-
11. Data: 2009-03-27 20:26:00
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: Solo <s...@g...com>
falco pisze:
> Dobrze, że chociaż nie jesteś gołosłowny, tylko zupełnie nie rozumiem po
> co porównujesz wielką imprezę (w/g Waszej www ok. 800 (!!!)) maszyn i
> dłuuuga lista sponsorów (prawie 30 firm czy osób) do z założenia
> kameralnej, robionej własnym sumptem...???
>
> Powtórzę więc po raz kolejny, ale już ostatni... kumpel robi pierwszy
> raz, bez sponsorów zlot/imprezę kameralną (z autopsji strzelam, że jak
> będzie 30-40 ekip, to będzie dobrze, zresztą to nie ma być spęd z
> założenia!!!), więc co Ty chcesz porównywać...??? To są dwa różne światy...
>
Może i masz racje, bo nie ma co porównywać imprezy na 800 maszy
(nazwanej spędem) do kameralnej imprezki. Powiem ci ze nasz początek
rónież nie był ciekawy. Na pierwszą imprezę przyjechało ok 30 motocykli,
padał deszcz i było cholernie zimno. Do tego prezes, który został
wyrzucony po pierwszym zlocie, widział w tym interes i zamiast dobrej
imprezy pozostał niesmak w śród uczestników i awantura, w wówczas
nieformalnym klubie. Lecz w następnych latach chlopaki zapracowali na
taką renomę jaką mają i chwała im za to. Dlatego tak chętnie odwiedza
ich taki spęd!
>
> Z mojej strony EOT, bo są przyjemniejsze rzeczy niż wyliczanie komuś co
> do grosza oraz zaglądanie do czyjejś kieszeni...
>
Z racji tego iż kolega organizuje pierwszy raz chciałem podzielić się
tym co wiem. A wiadomo mi iż na tle różnych zlotów, które często
pokrywają się terminami trzeba coś zaoferować a nie tylko skasować
wjazdowe i reszta mnie nie obchodzi, aby przyciągnąć i zjednać sobie
ludzi. Owszem zawsze znajdzie się garstka znajomych, którzy przybędą i w
kameralnym towarzstwie posiedzą sobie dwa dni. Ale dla ludzi, którzy
mają przejechac kilkaset km warto by było aby kolega coś do tej listy
dorzuci bo narazie jest bardzo chuda.
Pozdro Solo R1
-
12. Data: 2009-03-27 20:53:54
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: Solo <s...@g...com>
Kuba (aka cita) pisze:
>
> Tak więcj kiedy słysze takie krytyczne głosy .. to mi sie słabo robi, bo
> (sorki nie znam Cie i nie wiem co w życiu swoim zdązyles
> zorganizować/załatwic za free) zwykle nawięcej narzekają Ci, ktorzy
> nigdy nic nie zrobili od siebie, nigdy nikomu w niczym nie pomogli w
> organizacji spotkań/zlotu itd.
>
> To smutne :(
>
Wyzej wspomnialem co organizowałem w kwesti motocyklowej, a do tego wraz
ze znajomymi tworzyłem klub Adrenalina Fight Czestochowa(rok 2002),
który od 2005r. działa jako formalnie zarejestrowane stowarzyszenie na
rzecz promocji sportu ( www.a-f-c.pl ), który ma ponad 100 członków.
Ponadto należymy do Inkubatora Trzeciego Sektora, który działa na rzecz
promocji organizacji non-profit i nie mam z tego wszystkiego ani
złotówki, a jedynie satysfakcję, doświadczenie i rzeszę młodych sportowców.
A napisałem posta bo uważam, że biorąc 30 zł i oferując w zamian
naklejkę i identyfikator nie działa się z myślą i chęcią zrobienia
czegoś z pasji dla ludzi bez innego zamiaru. Ale to ocenią zlotowicze.
Solo R1
-
13. Data: 2009-03-28 07:02:39
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Kuba \(aka cita\)" <i...@...pl>
Solo wydusił z siebie te słowy:
> Kuba (aka cita) pisze:
>>
>> Tak więcj kiedy słysze takie krytyczne głosy .. to mi sie słabo
>> robi, bo (sorki nie znam Cie i nie wiem co w życiu swoim zdązyles
>> zorganizować/załatwic za free) zwykle nawięcej narzekają Ci, ktorzy
>> nigdy nic nie zrobili od siebie, nigdy nikomu w niczym nie pomogli w
>> organizacji spotkań/zlotu itd.
