-
21. Data: 2013-01-22 10:31:47
Temat: Re: Jaka tania lustrzanka z zoomem zamiast kompaktu?
Od: kazio101 <s...@k...ok>
W dniu 2013-01-21 11:37, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 15 Jan 2013, kazio101 wrote:
>
>> i minimalną odległość
>
> A to nie zawsze jest potrzebne.
> Przeciwnie - bardzo często im WIĘKSZA odległość przy której da się
> uzyskać maksymalną skalę odwzorowania, tym lepiej.
> No, może bez przesady, ale powiedzmy do pół metra, może metra.
> Popatrz na to tak - dokładasz do dowolnego obiektywu tubę, o długości
> minimalnej odległości ostrzenia, na końcu tej tuby dokładasz soczewkę
> o zerowej grubości i zerowej ogniskowej (formaliści mogą się czepiać
> że chodzi o puste miejsce czyli brak soczewki, na jedno wychodzi),
> i już masz w plusie zaletę (możliwość podparcia się obiektywem
> o focone miejsce) oraz komplet wszystkich wad (zasłaniania światła,
> gwarancję wygonienia wszystkiego co się rusza i umie uciekać)
> tzw. "ostrzenia od zera".
No cóż to brzmi sensownie. Ale martwi mnie jak utrzymać w kadrze obiekt
fotografowany z odległości np. pół metra. Ale skoro tak się robi - jest
to zapewne wykonalne.
Pzdr, kazio101
-
22. Data: 2013-01-22 21:41:45
Temat: Re: Jaka tania lustrzanka z zoomem zamiast kompaktu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
kazio101 <s...@k...ok> writes:
> No cóż to brzmi sensownie. Ale martwi mnie jak utrzymać w kadrze
> obiekt fotografowany z odległości np. pół metra. Ale skoro tak się
> robi - jest to zapewne wykonalne.
Statyw jest dobrym rozwiązaniem w przypadku nieruchomego obiektu, może
też być stabilizacja i krótkie czasy oraz ciemna przysłona jeśli trzeba.
W warunkach "dziennych" nie powinno być problemu (np. z APS-C),
w przypadku długiego obiektywu (w sensie wymiaru zewnętrznego) może być
potrzebna zewnętrzna lampa.
W przypadku ruchomego celu z obiektywem "0 mm" w ogóle nie ma szans na
nic.
--
Krzysztof Halasa