Zastanawiam się na motorem od zeszłego roku, niestety nie chce kupować
padaki, bo ani miejsca ni talentu do naprawiania za bardzo nie mam.

No i właśnie mam okazję kupić hondę shadow z 2003 r, cena okazyjna -
uwzględniając stan (tak sądzę). Od kumpla, jeździ na niej bez przerwy od
2009 (to znaczy, widuję go na niej regularnie od kilku lat, nie wiem o
żadnym wypadku itp.), ma przejechane ok. 40 tys km. Motor wygląda bardzo
dobrze, kolega chce za niego 13,5 tys. - tak sądzę, że nawet jeśli coś jest
do zrobienia to da się zmieścić w różnicy w cenie rynkowej (patrząc na
allegro to przynajmniej dwa kafle a pewnie i więcej).
Nie sądzę jednak, żeby chciał mnie oszukać (znamy się za długo i zbyt
dobrze). Zresztą, moto jeździ i brzmi bardzo fajnie, był np. wczoraj na nim
u mnie, a mieszka onad 20 km ode mnie, więc raczej nic poważnego mu nie
dolega.
Kolega spieszy się ze sprzedażą, bo chce kupić jakąś yamahę, na którą bardzo
się napalił.

No i stąd moje dylematy - może to nie jest najpiękniejszy motocykl świata,
ale podobno niezawodny. Kardan też mnie przekonuje.
Obawiam się jednak czegoś innego - czy dam sobie radę z czymś takim? Ważę
125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta. Nie jeździłem na motorze
ponad 10 lat (a i tak najcięższa była chyba MZtka, czyli 150 kg), ale chyba
tego się nie zapomina? - Nie wiem, czy dam radę na takim potworze - a jak
wyglebię go podczas jazdy próbnej, to już będzie mój ;-)

Czego się obawiać, jak sie przygotować? Motor bardzo mi sie podoba, może
bardziej finansowo i akustycznie, niż wizualnie, ale mam cykora przed takim
"bykiem".
Wsiadać i olać różnice w wadze (moją i motocykli, którymi kiedyś jeździłem),
czy też jakoś specjalnie się przygotować, żeby nie wypierdolić się na
pierwszym winklu?

--
MW

do góry

Użytkownik <MW> napisał w wiadomości
news:50448bea$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
>

.
> Obawiam się jednak czegoś innego - czy dam sobie radę z czymś takim? Ważę
> 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
> tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta.

Może być za mały. Ten motor :)
Przecież nie będziesz go nosił tylko na nim jeździł.
Więc co Cię rusza ile to waży. Środek ciężkości
dość nisko, siedzenie dość nisko. Nic tylko wsiadać
i nie marudzić.

Szymon

do góry

Użytkownik <MW> napisał w wiadomości
news:50448bea$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
> 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
> tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta. Nie jeździłem na motorze

Ruchac juz nie mozesz to czas na szpan na motur?

--
Grzybol

do góry

Użytkownik "Grzybol" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:k2249c$pcv$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik <MW> napisał w wiadomości
> news:50448bea$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
>> 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
>> tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta. Nie jeździłem na motorze
>
> Ruchac juz nie mozesz to czas na szpan na motur?

Jeszcze mogę, tylko nie widze, kogo rucham (ani w co). ;-)
Pewnie zmiana okularów pomoże ;-)

--
MW

do góry

W dniu poniedziałek, 3 września 2012 13:24:27 UTC+2 użytkownik Grzybol napisał:
> Użytkownik <MW> napisał w wiadomości
>
> news:50448bea$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
>
> > 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
>
> > tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta. Nie jeździłem na motorze
>
>
>
> Ruchac juz nie mozesz to czas na szpan na motur?
> --
>
> Grzybol

Nie mierz innych swoją miarą :P

--
ursyn

do góry

W dniu 2012-09-03 14:16, MW pisze:
> Użytkownik "Grzybol" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:k2249c$pcv$1@mx1.internetia.pl...
>> Użytkownik <MW> napisał w wiadomości
>> news:50448bea$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...
>>> 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale
>>> większość z tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta. Nie
>>> jeździłem na motorze
>>
>> Ruchac juz nie mozesz to czas na szpan na motur?
>
> Jeszcze mogę, tylko nie widze, kogo rucham (ani w co). ;-)
> Pewnie zmiana okularów pomoże ;-)
Grzybolem się nie przejmuj to taki nasz lokalny koloryt.
Czasami pisze z sensem, choć teraz nie :)

