eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaHoya raz jeszcze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2009-06-30 23:14:22
    Temat: Hoya raz jeszcze
    Od: T...@s...in.the.world

    Witam,
    Ja wiem ze brzmi to glupio, ale...
    Od lat kupuje filtry wlasnie Hoya.
    Pytanie, czy to oni sa rzeczywiscie w czolowce, czy to raczej tansza,
    popularna (nie w znaczeniu: znana) marka?
    OK, wiem ze Hoya produkuje tansze i drozsze serie filtrow.
    Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody
    FIAT<<Mercedes
    Pozdrav
    TA


  • 2. Data: 2009-06-30 23:25:47
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    T...@s...in.the.world wrote:
    > Witam,
    > Ja wiem ze brzmi to glupio, ale...
    > Od lat kupuje filtry wlasnie Hoya.
    > Pytanie, czy to oni sa rzeczywiscie w czolowce, czy to raczej tansza,
    > popularna (nie w znaczeniu: znana) marka?
    > OK, wiem ze Hoya produkuje tansze i drozsze serie filtrow.
    > Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    > Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    > Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody

    Z moich doświadczeń wynika, że sporo zależy od konkretnej serii. Mam
    akurat B+W, Hoya i Marumi. Te pierwsze są najsolidniej wykonane - nic nie
    lata, nie chrzęści itd, wolę jednak Hoyę, bo o wiele lepiej się czyści
    (nowa seria). Marumi jest chyba podobnie jak Hoya średnią klasą. Na
    nowiutkie B+W raczej nie pozwoliłbym sobie, ale myślę, że są najlepsze i
    jednocześnie najdroższe (czyli Twój mercedes).
    To jaki filtr wybierasz zależy od Ciebie jednak - jedne mają lepsze
    powłoki inne transmisję. Najnowsza serwia B+W np. miała zabezpieczenie
    antydeszczowe (takie jak w dobrych szybach aut). Hoya jest stosunkowo
    tania, ale nie jest to jakaś zupełnie najniższa kategoria. Ot cena jest
    wyważona.

    d.


  • 3. Data: 2009-07-01 08:38:33
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "CeZ__134" <N...@p...onet.pl>



    > > Witam,
    > > Ja wiem ze brzmi to glupio, ale...
    > > Od lat kupuje filtry wlasnie Hoya.
    > > Pytanie, czy to oni sa rzeczywiscie w czolowce, czy to raczej tansza,
    > > popularna (nie w znaczeniu: znana) marka?
    > > OK, wiem ze Hoya produkuje tansze i drozsze serie filtrow.
    > > Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    > > Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    > > Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody
    >
    > Z moich doświadczeń wynika, że sporo zależy od konkretnej serii. Mam
    > akurat B+W, Hoya i Marumi. Te pierwsze są najsolidniej wykonane - nic nie
    > lata, nie chrzęści itd, wolę jednak Hoyę, bo o wiele lepiej się czyści
    > (nowa seria). Marumi jest chyba podobnie jak Hoya średnią klasą. Na
    > nowiutkie B+W raczej nie pozwoliłbym sobie, ale myślę, że są najlepsze i
    > jednocześnie najdroższe (czyli Twój mercedes).
    > To jaki filtr wybierasz zależy od Ciebie jednak - jedne mają lepsze
    > powłoki inne transmisję. Najnowsza serwia B+W np. miała zabezpieczenie
    > antydeszczowe (takie jak w dobrych szybach aut). Hoya jest stosunkowo
    > tania, ale nie jest to jakaś zupełnie najniższa kategoria. Ot cena jest
    > wyważona.
    >


    Ja mam B+W ,polarka w wersji slim. Jedynie na co narzekam to doslownie dwa
    gwinty zeby przykrecic na obiektyw. Po przykreceniu po prostu dziadostwo sie
    odkreca !. trzeba dokrecac paskiem owinietym wokol filtra, inaczej sie nie
    przykreci bo nie ma tego jak go w lape zlapac :). Ale poradzilem sobie z
    tym, wystarczyl bardzo cieniutki pasek gumy od starego magnetowidunalozony
    na gwint i ladnie sie przykreca:)


    pozdr

    CeZ__134



  • 4. Data: 2009-07-01 12:16:21
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>

    Użytkownik wrote:

    > Ja wiem ze brzmi to glupio, ale...
    > Od lat kupuje filtry wlasnie Hoya.
    > Pytanie, czy to oni sa rzeczywiscie w czolowce, czy to raczej tansza,
    > popularna (nie w znaczeniu: znana) marka?
    > OK, wiem ze Hoya produkuje tansze i drozsze serie filtrow.
    > Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    > Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    > Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody
    > FIAT<<Mercedes

    Pytanie i przykłady są lekko debilne. "Wypasiony" Fiat będzie lepszy i
    droższy od Mercedesa klasy A. Podobnie jest z filtrami. Jesli patrzysz na
    wyłacznie marke bo i tak nie wiesz "co do czego i czym ugryzc" to kup
    najdrozszy, z duzym logo i nie zawracja głowy.

    --
    pozdrawiam
    Mikołaj


  • 5. Data: 2009-07-01 12:47:25
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>

    Dnia Wed, 1 Jul 2009 14:16:21 +0200, Mikolaj Tutak napisał(a):

    > Użytkownik wrote:
    >
    >> Ja wiem ze brzmi to glupio, ale...
    >> Od lat kupuje filtry wlasnie Hoya.
    >> Pytanie, czy to oni sa rzeczywiscie w czolowce, czy to raczej tansza,
    >> popularna (nie w znaczeniu: znana) marka?
    >> OK, wiem ze Hoya produkuje tansze i drozsze serie filtrow.
    >> Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    >> Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    >> Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody
    >> FIAT<<Mercedes
    >
    > Pytanie i przykłady są lekko debilne. "Wypasiony" Fiat będzie lepszy i
    > droższy od Mercedesa klasy A. Podobnie jest z filtrami. Jesli patrzysz na
    > wyłacznie marke bo i tak nie wiesz "co do czego i czym ugryzc" to kup
    > najdrozszy, z duzym logo i nie zawracja głowy.

    Na pl.comp.os.advocacy przy okazji jakiegoś wątku pojawiły się niedawno
    zdjęcia odtwarzaczy blu-ray Funai za 999zł, Marantz za 4000zł i parę modeli
    cenowo pomiędzy. W środku było dokładnie to samo, różnica była w obudowie i
    cenie.

    To tak trochę off-topic, ale wywołałem temat w związku z porównaniem do
    sprzętu audio...

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."


  • 6. Data: 2009-07-02 04:38:29
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>

    Proces Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl> zwrócił
    błąd:

    > Na pl.comp.os.advocacy przy okazji jakiegoś wątku pojawiły się niedawno
    > zdjęcia odtwarzaczy blu-ray Funai za 999zł, Marantz za 4000zł i parę modeli
    > cenowo pomiędzy. W środku było dokładnie to samo, różnica była w obudowie i
    > cenie.

    Zawsze podejrzewałem że Funai robi te szkaradne obudowy celowo. Teraz
    wiem :)

    --
    Saiko Kila
    Unregistered Windows User #7.29581131e8


  • 7. Data: 2009-07-02 05:25:25
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>

    serie filtrow.
    > Ale jak sie ma ta Hoya do B+W, Marumi czy Heliopana?
    > Czy moglibyscie ustawic to jakos w kolejnosci?
    > Powiedzmy tak jak sprzet audio Sanyo<<JVC<<DENON, czy samochody
    > FIAT<<Mercedes
    > Pozdrav
    > TA

    zrobilem kiedys prosty experyment

    pomierzylem rozdzielczosc obrazu ( na tablicy testowej ) dla dwoch
    przypadkow
    a) z filtrem UV raczej nieco tanszym
    b) bez filtra
    pomiuary nie wykazaly zadnej roznicy i nic tez nie moglem zaobserwowac
    naocznie.

    skoro tanszy filtr nie wprowadzil widocznych zaburzen to lepszy nie
    da obrazu o lepszej jakosci od tego zrobionego gorszym filtrem.


    XXX


  • 8. Data: 2009-07-02 06:50:49
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "Lol" <l...@l...pl>

    >
    > zrobilem kiedys prosty experyment
    >
    > pomierzylem rozdzielczosc obrazu ( na tablicy testowej ) dla dwoch
    > przypadkow
    > a) z filtrem UV raczej nieco tanszym
    > b) bez filtra
    > pomiuary nie wykazaly zadnej roznicy i nic tez nie moglem zaobserwowac
    > naocznie.
    >
    > skoro tanszy filtr nie wprowadzil widocznych zaburzen to lepszy nie
    > da obrazu o lepszej jakosci od tego zrobionego gorszym filtrem.
    >
    >

    Rozumiem, ze na koncu zabraklo usmieszka. Jesli jednak nie - to mam drobna
    uwage.
    Rozdzielczosc mierzona w studyjnych warunkach nie okresla w stu procentach
    ostatecznej jakosci filtra. Zobacz sobie np. zdjecia testowe i przeanalizuj
    wyniki dostepne np. na stronie:
    http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&test
    _tel=5&roz=24

