-
11. Data: 2011-01-10 18:57:47
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: AL <a...@s...tam>
luky pisze:
> luky pisze:
>> Gdzie tkwi haczyk? Jak ubezpieczyciele
>> zabezpieczają się przed sytuacją, że najpierw moge spowodować szkodę,
>> a później wykupić polisę? :) pewnie głupie pytanie, ale nigdynie
>> mieliśmy AC.
>>
>> pozdrawiam serdecze L.
>
>
> to może jeszcze jedno pytanie żeby nie zakładać kolejnej dyskusji. Mocno
> się zastanawiam czy takiego ubezpieczenia AC przy kolejnym OC nie zawrzeć,
> - tylko pytanie czy warto (z doświadczenia, bo słyszy się różne dziwne
> rzeczy...)?
najczesciej od ludzi, ktorzy AC nie wykupuja - bo po co.
> - Od jakiej wartości teoretycznie warto zgłaszać szkodę? Na co uważać w
> OWU przy zawieraniu polisy?
kwote min. masz podana - zalezy od ubezpieczyciela.
Dod. zwracasz uwage na udzial wlasny, na jakich czesciach naprawiane
bedzie autko, dod. punkty assistance (pomoc w kraju/w Europie), osobne
ubezpieczenie szyb (nie wchodza np. w ogolny pakiet AC), itd, itd.
Czesto najtansze ubezpieczenia AC (te, ktorymi agenci sie chwala)
okazuje sie, ze maja 'udzial wlasny na x% + naprawa na zamiennikach.
Jak poprosisz o zniesienie w/w to sie okazuje, ze juz nie sa tacy
konkurencyjni.
> - Czy można auto oddać do autoryzowanego salonu marki w przypadku
> konieczności korzystania z polisy i całość załatwić bezgotówkowo?
tak, ale musisz sie wpierw skontaktowac z TU
> - czy jeśli ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą, zostawi "złom" do
> mojej dyspozycji?
to zalezy (patrz, ze w przypadku AC, czesto szkoda calkowita to nie 100%
wartosci auta a - tu zalezy od ubezpieczyciela - np. juz 70%)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
12. Data: 2011-01-10 18:59:56
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: AL <a...@s...tam>
luky pisze:
> AL pisze:
>> raz tak mialem - w PZU.
>> W AXA, Link4, Alianz nie musialem (ub.kupowane online)
>>
>>
>> Ale w przypadku kolizji stluczki wymagana jest notka policyjna (o ile
>> dobrze kojarze - ale to mozna sprawdzic w umowie).
>> Dod. przed sholowaniem auta wymagany jest kontakt z ubezpieczycielem.
>>
>
> ale jak z powrotem zawiozę auto na miejsce zdarzenia, podjadę pod
> drzewo, to nikt nie jest stanie mi przecież tego sprawdzić...?? więc...??
nigdy nie musialem z tego korzystac (i mam nadzieje, ze tak zostanie)
- co ze swiadkami?
- myslisz, ze nikt Cie nie zauwazy?
- na drzewie tez zostaja slady, a ubezpieczyciel/policja az tacy glupi
nie sa.
W przypadku wykrycia proby oszustwa przygotuj sie na konsekwencje.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
13. Data: 2011-01-10 19:09:53
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Mon, 10 Jan 2011 18:41:25 +0100, luky na pl.misc.samochody napisał(a):
> Gdzie tkwi haczyk? Jak ubezpieczyciele zabezpieczają się przed sytuacją, że
najpierw moge spowodować szkodę, a
> później wykupić polisę?
Myślisz, że odstawienie samochodu po dzwonie na jakiś czas nie zostawi na
nim śladów, które mogą naprowadzić likwidatora na odpowiedni trop ;-) ? To
samo tyczy się miejsca zdarzenia.
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Wszystkie rzeczy ludzkie są krótkie i nietrwałe; i w czasie, który nie ma
granic nic nie znaczą. Lucjusz Anneusz Seneka"
-
14. Data: 2011-01-10 19:11:45
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 11-01-10 19:09, Marcin Stankiewicz pisze:
>> Gdzie tkwi haczyk? Jak ubezpieczyciele zabezpieczają się przed sytuacją, że
najpierw moge spowodować szkodę, a
>> później wykupić polisę?
>
> Myślisz, że odstawienie samochodu po dzwonie na jakiś czas nie zostawi na
> nim śladów, które mogą naprowadzić likwidatora na odpowiedni trop ;-) ? To
> samo tyczy się miejsca zdarzenia.
To trzeba przywalic jeszcze raz, tak zeby wygladalo na swieze ;)
-
15. Data: 2011-01-10 19:25:06
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: CUT_INZ <C...@g...pl>
W dniu 10-01-2011 18:41, luky pisze:
> Witam,
> ostatnio przy piwie z kolegą nurtował nas jeden problem, a nie
> odpowiedzi na niego w googlach. Mianowicie: wyobraźmy sobie sytuacje w
> której jade drogą tracę panowanie nad autem, uderzam w drzewo, przód
> auta mocno pokiereszowany, załóżmy szkoda na 7 tys. złoty, auto warte
> 35tys., nie posiadam polisy AC, no wiec choluje autko do domu do garażu
> i myśle że trzeba bedzie naprawić z własnej kieszeni... ale ... wpadam
> na pomysł że jutro wypełniam wniosek na stronie www (bądź też w punkcie
> ubezpieczeniowym) o polise AC, wyliczają mi tam ładnie składke, opłacam
> ją, po czym za miesiąc czasu (a może mniej) zgłaszam ubezpieczycielowi
> szkode, że uderzyłem w drzewo (moge nawet auto podwieść na miejsce
> zdarzenia, ale to chyba nie ważne - może przecież rzeczoznawca
> przyjechać do mnie do garażu). Gdzie tkwi haczyk? Jak ubezpieczyciele
> zabezpieczają się przed sytuacją, że najpierw moge spowodować szkodę, a
> później wykupić polisę? :) pewnie głupie pytanie, ale nigdynie mieliśmy AC.
Jeśli nie jest to kontynuacja AC to ubezpieczyciel sprawdzi samochód.
Jeśli masz bezwypadkową historię AC i ciągłość w posiadaniu AC
(przechodzisz do innego TU) to jest szansa, że ubezpieczyciel daruje
sobie kontrolę samochodu.
-
16. Data: 2011-01-10 19:46:05
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 10 Jan 2011 18:59:56 +0100, AL wrote:
>luky pisze:
>> ale jak z powrotem zawiozę auto na miejsce zdarzenia, podjadę pod
>> drzewo, to nikt nie jest stanie mi przecież tego sprawdzić...?? więc...??
>
>nigdy nie musialem z tego korzystac (i mam nadzieje, ze tak zostanie)
>- co ze swiadkami?
Nie znajda ich.
>- myslisz, ze nikt Cie nie zauwazy?
Mozliwe ze nikt.
>- na drzewie tez zostaja slady, a ubezpieczyciel/policja az tacy glupi
>nie sa.
a co za problem troche drzewo sponiewierac.
J.
-
17. Data: 2011-01-10 19:49:08
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-01-10 18:41, luky wrote:
> i myśle że trzeba bedzie naprawić z własnej kieszeni
Lekarnik twierdzi, że nie trzeba kombinować. Jego klienci przychodzili
na pomalowanie jakiejs pierdoły i brali samochód zastępczy. Po czym
pukali nim prosto w pukniety wcześniej samochód sasiada. I naprawa
sasiada była z OC sprawcy zamiast jakiegoś kombinowania.
> że najpierw moge spowodować szkodę, a
> później wykupić polisę? :)
PZU robi zdjęcia. Ale nie fatygują sie zrobić zdjęcia numerowi nadwozia,
robią tylko tablice rejestracyjne. Znalezienie podobnego samochodu nie
stanowi najwidoczniej problemu, bo znajomy agent nakrył juz dwóch
kombinatorów.
-
18. Data: 2011-01-10 19:50:52
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 10 Jan 2011 18:52:50 +0100, luky wrote:
>to może jeszcze jedno pytanie żeby nie zakładać kolejnej dyskusji. Mocno
>się zastanawiam czy takiego ubezpieczenia AC przy kolejnym OC nie zawrzeć,
>- tylko pytanie czy warto (z doświadczenia, bo słyszy się różne dziwne
>rzeczy...)?
Zakladam ze stare auto .. im starsze tym mniej warto.
>- Od jakiej wartości teoretycznie warto zgłaszać szkodę?
Cennik musisz przeczytac, choc o to ostatnio trudno.
No i pytanie czy to pierwszy miesiac polisy czy ostatni, ile znizek
itp.
Generalnie ta stluczka przez pare lat moze cie pare ladnych stowek
kosztowac ..
>- Czy można auto oddać do autoryzowanego salonu marki w przypadku
>konieczności korzystania z polisy i całość załatwić bezgotówkowo?
Czytaj polise - starocia zapewne nie.
Koszty naprawy przekrocza wartosc pojazdu :-)
>- czy jeśli ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą, zostawi "złom" do
>mojej dyspozycji?
Zazwyczaj zostawia. Ale tez o tyle zmniejsza wyplate.
J.
-
19. Data: 2011-01-10 19:58:20
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "luky" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:igfgc6$dcb$1@news.onet.pl...
> Gdzie tkwi haczyk?
Ano pewnie tam, że jeśli nie oglądają przed zawarciem umowy, to nie
zamierzają wypłacić ani grosza po zgłoszeniu szkody, ot taka polityka
handlowa ;-)
A tak poważnie - w poprzednim aucie, gdy było nowe miałem AC przez trzy
lata, potem przerwa i teraz mam od dwóch lat - za kazdym razem zdjęcia,
oględziny - z wyjątkiem tego pierwszego, zaraz po kupnie auta, bo AC w
pakiecie przy zakupie nowego. Na szczęście nigdy nie musiałem korzystać. (z
czyjegoś OC też nie, a jeżdżę prawie dwadzieścia lat i pół miliona już
"odbębniłem").
--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg
-
20. Data: 2011-01-10 20:14:51
Temat: Re: Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC?
Od: Rafał Grzelak <s...@d...com>
On Mon, 10 Jan 2011 18:45:26 +0100, luky wrote:
> Lewis pisze:
>> Oglądają dokładnie auto przed podpisaniem umowy, robią zdjęcia i
>> dokumentują wszystko.
>
> czyli nawet jak podpisze przez internet, to ktoś przyjeżdża i
> fotografuje całe autko?
Tak.
Chociaz do mnie nie przyjechali od sierpnia...
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl