-
11. Data: 2010-12-30 09:00:06
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: "Adam Koltowski" <a...@w...onet.pl>
>
> Niby racja, ale jeśli będę miał drugi komp i podepnę do niego taki dysk to
> chyba dam radę odczytać dane?
>
Jesli padnie Ci kontroler Raid to nawet jesli zorganizujesz nowy kontroler,
mozesz miec bardzo powazne problemy z odtworzeniem macierzy RAID. Generalnie
nie mysl tymi kategoriami. Awaria kontrolera jest maloprawdopodobna a jesli
sie zdarzy to podniesienie macierzy jest rowniez maloprawdopdobne wiec jak
juz padnie to raczej jestes w polu. Musisz miec rozwiazanie typu
BACKUP/IMAGE.
Jesli planujesz budowe nieduzego serwera to mozesz przemyslec nastepujace
rozwiazanie.
Podlaczasz dysk na USB (jesli Cie stac to np 2 lub 4 dysku USB zamieniane
tygodniowo) na potrzeby wlasnie backupu. W zaleznosci od ilosci danych a
raczej ich przyrostu (jak duzo plikow dziennie jest
dopisywanych/zmienianych), mozesz zastosowac albo strategie, ze robisz
backup pelny codziennie (najlepiej w nocy), albo robisz backup pelny
powiedzmy w weekendy a przyrostowy codziennie (hasla do doczytania
full/normal, incremental, differential). Taka strategie stosuje wiekszosc
malych firm wiec powinna sie sprawdzic rowniez dla w tym przypadku
Inna opcja jest zastosowanie oprogramowania robiacego IMAGE stanu systemu.
Zaleta jest taka, ze w przypadku np. padniecia systemu, znacznie szybciej
mozna postawic maszyne dzieki IMAGE (jest sporo programow od darmowych po
komercyjne - niedawno byla gdzies tu dyskusja i padly nazwy kilku
interesujacych produktow). Uzywanie IMAGE ma sens w sytuaci gdy KONFIGURACJA
serwera sie w zasadzie nie zmienia (lub bardzo rzadko). Wowczas mozesz
wykonac IMAGE powiedzmy partycji systemowej a same pliki robocze (zakladam,
ze bedzie na nie osobna partycja) zabezpieczac uzywajac rozwiazania BACKUP.
Tak bym to widzial.
Adam
-
12. Data: 2010-12-30 09:15:30
Temat: Re: Jaki sprz?t na serwer plików?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@m...com.pl>
Dnia 30.12.2010 Adam Koltowski <a...@w...onet.pl> napisał/a:
> Podlaczasz dysk na USB (jesli Cie stac to np 2 lub 4 dysku USB zamieniane
> tygodniowo) na potrzeby wlasnie backupu. W zaleznosci od ilosci danych a
> raczej ich przyrostu (jak duzo plikow dziennie jest
Są takie docki 'usb na sata' nie wymagające montarzu dysku, po prostu go wkładasz
i już. Plus 2 dyski wymieniane np co tydzień. Stosuję to od czasu jak mi
tasiemki przestały wystarczać i opcją było kilka kzł na coś ze zmieniarką albo
większy streamer. Rozwiązałem backup za kilka stówek i uważam że jest to
obecnie kosztowo optymalne. Jedynie nośnik wymienny jest mniej odporny na
mobilność, bo to jednak dysk, ale z 2 strony nikt tym nie rzuca specjalnie,
a kopie są dwie.
Jak usb za wolne to są docki z esata lub fw pozwalające wysycić talerze.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
13. Data: 2010-12-30 09:16:24
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 10:00, Adam Koltowski pisze:
> Jesli padnie Ci kontroler Raid to nawet jesli zorganizujesz nowy kontroler,
> mozesz miec bardzo powazne problemy z odtworzeniem macierzy RAID. Generalnie
Dlaczego? Generalnie kopia konfiguracji powinna być na dyskach i
kontroler powinien móc się "doczytać", jak ma być ustawione.
