-
31. Data: 2012-03-08 10:09:14
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: "Berni" <s...@p...onet.pl>
Nareszcie. Teraz to jestem zmartwiony nie na żarty
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f587663$0$26694$6...@n...neostrad
a.pl...
Użytkownik "Berni" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Dostałem Nawet PLONK WARNING.
> Zmartwiłem się.
PLONK teraz możesz sobie pyskować do woli.
Do lustra najlepiej.
-
32. Data: 2012-03-08 11:06:35
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
> Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i pokaż klasę.
Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
> W momencie gdy
> stwierdzisz, że za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
> następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.
Nie ma obowiązku bycia nauczycielem. To po pierwsze. Po drugie wysokość
płacy nie usprawiedliwia skandalicznego zachowania tej kliki (ale w
pewnym sensie uzasadnia to o czym pisałem -- prawie każdy, który coś
realnie potrafi, będzie robił wszystko, tylko nie "nauczał", pomijając
może garstkę tych z "powołaniem"). Po trzecie zarobki nauczycieli na
poziomie 1000 zł to mit.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
33. Data: 2012-03-08 11:15:19
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-08 11:06, to pisze:
> begin Arek
>
>> Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i pokaż klasę.
>
> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
Więc nie krytykuj.
>> W momencie gdy
>> stwierdzisz, że za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
>> następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.
>
> Nie ma obowiązku bycia nauczycielem. To po pierwsze. Po drugie wysokość
> płacy nie usprawiedliwia skandalicznego zachowania tej kliki (ale w
> pewnym sensie uzasadnia to o czym pisałem -- prawie każdy, który coś
> realnie potrafi, będzie robił wszystko, tylko nie "nauczał", pomijając
> może garstkę tych z "powołaniem"). Po trzecie zarobki nauczycieli na
> poziomie 1000 zł to mit.
Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
wyciągnąć wnioski.
To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
jakbyś miał pretensję, że z osobą na kasie w biedronce nie można pogadać
o fizyce kwantowej.
A.
-
34. Data: 2012-03-08 11:32:21
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
>> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
>
> Więc nie krytykuj.
No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesów -- nie umiesz
lepiej, nie krytykuj. Mam prawo krytykować te (w większości) mendy jako
wieloletni usługobiorca. Jeśli oddam auto do lakiernika i narobi mi
zacieków to też mam prawo go krytykować mimo, że sam lakierować w ogóle
nie potrafię.
> Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
> dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
> 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
> wyciągnąć wnioski.
W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
minimalnej płacy, no może jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, które mnie
"uczyły" na pewno minimalnej nie zarabiali. Poza tym nie ma to żadnego
znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposób ta menażeria się zachowuje, powody
mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleźć pracy
za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
tą, którą ma, wykonywać należycie.
> To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
> jakbyś miał pretensję, że z osobą na kasie w biedronce nie można pogadać
> o fizyce kwantowej.
Nie, to zupełnie nie tak. Mam pretensje, że nauczyciel jest zazwyczaj
niedowartościowanym frustratem który źle wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
osoby na kasie w biedronce oczekuję, że powie "dzień dobry", "do
widzenia" i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
35. Data: 2012-03-08 11:34:36
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
>> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
>
> Więc nie krytykuj.
No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesów -- nie umiesz lepiej,
nie krytykuj. Mam prawo krytykować te (w większości) mendy jako wieloletni
usługobiorca. Jeśli oddam auto do lakiernika i narobi mi zacieków to też
mam prawo go krytykować mimo, że sam lakierować w ogóle nie potrafię.
> Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
> dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
> 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
> wyciągnąć wnioski.
W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
minimalnej płacy, no może jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, które mnie
"uczyły" na pewno minimalnej nie zarabiały. Poza tym nie ma to żadnego
znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposób ta menażeria się zachowuje, powody
mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleźć pracy
za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
tą, którą ma, wykonywać należycie.
> To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
> jakbyś miał pretensję, że z osobą na kasie w biedronce nie można pogadać
> o fizyce kwantowej.
Nie, to zupełnie nie tak. Mam pretensje, że nauczyciel jest zazwyczaj
niedowartościowanym frustratem który źle wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
osoby na kasie w biedronce oczekuję, że powie "dzień dobry", "do widzenia"
i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
36. Data: 2012-03-08 11:55:00
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 08 Mar 2012 09:31:38 +0100, Arek napisał(a):
> Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i pokaż klasę. W momencie gdy
> stwierdzisz, że za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
> następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.
Musiałbym na głowę upaść. I widać ci, którzy pracują ipadli.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
37. Data: 2012-03-08 12:28:37
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: "Berni" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jja0rn$rde$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2012-03-08 11:06, to pisze:
> begin Arek
>
>> Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i pokaż klasę.
>
> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
Więc nie krytykuj.
Arku daj spokój. Nie warto.
Jest taka przypadłość na którą cierpi (czasem całkiem nieświadomie) ok. 3%
każdego społeczeństwa.
Jeżeli chodzi o inteligencję są to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie
ponad przeciętną. Natomiast kompletnie nie potrafiący przystosować się do
obowiązujących norm i zasad współżycia w społeczeństwie.
Reagują agresją, tzw. "bydłem" itp. Nigdy nie widzą własnej winy i własnymi
niepowodzeniami obciążają wszystkich tylko nie siebie.
Jak ta dolegliwość się nazywa? No cóż. Łatwo dopasować ww. objawy do
definicji. Definicję nietrudno znaleźć w sieci. Najgorsze to to, że nie da
się tego leczyć.
A tak w ogóle to cała ta dyskusja jest NTG. Przyznaję, że ja ją
sprowokowałem. Po prostu nienawidzę uogólnień, bo krzywdzą zbyt wielu ludzi.
To tak jak by powiedzieć Polacy to pijacy. Albo
francuzi/rosjanie/chińczycy..... to złodzieje bo mi pani w sklepie za mało
wydała reszty. To jest po prostu prymitywne.
A tak na marginesie. Nie jestem nauczycielem.:)
A teraz Wszyscy możecie mi dać PLONK. :)
Pozdrawiam
-
38. Data: 2012-03-08 13:00:12
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-08 11:34, to pisze:
> begin Arek
>
>>> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
>>
>> Więc nie krytykuj.
>
> No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesów -- nie umiesz lepiej,
Chyba nie potrzebnie się unosisz.
>> Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
>> dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
>> 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
>> wyciągnąć wnioski.
>
> W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
> minimalnej płacy, no może jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, które mnie
> "uczyły" na pewno minimalnej nie zarabiały. Poza tym nie ma to żadnego
> znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposób ta menażeria się zachowuje, powody
> mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleźć pracy
> za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
> tą, którą ma, wykonywać należycie.
Czytając co piszesz to zgadzam się z jednym, osoby które Cię uczyły nie
przyłożyły się do swojej pracy.
Jeszcze raz napiszę nie rozumiesz problemu. Twoje pretensje są w stylu,
kupiłem za 2tys. 20 letniego tico. Nie ma to przyśpieszenia, komfort
żaden, brak klimy, dobrego zestawu audio, pojemnego bagażnika itp.
Dlatego twierdzę, że wszystkie samochody są do dupy. Przecież skoro
kupiłem samochód to on ma psi obowiązek być dokładnie taki jaki sobie
wymarzyłem.
Szkołę za 1000 pln. nie stać na dobrą kadrę nauczycielską. Zatrudniają
co leci, bo kto mający odpowiednią wiedzą, wykształcenie itp. będzie za
takie pieniądze pracować? A Twoje chore wymagania możesz sobie wsadzić w
buty, albo poszukać prywatnej placówki oferującej poziom jaki
oczekujesz, ale wtedy dowiesz się ile to kosztuje.
>> To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
>> jakbyś miał pretensję, że z osobą na kasie w biedronce nie można pogadać
>> o fizyce kwantowej.
>
> Nie, to zupełnie nie tak. Mam pretensje, że nauczyciel jest zazwyczaj
> niedowartościowanym frustratem który źle wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
> osoby na kasie w biedronce oczekuję, że powie "dzień dobry", "do widzenia"
> i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.
Idź do dyrektora szkoły bo to on odpowiada za daną placówkę a nie
człowiek którego zatrudniono na tym stanowisku. Twoje wymagania nie mają
nic wspólnego z rzeczywistością. Kształt obecnej publicznej edukacji
został ustalony przez państwo, nie podoba się skorzystaj z prywatnej
albo zacznij głosować inaczej. Jak więcej osób będzie myśleć podobnie to
się to zmieni.
A.
-
39. Data: 2012-03-08 13:01:18
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-08 11:55, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Thu, 08 Mar 2012 09:31:38 +0100, Arek napisał(a):
>
>> Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i pokaż klasę. W momencie gdy
>> stwierdzisz, że za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
>> następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.
>
> Musiałbym na głowę upaść. I widać ci, którzy pracują ipadli.
A widzisz, ale chciałbyś aby inni posiadający odpowiednią wiedzą i
wykształcenie za tyle pracowali. Trochę nie fair.
A.
-
40. Data: 2012-03-08 13:34:59
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 08 Mar 2012 11:15:19 +0100, Arek napisał(a):
> Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
> dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
> 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
> wyciągnąć wnioski.
No i? Problem w tym, że Państwo nie pozwala mi na niepłacenie za ten
'luksus'.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++