Jeśli miałeś wcześniej jakiś motocykl to tylko na początku będziesz
musiał uważać dopóki się do niego nie przyzwyczaisz. No chyba, że
poniesie Cię ułańska fantazja.
To nie jest jakiś potwór. Z manewrowaniem na parkingach też nie
powinieneś mieć kłopotów. Mój pierwszy czopek to był duży Midnight Star
i tylko chwilę potrzebowałem żeby się do masy przyzwyczaić.
Tak jak napisał Szymon, niski środe ciężkości ułatwia manewry.

pozdrawiam
Bartek ZX9R

do góry

Dnia 03.09.2012 <MW> <MW> napisał/a:
>
> Zastanawiam się na motorem od zeszłego roku, niestety nie chce kupować
> padaki, bo ani miejsca ni talentu do naprawiania za bardzo nie mam.
>

Ale po co Ci ten motur?

> No i właśnie mam okazję kupić hondę shadow z 2003 r, cena okazyjna -
>
Jako inwestycja? Nie jest to najlepszy pomysł.

> u mnie, a mieszka onad 20 km ode mnie, więc raczej nic poważnego mu nie
> dolega.

Ze względu na zasięg?

> Kolega spieszy się ze sprzedażą, bo chce kupić jakąś yamahę, na którą bardzo
> się napalił.

R1?
>
> No i stąd moje dylematy - może to nie jest najpiękniejszy motocykl świata,
> ale podobno niezawodny. Kardan też mnie przekonuje.

Że niby wał?

> Obawiam się jednak czegoś innego - czy dam sobie radę z czymś takim? Ważę
> 125 kg przy 180 cm wzrostu (motor ponad dwa razy więcej), ale większość z
> tego to mięsień piwny, sprawność też już nie ta.

Choppery/cruisery tak po prostu mają.

> Nie jeździłem na motorze
> ponad 10 lat (a i tak najcięższa była chyba MZtka, czyli 150 kg), ale chyba
> tego się nie zapomina? - Nie wiem, czy dam radę na takim potworze - a jak
> wyglebię go podczas jazdy próbnej, to już będzie mój ;-)

Może zdać się na ślepy los?

> Czego się obawiać, jak sie przygotować? Motor bardzo mi sie podoba, może
> bardziej finansowo i akustycznie, niż wizualnie, ale mam cykora przed takim
> "bykiem".

Taki byk, że aż wół.

> Wsiadać i olać różnice w wadze (moją i motocykli, którymi kiedyś jeździłem),
> czy też jakoś specjalnie się przygotować, żeby nie wypierdolić się na
> pierwszym winklu?
>
Ale poważnie? Iść do jakiejś szkółki jazdy, gdzie mają co najmniej pińcetke,
na ~2h doszkalania po placu. Jak pojazd ma być do jazdy, to kupić duży skuter.
Jak do lansu, to szukać 1800, albo wincy.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

Użytkownik "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5044a5b9$0$26710$65785112@news.neostrada.pl...
> Grzybolem się nie przejmuj to taki nasz lokalny koloryt.
> Czasami pisze z sensem, choć teraz nie :)

Pierdolisz. Przecież to Ty jesteś takim grupowym głupkiem, który pisze coś,
ale sam do końca nie wie co.

--
Grzybol

do góry

W dniu 2012-09-03 17:10, Grzybol pisze:
> Użytkownik "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:5044a5b9$0$26710$65785112@news.neostrada.pl...
>> Grzybolem się nie przejmuj to taki nasz lokalny koloryt.
>> Czasami pisze z sensem, choć teraz nie :)
>
> Pierdolisz. Przecież to Ty jesteś takim grupowym głupkiem, który pisze
> coś, ale sam do końca nie wie co.
>
Czesc Grzybek.

Ponieważ okazjonalnie wylazłeś mi z kibelka, pozwolisz, że Ci odpowiem.

Spływaj do niego z powrotem niewychowany bucu.

Bartek ZX9R

do góry

Użytkownik "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5044d6ff$0$1220$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2012-09-03 17:10,
Grzybol pisze:
>> Użytkownik "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:5044a5b9$0$26710$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Grzybolem się nie przejmuj to taki nasz lokalny koloryt.
>>> Czasami pisze z sensem, choć teraz nie :)
>> Pierdolisz. Przecież to Ty jesteś takim grupowym głupkiem, który pisze
>> coś, ale sam do końca nie wie co.
> Czesc Grzybek.
> Ponieważ okazjonalnie wylazłeś mi z kibelka, pozwolisz, że Ci odpowiem.
> Spływaj do niego z powrotem niewychowany bucu.
> Bartek ZX9R

Pierdol sie mały kmiotku z małym kutaskiem.

--
Grzybol

do góry