-
114. Data: 2013-07-25 11:54:31
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> (...)
>>> Nie ocenisz na oko jak nie znasz normy, te 60 do 120 na minutę
>>> to od 1 do 2 mignięć na sekundę, nie potrafisz odróżnić 3 mignięć
>>> na sekundę od 2 czy jednego ? nie potrafisz odmierzyć sekundy
>>> bez patrzenia na zegarek czy stoper ? nie potrafisz policzyć
>>> tych mignięć w czasie tej jednej sekundy ?
>>
>> Ależ znam norme - jeżdziłem samochodem z "L" i potem wieloma innymi
>> to wiem jak powinien działać kierunkowskaz. Skąd wniosek ze nie wiem,
>> jak powinien działać kierunkowskaz?
>>
>>> Jakie masz wykształcenie ?
>>>
>> Zenujące pytanie.
>
> "Cavallinujesz" ;)
>
Hmm, bo? Cavallinowanie to byłoby raczej uderzanie ad personam a nie
zwracanie na to uwagi.
>> Jeżeli proponujesz taki poziom dyskusji to konczmy od
>> razu.
>
> To ostatnio tutaj dość popularne :>
> Poprawną pracę kierunkowskazów ocenia się na "oko", a nie poprzez
> liczenie mignięć. Zresztą wiele rzeczy tak się ocenia i jest to
> zupełnie naturalne.
>
Słyszałeś - śmiertelne niebezpieczeństwo...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"
-
113. Data: 2013-07-25 11:54:31
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail radoslawfl@spam_wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>> Czy przy kazdorazowym włączeniu samochodu sprawdzasz czestotliwośc
>>>> rugania czy jednak bierzesz to "na czuja"?
>>> Nie muszę sprawdzać specjalnie przed jazdą, częstotliwość widzę
>>> w czasie włączenia kierunków siedząc w kabinie.
>>>
>> "przy włączeniu"
>> Czyli zakładam ze jestes w kabinie.
>> Piszesz ze widzisz...W jaki sposób? Masz jakis miernik zamontowany?
>
> W każdym samochodzie jakim miałem okazję jeździć była w środku
> kontrolki migające tak jak kierunkowskazy.
Ok. ale pytam, nie nap odstawie jakiego wskaźnika, tylko czym?
Okiem, czy miernikiem?
Skoro zapewne okiem, to jak widać, wystaczy ocena zdroworozsądkowa i nie
potrzeba wiedziec czy to 30, 60, 120 czy jeszcze jakas inna liczba piknieć
na minutę.
> Ty na pewno masz prawo jazdy ?
Radku, juz pisalem poprzednio - nie potrafisz sie powstrzymać - ok.
Ale wtedy nie ma sensu meczyć się dyskusją...
>
>> Ależ znam norme - jeżdziłem samochodem z "L" i potem wieloma innymi
>> to wiem jak powinien działać kierunkowskaz. Skąd wniosek ze nie wiem,
>> jak powinien działać kierunkowskaz?
>>
>>> Jakie masz wykształcenie ?
>>>
>> Zenujące pytanie. Jeżeli proponujesz taki poziom dyskusji to konczmy
>> od razu.
>
> Przychylam się.
> Nie widzę sensu rozmowy z osobnikiem nie potrafiącym zliczyć do
> trzech mignięć kierunkowskazu w czasie sekundy.
>
Ok.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy." Szymon Majewski
-
112. Data: 2013-07-25 11:54:31
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Nie przypominam sobie, aby którykolwiek z przeglądów odbył się bez
>>> sprawdzenia kierunkowskazów.
>>
>> Ale na oko, czy stoper i według normy?
>
> Nie wiem. Każą właczyć lewy to włączam lewy, każą włączyć prawy to
> włączam prawy.
>
Ja tez nie widziałem żadnego stopera.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka. Frank Herbert
-
111. Data: 2013-07-25 11:54:31
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Powtórze jeszcze raz: apropuje fakt, ze "niestandardowe" mruganie coś
>> oznacza.
>> wiec nie bedzie tak, ze kazde miganie uznam za prawidłowe.
>> Nie pytam, po co komu wiedza, ze szybsze mruganie coś oznacza.
>> Pytam, po co dokładna znajomośc normy.
>
> Czy aby nie Ty napisałeś, że nie wiedziałeś o tym, iż szybsze mruganie
> oznacza uszkodzoną żarówkę?
Tak, ja.
No i?
> Poza tym co oznacza "szybsze mruganie"?
> Przykładowo kupiłeś samochód, który miał popalone/uszkodzone żarówki
> kierunkowskazów.
> Uznasz to miganie za szybsze? Szybsze od czego?
> Najpierw musisz znać punkt odniesienia, aby móc stwierdzić, ze jest
> szybsze.
> Albo poznać ten punkt odniesienia poprzez normy, które są punktem
> obiektywnym i najbardziej precyzyjnym, albo empirycznie nauczyć się pod
> warunkiem, ze samochód jest sprawny.
Punkt odniesienia:
- poprzednie samochody
- nauka jazdy
- tysiące samochodow mijanych podczas jazdy.
Mało?
>
>> Wybacz, ale za duzo jezdze, zeby w takie bajki wierzyc.
>> Skrecanie w lewo to jest cała sekwencja ruchów:
>> - kierunkowskaz
>> - upewniasz sie co za toba jedzie
>> - przyhamowujesz i patrzysz, czy ten z tyłu cie widzi
>> nie zdarzaja mi sie przypadki ktore próbujesz tutaj zmitologizować.
>
> Widać za mało jeździsz.
>
ROTFL...
>>> P.S.
>>> Nawet dzisiaj miałem taką sytuację, gdzie gość zajechał mi drogę na
>>> lewym pasie, chcąc skręcić w lewo w bramę z prawego pasa. Włączył
>>> kierunkowskaz dopiero jak wcisnąłem "do dechy" hamulce oraz klakson.
>>> O
>>> mało bym go nie rozwalił.
>>
>> No patrz, norma mu nie pomogła w prawidłowym wykonaniu manewru...
>
> Ale równie dobrze to mógł być uszkodzony kierunkowskaz i wtedy możliwe,
> że gość by oberwał.
Zapominasz: albo przedszkole.
>
>>> Przypuszczam, że się zagapił szukając adresu. Gdyby nie to, że
>>> "miałem
>>> na niego oko", bo miał obcą rejestrację (z innego województwa) to
>>> prawdopodobnie doszłoby do wypadku.
>>>
>> A moze liczył mrugniecia?
>
> Myślisz, ze jesteś śmieszny?
> Masz rację - jesteś śmieszny.
>
Po prostu próbuje ci pokazać ze pierdołe rozdmuchałes do granic absurdu.
Troche podobnie jak nasi decydenci zrobili z kontrolami predkosci. Inna
motywacja ale ten sam mechanizm.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"
-
115. Data: 2013-07-25 11:54:32
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Czy naprawde nie rozumiesz, ze w takim układzie zupełnie wystarczy
>> ogólna
>> wiedza co oznacza zbyt szybkie mruganie bez znajomosci konkretnej
>> normy?
>
> Nie wystarcza, bo trzeba najpierw wiedzieć kiedy jest normalne.
> Różnice w miganiu pomiędzy samochodami są. Wsiadając do jakiegoś
> samochodu i oceniając tylko subiektywnie, a nie znając normy, możesz
> uznać każde miganie za prawidłowe.
> Zanjac normę i wsiadając do jakiegokolwiek samochodu możesz od razu
> ocenić czy jest normalnie czy nie.
>
Powtarzam pytanie: czyli wsiadając do samochodu za kazdym razem sprawdzasz
kierunkowskazy stoperem?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz
-
116. Data: 2013-07-25 12:15:45
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2013-07-24 21:06, J.F pisze:
> (...)
>> Samouctwo to co prawda nie jest nieuctwo, ale jest to
>> znacznie trudniejsza droga do wiedzy.
>
> Ja tylko o tym ze im sie chce.
>
>> (...)
Są takie etapy zdobywania wiedzy, które warto sobie
wyodrębnić, żeby zrozumieć lepiej skutki posunięć
obecnych decydentów od oświaty. Także i tych, którzy
układają pytania egzaminu na prawo jazdy.
Etap pierwszy - to zachęta, albo nawet inspiracja
do zdobywania wiedzy. Taki swojego rodzaju marketing,
odpowiednik tegoż w handlu.
Etap drugi to już chleb powszedni, czasem czerstwy,
czasem świeży, czasem z masełkiem, a czasem
i z serkiem lub wędlinką. Tu już trzeba się natrudzić,
czyli popracować nad tymże zdobyciem wiedzy.
Podkreślam - nad zdobyciem, a nie nad zdobywaniem.
Zawsze w takich razach przypominają mi się mamy
uczniów, które twierdzą stanowczo, że ich dzieci
się uczyły. I nie chcą przyjąć do wiadomości, kiedy
nie nie nauczyły.
Jest jeszcze etap trzeci, mianowicie sprawdzenie,
jakich umiejętności się nabyło. I szkoła jest tu
sprawdzianem niemal doskonałym. W życiu o obiektywną
ocenę jest trudno, dużo jest sposobów na zawyżanie
swoich osiągnięć i zaniżanie osiągnięć konkurencji.
Szkoła to ostatni etap życiowy, na którym stawiają
stopnie. W życiu stopni nie ma...
I teraz popatrz, jak działa system nauczania
zawodu. Etap pierwszy - jest, a jakże. Są nawet
propozycje wzmocnienia zachęt poprzez zatrudnianie
do tego zachęcania wybitnych praktyków.
Etapu drugiego nie ma w szkole w ogóle. Zdecydowano,
że pod wpływem zachęt uczniowie sami powinni nabyć
nawyków zawodowych, np. praktykując u jakiegoś
przedsiębiorcy.
No i na koniec jest etap trzeci. Jak szkoła ma
oceniać fachowca, któremu się tylko opowiadało
o zawodzie? Nie mając wpływu na praktykę zawodową,
uczniów odpytuje się tylko z materiału zachęt
do nauki. Jak ocenić jego umiejętności, nad tym
już się ci, pożal się Boże, edukatorzy, nie zastanawiają.
Obawiam się, że ci sami edukatorzy zostali wynajęci
do układania pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy.
Czekam teraz, jak szkoły nauki jazdy odstąpią od
nauczania samej jazdy, a wzmocnią zachętę do
samouctwa przez wykłady wybitnych kierowców.
Pozdrawiam,
Jan
-
117. Data: 2013-07-25 13:48:42
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-07-25 11:54, Użytkownik Budzik napisał:
> Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>> Czy naprawde nie rozumiesz, ze w takim układzie zupełnie wystarczy
>>> ogólna
>>> wiedza co oznacza zbyt szybkie mruganie bez znajomosci konkretnej
>>> normy?
>> Nie wystarcza, bo trzeba najpierw wiedzieć kiedy jest normalne.
>> Różnice w miganiu pomiędzy samochodami są. Wsiadając do jakiegoś
>> samochodu i oceniając tylko subiektywnie, a nie znając normy, możesz
>> uznać każde miganie za prawidłowe.
>> Zanjac normę i wsiadając do jakiegokolwiek samochodu możesz od razu
>> ocenić czy jest normalnie czy nie.
>>
> Powtarzam pytanie: czyli wsiadając do samochodu za kazdym razem sprawdzasz
> kierunkowskazy stoperem?
>
Ty chyba specjalnie prowokujesz do zwracania ci uwagi.
Normalny człowiek potrafi bez stopera odmierzyć sekundę, uczyli
tego kiedyś w szkole podstawowej. A znając normę od 1 do 2 mrugnięć
na sekundę można określić czy kierunkowskazy działają zgodnie
z przepisami bez stopera czy innych wydumanych przez idiotów
z okazji tej dyskusji "przyrządów pomiarowych".
Pozdrawiam
-
118. Data: 2013-07-25 15:50:03
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: "Leszek Kowalski" <k...@o...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ksk2mn$fmk$1@node1.news.atman.pl...
> http://wyborcza.pl/1,75248,14299506,Absurdalne_pytan
ia_na_prawo_jazdy___Jak_czesto_miga.html
Proste pytanie :-)
90/min +/- 30
Czyli między 60, a 120 razy na minutę :-)
-
119. Data: 2013-07-25 17:10:32
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-07-25 11:54, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał:
(...)
>>>> Jakie masz wykształcenie ?
>>>>
>>> Zenujące pytanie.
>>
>> "Cavallinujesz" ;)
>>
> Hmm, bo? Cavallinowanie to byłoby raczej uderzanie ad personam a nie
> zwracanie na to uwagi.
Nie, nie - zdaje się że zapomniałeś co wcześniej opisałeś takim
określeniem. Trzeba było uważać :)
>>> Jeżeli proponujesz taki poziom dyskusji to konczmy od
>>> razu.
>>
>> To ostatnio tutaj dość popularne :>
>> Poprawną pracę kierunkowskazów ocenia się na "oko", a nie poprzez
>> liczenie mignięć. Zresztą wiele rzeczy tak się ocenia i jest to
>> zupełnie naturalne.
>>
> Słyszałeś - śmiertelne niebezpieczeństwo...
Czytałem - dorabianie ideologii. Trochę wyluzuj, niektórym nie
wytłumaczysz spraw dość oczywistych, a dajesz się wmanewrowywać
jak pelikan :)
-
120. Data: 2013-07-25 17:22:12
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-07-25 13:48, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-07-25 11:54, Użytkownik Budzik napisał:
>> Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim
>> odcinku co następuje:
(...)
>>> Zanjac normę i wsiadając do jakiegokolwiek samochodu możesz od razu
>>> ocenić czy jest normalnie czy nie.
>> Powtarzam pytanie: czyli wsiadając do samochodu za kazdym razem
>> sprawdzasz kierunkowskazy stoperem?
> Ty chyba specjalnie prowokujesz do zwracania ci uwagi.
Odpowiedz na pytanie, a nie wykręcaj się sianem. Skoro powołujesz się
na potrzebę znajomości normy, to zdaje się jednak musisz liczyć
te 'mignięcia', by precyzyjnie stwierdzić czy jest w porządku.
Jeżeli tego nie robisz to zaprzeczasz swym teoriom.
> Normalny człowiek potrafi bez stopera odmierzyć sekundę, uczyli
> tego kiedyś w szkole podstawowej.
Jednokrotne mierzenie sekundy na oko jest obarczone takim błędem,
że lepiej się na to nie powołuj. Nie przywołuj też do tego szkoły
podstawowej, czy innego "wykształcenia".
> A znając normę od 1 do 2 mrugnięć
> na sekundę można określić czy kierunkowskazy działają zgodnie
> z przepisami bez stopera czy innych wydumanych przez idiotów
> z okazji tej dyskusji "przyrządów pomiarowych".
Bardzo się mylisz.