eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia w supermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 222

  • 191. Data: 2009-04-09 19:00:33
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "NomaD_FH" <N...@g...com> napisał

    >
    >> Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    >> wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie. I zamieść potem relacje z
    >> procesu który wytoczyłeś ochronie za to, ze Cię nie wpuścili.
    >
    >Marku, tu mylisz trochę pojęcia. Kino/teatr/koncert podlegają zupełnie
    >innym prawom niż wejście do supermarketu, czy sklepu.
    >Jak pisałem wcześniej - tam jest to impreza biletowana - czyli Ty
    >kupując bilet akceptujesz regulamin dotyczący danego obiektu/imprezy.

    Fakt, może to stanowić pewną różnicę.

    >Przy czym, regulamin ten powinien wisieć w miejscu ogólnie dostępnym -
    >np przy kasach, lub najważniejsze jego punkty powinny być wymienione
    >na bilecie. I na tej podstawie mogą zabronić wchodzenia z przedmiotami
    >niebezpiecznymi, napojami etc. Jak również uporządkować potoki ludzi.

    Wprawdzie dosć dawno w kinie nie byłem, ale nigdy nie zauważyłem w żadnym
    widocznym miejscu informacji, że nie wolno wchodzić wyjściem (strzałki z
    napisem 'wyjście' to zdecydowanie nie to samo). Również na biletach takich
    informacji nigdzie nie było.

    >Nawet w ustawie o ochronie jest na to konkretny punkt, konkretnie:
    >Art. 36. 1. Pracownik ochrony przy wykonywaniu zadań ochrony osób i
    >mienia w granicach chronionych obiektów i obszarów ma prawo do:
    >1) ustalania uprawnień do przebywania na obszarach lub w obiektach
    >chronionych oraz legitymowania osób, w celu ustalenia ich tożsamości,
    >2) wezwania osób do opuszczenia obszaru lub obiektu w przypadku
    >stwierdzenia braku uprawnień do przebywania na terenie chronionego
    >obszaru lub obiektu albo stwierdzenia zakłócania porządku,

    Ano właśnie - punkt drugi ma tu znaczenie. Istotne jest to, w jaki sposób
    można jednoznacznie ustalić, jakie zachowanie zakłóca porządek.

    >Bilet na dany seans filmowy podlega pod pkt 1 - uprawnia do wejścia na
    >imprezę/seans filmowy. Co do wejścia wyjściem - mozna to od biedy
    >uznać za zakłócenie przepisów p.poż,/zasad ewakuacji danego budynku.

    Czy przepisy p-poż lub zasady ewakuacji zależą od tego, czy impreza jest
    biletowana? Chyba nie - a zatem fakt biletowania nie ma tu znaczenia.

    >Ew naruszenie zasad ochrony danego obiektu.

    Tu już może mieć znaczenie.

    >Przy imprezie biletowanej/zamknietej - właściciel ma dużo szersze pole
    >do popisu, jesli chodzi o regulaminy, niż przy terenie prywatnym
    >publicznie dostępnym. Tu już od biedy może wykorzystać selekcję "na
    >bramce", choc jest to nie do końca zgodne z przepisami.
    >

    Z tym się zgadzam, ale nadal uważam, że fakt ogólnodostępności imprezy nie
    powoduje, że żadne regulaminy porządkowe ustanowione przez właściciela
    terenu nie obowiązują.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 192. Data: 2009-04-09 20:07:04
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > Przyznasz, że na to iż np. ochroniarz wlezie Ci w kadr i stanie
    > w miejscu w którym byś nie chciał nic nie poradzisz, prawda?
    > No i w ten deser jego "uważanie" jest górą :>

    Zakładając, że nie jest to np. jedyne wejście, które teraz blokuje, to
    oczywiście masz rację.

    Ba! Mogą sobie zakleić wszystkie okna, zamalować wystawy a nawet
    kompletnie zamknąć sklep i otworzyć np. hodowlę pieczarek ;)

    > Grunt, aby obie strony nie wlazły w przestrzeń zastrzeżoną
    > dla państwa - bo wtedy to co innego, Konstytucję poproszę :)

    Jasna sprawa.

    [ciach]

    > Będziesz wiedział co może właściciel, jeśli *dobrowolnie*
    > wyrazi zgodę na najem.
    > Per analogiam właściciel sklepu *dobrowolnie* upublicznia
    > dostęp do swojego lokalu.

    Dokładnie.


  • 193. Data: 2009-04-09 20:08:28
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Grzegorz Krukowski pisze:

    >>> Bycie ,,na prawie'' a zachowywanie się przyzwoicie to dwie różne
    >>> rzeczy i wielu Panów Fotografów z tego wątku o tym zapomina.
    >> Wiesz, generalnie wg. niektórych światopoglądów wszelkie fotografowanie
    >> jest nieprzyzwoite i tyle ;->
    > Wiem - gdybym spotkał osobę z takim światopoglądem, to niezależnie co
    > o nim myślę uszanował bym jej wolę a nie robił ,,bo mam prawo''. Teraz
    > widzisz różnicę?

    Nie załapałeś. Wg. takich osób wszelkie fotografowanie zawsze i wszędzie
    jest nieprzyzwoite.

    Zatem, panie "kulturalny", uszanuj ich światopogląd i zaprzestań
    bluźnierczo tworzyć podobizny dzieł Boga ;->


  • 194. Data: 2009-04-09 20:10:41
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    rs pisze:

    >> Ty napisałeś, że fotografowanie jest ta samo niedozwolone, jak
    >> przechodzenie na czerwonym świetle
    >
    > tak napisalem i to podtrzymuje.
    > a jak bym napisal, ze fotografowaniw jest tak samo _dozwolone_, jak
    > przechodzenie na czerwonym swietle, to tez bys sie ustawy domagal?

    Ale przechodzenie na czerwonym świetle nie jest dozwolone, bo jest
    zakazane ustawą.

    Fotografowanie nie jest zakazane ustawą, więc jest dozwolone.


  • 195. Data: 2009-04-09 20:15:59
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Marek Wyszomirski pisze:

    >>> Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    >>> wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie. I zamieść potem relacje z
    >> Wchodzenie wyjściem to sobie ty wymyśliłeś.
    >>
    > Nie - to wymyśłił Zenon - przeczytaj sobie dokładnie wątek.

    Nie zrozumiałeś tego, co Zennon napisał - służby porządkowe mogą
    oczywiście nie wpuścić wyjściem, ale Zennon pisał o tym, że nie mogą
    wyrzucić kogoś, kto ma właściwy bilet na właściwy seans, a tylko już
    wszedł (np. przez ich nieuwagę) inną drogą, niż "jedynie słuszna".

    >>> procesu który wytoczyłeś ochronie za to, ze Cię nie wpuścili.
    >>> Albo jeśli wolisz - idź do eleganckiej restauracji w slipach i też
    >>> pochwal się relacją.
    >> A na to są paragrafy, ignorancie.
    >
    > Kultura zaczyna z Ciebie wychodzić? Zresztą... mozna siuę było tego
    > spodziewać. W wielu Twoich wypowiedziach na ntrej liście było widać
    > chamstwo.

    OK, specjalnie dla ciebie będę pisał, że jesteś łaskawy uprzejmie
    prezentować opinie świadczące o głębokiej nieznajomości poruszanego
    tematu ;->

    Niemniej jednak sprowadza się to do tego samego: wykazujesz się
    ignorancją. Nie moja wina.


  • 196. Data: 2009-04-09 20:17:06
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    FD pisze:

    >> Sam zacytuj. I pokaż palcem, gdzie wg. ciebie teren prywatny jest
    >> eksterytorialny.
    >
    > ambasady, placówki dyplomatyczne ;)
    > ale to wyjatek

    Poza tym rzadko kiedy jest to teren prywatny.


  • 197. Data: 2009-04-09 20:20:29
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    see_you pisze:

    >>> Takie to trudne do wyobrazenia?
    >>> Problem w tym, ze na ww. podstawie, kazdy naczelnik moze sobie
    >>> powiedziec,
    >>> ze fotografowanie powoduje takie zaklocenia i on tego zabrania.
    >>
    >> Uhm. Czyli wg. ciebie może zakazać wchodzenia ludziom w okularach, bo
    >> jego pracowników denerwują okularnicy.
    >
    >
    > Hmmmm...
    > Czy masz na mysli to, ze fotografujacy bedzie w okularach,
    > czy, ze bedzie tylko w okularach a nie fotografujacy???

    Wszystko jedno - pracownik poczty może mieć dowolne fobie i może jeszcze
    wpadać w panikę na widok łysych w glanach.

    > Mysle, ze przeczytanie wspomnianego wczesniej linka wszystko wyjasni.

    Którego? Tego angielskojęzycznego? Przypominam, że mówimy o Polsce. W
    niektórych krajach kobieta nie mogła by sama i z odkrytą twarzą wyjść na
    ulicę, ale chyba nie będziesz się powoływać na teksty z tamtych krajów,
    żeby uzasadnić swoją hipotetyczną akcję zakrywania twarzy kobietom w
    Polsce, prawda? ;)


  • 198. Data: 2009-04-09 21:02:27
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Thu, 09 Apr 2009 22:10:41 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >rs pisze:
    >
    >>> Ty napisałeś, że fotografowanie jest ta samo niedozwolone, jak
    >>> przechodzenie na czerwonym świetle
    >>
    >> tak napisalem i to podtrzymuje.
    >> a jak bym napisal, ze fotografowaniw jest tak samo _dozwolone_, jak
    >> przechodzenie na czerwonym swietle, to tez bys sie ustawy domagal?
    >
    >Ale przechodzenie na czerwonym świetle nie jest dozwolone, bo jest
    >zakazane ustawą.
    >
    >Fotografowanie nie jest zakazane ustawą, więc jest dozwolone.

    probowalem, teraz inni ci to juz probuja wytlumaczyc.
    ja nie zamierzam tracic wiecej czasu. <rs>


  • 199. Data: 2009-04-09 21:02:31
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Apr 2009, Marek Wyszomirski wrote:

    >>> Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    >>> wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie.
    >>
    >> Przyznasz, że "w kontekście" jest to taki sobie argument.
    >
    > Przypomnij sobie wypowiedź w tym watku z którą polemizowałem:
    >
    > "Tak. Selekcja jest IMHO formalnie nielegalna. Stworzenie wewnetrznego
    > regulaminu firmy typu "bez krawata nie wpuszczamy" jest rodzajem
    > dyskryminacji.
    > Regulamin wewnetrzny firmy, nie moze byc ostrzejszy niz obowiazujace w
    > polsce prawo. Jest tylko i wylacznie wewnetrznym regulaminem majacym
    > usprawnic funkcjonowanie firmy, a nie prawem. Przypominam, ze na drzwiach sa
    > oznaczenia wejscie i wyjscie. Jesli wejdziecie wyjsciem, to ochroniarz
    > przyleci i Was wyrzuci, albo skonfiskuje nogi? A jak wejdziecie z lodem?
    > Konfiskata loda?"
    >
    > Chyba przyznasz, ze w stosumnku do niej jest odpowiedni.

    Sprawa jest sporna ;)
    Do ustalenia jest pytanie, czy odnosisz się do przypadku który został
    opisany, czyli kiedy gość JUŻ WSZEDŁ (i autor cytowanego tekstu IMO
    ma rację - po pokazaniu przez niego biletu ochrona mu może...
    może mu np. powiedzieć "następnym razem poproszę tamtędy" - ale
    IMO NIE MOŻE wziąc za frak i "dydaktycznie" przeciągnąć po podłodze
    do właściwego wejścia), czy też piszesz o INNEJ sytuacji, którą
    o ile pamiętam sam zaproponowałeś, czyli kiedy gość USIŁUJE
    wejść wyjściem i jest powstrzymywany przez ochronę.
    IMO to są dwie *zupełnie* różne sytuacje.
    W tym drugim przypadku działa rzeczona "racjonalność".

    > Oczywiście. I właśnie dlatego pieniactwo typu 'żadne regulaminy wewnętrzne
    > mnie nie obchodzą, bo mam swoje prawa gwarntowane mi pzrez konstytucję' jest
    > bezsensowne.

    Problem w tym, że przedpiśca pisał o powoływaniu się na Konstytucję
    w odniesieniu do gościa który *już wszedł*!
    Proponowanie komuś "to spróbuj wejść" jest w tym momencie mało adekwatne.

    > Pozdrawiam!

    Wzajemnie!
    - Gotfryd


  • 200. Data: 2009-04-09 21:03:51
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Apr 2009, Jakub Witkowski wrote:

    > Gdy pan Poczciarz uzna że trask migawki przeszkadza mu w pracy,
    > to wywiesza zakaz.

    I w ten sposób powraca stały temat przewagi kompakta (z wyłączonym
    głośniczkiem) nad lustrzanką.
    cbdu ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: