On Tue, 29 Sep 2009 15:29:30 +0200, fv <f...@c...com> wrote:

[...]
>> A ja chetniej obejrzalbym serial z nagraniami gdzie scigani prysneli tym
>> supermenom - mysle ze bylo ich sporo.
>
> Z moich doświadczeń wynika, że jest to praktycznie niemożliwe.

Jak komuś się wydaje, że ulice miasta to tor wyścigowy to pewnie tak.

Jak ktoś ma enduro i zna okolicę w której zwiewa to bez większego problemu,
podejrzewam. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

do góry

fv pisze:

>
> Z moich doświadczeń wynika, że jest to praktycznie niemożliwe. Pojazd
uprzywilejowany ma zbyt duże
> fory w stosunku do uciekiniera.

1. Kwestia determinacji ridera - jak potrafia niektorzy odwinac to az
oczy nie nadazaja za nimi patrzec.
Wg mnie nie ma takiego auta zeby za nimi pogonic.

2. Warunkow drogowych - im wiekszy ruch tym latwiej uciec.

> Na tyle mocne, że nie moc auta jest ograniczeniem. Moim zdaniem,
polska droga nie zniesie
> więcej niż 200KM.

Moc auta nie jest faktycznym ograniczeniem, powyzej 200 KM po prostu
brakuje umiejetnosci i jaj na cos wiecej niz odkrecenie na prostej.

> A policjanci na prawdę potrafią jeździć i to podejrzewam, że znacznie lepiej niż
się ludziom wydaje.
> Ode mnie na pewno (sprawdzałem).

Mnie sprawdzili 2 razy.

Za pierwszym sie wloklem bo mialem smutny dzien - kolega zglebil.

Za drugim bo chcialem puscic idiote w pedalsko-szaragdowo-metalicznym
passacie co sie za mna chcial przypiac. Kto by pomyslal, ze ten gejowoz
prowadza sierzant X i aspirant Y ?

Co nie zmienia faktu, ze lepiej ze metoda: nagraj-dogon-zatrzymaj-wrecz
mandat jest dla nas lepsza - bo zawsze wiemy kiedy dostajemy punkty i
ile niz metoda: nagraj-jedz na komende-wypisz mandat i wezwanie - bo
wtedy to ilosc mandatow z kazdego policyjnego auta bylaby przerazajaca.

KJ

do góry

KJ Siła Słów wrote:
>> Z moich doświadczeń wynika, że jest to praktycznie niemożliwe. Pojazd
>> uprzywilejowany ma zbyt duże
>> fory w stosunku do uciekiniera.
>
> 1. Kwestia determinacji ridera - jak potrafia niektorzy odwinac to az
> oczy nie nadazaja za nimi patrzec.
> Wg mnie nie ma takiego auta zeby za nimi pogonic.

Ale mowa o obwodnicy czy o normalnej, zatłoczonej drodze typu 61, 17, 7, 8, 9, 12?
Bo na normalnej, tłocznej drodze to rutynowych pościgowych patroli raczej dużo nie
ma.

> 2. Warunkow drogowych - im wiekszy ruch tym latwiej uciec.

Motocyklem ;-) Ale od czasu jak zobaczyłem jak policja potrafi na czołówkę z tirem
lecieć, już nie
jestem optymistą przy ucieczkach.

Zresztą bez sensu. Lepiej się szybko zatrzymać, bo może będzie mało punktów.

W razie czego, jestem w każdej chwili gotowy na egzamin teoretyczny - z przepisami
staram się być na
bieżąco. Wolę to niż niepewną ucieczkę. A fantazje realizuję w grach komputerowych
;-))

>> Na tyle mocne, że nie moc auta jest ograniczeniem. Moim zdaniem,
> polska droga nie zniesie
>> więcej niż 200KM.
>
> Moc auta nie jest faktycznym ograniczeniem, powyzej 200 KM po prostu
> brakuje umiejetnosci i jaj na cos wiecej niz odkrecenie na prostej.

Nie mogę się zgodzić. Brakuje przyczepności, zwłaszcza do hamowania. Zawieszenia też
osiągają swój
limit, nawet te sportowe - bo one są na tor płaski a nie na semi-offroad.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

do góry

fv pisze:


> W razie czego, jestem w każdej chwili gotowy na egzamin teoretyczny - z przepisami
staram się być na
> bieżąco.

Ja tam z przepisow to pamietam tylko ten na jajecznice :-)

> Nie mogę się zgodzić. Brakuje przyczepności, zwłaszcza do hamowania. Zawieszenia
też osiągają swój
> limit, nawet te sportowe - bo one są na tor płaski a nie na semi-offroad.

Nie moge sie obronic :-)
Pare kolek na miedzianej nic mnie nie nauczylo, oprocz tego ze
otworzylo mi szeroko oczy - przy dobrych autach ogranicza psycha, nie
auto.

KJ

do góry

Siemka

*** "KJ Siła Słów"
Za drugim bo chcialem puscic idiote w pedalsko-szaragdowo-metalicznym
passacie co sie za mna chcial przypiac. Kto by pomyslal, ze ten gejowoz
> prowadza sierzant X i aspirant Y ?

Nie oceniaj ludzi po stopniach, wprawdzie aspirant Y z tego gejowozu jest
rzeczywiscie nieco sztywnawy za to sierzant X zyskuje sporo juz po kilku
slowach rozmowy. To sympatyczny mlody czlowiek rozumiejacy iz wstyd
wypisywac mandat motocykliscie za dwucyfrowy wynik w miescie. Nawet jesli
ten motocyklista na odcinku 500 m mogl zebrac 16 pkt :)

T


> Co nie zmienia faktu, ze lepiej ze metoda: nagraj-dogon-zatrzymaj-wrecz
> mandat jest dla nas lepsza - bo zawsze wiemy kiedy dostajemy punkty i ile
> niz metoda: nagraj-jedz na komende-wypisz mandat i wezwanie - bo wtedy to
> ilosc mandatow z kazdego policyjnego auta bylaby przerazajaca.
>
> KJ
>

do góry

Leszek Karlik pisze:

> Jak ktoś ma enduro i zna okolicę w której zwiewa to bez większego problemu,
> podejrzewam. :-)

Pamiętam kilka ucieczek na.. WSK:-)fakt że uciekający był u siebie dawał
mu wielką przewagę,skręcał po prostu w ścieżkę,tyle że u któregoś
Policja czekała spokojnie na podwórku czekając aż wróci:-)
Chociaż jednego raz dogonili,uciekał strasznie zarżniętą Jawą,pod górę
jechał ze 40 z asfaltu nie zjeżdżał, no i brakło mu paliwa:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

do góry

Siemka

***Użytkownik "Monster"
Pamiętam kilka ucieczek na.. WSK:-)fakt że uciekający był u siebie dawał mu
wielką przewagę,skręcał po prostu w ścieżkę,tyle że u któregoś Policja
czekała spokojnie na podwórku czekając aż wróci:-) Chociaż jednego raz
dogonili,uciekał strasznie zarżniętą Jawą,pod górę
jechał ze 40 z asfaltu nie zjeżdżał, no i brakło mu paliwa:-)

No i nieudane ucieczki konczyly sie najczesciej pchaniem sprzeta do domq na
obu kapciach (chyba ze sie mialo dodatkowe wentyle i pompke :) a w
najbardziej ekstremalnych przypadkach tzw kolegium ds. wykroczen :)
O jezu ile razy ja stawalem przed tymi dziadkami z ORMO za te pieprzone
motocykle :)

T

do góry

Tytus z fabryki pisze:

> No i nieudane ucieczki konczyly sie najczesciej pchaniem sprzeta do domq na
> obu kapciach (chyba ze sie mialo dodatkowe wentyle i pompke :) a w
> najbardziej ekstremalnych przypadkach tzw kolegium ds. wykroczen :)
> O jezu ile razy ja stawalem przed tymi dziadkami z ORMO za te pieprzone
> motocykle :)

Kumpel od najgorliwszego Ormowca-był instruktorem nauki jazdy więc
ciągle na zwiadach,dostał dodatkowo kilka razy lizakiem po głowie:-)_

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

do góry

Siemka

*** "Monster"
Kumpel od najgorliwszego Ormowca-był instruktorem nauki jazdy więc ciągle na
zwiadach,dostał dodatkowo kilka razy lizakiem po głowie:-)_

No bo to byl tzw spoleczny kontroler ruchu drogowego - jak Pan
Samochodzik... :)

T

do góry

Tytus z fabryki pisze:

> No bo to byl tzw spoleczny kontroler ruchu drogowego - jak Pan
> Samochodzik... :)

na cholerę bardziej trzeba było uważać niż na dzielnicowego,zostało mu
do dziś,ale teraz tylko bezskutecznie atakuje parkujących pod jego
balkonem:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

do góry