>>
>> To smutne :(
>>
>
> Wyzej wspomnialem co organizowałem w kwesti motocyklowej,
ta, później doczytałem .. sorki
> A napisałem posta bo uważam, że biorąc 30 zł i oferując w
> zamian naklejkę i identyfikator nie działa się z myślą i chęcią zrobienia
> czegoś z pasji dla ludzi bez innego zamiaru. Ale to ocenią zlotowicze.
wiesz .. też nie do konca. Jesli robił to pierwszy raz i na spotkanie
przyjedzie 10 motocyklistów .. to raczej sie na tym nie dorobi.
Być moze poszedł do firmy robiącej ID powiedzieli mu taką cene i taką podał.
Moze ma tam gdzies jeszcze jakieś dodatkowe koszty typu 5 zeta od motocykla
za wjazd ..
Trudno to oceniac .. w każdym razie taka atorytarna krytyka i z góry
skazanie na zarobek .. nie jest do konca fair.
To tak IMO
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
14. Data: 2009-03-28 09:48:33
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Spider A.J." <n...@t...gmx.net>
"Kuba (aka cita)" <i...@...pl> wrote
> wiesz .. też nie do konca. Jesli robił to pierwszy raz i na spotkanie
> przyjedzie 10 motocyklistów .. to raczej sie na tym nie dorobi.
> Być moze poszedł do firmy robiącej ID powiedzieli mu taką cene i taką
> podał.
> Moze ma tam gdzies jeszcze jakieś dodatkowe koszty typu 5 zeta od
> motocykla za wjazd ..
> Trudno to oceniac .. w każdym razie taka atorytarna krytyka i z góry
> skazanie na zarobek .. nie jest do konca fair.
Konkludujac Panowie jezdzi sie na imprezy
preclowe, gdzie nikomu zaden identyfikator potrzebny nie jest
a z motocykiela nikt Ci srubek nie wykreci, no i mozna osobiscie
odszczekac to co sie naklepalo "niechcacy" w necie :-)
--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2
-
15. Data: 2009-03-28 10:52:00
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Mystik" <m...@p...pl>
Cześć
Użytkownik "Spider A.J." <n...@t...gmx.net> napisał w wiadomości
news:gqkrt8$jkh$1@wueska.motocykle.org...
>
> Konkludujac Panowie jezdzi sie na imprezy
> preclowe, gdzie nikomu zaden identyfikator potrzebny nie jest
> a z motocykiela nikt Ci srubek nie wykreci, no i mozna osobiscie
Masz całkowitą rację, tylko okazji coraz mniej.
Solo: OK. Pamiętaj tylko, że każda impreza jest inna. Czasami wynajęcie
miejsca kosztuje dużo, a czasami mało. Czasami znajdą się sponsorzy, a
czasami nie. Ale to pewnie wiesz.
pozdr.
Mystik
-
16. Data: 2009-03-28 13:25:38
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Spider A.J." <n...@t...gmx.net>
"Mystik" <m...@p...pl> wrote
>> Konkludujac Panowie jezdzi sie na imprezy
>> preclowe, gdzie nikomu zaden identyfikator potrzebny nie jest
>> a z motocykiela nikt Ci srubek nie wykreci, no i mozna osobiscie
>
> Masz całkowitą rację, tylko okazji coraz mniej.
niestety? Postarzalo nam sie troszke.
A na pierniki zwykle i tak mam lepsza miejscowke niz Zwierzyn.
Choc widok Mikolaja w bialych skarpetkach i klapeczkach w niedziele rano byl
zawsze bezcenny
--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2
-
17. Data: 2009-03-28 20:24:10
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: Piotr May <p...@r...pl>
Spider A.J. pisze:
> Konkludujac Panowie jezdzi sie na imprezy
> preclowe, gdzie nikomu zaden identyfikator potrzebny nie jest
> a z motocykiela nikt Ci srubek nie wykreci, no i mozna osobiscie
> odszczekac to co sie naklepalo "niechcacy" w necie :-)
Racja... tak bylo .. kiedys. Teraz juz nie ma takich imprez.
--
piomay
www.piomay.riders.pl
-
18. Data: 2009-03-28 20:34:51
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: Jaroslaw Zawiła <j...@p...onet.pl>
> Racja... tak bylo .. kiedys. Teraz juz nie ma takich imprez.
>
>
A dlaczemu ?
--
jarek67- okolok
Nie wazne gdzie- wazne jak. Liczy sie droga, ktorej konca nie znasz.
-
19. Data: 2009-03-28 20:51:57
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Easy" <e...@o...nospam.org>
Użytkownik "Piotr May" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:49ce882e$1@news.home.net.pl...
> Spider A.J. pisze:
>
>> Konkludujac Panowie jezdzi sie na imprezy
>> preclowe, gdzie nikomu zaden identyfikator potrzebny nie jest
>> a z motocykiela nikt Ci srubek nie wykreci, no i mozna osobiscie
>> odszczekac to co sie naklepalo "niechcacy" w necie :-)
>
> Racja... tak bylo .. kiedys. Teraz juz nie ma takich imprez.
Znam co najmniej jedna taka.. tyle ze Ty juz od jakiegos czasu w lipcu
jestes zajety ....
E.
-
20. Data: 2009-03-28 21:03:18
Temat: Re: I Piknik Majowy TKMZM 1-3 maja 2009
Od: "Easy" <e...@o...nospam.org>
Użytkownik "Solo" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:gqjed3$2tq$1@inews.gazeta.pl...
> Kuba (aka cita) pisze:
>>
>> Tak więcj kiedy słysze takie krytyczne głosy .. to mi sie słabo robi, bo
>> (sorki nie znam Cie i nie wiem co w życiu swoim zdązyles
>> zorganizować/załatwic za free) zwykle nawięcej narzekają Ci, ktorzy nigdy
>> nic nie zrobili od siebie, nigdy nikomu w niczym nie pomogli w
>> organizacji spotkań/zlotu itd.
>>
>> To smutne :(
>>
>
> Wyzej wspomnialem co organizowałem w kwesti motocyklowej, a do tego wraz
> ze znajomymi tworzyłem klub Adrenalina Fight Czestochowa(rok 2002), który
> od 2005r. działa jako formalnie zarejestrowane stowarzyszenie na rzecz
> promocji sportu ( www.a-f-c.pl ), który ma ponad 100 członków. Ponadto
> należymy do Inkubatora Trzeciego Sektora, który działa na rzecz promocji
> organizacji non-profit i nie mam z tego wszystkiego ani złotówki, a
> jedynie satysfakcję, doświadczenie i rzeszę młodych sportowców.
> A napisałem posta bo uważam, że biorąc 30 zł i oferując w zamian naklejkę
> i identyfikator nie działa się z myślą i chęcią zrobienia czegoś z pasji
> dla ludzi bez innego zamiaru. Ale to ocenią zlotowicze.
Tylko widzisz.. jest jeszcze cos takiego jak koszty malo policzalne ( nazwa
na potrzeby wlasne)
Jak robie Bunkier, to oprócz opłaty za nocleg która w całosci idzie do rak
wlasciciela obiektu i jest jasno i wyraznie powiedziane ile to jest jeszcze
opłata organizacyjna...
raz jest to 5 raz 10.. róznie. ale za te kase, która niby nie ma zadnego
racjonalnego pokrycia kupuje zawsze kawe, cukier, herbate, kubk, wode,
widelce, reczniki, papier, mydło, srodki czystosci... to niby grosze ale jak
pozbierasz to wszystko do kupy wychodzi spora kwota. Do tego zawsze staram
sie zeby (mimo ze zawsze wiadomo ze prowiant nalezy przywiezc ze soba)
spózniony gosc nie musial siedziec o suchym pysku ( bo wiejski sklepik juz
zamkniety) i z burczeniem w brzuchu. Zawsze jest chleb, kethup, staram sie
zeby bylo troche kiełbasy.
Tych rzeczy nie widac, sa naturalne i nikt w normalnych warunkach na to nei
zwraca uwagi... ale niestety to wszystko kosztuje...
Na szczescie ja nie mam sceny, muzyki, i innych bajerów wiec na tym koszta
sie koncza... a moze oni własnie maja cos takiego i tez musza zabulic?
jak sie robi imprezy z duuuuuuzym udzialem sponsorów tez wiem...
Nie wiem, nie znam sie. Ale jesli cos mi smierdzi to po prostu tam nie jade
E.