-
131. Data: 2011-12-11 21:52:48
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 11-12-2011 21:40, AZ pisze:
> Zapierdalanie przez pasy gdy ktos kogos puszcza jest tak samo nagminne
> jak jazda lewym pasem...
Świadczy to tylko o bezmózgich kierownikach, którzy patrzą na szerokość
własnego pasa. Niestety takie są realia...
--
Paweł
-
132. Data: 2011-12-11 21:56:27
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: to <t...@x...abc>
begin Rafał \"SP\" Gil
> Ja osobiście jeśli mam zielone, przejeżdżam pełną pizdą.
Do czasu. Jakiś czas temu ruszałem na zielonym z prawego pasa, na lewym
jakiś dostawczak (blaszek). Nie widziałem co się dzieje z lewej, więc
ruszyłem tak jak on -- i nagle z poprzecznej ulicy na czerwonym
przeleciał jakiś pojeb. Gdybym ruszył normalnym tempem "bo było zielone"
to trafiłby w moje drzwi. Jakby się to skończyło, trudno niestety
powiedzieć.
Najlepsza zasada -- nie widzę, nie jadę, nawet jeśli przepisy pozwalają.
> Na ten przykład idąc na zabieg do szpitala, zabieg pod pełną narkozą
> lekarze dają mi do podpisania kwit, że świadomym jestem, że coś może nie
> wyjść, że mogę się nie obudzić etc ... Podpisuję. Wiem, że coś może się
> wyjebać po drodze.
Zwykła podkładka. W pełni świadomy skali ryzyka to byś był, gdybyś miał
na ten temat specjalistyczną wiedzę, a przypuszczam, że nie masz.
> Wolę raz na 100 razy rozpierdolić się na wyjeżdżającym z
> podporządkowanej, niż na schizofreniku co widząc auto zbliżające się do
> podporządkowanej - wyjebie kotwicę przez okno ;)
A nic pomiędzy nie widzisz? Tam właśnie jest rozsądek.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
133. Data: 2011-12-11 22:02:34
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-11, to <t...@x...abc> wrote:
>>
>> Tak wiemy, ty jesteś nadczłowiekiem, co umożliwa ci zapierdalanie szybko
>> ale bezpiecznie.
>
> Niestety teraz nie jest już tak różowo, bo muszę jeździć w okularach
> korekcyjnych, a te niestety nie obejmują całego pola widzenia i kątem oka
> widzę trochę niewyraźnie, choć pole widzenia jako takie nadal mam
> idealne. Ale nadal rzadko poruszam głową na zwykłych skrzyżowaniach. W
> zasadzie robię to tylko czasem dla pewności (np. na przejeździe kolejowym
> albo jak zmieniam 3 pasy naraz).
>
Wez odklej ta folie z bokow to bedziesz widzial wyrazniej!
--
Artur
ZZR 1200
-
134. Data: 2011-12-11 22:21:51
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 11-12-2011 21:40, Adam Płaszczyca pisze:
> Ale po co ma hamować? Pieszy wchodzi na przejście i idzie z taką
> prędkością, że kierowca TIR-a widzi, że mu zejdzie z pasa.
> Pieszy też idzie z równą prędkością, bo dobrze sobie wyliczył, że zejdzie z
> pasa ciężarówce, zanim ta nadjedzie.
> W tym przypadku kluczową sprawą jest widoczność. I zachowując się zgodnie z
> przepisem tej widoczności nie mam, a kiedy przepis łamię, mam zachowaną
> widoczność, co zwiększa bezpieczeństwo.
Jeśli zabierasz się za wyprzedzanie jak w przykładzie powyżej, to
przywalisz w pieszego będąc np. na wysokości kabiny TIRa. W ten sposób
zabrałeś pieszemu szanse zejścia z ulicy, a sobie kilkanaście metrów
hamowania czyli pierwotną odległość koniec naczepy->początek składu. Tak
więc zakaz wyprzedzania żadnej szkody tu nie zrobi, wręcz przeciwnie.
Natomiast wyprzedzenie ciężarówki jeszcze gdzieś przed przejściem nie
jest wyprzedzaniem _na przejściu_ więc nie bardzo widzę związek.
--
Paweł
-
135. Data: 2011-12-11 22:23:44
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 11-12-2011 21:47, to pisze:
> Niestety teraz nie jest już tak różowo, bo muszę jeździć w okularach
> korekcyjnych, a te niestety nie obejmują całego pola widzenia i kątem oka
> widzę trochę niewyraźnie, choć pole widzenia jako takie nadal mam
Dlatego najlepsze są soczewki kontaktowe.
--
Paweł
-
136. Data: 2011-12-11 22:42:03
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Rafał,
Sunday, December 11, 2011, 9:28:43 PM, you wrote:
[...]
>> A Ty przez każde skrzyżowanie przejeżdżasz mając w rzyci obowiązek
>> zachowania szczególnej ostrożności? Zarezerwowałeś już miejsce na
>> cmentarzu w alei tych, co mieli pierwszeństwo?
> Ja osobiście jeśli mam zielone, przejeżdżam pełną pizdą.
[...]
> się do podporządkowanej - wyjebie kotwicę przez okno ;)
Czy naprawdę nie widzisz rozsądnych zachowań pomiędzy tymi
skrajnościami?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
137. Data: 2011-12-11 22:43:41
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Sunday, December 11, 2011, 9:40:04 PM, you wrote:
>> Z założenia ten pieszy to jakaś antylopa-samobójca, a kierowca tira ma
>> jaja z granitu? Wyskoczyć pod koła pędzącej 90km/h ciężarówki, która
>> nawet nie próbuje hamować? Ale proszę bardzo, jak chcesz to sam dam ci
>> przykład jak bardzo szkodliwe są zakazy wyprzedzania.
> Tak baj de lej, stoje kiedys na pasach w Legionowie, zatrzymuje sie TIR,
> wychodze ostroznie a gosc popatrzyl w lusterko i pokazal stoj a za
> chwile przez pasy smignal jakis szybki i wsciekly, pozniej pokazal ze
> wolne i poszedlem...
> Zapierdalanie przez pasy gdy ktos kogos puszcza jest tak samo nagminne
> jak jazda lewym pasem...
Nagminna jest tez nadmierna uprzejmość i zatrzymywanie się bez sensu
na widok pieszego zbliżajacego się do przejścia. Czasem naprawde
ciężko sie wyrobić i zatrzymać obok takiego nadmiernie kulturalnego.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
138. Data: 2011-12-11 22:48:57
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 11 Dec 2011 21:44:21 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Bo mają inne prawo.
>>> A niektóre debile nie mogą tego pojąć i uważają, że jak coś jest dobre
>>> przy innym systemie prawnym, to koniecznie będzie dobre również w Polsce, przy
>>> innym. A to bzdura jest.
>>
>> A co ma system prawny do organizacji ruchu drogowego ?
>
> Wszystko, skoro pieszy zbliżający się do zebry jest uprzywilejowany na
> zachodzie, a u nas nie,
To tylko jeden przepis, a nie caly system prawny :-)
> to nie można zachowywać się tak samo w obu przypadkach.
> Po prostu nie można.
> I im szybciej debile nie znający różnic prawnych to pojmą tym lepiej,
> zamiast bajdurzyć o rzeczach o których nie mają pojęcia.
Ale przeciez u nas sa prawie takie same przepisy.
Zwolnic trzeba, pieszy na przejsciu ma pierwszenstwo, wyprzedzac innych
pojazdow nie wolno, omijac nie wolno - czyli trzeba jechac wolno, ostroznie
i uwazac na przechodniow - na jezdni.
Ale wiem to sa przepisy dla kapeluszy, i nas nie obowiazuja :-)
J.
-
139. Data: 2011-12-11 23:09:22
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-11, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
>
> Nagminna jest tez nadmierna uprzejmość i zatrzymywanie się bez sensu
> na widok pieszego zbliżajacego się do przejścia. Czasem naprawde
> ciężko sie wyrobić i zatrzymać obok takiego nadmiernie kulturalnego.
>
To tez zwlaszcza jak sie jedzie w dwa-trzy samochody i za nimi
dluuuuuugo nic a pierwszy puszcza pieszego albo samochod z
podporzadkowanej...
--
Artur
ZZR 1200
-
140. Data: 2011-12-11 23:23:56
Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-12-11 22:42, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> A Ty przez każde skrzyżowanie przejeżdżasz mając w rzyci obowiązek
>>> zachowania szczególnej ostrożności? Zarezerwowałeś już miejsce na
>>> cmentarzu w alei tych, co mieli pierwszeństwo?
>> Ja osobiście jeśli mam zielone, przejeżdżam pełną pizdą.
> [...]
>> się do podporządkowanej - wyjebie kotwicę przez okno ;)
> Czy naprawdę nie widzisz rozsądnych zachowań pomiędzy tymi
> skrajnościami?
W Polsce ?
Poważnie pytasz ?
Bo jeśli poważnie to Ci odpowiem.