    A odnosnie pierwotnego watku - Filtry Hoya zajely w tym tescie 1,2,3,9 i 14
    miejsce - bardzo duzo zalezy wiec od modelu (tak jak np. aparaty Canon,
    Nikon, Olympus, Pentax - sa wsród nich znakomite, jak równiez kiepskie
    modele). Swoja droga mam prawo przypuszczac, ze cechy filtrów moga zalezec
    równiez od serii. Mialem swego czasu dwie Hoye HMC o tej samej srednicy
    (kupione w odstepie miesiaca, lecz pochodzace z kolejnych dostaw), które
    róznily sie diametralnie kolorem warstw przeciwodblaskowych. Mozna
    podejrzewac, ze wlasnosci tych warstw byly przynajmniej odrobine inne.
    Jesli chodzi o Hoye z serii Super HMC i Pro1 - za wyjatkiem trudnego
    czyszczenia nie mam wiekszych uwag. Seria HMC (szara) ma nienajlepiej
    wykonane czesci metalowe (jak na moje oczekiwania) oraz sposób mocowania
    szkla, który sprawia, ze czyszczenie bibulkami do optyki konczy sie
    pozostaniem zakleszczonych "klaczków" na obrzezu. O filtrach z serii
    zielonej lepiej zapomniec - nie maja zadnych warstw przeciwodblaskowych i to
    niestety widac na wielu zdjeciach (mialem - oddalem gratis).

    --
    Lol



  • 9. Data: 2009-07-02 07:14:28
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 2 Jul., 08:50, "Lol" <l...@l...pl> wrote:
    > > zrobilem kiedys prosty experyment
    >
    > > pomierzylem rozdzielczosc obrazu ( na tablicy testowej ) dla dwoch
    > > przypadkow
    > > a)  z filtrem UV raczej nieco tanszym
    > > b) bez filtra
    > > pomiuary nie wykazaly zadnej roznicy i nic tez nie moglem zaobserwowac
    > > naocznie.
    >
    > > skoro tanszy filtr nie wprowadzil widocznych zaburzen  to lepszy  nie
    > > da obrazu o lepszej jakosci od tego zrobionego  gorszym filtrem.
    >
    > Rozumiem, ze na koncu zabraklo usmieszka. Jesli jednak nie - to mam drobna
    > uwage.
    > Rozdzielczosc mierzona w studyjnych warunkach nie okresla w stu procentach
    > ostatecznej jakosci filtra. Zobacz sobie np. zdjecia testowe i przeanalizuj
    > wyniki dostepne np. na stronie:http://www.optyczne.pl/index.php?test=telesk
    opu&test_tel=5&roz=24
    >
    > A odnosnie pierwotnego watku - Filtry Hoya zajely w tym tescie 1,2,3,9 i 14
    > miejsce - bardzo duzo zalezy wiec od modelu (tak jak np. aparaty Canon,
    > Nikon, Olympus, Pentax - sa wsród nich znakomite, jak równiez kiepskie
    > modele). Swoja droga mam prawo przypuszczac, ze cechy filtrów moga zalezec
    > równiez od serii. Mialem swego czasu dwie Hoye HMC o tej samej srednicy
    > (kupione w odstepie miesiaca, lecz pochodzace z kolejnych dostaw), które
    > róznily sie diametralnie kolorem warstw przeciwodblaskowych. Mozna
    > podejrzewac, ze wlasnosci tych warstw byly przynajmniej odrobine inne.
    > Jesli chodzi o Hoye z serii Super HMC i Pro1 - za wyjatkiem trudnego
    > czyszczenia nie mam wiekszych uwag. Seria HMC (szara) ma nienajlepiej
    > wykonane czesci metalowe (jak na moje oczekiwania) oraz sposób mocowania
    > szkla, który sprawia, ze czyszczenie bibulkami do optyki konczy sie
    > pozostaniem zakleszczonych "klaczków" na obrzezu. O filtrach z serii
    > zielonej lepiej zapomniec - nie maja zadnych warstw przeciwodblaskowych i to
    > niestety widac na wielu zdjeciach (mialem - oddalem gratis).
    >
    > --
    > Lol

    w filtrach UV role odgrywaja przede wszystkiem
    1. absorbcja UV
    2. Wplyw na rozdzielczosc
    3. Zdolnosci antyodblaskowe.
    4. wlasnosci mechaniczne-ergonomia obslugi


    ad 1 . w fortografii cyfrowej nie ma wiekszego znaczenia jako ze
    matryce nie sa czule na UV zas szkla obiektywu w stopniu
    wystarczajacym absorbuja UV , aby miec niemalze pewnosc ze szczatkowa
    czulosc matrycy nie moglaby by miec nikorzystnego wplywu ( na
    ostrosc) .

