-
11. Data: 2010-02-03 07:58:27
Temat: Re: Jakby ktoś urządzał studio...
Od: "Kokos" <k...@k...com>
> Powtarzalność wystroju nie jest imo żadnym problemem.
> Fronty meblowe można w kilka chwil przemalować, okleić folią lub wymienić.
trzeba jechac, kupic ta folie,a lbo farbe i pomalować, to trwa 5 minut?:)
robiłęś ty kiedyś jakies remonty w domu ?:)
> Szafki w ostateczności można nabyć w n.p. ikei, i po robocie... zwrócić ;)
> Sprawna ekipa zmontuje meble w kilka godzin. I mamy nowe wnętrze. Kilka
> gadżetów, kwiatki, modele, i do boju... Światło w podłodze? Ależ proszę...
> Inny kolor ścian? O'k, przerwa na kawę i poprawę makijażu, ekipa proszę
> pomalować te ściany... Albo nie, zbyt dużo kaw szkodzi, przenosimy się na
> plan obok, a tu wracamy za chwilę. I proszę też tu zamontować okno, za nim
> ustawimy spota...
i to wszystko w przerwie na kawe?:) hehehehehehe
> Moja wyobraźnia podpowiada mi, że tym sposobem w jeden dzień można
> obskoczyć minimum 4 plany.
bujna ta wyobraźnia:)
> W tym czasie musiałbym 4x zwinąć i to sprzęt i jechać (a raczej stać w
> korkach jadąc ) z planu na plan - albo mieć ekipę z 2-ma zestawami.
> Organizacja jest kwestią do "dopieszczenia", ale ja wybrałbym pracę w
> kontrolowanych warunkach. Na dokładkę z zapleczem w postaci stacji
> graficznej, drukarki (tak, często lepiej popatrzeć na papier) i szybkich
> łączy (gdyby klient chciał mieć możliwość dogadania szczegółów).
> Moje doświadczenia są takie, że rozwinięcie i zwinięcie sprzętu u klienta
> (3 lampy i trochę 'różności') zajmuje jakąś godzinę. Raz miałem problem,
> bo klient miał "szwedzkie" gniazda (po tym zmodyfikowałem wszystkie kable
> sieciowe), ale czasem taka nieprzewidywalna bzdura może utrudnić pracę...
w kilka godzin mozesz obskoczyc kilka planów nie zawracajac sobie głowy
wystrojem wnętrza, bo juz wnętrze jest