Parę minut to potrwa, ale generalnie nie powinno być problemów.
-
14. Data: 2010-12-30 09:51:02
Temat: Re: Jaki sprz?t na serwer plików?
Od: "Adam Koltowski" <a...@w...onet.pl>
> Są takie docki 'usb na sata' nie wymagające montarzu dysku, po prostu go
> wkładasz
> i już. Plus 2 dyski wymieniane np co tydzień. Stosuję to od czasu jak mi
> tasiemki przestały wystarczać i opcją było kilka kzł na coś ze zmieniarką
> albo
> większy streamer. Rozwiązałem backup za kilka stówek i uważam że jest to
> obecnie kosztowo optymalne. Jedynie nośnik wymienny jest mniej odporny na
> mobilność, bo to jednak dysk, ale z 2 strony nikt tym nie rzuca
> specjalnie,
> a kopie są dwie.
> Jak usb za wolne to są docki z esata lub fw pozwalające wysycić talerze.
Tak - tez fajne rozwiazanie.....
-
15. Data: 2010-12-30 09:55:10
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: "Adam Koltowski" <a...@w...onet.pl>
>
>> Jesli padnie Ci kontroler Raid to nawet jesli zorganizujesz nowy
>> kontroler,
>> mozesz miec bardzo powazne problemy z odtworzeniem macierzy RAID.
>> Generalnie
>
> Dlaczego? Generalnie kopia konfiguracji powinna być na dyskach i
> kontroler powinien móc się "doczytać", jak ma być ustawione.
>
> Parę minut to potrwa, ale generalnie nie powinno być problemów.
W teorii nie moze i tak. Nigdy nie mialem okazji probowac takiego
rozwiazania na zywym organizmie. Zazwyczaj te macierze dzialaja, ale i tak
czasami zdarzaja sie problemy. Z czystej ostroznosci nie bral bym takiego
scenariusza pod uwage a przynajmniej traktowal to jako ostatecznosc. Dlatego
dobrze jest miec IMAGE sprawnego systemu (z wielu przyczyn). System mozna
stracic z kilku powodow i trzeba miec rozwiazanie pozwalajace szybko go
odtworzyc.
-
16. Data: 2010-12-30 10:04:16
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 10:55, Adam Koltowski pisze:
>> Dlaczego? Generalnie kopia konfiguracji powinna być na dyskach i
>> kontroler powinien móc się "doczytać", jak ma być ustawione.
>>
>> Parę minut to potrwa, ale generalnie nie powinno być problemów.
>
> W teorii nie moze i tak. Nigdy nie mialem okazji probowac takiego
> rozwiazania na zywym organizmie. Zazwyczaj te macierze dzialaja, ale i tak
Ja miałem. Rura pękła i komputer znalazł się w wodzie.
Na szczęście najniżej stały UPSy, więc serwer stracił zasilanie zanim
sam się wykąpał, ale moduł trzymający konfigurację na karcie kontrolera
RAID eksplodował (baterie) i konfiguracja mu się całkiem zgubiła.
Z 10 minut badał dyski, ale odczytał co i jak ma być.
> czasami zdarzaja sie problemy. Z czystej ostroznosci nie bral bym takiego
> scenariusza pod uwage a przynajmniej traktowal to jako ostatecznosc. Dlatego
> dobrze jest miec IMAGE sprawnego systemu (z wielu przyczyn). System mozna
> stracic z kilku powodow i trzeba miec rozwiazanie pozwalajace szybko go it
> odtworzyc.
To inna sprawa.
Chociaż w przypadku winzgrozy to i tak może nie pomóc - właśnie sfajczył
mi się w robocie jeden komputer (z ciekawostek: trzecia z kolei płyta
A-Bit, model IS-10) i oczywiście po zmianie płyty głównej same problemy
(reset przy starcie, reset przy starcie w trybie awaryjnym). Naprawianie
z płytki niewiele pomogło: restartuje się nadal (choć nieco później),
tryb awaryjny niby działa... ale odmawia współpracy bo "instalator nie
może działaś w trybie awaryjnym".
Nie miałem (na szczęście!) możliwości przetestować takiego manewru na
serwerze, ale XP Pro ze stacji roboczych mnie pod tym względem wk*.*wia.
-
17. Data: 2010-12-30 10:15:29
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: "Adam Koltowski" <a...@w...onet.pl>
>
> Chociaż w przypadku winzgrozy to i tak może nie pomóc - właśnie sfajczył
> mi się w robocie jeden komputer (z ciekawostek: trzecia z kolei płyta
> A-Bit, model IS-10) i oczywiście po zmianie płyty głównej same problemy
> (reset przy starcie, reset przy starcie w trybie awaryjnym). Naprawianie
> z płytki niewiele pomogło: restartuje się nadal (choć nieco później),
> tryb awaryjny niby działa... ale odmawia współpracy bo "instalator nie
> może działaś w trybie awaryjnym".
>
> Nie miałem (na szczęście!) możliwości przetestować takiego manewru na
> serwerze, ale XP Pro ze stacji roboczych mnie pod tym względem wk*.*wia.
No to juz jest kwestia sterownikow (wiadomo). Wiadomo, ze zawsze beda
sytuacje gdzie sie tak popierdzieli, ze trzeba bedzie budowac maszyne od
zera. W 90% przypadkow obraz jednak wystarcza i odbudowa z poziomu
bootowania (ja uzywam Norton Ghost). Scenariusze z serii pad plyty sa
wyjatkowo przykre i ciezko sie przed tym jakos zabezpieczyc. Po wymianie
plyty zostaje odtworzenie obrazu i walka z naprawa. Nie ma lekko na tym
ziemskim padole :)
-
18. Data: 2010-12-30 10:49:11
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.12.2010 11:15, Adam Koltowski pisze:
>> Nie miałem (na szczęście!) możliwości przetestować takiego manewru na
>> serwerze, ale XP Pro ze stacji roboczych mnie pod tym względem wk*.*wia.
>
> No to juz jest kwestia sterownikow (wiadomo). Wiadomo, ze zawsze beda
Tak, ale tryb awaryjny to tryb awaryjny - powinna ruszać korzystając
choćby z funkcji BIOS, nawet jeśli to dużo wolniejsze.
> sytuacje gdzie sie tak popierdzieli, ze trzeba bedzie budowac maszyne od
> zera. W 90% przypadkow obraz jednak wystarcza i odbudowa z poziomu
> bootowania (ja uzywam Norton Ghost). Scenariusze z serii pad plyty sa
> wyjatkowo przykre i ciezko sie przed tym jakos zabezpieczyc. Po wymianie
> plyty zostaje odtworzenie obrazu i walka z naprawa. Nie ma lekko na tym
> ziemskim padole :)
Wiesz, tylko ja prywatnie używam linuxa. I tam jakoś nie ma z tym
problemu. Ba! Nawet zrobiłem sobie instalację chodzącą z pendrive - póki
płyta daje możliwość startu z pendrive, zawsze działa.
Czyli można zrobić tak, żeby działało - tylko mikrosyf robi to IMHO
częściowo celowo (licencje OEM i mętne zapisy, które wg. niektórych
oznaczają, że zmiana płyty głównej i procesora wymaga zakupienia nowej
wingrozy).
-
19. Data: 2010-12-30 11:07:16
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: "Adam Koltowski" <a...@w...onet.pl>
>
> Wiesz, tylko ja prywatnie używam linuxa. I tam jakoś nie ma z tym
> problemu. Ba! Nawet zrobiłem sobie instalację chodzącą z pendrive - póki
> płyta daje możliwość startu z pendrive, zawsze działa.
>
> Czyli można zrobić tak, żeby działało - tylko mikrosyf robi to IMHO
> częściowo celowo (licencje OEM i mętne zapisy, które wg. niektórych
> oznaczają, że zmiana płyty głównej i procesora wymaga zakupienia nowej
> wingrozy).