    ad 2 . dosyc istotne - jest jakby wypadkowa wlasnosci optycznych.
    pomierzylem jeden z tanszych filtrow japonskich - nie stwierdzilem
    mierzalnego wplywu na rozdzielczosc obrazu - a byly to rozdzielczosci
    rzedu 240 l/mm .

    ad 3. dosyc istotne - nie kupuje sie filtrow bez warstw
    przeciwodblaskowych - to dla fotografa aksjomat.
    Nie mierzylem tego , gdyz z powodu ew niechcianych odblaskow w tych
    filtrach ktore stosuje ( rozne od BW , porzez hame hoye do nieznanych
    marek japonskich) praktycznie odrzutow zdjec nie mam.

    ad4. ma znaczenie przy wymianie filtrow- tutaj wystarczy " wziac w
    lape " aby sie przekonac w jakim stopniu filtr bedzie ergonomiczny. Te
    fajne , malenkie , z elegancka filigranowa oprawa sa beznadziejne w
    uzyciu.
    Mam tez filtry np B&W , ktore sie zaciskaja w obudowie obiektywu - byc
    moze zbyt male tolerancje wykonawcze , zbyt ciasne pasowanie , po
    zakreceniu filtru , po pewnym czasie zeby go wykrecic trzeba uzyc
    znacznej sily.


    sa i inne cechy jak np dodatkowe watstwy antfoag , albo celowy filtr
    barwny pelniacy role filtra korygujacego dla fotografii barwnej - co
    raczej ma znaczenie w fotografii analogowej.


    Z tych pomiarow , ktore ja robilem nie pomierzylem zmian
    rozdzielczosci obrazu po zastosowaniu filtru taniego.

    w praktyce na podstawie zdjec nigdy nie bylem i nie jestem w stanie
    stwierdzic czy wogole filtr byl stosowany a juz jakiej klasy to nie
    ma szans.

    w pryktyce nie obserwuje wplywu filtru UV na jakosc obrazu ( stosuje
    wylacznie z warstw przeciwodbl. ) , uzywam jedynie jako ochrony
    mechanicznej przedniej soczewki.
    Odkad wiem , ze nie psuje ostrosci nie zawracam sobie glowy marka.

    XXX


  • 10. Data: 2009-07-02 07:33:14
    Temat: Re: Hoya raz jeszcze
    Od: "Lol" <l...@l...pl>

    > Rozdzielczosc mierzona w studyjnych warunkach nie okresla w stu procentach
    > ostatecznej jakosci filtra. Zobacz sobie np. zdjecia testowe i
    > przeanalizuj
    > wyniki dostepne np. na
    > stronie:http://www.optyczne.pl/index.php?test=telesk
    opu&test_tel=5&roz=24

    > --
    > Lol

    [...]
    w filtrach UV role odgrywaja przede wszystkiem
    1. absorbcja UV
    2. Wplyw na rozdzielczosc
    3. Zdolnosci antyodblaskowe.
    4. wlasnosci mechaniczne-ergonomia obslugi

    ------------------------------------

    Czyli widze, ze przeanalizowales ;)

    Wycinanie widma UV w wypadku fotografii cyfrowej nie ma raczej znaczenia -
    tak mozna poczytac w wielu miejscach w internecie. Ale swoja droga dziwna
    sprawa - w tescie na optycznych sa przy omówieniu wyników dla poszczególnych
    filtrów trzy zestawy zdjec: fragment budynku, drzewo i lampa (bez filtra i z
    filtrem). W wypadku zdjec z budynkiem jest wyrazna róznica dla zdjec z
    filtrem i bez (glównie chodzi o oddanie kolorów i byc moze równiez
    kontrast - pomijam ewidentne odbicia dla niektórych filtrów i ich uboczne
    skutki).
    Prosze zobaczyc np. tu:
    http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&test
    _tel=5&roz=15

    Golym okiem widac to równiez dla filtra, który odcina tylko "krótkie" UV:
    http://www.optyczne.pl/index.php?test=teleskopu&test
    _tel=5&roz=22

    I teraz moja watpliwosc - czy zdjecia z/bez filtra zostaly nieco inaczej
    przygotowane, czy tez filtry UV w specyficznych warunkach daja jednak
    widoczne efekty równiez w wypadku matryc cyfrowych?

    --
    Lol


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: