ma czegokolwiek z tak świetnym ekranem jak dzisiaj ma
większość lustrzanek. Ale to tylko LV na kablu. Ostrzyć przez to się nie
da - da się za to odsunąć aparat bardzo daleko od siebie (10m!) widząc
obraz z wizjera w miarę rozsądnie.
Akcesoriów nie koniec, dokupiłem jeszcze dodatkowy prąd, trochę filtrów i
w ogóle system do cokina wraz z kilkoma szybkami. Z ciekawych rzeczy np
trafiłem filtr-pryzmat, miałem podobny jak byłem dzieckiem i choć
większość efekt nazwie odpustowym to mnie to jednak bardzo cieszy.
No nic, było o akcesoriach, ale wrócę do puszki jeszcze. Jest świetna i
nie czuję potrzeby zmian. Nie tak dawno wyszedł nowy soft v4, który dodaje
kilka fajnych opcji i pozwala na wyłączenie odszumiary z jej budyniem. Sam
aparat jest szybki, ma niezłą matrycę, świetny ekran. Mogę robić zdjęcia
stabilizowanymi szkłami jak np 85/1.4. Sprzęt świetnie też nadaje się do
macro (wizjer/matówka) i świetnie wyrabia przy ruchu (SSM).
Robienie zdjęć to przyjemność :)
(janko, mam nadzieję że widzisz tę wiadomość!) :D :D :D
d. :)
-
2. Data: 2009-08-03 02:47:58
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: jakuboff <j...@o...pl>
dominik wrote:
> No nic, było o akcesoriach, ale wrócę do puszki jeszcze. Jest świetna i
> nie czuję potrzeby zmian. Nie tak dawno wyszedł nowy soft v4, który
> dodaje kilka fajnych opcji i pozwala na wyłączenie odszumiary z jej
> budyniem. Sam aparat jest szybki, ma niezłą matrycę, świetny ekran. Mogę
> robić zdjęcia stabilizowanymi szkłami jak np 85/1.4. Sprzęt świetnie też
> nadaje się do macro (wizjer/matówka) i świetnie wyrabia przy ruchu (SSM).
> Robienie zdjęć to przyjemność :)
A mój C350D to dopiero demon prędkości! Trzaska super szybko zdjęcia
seryjne, mogę focić na wysokim ISO, mam kilka stabilizowanych obiektywów
z szybkim autofocusem, ma taką liczbę megapikseli, że już nie pamiętam
jakiej wielkości to rząd. Chyba nawet 8 lub coś koło tego - nie żartuję!
- w każdym razie znacznie przewyższa rozdzielczość monitora, na którym
zdjęcia oglądam. Filtry, fisheye adaptery, przejściówki m42, pierścienie
pośrednie, makro obiektywy, teleobiektywy, SW obiektywy, spacerzoomy,
ringflashe, gripy, dyfuzory, cuda, cuda, cuda! Nakupowałem tego
wszystkiego i właściwie to mnie przerosło i przygniotło, bo nawet jeśli
na początku zabierałem całą tę technologię kosmiczną na taczkach ze
sobą, tak teraz częściej wrzucam do kieszeni małego PowerShota A540,
którego kiedyś ukradłem mamie i doszedłem do wniosku, że też fajne
zdjęcia robi :)
W każdym razie również daleko mi do narzekania, że mój sprzęt się "nie
wyrabia". Mam znakomitą puszkę i jedyne problemy to dylematy które
klocki do niej podpiąć. Mam wrażenie, że to ja ograniczam mój sprzęt, a
nie odwrotnie.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2009-08-03 10:59:24
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: John Smith <u...@e...net>
dominik napisał(a):
> zainwestowałem w lupkę seculine 1,35x - po małej jej
> modyfikacji pasuje idealnie do aparatu, obraz w wizjerze zbliżył się
> wielkością do analogowych puszek, jest rzecz jasna ciemniejszy, ale
> zdjęcie wizjera to sekunda i jak chcę to mam jasny, ale mniejszy. Można
> też dokupić mniejszy wizjer od pentaksa (daje AFAIR 1,25x) albo jeszcze
> chyba to od olympusa (1.15x).
Dawno tego tematu nie było :-)
Możesz powiedzieć coś więcej o tej lupce/konwerterze/muszli?
Porównywałeś z innymi, czy zamówiłeś w ciemno, bo miała największe
powiększenie? Jak wygląda ostrość obrazu? Mocno spada poza centrum?
Przydała by mi się nawet nie tyle do ostrzenia manualnego, co do lepszej
oceny kadru, wykrywania śmieci. To co oferuje goły 350D to trochę mało.
Pozdrawiam,
--
Mirek
-
4. Data: 2009-08-03 15:50:44
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: Kyniu <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Mon, 03 Aug 2009 02:00:10 +0200, dominik napisał(a):
> ale też porządnego LV nie ma praktycznie jakakolwiek lustrzanka.
Zaczne od tego ze nie mam najmniejszej ochoty wywolywac zadnej kolejnej
swietej wojny miedzysystemowej. Ciesze sie Twoim szczesciem i super ze
jestes zadowolony ze swojego aparatu. I tak dalej, etc. etc. Tym bardziej
nie rozumiem czemu wypisujesz takie herezje jak powyzej i ewidentnie
usilujesz wsadzic kij w mrowisko. Nie uzywasz LV - OK, widac nie byl Ci
potrzebny. Ale tym bardziej nie powinienes wypowiadac sie o LV w innych
systemach. Tez kiedys uznawalem LV za bajer - dopoki nie nauczylem sie z
niego korzystac.
Kyniu
-
5. Data: 2009-08-03 16:21:44
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: "Norbert" <x...@h...spam>
To sie ciesz, ja wyjechalem tylko na krotki odpoczynek, wrocilem i to co
chcialem kupic 200 zl drozej, sprzet od roku dostepny w sprzedazy. Podobno
zloty sie umacnia ;) Kryzys to dobra rzecz dla tych wszystkich sklepow.
Pozdrawiam
-
6. Data: 2009-08-03 17:32:17
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
Kyniu wrote:
>> ale też porządnego LV nie ma praktycznie jakakolwiek lustrzanka.
> Zaczne od tego ze nie mam najmniejszej ochoty wywolywac zadnej kolejnej
> swietej wojny miedzysystemowej. Ciesze sie Twoim szczesciem i super ze
> jestes zadowolony ze swojego aparatu. I tak dalej, etc. etc. Tym bardziej
> nie rozumiem czemu wypisujesz takie herezje jak powyzej i ewidentnie
> usilujesz wsadzic kij w mrowisko.
Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że usiłuję wsadzić kij w mrowisko.
> Nie uzywasz LV - OK, widac nie byl Ci
> potrzebny. Ale tym bardziej nie powinienes wypowiadac sie o LV w innych
> systemach.
Ale zrozum - używam aparatu w określony sposób. LV z matrycy ma dwie
ogromne zalety: po pierwsze matryca jest większa, więc i LV wolniej szumi.
Po drugie można robić powiększenia 1:1 i przy spokojnych kadrach ze
statywem ustawiać ostrość do piskela. To są niewątpliwe zalety.
Zdecydowanie wadą jest jednak to, że AF dostaje w tyłek, po drugie ekran
jest nieodczepialny i w rezultacie niewygodny. Nawet te wywijane nie dają
nawet ułamka tej wygody co ekran na kabelku.
Jak widzisz w innych systemach miałbym LV wprost w aparacie. Sam musiałem
dopłacić, ale zrobiłem to tylko z jednego powodu - w parze z monopodem
można zrobić ciekawe zdjęcia i LV jest tu nieoceniony. Żeby była jednak
ścisłość - jeśli tylko się da to zdecydowanie wolę wizjer. Jest duży
wyraźny i daje świetny efekt/wygodę.
> Tez kiedys uznawalem LV za bajer - dopoki nie nauczylem sie z
> niego korzystac.
Ale ja korzystam z LV przecież, co więcej - zapłaciłem za to ekstra.
Jednak nie jest to wykorzystanie takie jak większość zmuszona jest mieć w
kompakcie z racji braku wizjera. Jeśli tylko mogę to używam wizjera, a
jeśli trudno dosięgnąć go oczami to wtedy tego LV. Tyle, że mam taką
zaletę, że mogę nawet nie widzieć aparatu, a widzieć obraz z niego.
d.
-
7. Data: 2009-08-03 18:01:05
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
John Smith wrote:
>> zdjęcie wizjera to sekunda i jak chcę to mam jasny, ale mniejszy. Można
>> też dokupić mniejszy wizjer od pentaksa (daje AFAIR 1,25x) albo jeszcze
>> chyba to od olympusa (1.15x).
> Dawno tego tematu nie było :-)
No nie... :)
Ale jak tu się chwalić szkiełkiem do wizjera, jak to zaraz ktoś napisze "a
ja dziś za drobne kupiłem D3x" ;) hihi :)
> Możesz powiedzieć coś więcej o tej lupce/konwerterze/muszli?
Mogę - nie są to tajne informacje :)
> Porównywałeś z innymi, czy zamówiłeś w ciemno, bo miała największe
> powiększenie?
O wiele gorzej ;))
Widziałem jakąś jedną o powiększeniu kadru ok. 1.15x - nie wiem co to było
bo kolega miał założone, ale porównując z/bez wielkiej różnicy dla mnie
nie było. Uznałem wobec tego, że nie ma sensu inne powiększenie niż
możliwie największe.
A dlaczego gorzej? Bo znalazłem kilka stron, gdzie ktoś kupił i płakał że
jemu nie pasuje do jego aparatu, że gdzieśtam bardzo źle nachodzi i są
spore problemy z zobaczeniem obrazu. Mimo tego kupiłem będąc przygotowanym
na to, że mi się uda :)
> Jak wygląda ostrość obrazu? Mocno spada poza centrum?
Nie zauważyłem spadku ostrości w rogach, O wiele trudniej jednak tam
sięgnąć okiem. Lupkę podpinałem też pod pełnoklatkową lustrzankę z dobrym
wizjerem i tam rogi już są nieostre i widać spore zniekształcenia
geometryczne. Jednak do lustrzanki pełnoklatkowej takiej lupki nie trzeba,
no chyba że do makro i wyłącznie do kontroli centralnej części kadru.
> Przydała by mi się nawet nie tyle do ostrzenia manualnego, co do lepszej
> oceny kadru, wykrywania śmieci. To co oferuje goły 350D to trochę mało.
Wedle instrukcji pasuje do C350D. Tam będziesz miał jeszcze lepsze efekty
od tych u mnie, bo powiększasz mniejszy wizjer.
d.
-
8. Data: 2009-08-03 18:53:12
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: EMPI <e...@p...onet.pl>
Hej !
> Tak sobie ludzie narzekają, na nietrafione egzemplarze, na niedziałający
> AF no i każdy ciągle niezadowolony, bo trudno mieć absolutnie najdroższy
> aparat. Ale nie ja :D
Ja też nie !
Mam Canona S2IS i dzięki softowi CHDK funkcjonalność niespotykaną w
innych kompaktach. Robię zdjęcia, z których jestem bardzo zadowolony.
Owszem są ograniczenia (np. niskie ISO) ale można z tym żyć.
Jakbym miał teraz kupić coś w zamian to byłoby marnie. Aktualni następcy
S2 SX1 i SX10 poszli w zwiększenie pikseli pozostając przy małej matrycy
w dodatku dali dużo ciemniejszy na długim końcu obiektyw więc obstawiam
gorszą jakość zdjęć niż z mojej S2.
Zapowiadany Fuji S200EXR wygląda fajnie ale nie ma odchylanego ekraniku
i histogramu na żywo no i jest znacznie większy/cięższy ...
Dlatego trochę martwię się problemem z manualnym focusem o którym
pisałem ostatnio, bo jak mi S2 padnie całkiem to będzie baaaardzo smutno.
EMPI
http://www.empi.art.pl
-
9. Data: 2009-08-03 19:12:37
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>
EMPI napisał:
> Dlatego trochę martwię się problemem z manualnym focusem o którym
> pisałem ostatnio, bo jak mi S2 padnie całkiem to będzie baaaardzo smutno.
Też się martwię jak padnie moje Fuji S6500 (z którego bardzo się cieszę ;)
Mam takie wrażenie, że kompakty i hybrydy stają się coraz bardziej
wykastrowane z funkcji przydatnych dla bardziej zaawansowanych amatorów,
którzy z różnych powodów nie mają lustrzanki.
Dlatego następnym moim aparatem będzie EVIL lub lustrzanka (niestety).
Choć pewnie do czasu kiedy zdecyduję się na zmianę aparatu zacznie się
już kastrowanie EVIL-i...
m.
--
- Squeak?
- SQUEAK.
-
10. Data: 2009-08-03 19:16:26
Temat: Re: Jeju, jak ja się cieszę z mojego aparatu! :D
Od: EMPI <e...@p...onet.pl>
Hej !
> Mam takie wrażenie, że kompakty i hybrydy stają się coraz bardziej
> wykastrowane z funkcji przydatnych dla bardziej zaawansowanych amatorów,
> którzy z różnych powodów nie mają lustrzanki.
Dokładnie tak jest. Dlatego zastanawiam się czy nie kupić na allegro
jakiegoś używanego S2 albo S3 w dobrym stanie i nie zostawić go sobie
"na zapas" ...
EMPI
http://www.empi.art.pl