Jest po prostu inna konstrukcja systemu. W Linuxie wszystkie funkcje
sterownikow spelnia jadro z wkompilowanym kodem do obslugi poszczegolnych
urzadzen. Tez sie czasem nei sprawdza (jesli masz jakikolwiek nieobslugiwany
sprzet). Na wielu maszynach tez nie odpalisz linuxa tak z buta (albo
odpalisz czesciowo). Problemy najczesciej sa z nietypowym kontrolerem
dyskowym lub np. z nieobslugiwana karta sieciowa/graficzna lub czymkolwiek
co jest poza standardem. W Windowsie jest to zbudowane inaczej. Komunikacja
ze sprzetem odbywa sie za posrednictwem sterownikow i tyle. Jesli chcesz,
pozbieraj sobie sterodniki do wszystkiego do czego sie da i zrob sobie obraz
Windowsa (np. uzywajac nLite), wowczas bedziesz mial identyczny efekt.
Instalacja bedzie wrzucala sterowniki do wszystkiego za jednym zamachem i
taki obraz bedziesz mogl odpalic na roznorodnym sprzecie .... :) Swoja droga
tak sie robi w niektorych sytuacjach. Administratorzy duzych sieci, ktorzy
uzywaja rozwiazan typu RIS tak robia. Gromadza sterowniki do np wszystkich
DESKTOPW HP i wbudowuja to w obraz. Po to zeby potem moc instalowac zdalnie
i nie miec problemow ze sterownikami. Ale w takich firmach jest nieco inna
polityka. Nie uzywa sie skladakow w tysicach odmian sprzetowych a kupuje np.
komputery tylko HP w kilku seriach i panowanie nad sterownikami jest dosc
latwe....
BTW: Tez prywatnie uzywalem Linuxa przez ladnych kilka lat. Chwilowo tego
nei robie z braku cierpliwosci :) Znaczy robie - mam dwa serwery na ESXach
(czyli Linuxy) :) Ale jako desktopa uzywam 7 (glownie dlatego ze zeby dobrze
znac jakis system, niestety trzeba go uzywac na codzien i grzebac grzebac
grzebac .... A tego wymaga praca
-
20. Data: 2010-12-31 12:21:09
Temat: Re: Jaki sprz?t na serwer plików?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@m...com.pl>
Dnia 30.12.2010 Adam Koltowski <a...@w...onet.pl> napisał/a:
>
> Jest po prostu inna konstrukcja systemu. W Linuxie wszystkie funkcje
> sterownikow spelnia jadro z wkompilowanym kodem do obslugi poszczegolnych
> urzadzen. Tez sie czasem nei sprawdza (jesli masz jakikolwiek nieobslugiwany
> sprzet). Na wielu maszynach tez nie odpalisz linuxa tak z buta (albo
> odpalisz czesciowo). Problemy najczesciej sa z nietypowym kontrolerem
> dyskowym lub np. z nieobslugiwana karta sieciowa/graficzna lub czymkolwiek
> co jest poza standardem.
Problem z grafiką czy sieciówką można rozwiązać po fakcie startu, najwyżej
dostaniemy ekran w vesa i brak sieci, ale maszyna wstaje. Co mnie dziwi,
że w takim przypadku windows nie próbuje podnieść maszyny na generic ide
przez bios - bo właśnie takiej akcji spróbuje linux, co może się udać.
Ale to nie jest główny problem. Imo największą wadą windowsa jest brak
"gadatliwego" startu. Ile to ratuje właśnie takich startów awaryjnych w
linuxie, że podnosimy kernel bez 'quiet' i czekamy na pad i od razu widać
w kórym miejscu padł i co go boli. Na windzie dostajemy jedynie znany
neverendingprogressbar i dupa zbita i jakiś tryb logowania na dysk który
bez sterowników dysku możemy sobie pominąć w rozważaniach :)
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.