eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJaki operator do transmisji GPRS ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 87

  • 41. Data: 2013-06-17 01:06:36
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Anerys napisał:

    >> Jeśli. Jeśli mamy ten cholerny RTC. I jeśli nam nie zależy na pracy
    >> w czasie rzeczywistym.
    >
    > Dlatego pomyślałem, że na wypadek, gdyby układ zgubił aktualny czas
    > (bo jeśli nie zgubi, to tym lepiej), to niech zlicza cykle z generatora
    > kwarcowego, [...]

    Systemy operacyjne przeważnie mają coś takiego jak poczucie czasu, więc
    nie trzeba wszystkiego wymyślać od zera.

    > Wiem, Jarku, że może nadto ścibolę z pierdołami... ale tak mi sie zegar
    > w telefoniaku Sferii kojarzy - jest synchronizowany z sieci (i niestety,
    > nie ma możliwości ręcznego ustawienia), jeśli jednak uprzednio był
    > synchronizowany z siecią, a potem telefon wjechał np. do tunelu metra,
    > gdzie zasięgu nie ma, zegar nadal chodzi, trochę na ślepo.

    Czasem w ogóle można wszystko robić na ślepo i raz na dobę słać raport.
    Nawet SMS-em, jeśli danych mało. Ale to inna klasa zagadnień. Albo jest
    się on line, albo nie. Jeśli łączność rwana jest zbyt często, to trzeba
    poprostu pogodzić się z faktem, że jednak nie [jest się on line]. I tak
    do tego podejść projektując system.

    --
    Jarek


  • 42. Data: 2013-06-17 01:33:02
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 16 Jun 2013 21:46:36 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >> 3) ale z Estonii do Gibraltaru jest ze 4000 km, a swiatlowody nie sa
    >> za darmo. No chyba ze UE do lacz doplaci :-)
    >
    > Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą przez
    > całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.

    Ale to chyba voip.
    Krajowe, owszem, moze sie zdarzyc ze z Wroclawia do Opola idzie przez
    Warszawe, a moze nawet z Opola do Opola przez stolice, ale to wybor
    operatorow - widac tak taniej, niz pare km interfejsu zrobic ..

    > W praktyce, to ten
    > światłowód jest już za darmo. A w dodatku cały czas stoi pusty, nie ma
    > go czym zapchać. Dopłaciła do niego nie UE, tylko my z własnej kieszeni.
    > Kiedyś telefonia kosztowała dużo, bo trzeba było inwestować. Ale teraz
    > już w zasadzie wszystko zbudowane i kasy aż tyle nie potrzeba.

    Ale splacac kredyty trzeba :-)
    Czy nie trzeba inwestowac ... no nie wiem, w swiatlowody moze i juz
    nie. Ale czy zapotrzebowanie nie rosnie ?
    Fakt, ostatnio sprawdzalem speedtestem, 95Mb/s z Wrocka do Warszawy
    mnie zaskoczylo.

    > Telekomunikacja to taka dziedzina, o której zwykli ludzie nie mają pojęcia.
    > A już zwłaszcza nie wiedzą ile co może kosztować (i dlaczego przeważnie
    > nic). Dlatego skłonni są potulnie płacić sto razy więcej niż coś jest warte.

    Tak znow nic to nie. Swiatlowod najtanszy moze i kosztuje grosze za
    metr, ale najtanszego sie klasc nie oplaca. Swiatlowod wielowloknowy,
    rura "kanalizacyjna", ulozenie - i 350km robi sie dosc drogie. A
    przeciez trzeba studzienki, stacje wzmacniajace, urzadzenia ..

    > Z drugiej strony, ze względu na tzw. dobra ograniczone (częstotliwości,
    > numeracja), potrzebny jest regulator, a czasem ograniczenie liczby podmiotów
    > działających na rynku. No i -- niestety -- ten regulator czasem musi przejąć
    > rolę rynku i ustalić ceny. Tu akurat to działa.

    W sytuacji gdy minuta w kraju kosztuje np 40gr, minuta w Niemczech
    podobnie, rozmowa MN w dobrej ofercie tez 40 gr, a za roaming chca
    5zl/min - to oczywiscie tez uwazam ze dziala.
    W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za darmo,
    to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.

    > Pewnie o to, żeby nie ciągnąć godzinami jednej wielkiej rzeczy. Wiem,
    > że to nie jest znacząca przeszkoda, ale takie złudzenie pewnie było.
    > Tak jak złudzenie, że zrywanie sesji w neostradzie co 24 godziny
    > (robią to jeszcze?) to dobry ruch w walce z P.T. klientami T.P.

    Robia. Dla lepszych klientow TP ma lepsze oferty - ostatnio to mnie
    chyba co tydzien namawiaja na Internet DSL.
    A ja zlosliwie pytam, "lepszy internet ? To neostrada jest gorsza ? A
    w czym ?" :-)

    >>> Na rynku z dużym nadmiarem podaży nad popytem tego tak liczyć się nie da.
    >>> Ja na przykład mam, a BTSów nie zapycham.
    >> Ty nie zapychasz, ale inni uzywaja. Jak nie facebook, to youtube czy
    >> inne filmy. A nawet voip moze dociazyc.
    >> IMO nie bedzie problemu ze znalezieniem osiedla/szkoly/osrodka
    >> wczasowego, a nawet i wiekszej wsi, zeby sie setka uzytkownikow
    >> znalazla.
    > Skoro w takim Red Bullu każdemu dają nielimitowany dostęp do youtube
    > i faceboka (do tych Stanów, to panie przeszło dziesięć tysięcy kilometrów,
    > a światłowód nie za darmo), to znaczy, że nie ma problemu z zapychaniem.

    No, ale za darmowe sms chca 10 zl. Rozmowy za darmo, a za sms trzeba
    placic, czyz to nie paranoja ?

    A swoja droga to co piszesz to ciekawe. Fejs, NK, youtube ... czyzby
    te serwisy placily operatorom, albo oferowaly np lacza za darmo, czy
    podstawianie wlasnych reklam ? Bo nawet jesli z USA jest za darmo, to
    transmija zasoby sieci operatora pochlania.
    Mozliwe ze YT na ekraniku telefonu znacznie mniej.

    A, i jeszcze drobiazg
    "11. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej zakazane jest
    wykorzystanie telefonu komórkowego jako modem podłączony do komputera
    (tzw. tethering). W przypadku wykrycia takiego działania przez
    Operatora, Operator zastrzega sobie prawo do nieodwołalnego wyłączenia
    Abonentowi pakietu danych ,,Smartfon"."

    >>> Podobnie jest z ofertami na telefonię -- wreszcie można dawać za małe
    >>> pieniądze abonamenty bez limitu na rozmowy, bo wiadomo, że takich
    >>> gadatliwych, co do nich trzeba dokładać są promile. A na pozostałych
    >>> sie zarabia.
    >> Poczekamy, zobaczymy. Moze sie okazac ze gadatliwi gadaja, a mniej
    >> gadatliwi ... szukaja tanszej oferty :-)
    > Te nielimitowane, to chyba w ogóle najtańsze są teraz (słabo się do
    > szukania przykładam).

    Mniej wiecej tak, ale jak ktos ma za 29 no limit, a gada z natury
    malo, to szuka oferty za 15 z limitem :-)

    >> Bo z 20zl/mc operatorzy nie wyzyja ... a moze jednak ?
    > Ustaliła się stawka około trzech dych. Chyba będą musieli za to wyżyć.

    No fakt - Plus sie chwali ARPU 39zl ostatnio, to 29 bez telefonu moze
    byc calkiem normalne. Albo utrzymaja 39 sprzedajac telefony na raty.


    >>>>> Jeden na pełnoletniego obywatela. I jeden na firmę (firmę chyba wciąż
    >>>>> można szybciej założyć, niż robić co innego i czekac 18 lat).
    >>>> Ale firma powinna poodatek od darowizny zaplacic :-)
    >>>> A Aero2 chyba VAT :-)
    >>> Ludzie biora na firmy, ich trzeba pytać, czy jakiś urząd się czepił.
    >> Urzad ma 5 lat :-)
    > "Jestem Wojtek i też mam 5 lat".

    Jak przyjda kiedys z kontrola, to nie bedzie ci do smiechu :-)

    J.


  • 43. Data: 2013-06-17 02:54:10
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> 3) ale z Estonii do Gibraltaru jest ze 4000 km, a swiatlowody nie sa
    >>> za darmo. No chyba ze UE do lacz doplaci :-)
    >>
    >> Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą przez
    >> całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.
    >
    > Ale to chyba voip.

    Co to za różnica?

    > Krajowe, owszem, moze sie zdarzyc ze z Wroclawia do Opola idzie przez
    > Warszawe, a moze nawet z Opola do Opola przez stolice, ale to wybor
    > operatorow - widac tak taniej, niz pare km interfejsu zrobic ..

    Tepsiana poczta głosowa dla wszystkich abonentów jest zdaje się
    w Katowicach.

    >> W praktyce, to ten światłowód jest już za darmo. A w dodatku cały czas
    >> stoi pusty, nie ma go czym zapchać. Dopłaciła do niego nie UE, tylko my
    >> z własnej kieszeni. Kiedyś telefonia kosztowała dużo, bo trzeba było
    >> inwestować. Ale teraz już w zasadzie wszystko zbudowane i kasy aż tyle
    >> nie potrzeba.
    >
    > Ale splacac kredyty trzeba :-)

    Chyba jednak spłacają. A mimo tego wciąż są na plusie (nie tylko Polkomtel).

    > Czy nie trzeba inwestowac ... no nie wiem, w swiatlowody moze i juz
    > nie. Ale czy zapotrzebowanie nie rosnie ?

    A gdzie by miało rosnąć? Nawet eteru komórkowego już jest chyba dosyć.

    >> Telekomunikacja to taka dziedzina, o której zwykli ludzie nie mają pojęcia.
    >> A już zwłaszcza nie wiedzą ile co może kosztować (i dlaczego przeważnie
    >> nic). Dlatego skłonni są potulnie płacić sto razy więcej niż coś jest warte.
    >
    > Tak znow nic to nie. Swiatlowod najtanszy moze i kosztuje grosze za
    > metr, ale najtanszego sie klasc nie oplaca. Swiatlowod wielowloknowy,
    > rura "kanalizacyjna", ulozenie - i 350km robi sie dosc drogie. A
    > przeciez trzeba studzienki, stacje wzmacniajace, urzadzenia ..

    No to już dawno krecią robotę zrobili. A że światłowody tanie, to tam
    gdzie potrzeba było czterech włókien, zakopali od razu pińcet.

    Przypomniało mi się teraz, jak kilkanaście lat temu kładli przez Polskę
    ze wschodu na zachód ruską rurę z gazem. W "Gazecie Wyborczej" biadolil
    wtedy, że ruskie nie pytając nikogo o zdanie, położyli wraz z rurą 64
    włókna światłowodu. Był rysunek na ćwierć pierwszej strony, jak taki kabel
    wygląda w przekroju i wyliczenia ile to rozmów telefonicznych można tym
    puścić. I nikt nie był w stanie tym tępym pismakom wytłumaczyć, że przy
    przesyłaniu gazu łączność jest potrzebna, a cieńszych kabli w zasadzie
    nikt nie produkuje.

    >> Z drugiej strony, ze względu na tzw. dobra ograniczone (częstotliwości,
    >> numeracja), potrzebny jest regulator, a czasem ograniczenie liczby
    >> podmiotów działających na rynku. No i -- niestety -- ten regulator
    >> czasem musi przejąć rolę rynku i ustalić ceny. Tu akurat to działa.
    >
    > W sytuacji gdy minuta w kraju kosztuje np 40gr, minuta w Niemczech
    > podobnie, rozmowa MN w dobrej ofercie tez 40 gr, a za roaming chca
    > 5zl/min - to oczywiscie tez uwazam ze dziala.

    5zł/min, to już od dawna nie ma. Tyle jest w Szwajcarii (raz mnie ktoś
    przydybał w czasie przesiadki na lotnisku w Zurichu, a ja zapomniałem,
    że to nie Unia) i jeszcze przez dwa tygodnie (na szczęście już tylko
    przez dwa) w Chorwacji.

    > W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za darmo,
    > to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.

    To w Gibraltarze (mają jeden BTS na tej swojej górce) telefony powninny
    być wielokrotnie tańsze niż w Hiszpanii, Niemczech czy Polsce?

    >> Pewnie o to, żeby nie ciągnąć godzinami jednej wielkiej rzeczy. Wiem,
    >> że to nie jest znacząca przeszkoda, ale takie złudzenie pewnie było.
    >> Tak jak złudzenie, że zrywanie sesji w neostradzie co 24 godziny
    >> (robią to jeszcze?) to dobry ruch w walce z P.T. klientami T.P.
    >
    > Robia. Dla lepszych klientow TP ma lepsze oferty - ostatnio to mnie
    > chyba co tydzien namawiaja na Internet DSL.
    > A ja zlosliwie pytam, "lepszy internet ? To neostrada jest gorsza ?
    > A w czym ?" :-)

    Nie gadali, że w tym, że ma stały IP? Na początku ściemniali, że te
    dynamiczne to po to, by dla wszystkich starczyło, a przecież -- jak
    wtedy mówili -- nie każdy cały czas korzysta z sieci. Tak samo mi
    teraz picowali w Netii, jak toczyliśmy walke o porty, głownie 25
    (kurcze, brzmi to jakbym bronił Poczty Gdańskiej). No to mówię im,
    że przecież sami dają kilientom routery, które mało kto wyłącza,
    więc numery i tak są wciąż przydzielone. Widac na kumatego trafiłem,
    bo sie tylko roześmiał i nic więcej nie próbował ściemniać. Później
    to sprawdziłem -- mają 300 tysięcy klientów i około półtora miliona
    własnych adresów IP.

    >> Skoro w takim Red Bullu każdemu dają nielimitowany dostęp do youtube
    >> i faceboka (do tych Stanów, to panie przeszło dziesięć tysięcy kilometrów,
    >> a światłowód nie za darmo), to znaczy, że nie ma problemu z zapychaniem.
    >
    > No, ale za darmowe sms chca 10 zl. Rozmowy za darmo, a za sms trzeba
    > placic, czyz to nie paranoja ?

    SMSy są po to, by zarabiać. Dla operatora są całkowicie za darmo
    (i zawsze były), więc ile by za ni enie chcieli, to będzie paranoja
    (za 4zł dają 222 sztuki, normalnym ludziom wystarczy, nie trzeba
    płacić całej dychy).

    > A swoja droga to co piszesz to ciekawe. Fejs, NK, youtube ... czyzby
    > te serwisy placily operatorom, albo oferowaly np lacza za darmo, czy
    > podstawianie wlasnych reklam ? Bo nawet jesli z USA jest za darmo, to
    > transmija zasoby sieci operatora pochlania.
    > Mozliwe ze YT na ekraniku telefonu znacznie mniej.

    Przecież tu w ogóle nie chodzi o łącza do Stanów, tylko o lokalny eter,
    który jako jedyny może mieć ograniczenia. Ale widać nie ma, skoro to dają
    w pakiecie. Nawet jak dostaja kasę od Gugla i od Cukierasa, to jednak kto
    inny płaci, kto inny używa. Więc nie ma powodu, by się ograniczał.

    > A, i jeszcze drobiazg
    > "11. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej zakazane jest
    > wykorzystanie telefonu komórkowego jako modem podłączony do komputera
    > (tzw. tethering). W przypadku wykrycia takiego działania przez
    > Operatora, Operator zastrzega sobie prawo do nieodwołalnego wyłączenia
    > Abonentowi pakietu danych ?Smartfon?."

    To chyba jest częsty zapis w regulaminach. Ciekawi mnie jednak, w jaki
    sposób może zajść "przypadek wykrycia".

    >>>> Podobnie jest z ofertami na telefonię -- wreszcie można dawać za małe
    >>>> pieniądze abonamenty bez limitu na rozmowy, bo wiadomo, że takich
    >>>> gadatliwych, co do nich trzeba dokładać są promile. A na pozostałych
    >>>> sie zarabia.
    >>> Poczekamy, zobaczymy. Moze sie okazac ze gadatliwi gadaja, a mniej
    >>> gadatliwi ... szukaja tanszej oferty :-)
    >> Te nielimitowane, to chyba w ogóle najtańsze są teraz (słabo się do
    >> szukania przykładam).
    >
    > Mniej wiecej tak, ale jak ktos ma za 29 no limit, a gada z natury
    > malo, to szuka oferty za 15 z limitem :-)

    Chyba żeby nie. Od razu się przyznam, że się na tego red bulla skusiłem
    (mimo że wcześniej za taktaka płaciłem chyba mniej, a to tego miałem na
    koncie zachomikowane *tysiące* minut za rozmowy przychodzące). Ofertę
    konkurencji od razu z miejsca loałem, nie tylko dlatego, że to Orange,
    ale przede wszystkim z tego powodu, że wydała mi się idiotyczna. Bo tam
    można zapłacić 9 zł, pod warunkiem, że się prawie wcale nie gada, a jak
    chce się używac telefonu normalnie, to bardzo szybko robi się max, czyli
    29 zł. Po cholerę to wszystko?

    >>> Bo z 20zl/mc operatorzy nie wyzyja ... a moze jednak ?
    >> Ustaliła się stawka około trzech dych. Chyba będą musieli za to wyżyć.
    >
    > No fakt - Plus sie chwali ARPU 39zl ostatnio, to 29 bez telefonu moze
    > byc calkiem normalne. Albo utrzymaja 39 sprzedajac telefony na raty.

    Te wszystkie oferty, to teraz sprzedawanie telefonów na raty. Ale ja jak
    będę chciał sobie kupić telefon, to pójde do sklepu, nie do operatora.
    Więc nie jestem targetem.

    >>>>>> Jeden na pełnoletniego obywatela. I jeden na firmę (firmę chyba wciąż
    >>>>>> można szybciej założyć, niż robić co innego i czekac 18 lat).
    >>>>> Ale firma powinna poodatek od darowizny zaplacic :-)
    >>>>> A Aero2 chyba VAT :-)
    >>>> Ludzie biora na firmy, ich trzeba pytać, czy jakiś urząd się czepił.
    >>> Urzad ma 5 lat :-)
    >> "Jestem Wojtek i też mam 5 lat".
    >
    > Jak przyjda kiedys z kontrola, to nie bedzie ci do smiechu :-)

    Mam wtedy mówić, że mam 5 lat, ale liczę na przedterminowe zwolnienie?

    --
    Jarek


  • 44. Data: 2013-06-17 13:48:23
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Pan J.F. napisał:
    >>> Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą przez
    >>> całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.
    >> Ale to chyba voip.
    >Co to za różnica?

    Spora. Trudniej nad tym zapanowac.

    >> Czy nie trzeba inwestowac ... no nie wiem, w swiatlowody moze i juz
    >> nie. Ale czy zapotrzebowanie nie rosnie ?
    >A gdzie by miało rosnąć? Nawet eteru komórkowego już jest chyba
    >dosyć.

    Ciagle nowe pasma sprzedaja, bo tez i uslugi sie rozwijaja :-)

    Ale ... a komorkami ta smieszna sprawa ze zawsze mozna dostawic drugi
    BTS i zmniejszyc moce.
    Tylko ze to kosztuje, a ty mowisz ze inwestowac nie trzeba ..

    >>> Telekomunikacja to taka dziedzina, o której zwykli ludzie nie mają
    >>> pojęcia.
    >>> A już zwłaszcza nie wiedzą ile co może kosztować (i dlaczego
    >>> przeważnie
    >>> nic). Dlatego skłonni są potulnie płacić sto razy więcej niż coś
    >>> jest warte.
    >
    >> Tak znow nic to nie. Swiatlowod najtanszy moze i kosztuje grosze za
    >> metr, ale najtanszego sie klasc nie oplaca. Swiatlowod
    >> wielowloknowy,
    >> rura "kanalizacyjna", ulozenie - i 350km robi sie dosc drogie. A
    >> przeciez trzeba studzienki, stacje wzmacniajace, urzadzenia ..

    >No to już dawno krecią robotę zrobili. A że światłowody tanie, to tam
    >gdzie potrzeba było czterech włókien, zakopali od razu pińcet.

    Czy pincset to nie wiem, ale jak sie spytasz o cene wlokna hurtem, to
    sie nie ma co dziwic ze 4 sie nie oplacaja.
    Przy calosci kosztow lepiej polozyc 40, bo to niewiele drozej, a na
    przyszlosc moze sie przydac.

    >Przypomniało mi się teraz, jak kilkanaście lat temu kładli przez
    >Polskę
    >ze wschodu na zachód ruską rurę z gazem. W "Gazecie Wyborczej"
    >biadolil
    >wtedy, że ruskie nie pytając nikogo o zdanie, położyli wraz z rurą 64
    >włókna światłowodu. Był rysunek na ćwierć pierwszej strony, jak taki
    >kabel
    >wygląda w przekroju i wyliczenia ile to rozmów telefonicznych można
    >tym
    >puścić. I nikt nie był w stanie tym tępym pismakom wytłumaczyć, że
    >przy
    >przesyłaniu gazu łączność jest potrzebna, a cieńszych kabli w
    >zasadzie
    >nikt nie produkuje.

    Alez robi, robi. Tylko patrz wyzej - wydatek znikomy, a uzasadniony.
    No i jakos sie poprzednio obywali bez lacznosci, a teraz o zgode nie
    pytali :)

    >> W sytuacji gdy minuta w kraju kosztuje np 40gr, minuta w Niemczech
    >> podobnie, rozmowa MN w dobrej ofercie tez 40 gr, a za roaming chca
    >> 5zl/min - to oczywiscie tez uwazam ze dziala.

    >5zł/min, to już od dawna nie ma.

    Ale bylo. Wiec tu popieram Unie - ktos nas okradal :-)

    >Tyle jest w Szwajcarii (raz mnie ktoś
    >przydybał w czasie przesiadki na lotnisku w Zurichu, a ja
    >zapomniałem,
    >że to nie Unia) i jeszcze przez dwa tygodnie (na szczęście już tylko
    >przez dwa) w Chorwacji.

    A wlasnie dostalem info ze od 1 lipca kolejna obnizka.

    >> W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za
    >> darmo,
    >> to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.

    >To w Gibraltarze (mają jeden BTS na tej swojej górce) telefony
    >powninny
    >być wielokrotnie tańsze niż w Hiszpanii, Niemczech czy Polsce?

    Akurat niekoniecznie, bo do tego BTS dochodzi kupa sprzetu, ktory
    obsluguje kilka BTS i milion aparatow, a nie chce byc tani.
    Ale byc moze nadal powinno byc taniej.

    Co zreszta w Polsce juz mielismy, gdy sie okazywalo ze lokalne
    inwestycje moga konkurowac z TP.

    >>> Tak jak złudzenie, że zrywanie sesji w neostradzie co 24 godziny
    >>> (robią to jeszcze?) to dobry ruch w walce z P.T. klientami T.P.
    >> Robia. Dla lepszych klientow TP ma lepsze oferty - ostatnio to mnie
    >> chyba co tydzien namawiaja na Internet DSL.
    >> A ja zlosliwie pytam, "lepszy internet ? To neostrada jest gorsza ?
    >> A w czym ?" :-)
    >Nie gadali, że w tym, że ma stały IP?

    Chyba nie, widac przecietny klient nie wie co to stale IP.
    "Lepszy internet, tam wszystko lepiej dziala".

    Nawiasem mowiac jest oferta "neostrada dla firm" ze stalym IP w opcji.

    >>> Skoro w takim Red Bullu każdemu dają nielimitowany dostęp do
    >>> youtube
    >>> i faceboka (do tych Stanów, to panie przeszło dziesięć tysięcy
    >>> kilometrów,
    >>> a światłowód nie za darmo), to znaczy, że nie ma problemu z
    >>> zapychaniem.
    >> No, ale za darmowe sms chca 10 zl. Rozmowy za darmo, a za sms
    >> trzeba
    >> placic, czyz to nie paranoja ?
    >SMSy są po to, by zarabiać. Dla operatora są całkowicie za darmo
    >(i zawsze były), więc ile by za ni enie chcieli, to będzie paranoja
    >(za 4zł dają 222 sztuki, normalnym ludziom wystarczy, nie trzeba
    >płacić całej dychy).

    W sytuacji gdy ma sie darmowe rozmowy - taniej zadzwonic.
    No ale czasem lepiej wyslac SMS, to wtedy normalnym ludziom wystarczy
    10 :-)

    >> A swoja droga to co piszesz to ciekawe. Fejs, NK, youtube ...
    >> czyzby
    >> te serwisy placily operatorom, albo oferowaly np lacza za darmo,
    >> czy
    >> podstawianie wlasnych reklam ? Bo nawet jesli z USA jest za darmo,
    >> to
    >> transmija zasoby sieci operatora pochlania.
    >> Mozliwe ze YT na ekraniku telefonu znacznie mniej.

    >Przecież tu w ogóle nie chodzi o łącza do Stanów, tylko o lokalny
    >eter,

    Lacza do Internetu tez kosztuja. Moze mniej, ale jak sie ma milion
    klientow, to zaczyna byc problem.

    >który jako jedyny może mieć ograniczenia. Ale widać nie ma, skoro to
    >dają
    >w pakiecie. Nawet jak dostaja kasę od Gugla i od Cukierasa, to jednak
    >kto
    >inny płaci, kto inny używa. Więc nie ma powodu, by się ograniczał.

    Tak czy inaczej - jakos tylko trzy uslugi sa za darmo. Ciekawe - to
    jest to co najbardziej przyciaga uzytkownikow, czy maja refundacje ..

    >> A, i jeszcze drobiazg
    >> "11. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej zakazane jest
    >> wykorzystanie telefonu komórkowego jako modem podłączony do
    >> komputera
    >> (tzw. tethering). W przypadku wykrycia takiego działania przez
    >> Operatora, Operator zastrzega sobie prawo do nieodwołalnego
    >> wyłączenia
    >> Abonentowi pakietu danych ?Smartfon?."

    >To chyba jest częsty zapis w regulaminach.

    Akurat sobie nie przypominam. Pszemol o tym pisal ... ze w USA.

    >Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób może zajść "przypadek wykrycia".

    Jest na to pare sposobow. Analiza ruchu, string przegladarki ...
    anonimizer by sie przydal :-)

    >>>> Poczekamy, zobaczymy. Moze sie okazac ze gadatliwi gadaja, a
    >>>> mniej
    >>>> gadatliwi ... szukaja tanszej oferty :-)
    >>> Te nielimitowane, to chyba w ogóle najtańsze są teraz (słabo się
    >>> do
    >>> szukania przykładam).
    >> Mniej wiecej tak, ale jak ktos ma za 29 no limit, a gada z natury
    >> malo, to szuka oferty za 15 z limitem :-)

    >Chyba żeby nie. Od razu się przyznam, że się na tego red bulla
    >skusiłem
    >(mimo że wcześniej za taktaka płaciłem chyba mniej, a to tego miałem
    >na
    >koncie zachomikowane *tysiące* minut za rozmowy przychodzące). Ofertę
    >konkurencji od razu z miejsca loałem, nie tylko dlatego, że to
    >Orange,
    >ale przede wszystkim z tego powodu, że wydała mi się idiotyczna. Bo
    >tam
    >można zapłacić 9 zł, pod warunkiem, że się prawie wcale nie gada, a
    >jak
    >chce się używac telefonu normalnie, to bardzo szybko robi się max,
    >czyli
    >29 zł. Po cholerę to wszystko?

    W nju sa tez dosc tanie rozmowy, 20gr. 145minut trzeba wygadac na
    tych 29 zl.

    >> No fakt - Plus sie chwali ARPU 39zl ostatnio, to 29 bez telefonu
    >> moze
    >> byc calkiem normalne. Albo utrzymaja 39 sprzedajac telefony na
    >> raty.
    >Te wszystkie oferty, to teraz sprzedawanie telefonów na raty. Ale ja
    >jak
    >będę chciał sobie kupić telefon, to pójde do sklepu, nie do
    >operatora.
    >Więc nie jestem targetem.

    Ja tam nie mowie nie - operator kupujac miliony moze miec dobra cene.
    Moze byc i na raty.
    Na razie mial gorsza, ale teraz wprowadzil zmiany na rynku :-)

    Szczegolnie ze juz zaczynaja jawnie podawac rate za telefon.

    W zachodnich krajach byl model, ze telefon kupowales od razu, ale w
    zamian ulga w rachunkach przez rok czy dwa.

    >>>>> Ale firma powinna poodatek od darowizny zaplacic :-)
    >>>>> A Aero2 chyba VAT :-)
    >>>> Ludzie biora na firmy, ich trzeba pytać, czy jakiś urząd się
    >>>> czepił.
    >>> Urzad ma 5 lat :-)
    >> "Jestem Wojtek i też mam 5 lat".
    > Jak przyjda kiedys z kontrola, to nie bedzie ci do smiechu :-)
    >Mam wtedy mówić, że mam 5 lat, ale liczę na przedterminowe
    >zwolnienie?

    Masz mowic "ale przeciez to bylo 6 lat temu i sie przedawnilo.
    Tylko ze urzad nie jest glupi - tez wie ze sie przedawnilo i skupi sie
    na tym za co jeszcze moze ukarac i odsetki za 5 lat naliczyc :-)

    J.


  • 45. Data: 2013-06-17 14:00:03
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-16 20:55, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >>>> Solorz ma Plusa i Aero2 - myslisz ze woli udostepniac LTE za darmo,
    >>>> czy za pieniadze ? :-)
    >>>
    >>> Przecież to, że udostępnia za darmo, to nie jest jego pańska fanaberia,
    >>> tylko tak właśnie mu kazali. Ostatnio mu kazali dawać jeszcze dwa lata
    >>> dłużej (bo się lenił w robocie),
    >>
    >> To nie droga, ze mozna ot tak kazac.
    >
    > Jak UKE daje częstotliwości, to chyba może coś kazać?
    >
    >>> i co im zrobi?
    >>
    >> bedzie utrudnial, np przez captcha :-)
    >
    > Ale po co? Cały czas utrudnia wejście w to klientom. Trzeba *wydrukować*
    > formularz, wypełnić, *zeskanować* i wysłać go *mailem* -- nie można po
    > prostu zrobić tego on line. Więc bez drukarki i skanera ani rusz. Trzeba
    > wysłać dwa oddzielne przelewy po kilka złotych na różne konta tej samej
    > firmy. To są działania wybitnie złośliwe

    Takie złośliwe działania stosują prawie wszystkie urzędy w Polsce :)


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 46. Data: 2013-06-17 15:23:57
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>>> Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą przez
    >>>> całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.
    >>> Ale to chyba voip.
    >> Co to za różnica?
    >
    > Spora. Trudniej nad tym zapanowac.

    No to może i lepiej? Nikt nie przeraża się tym, że połącznie idzie przez
    kabel długi na cztery tysiące kilometrów. A mimo tego jest dobrze i tanio.

    > Ale ... a komorkami ta smieszna sprawa ze zawsze mozna dostawic drugi
    > BTS i zmniejszyc moce.
    > Tylko ze to kosztuje, a ty mowisz ze inwestowac nie trzeba ..

    Bo to już nie jest inwestowanie, tylko utrzymywanie sieci.

    >> 5zł/min, to już od dawna nie ma.
    >
    > Ale bylo. Wiec tu popieram Unie - ktos nas okradal :-)
    >
    >> Tyle jest w Szwajcarii (raz mnie ktoś przydybał w czasie przesiadki
    >> na lotnisku w Zurichu, a ja zapomniałem, że to nie Unia) i jeszcze
    >> przez dwa tygodnie (na szczęście już tylko przez dwa) w Chorwacji.
    >
    > A wlasnie dostalem info ze od 1 lipca kolejna obnizka.

    Bez tego info było wiadomo -- obniżanie trwa od lat, a zmiany zachodzą
    co roku właśnie 1 lipca. W przyszłym roku stawki już będą zerowe.

    Naturalną konsekwencją będzie w następnym kroku zrównanie cen połączeń
    w obrębie UE z połączeniami krajowymi. Zobaczymy ile ten proces potrwa.

    >>> W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za
    >>> darmo, to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.
    >>
    >> To w Gibraltarze (mają jeden BTS na tej swojej górce) telefony
    >> powninny być wielokrotnie tańsze niż w Hiszpanii, Niemczech czy
    >> Polsce?
    >
    > Akurat niekoniecznie, bo do tego BTS dochodzi kupa sprzetu, ktory
    > obsluguje kilka BTS i milion aparatow, a nie chce byc tani.

    No to jak w końcu jest, transmisja przez całą Europę powinna mieć
    wpływ na cenę minuty połączeń, czy nie?

    > Ale byc moze nadal powinno byc taniej.

    Albo drożej -- jeśli do tego BTS-a trzeba zatrudnić sztab ludzi,
    który mógłby obsłużyć trzydzieści stacji. A tak to sobie siedzą
    i z nudów popijają manzanillę.

    > Co zreszta w Polsce juz mielismy, gdy sie okazywalo ze lokalne
    > inwestycje moga konkurowac z TP.

    Jakoś mnie to nie dziwi, że moga konkurować akurat z nimi.

    >> SMSy są po to, by zarabiać. Dla operatora są całkowicie za darmo
    >> (i zawsze były), więc ile by za ni enie chcieli, to będzie paranoja
    >> (za 4zł dają 222 sztuki, normalnym ludziom wystarczy, nie trzeba
    >> płacić całej dychy).
    >
    > W sytuacji gdy ma sie darmowe rozmowy - taniej zadzwonic.
    > No ale czasem lepiej wyslac SMS, to wtedy normalnym ludziom wystarczy
    > 10 :-)

    Teoretycznie gdy się potrzebuje 22 lub mniej, to taniej płacic od sztuki.
    Ale znowu jest tak, że *normalni* (według innych kryteriów normalności)
    wolą zapłacić z góry za 222 i nie liczyć niczego.

    >> Przecież tu w ogóle nie chodzi o łącza do Stanów, tylko o lokalny
    >> eter,
    >
    > Lacza do Internetu tez kosztuja. Moze mniej, ale jak sie ma milion
    > klientow, to zaczyna byc problem.

    Nie zaczyna. Przeciwnie -- to *przestało* być problemem.

    >> który jako jedyny może mieć ograniczenia. Ale widać nie ma, skoro to dają
    >> w pakiecie. Nawet jak dostaja kasę od Gugla i od Cukierasa, to jednak
    >> kto inny płaci, kto inny używa. Więc nie ma powodu, by się ograniczał.
    >
    > Tak czy inaczej - jakos tylko trzy uslugi sa za darmo. Ciekawe - to
    > jest to co najbardziej przyciaga uzytkownikow, czy maja refundacje ..

    Cholera wie, pewnie jedno i drugie. A z mojego punktu widzenia zupełnie
    bez znaczenia -- po cholerę mi fejsbuk w telefonie? Albo youtube.

    >>> A, i jeszcze drobiazg
    >>> "11. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej zakazane jest
    >>> wykorzystanie telefonu komórkowego jako modem podłączony do
    >>> komputera (tzw. tethering). W przypadku wykrycia takiego
    >>> działania przez Operatora, Operator zastrzega sobie prawo
    >>> do nieodwołalnego wyłączenia> Abonentowi pakietu danych
    >>> ?Smartfon?."
    >>
    >> To chyba jest częsty zapis w regulaminach.
    >
    > Akurat sobie nie przypominam. Pszemol o tym pisal ... ze w USA.

    Nie upieram się, nie czytałem wszystkich regulaminów. Ale tak napisali
    w gazecie. Może dziennikarz się nie znał.

    >> Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób może zajść "przypadek wykrycia".
    >
    > Jest na to pare sposobow. Analiza ruchu, string przegladarki ...
    > anonimizer by sie przydal :-)

    Ale właśnie o to chodzi, że oni przeciez oficjalnie nie podsłuchują.
    Czyli że jak, mówia klientowi "analizowaliśmy przez tydzień co też
    pan przesyłał przez to łącze i wyszło nam, że ta pani w stringach
    coś żeś ją pan przeglądał, to w laptopie a nie w telefonie"?

    >>>>> Poczekamy, zobaczymy. Moze sie okazac ze gadatliwi gadaja, a
    >>>>> mniej gadatliwi ... szukaja tanszej oferty :-)
    >>>> Te nielimitowane, to chyba w ogóle najtańsze są teraz (słabo się
    >>>> do szukania przykładam).
    >>> Mniej wiecej tak, ale jak ktos ma za 29 no limit, a gada z natury
    >>> malo, to szuka oferty za 15 z limitem :-)
    >>
    >> Chyba żeby nie. Od razu się przyznam, że się na tego red bulla
    >> skusiłem (mimo że wcześniej za taktaka płaciłem chyba mniej,
    >> a to tego miałem na koncie zachomikowane *tysiące* minut za rozmowy
    >> przychodzące). Ofertę konkurencji od razu z miejsca loałem, nie
    >> tylko dlatego, że to Orange, ale przede wszystkim z tego powodu,
    >> że wydała mi się idiotyczna. Bo tam można zapłacić 9 zł, pod warunkiem,
    >> że się prawie wcale nie gada, a jak chce się używac telefonu normalnie,
    >> to bardzo szybko robi się max, czyli 29 zł. Po cholerę to wszystko?
    >
    > W nju sa tez dosc tanie rozmowy, 20gr. 145minut trzeba wygadac na
    > tych 29 zl.

    No to mnie zawsze tych minut w miesiącu wychodzi więcej. Z tym że
    w większości przychodzących. Teraz za dychę kupiłem sobie komfort,
    że zawsze mogę powiedzieć, że za chwile oddzwonię. I za to jedno
    oddzwonienie nie zapłacę jak za miesięczny abonament.

    >> Te wszystkie oferty, to teraz sprzedawanie telefonów na raty.
    >> Ale ja jak będę chciał sobie kupić telefon, to pójde do sklepu,
    >> nie do operatora. Więc nie jestem targetem.
    >
    > Ja tam nie mowie nie - operator kupujac miliony moze miec dobra cene.

    I chyba ma. Ktoś mi ostatnio dowodził, że za ten telefon, co go
    dostał za złotówkę, to by musiał na rynku zapłacić dokładnie tyle
    ile wychodzi za 24 raty. A tu jeszcze ma za friko kilkadziesiąt
    minut i gigabajt transferu. No, można i tak, ale mimo wszystko
    mnie to jakoś nie pociąga.

    > W zachodnich krajach byl model, ze telefon kupowales od razu,
    > ale w zamian ulga w rachunkach przez rok czy dwa.

    To już bardziej sensowne. I poniekąd podobne do tego, co teraz mamy
    -- sam kupuję sobie telefon, a za abonament płacę operatorowi grosze.

    --
    Jarek


  • 47. Data: 2013-06-17 15:30:31
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mario napisał:

    >> Ale po co? Cały czas utrudnia wejście w to klientom. Trzeba *wydrukować*
    >> formularz, wypełnić, *zeskanować* i wysłać go *mailem* -- nie można po
    >> prostu zrobić tego on line. Więc bez drukarki i skanera ani rusz. Trzeba
    >> wysłać dwa oddzielne przelewy po kilka złotych na różne konta tej samej
    >> firmy. To są działania wybitnie złośliwe
    >
    > Takie złośliwe działania stosują prawie wszystkie urzędy w Polsce :)

    Nie tylko złośliwe, ale autozłośliwe i idiotyczne same w sobie. Kilka
    miesięcy temu musiałem coś załatwić w urzędzie dzielnicowym. Odesłali
    mnie do okienka obok po jakieś zaświadczenie. Poszło sprawnie, bo tam
    komputery mają, więc od razu wydrukowali. Wracam, a urzędniczka spisuje
    coś z tego papierka do swojego komputera (w tej samej sieci przecież),
    po czym drukuje nowy kwit, spina razem z tamtym i wkłada do archiwum.
    A dla mnie drukuje kolejną kartkę (która przecież nie mnie potrzebna
    ku ozdobie, tylko dla zadowolenia innego biurokraty). Ech, co byśmy
    zrobili bez Ministerstwa Głupich Kroków.

    --
    Jarek


  • 48. Data: 2013-06-17 19:10:40
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2013-06-17 15:30, Jarosław Sokołowski pisze:

    >> Takie złośliwe działania stosują prawie wszystkie urzędy w Polsce :)
    >
    > Nie tylko złośliwe, ale autozłośliwe i idiotyczne same w sobie. Kilka
    > miesięcy temu musiałem coś załatwić w urzędzie dzielnicowym. Odesłali
    > mnie do okienka obok po jakieś zaświadczenie.

    ZTCW to w KPA jest przepis mówiący, że w tej sytuacji to oni sami
    powinni ruszyć tyłek i sami powinni ten dokument sobie przynieść.

    --
    Pozdr.
    Michał


  • 49. Data: 2013-06-17 19:41:35
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michał Baszyński napisał:

    >>> Takie złośliwe działania stosują prawie wszystkie urzędy w Polsce :)
    >>
    >> Nie tylko złośliwe, ale autozłośliwe i idiotyczne same w sobie. Kilka
    >> miesięcy temu musiałem coś załatwić w urzędzie dzielnicowym. Odesłali
    >> mnie do okienka obok po jakieś zaświadczenie.
    >
    > ZTCW to w KPA jest przepis mówiący, że w tej sytuacji to oni sami
    > powinni ruszyć tyłek i sami powinni ten dokument sobie przynieść.

    Może i jest. Ale obawiam się, że mogliby wpaść na pomysł, że oni to
    prześlą poleconym. A ja będę czekał dwa tygodnie.

    Jarek

    --
    Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy
    i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył
    przełożonego.
    Ukaz cara Rosji, Piotra I z 9 grudnia 1708 r.


  • 50. Data: 2013-06-18 11:42:22
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w
    Pan J.F napisał:
    >>>>> Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą
    >>>>> przez
    >>>>> całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.
    >>>> Ale to chyba voip.
    >>> Co to za różnica?
    >> Spora. Trudniej nad tym zapanowac.

    >No to może i lepiej? Nikt nie przeraża się tym, że połącznie idzie
    >przez
    >kabel długi na cztery tysiące kilometrów. A mimo tego jest dobrze i
    >tanio.

    No, nieograniczony internet w kablu kosztuje obecnie drozej jak
    nieograniczone rozmowy krajowe w komorce, a jakosc nie zawsze pozwala
    na "dobrze" :-)

    >> Ale ... a komorkami ta smieszna sprawa ze zawsze mozna dostawic
    >> drugi
    >> BTS i zmniejszyc moce.
    >> Tylko ze to kosztuje, a ty mowisz ze inwestowac nie trzeba ..
    >Bo to już nie jest inwestowanie, tylko utrzymywanie sieci.

    Skoro byl jeden BTS a sa dwa, w celu powiekszenia przepustowosci
    sieci, to IMO jest inwestowanie :-)

    > A wlasnie dostalem info ze od 1 lipca kolejna obnizka.
    >Bez tego info było wiadomo -- obniżanie trwa od lat, a zmiany
    >zachodzą
    >co roku właśnie 1 lipca. W przyszłym roku stawki już będą zerowe.
    >Naturalną konsekwencją będzie w następnym kroku zrównanie cen
    >połączeń
    >w obrębie UE z połączeniami krajowymi. Zobaczymy ile ten proces
    >potrwa.

    Juz sie zaczal. Od chyba dwoch lat T-mobile oferuje w ograniczonym
    zakresie ..

    Tak czy inaczej - cholernie mnie ciekawi co UKE mial na mysli z ta
    minimalna przepustowoscia.
    "Przepraszamy, ale wszystkie darmowe sesje sa zajete. Sprobuj ponownie
    za 30 minut, albo wykup dostep " ?
    O, to by bylo dla Aero ciekawe :-)

    >>>> W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za
    >>>> darmo, to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.
    >>> To w Gibraltarze (mają jeden BTS na tej swojej górce) telefony
    >>> powninny być wielokrotnie tańsze niż w Hiszpanii, Niemczech czy
    >>> Polsce?
    >> Akurat niekoniecznie, bo do tego BTS dochodzi kupa sprzetu, ktory
    >> obsluguje kilka BTS i milion aparatow, a nie chce byc tani.
    >No to jak w końcu jest, transmisja przez całą Europę powinna mieć
    >wpływ na cenę minuty połączeń, czy nie?

    IMO - powinna. Ot tak, zeby odzwierciedlic koszty.
    Z drugiej strony - to telefonia stacjonarna miejscowa na Gibraltarze
    moze byc tania.
    Pomijajac koszt kladzenia kabli :-)

    >> Ale byc moze nadal powinno byc taniej.
    >Albo drożej -- jeśli do tego BTS-a trzeba zatrudnić sztab ludzi,
    >który mógłby obsłużyć trzydzieści stacji. A tak to sobie siedzą
    >i z nudów popijają manzanillę.

    I tez tak moze byc, aczkolwiek teraz moze sie okazac ze ludzie
    obsluguja 40 stacji i pija swieta wode z Gangesu :-)

    >> Co zreszta w Polsce juz mielismy, gdy sie okazywalo ze lokalne
    >> inwestycje moga konkurowac z TP.
    >Jakoś mnie to nie dziwi, że moga konkurować akurat z nimi.

    No ale widzisz - tak na wieksza skale to Netia czy Dialog nie chcialy
    budowac sieci.
    Zreszta byc moze bardzo sluszna decyzje podjely, patrzac na stan
    obecny.

    >>> Przecież tu w ogóle nie chodzi o łącza do Stanów, tylko o lokalny
    >>> eter,
    >> Lacza do Internetu tez kosztuja. Moze mniej, ale jak sie ma milion
    >> klientow, to zaczyna byc problem.
    >Nie zaczyna. Przeciwnie -- to *przestało* być problemem.

    Moze. Nie siedze u duzego operatora ... lacze o przepustowosci 1Gb/s
    do goglowych serwerow, to ile teraz kosztuje ?


    >>> który jako jedyny może mieć ograniczenia. Ale widać nie ma, skoro
    >>> to dają
    >>> w pakiecie. Nawet jak dostaja kasę od Gugla i od Cukierasa, to
    >>> jednak
    >>> kto inny płaci, kto inny używa. Więc nie ma powodu, by się
    >>> ograniczał.
    >> Tak czy inaczej - jakos tylko trzy uslugi sa za darmo. Ciekawe - to
    >> jest to co najbardziej przyciaga uzytkownikow, czy maja refundacje
    >> ..
    >Cholera wie, pewnie jedno i drugie. A z mojego punktu widzenia
    >zupełnie
    >bez znaczenia -- po cholerę mi fejsbuk w telefonie? Albo youtube.

    Mniejsza o cholere, czemu akurat fejs i yt ?

    >> Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób może zajść "przypadek wykrycia".
    >> Jest na to pare sposobow. Analiza ruchu, string przegladarki ...
    >> anonimizer by sie przydal :-)
    >Ale właśnie o to chodzi, że oni przeciez oficjalnie nie podsłuchują.

    Dla celow technicznych ..

    >Czyli że jak, mówia klientowi "analizowaliśmy przez tydzień co też
    >pan przesyłał przez to łącze i wyszło nam, że ta pani w stringach
    >coś żeś ją pan przeglądał, to w laptopie a nie w telefonie"?

    Co pan ogladal to nie wiemy, bo nie podsluchiwalismy,
    ale wiemy ze zadanie wyszlo od "MSIE 9.0; Windows 2008 6.1"
    :-)

    >>> Te wszystkie oferty, to teraz sprzedawanie telefonów na raty.
    >>> Ale ja jak będę chciał sobie kupić telefon, to pójde do sklepu,
    >>> nie do operatora. Więc nie jestem targetem.
    >> Ja tam nie mowie nie - operator kupujac miliony moze miec dobra
    >> cene.
    >I chyba ma. Ktoś mi ostatnio dowodził, że za ten telefon, co go

    Moze i ma, ale podzielic sie nie chce

    >dostał za złotówkę, to by musiał na rynku zapłacić dokładnie tyle
    >ile wychodzi za 24 raty. A tu jeszcze ma za friko kilkadziesiąt
    >minut i gigabajt transferu. No, można i tak, ale mimo wszystko
    >mnie to jakoś nie pociąga.

    Przez ostatnich pare lat u "wielkiej trojcy" bylo odwrotnie.
    Co liczylem, to mi wychodzilo ze drogi ten telefon.

    No ale ja malo gadam, wiec moze dlatego, choc przy wiekszych tez jakos
    sie dawalo 50% obnizki w abo uzyskac bez telefonu, a to juz wychodzily
    spore pieniadze.
    Chyba ze ktos sie podniecil cena 1 zl, a ze abo 100zl ... ale mam
    teraz 1000 minut miesiecznie, moge sobie pogadac ze hoho.
    A ze rozmawial do tej pory 500 to juz nie zauwaza.

    Teraz sie to moze zmienic.

    >> W zachodnich krajach byl model, ze telefon kupowales od razu,
    >> ale w zamian ulga w rachunkach przez rok czy dwa.
    >To już bardziej sensowne. I poniekąd podobne do tego, co teraz mamy
    >-- sam kupuję sobie telefon, a za abonament płacę operatorowi grosze.

    Ale nie masz przywiazania na dwa lata :-)
    Choc oczywiscie mozesz miec - promocyjnie niski abo pod warunkiem
    podpisania cyrografu :-)

    Z tym ze to zachod - tam 199 euro za telefon to tak jak u nas 199zl.
    I latwiej znalezc klienta na taki uklad.
    Ale elektronika tanieje, wkrotce i na srednie smartfony bedzie naszych
    obywateli stac.

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: