-
1. Data: 2013-12-15 00:46:20
Temat: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: John Doe <p...@m...com>
Zastanawiam się dlaczego różne typy kart pamięci mają nieintuicyjne
właściwości. Głównie chodzi mi o różnicę pomiędzy rodziną SD/SHC/SDXC i
Compact Flash. Zauważyłem że CF jest uważany przez fotografów za bardziej
profesjonalny co by tłumaczyło większą cenę i pojemność. Jednakowoż gdy
sprawdzę specyfikacje współczesnych kart SD i CF, okazuje się że SDki są
tańsze, mniejsze i mimo wszystko zachowują pojemność i szybkość
porównywalną z CF. Zastanawiam się dlaczego tak jest. Czy CF nie powinny
mieć tak z 4 razy większej pojemnośći za sprawą większego rozmiaru karty
albo być tańsze od SD które mają większą popularność i wygodniejszy
rozmiar? A może CF ma jakieś ukryte zalety w stosunku do SD?
Jeszcze druga rzecz. Dlaczego micro SD zyskuje taką popularność kosztem
zwykłego SD? Zwykłe SD są szybsze, mają większą pojemność, nie pozostając
jednocześnie zbyt dużymi. Widzę zastosowanie rozmiaru mikro tam gdzie
rozmiar naprawdę ma znaczenie tj. smartfony, smartwache i inne takie
malutkie urządzonka. Nie rozumiem dlaczego urządzenia o rozmiarach
umożliwiających zastosowanie SD w rozmiarze standardowym, takie jak
tablety, samochodowe rejestratory, kamery ip, dostają sloty w rozmiarze
mikro. Dlaczego w takich wypadkach ograniczać zastosowanie szybszych,
pojemniejszych standardowych SD? Przecież zwykły slot jest bardziej
uniwersalny choćby dlatego że przez adapter może przyjąć też mniejsze
karty.
-
2. Data: 2013-12-15 01:35:06
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 15 Dec 2013 00:46:20 +0100, John Doe <p...@m...com>
wrote:
> Zastanawiam się dlaczego różne typy kart pamięci mają nieintuicyjne
> właściwości. Głównie chodzi mi o różnicę pomiędzy rodziną
SD/SHC/SDXC i
> Compact Flash. Zauważyłem że CF jest uważany przez fotografów za
bardziej (...)
Dlaczego uważasz, że typy kart, które wymieniłeś się tak na prawdę
różnią?
Wszystko to flash, z szybszym lub wolniejszym interfejsem, w większej
lub mniejszej obudowie.
Różnice to fanaberie producentów, każdy chciał swoim formatem
zmonopolizować rynek.
--
Marek
-
3. Data: 2013-12-15 10:42:58
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 15 Dec 2013 01:35:06 +0100, Marek <f...@f...com> wrote:
> Różnice to fanaberie producentów, każdy chciał swoim formatem
> zmonopolizować rynek.
Można dodać (tematycznie do grupy), że najbardziej popularna wśród
elektroników jest karta SD z powodu możliwej prostej komunikacji
(SPI). Tak btw, czy ktoś się orientuje z jakich powodów standard SD
przewiduje oprócz komunikacji sdio także spi? Bo raczej to nie był
ukłon w stronę hobbystów i ich mcu z spi?
--
Marek
-
4. Data: 2013-12-15 14:53:19
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-12-15 10:42, Marek pisze:
> On Sun, 15 Dec 2013 01:35:06 +0100, Marek <f...@f...com> wrote:
>> Różnice to fanaberie producentów, każdy chciał swoim formatem
>> zmonopolizować rynek.
>
> Można dodać (tematycznie do grupy), że najbardziej popularna wśród
> elektroników jest karta SD z powodu możliwej prostej komunikacji (SPI).
> Tak btw, czy ktoś się orientuje z jakich powodów standard SD przewiduje
> oprócz komunikacji sdio także spi? Bo raczej to nie był ukłon w stronę
> hobbystów i ich mcu z spi?
>
W ramach wstecznej kompatybilności z kartami MMC, ponieważ te posiadały
tylko spio.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
5. Data: 2013-12-15 14:56:26
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-12-15 00:46, John Doe pisze:
> Zastanawiam się dlaczego różne typy kart pamięci mają nieintuicyjne
> właściwości. Głównie chodzi mi o różnicę pomiędzy rodziną SD/SHC/SDXC
Karta to tylko pamięć flash + kontroler do danego interfejsu. W obecnych
czasach nie ma większych problemów wkładać flash razem z kontrolerem w
małą obudowę wielkości micro-sd, ale jak klient chce - to się wkłada w
większą SD (najwyżej jest większa obudowa), albo z innym kontrolerem do
CF. Jedno i drugie jest przeważnie wykonane w formie "gluta na pcb" a
nie dyskretnych układów z nóżkami, więc problem obudowy jest
drugorzędny. Bardziej problematyczne są opłaty licencyjno-patentowe za
używanie danego interfejsu i protokołów komunikacji
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
6. Data: 2013-12-15 19:22:14
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: John Doe <p...@m...com>
Dnia Sun, 15 Dec 2013 14:56:26 +0100, BartekK napisał(a):
> W dniu 2013-12-15 00:46, John Doe pisze:
>> Zastanawiam się dlaczego różne typy kart pamięci mają nieintuicyjne
>> właściwości. Głównie chodzi mi o różnicę pomiędzy rodziną SD/SHC/SDXC
> Karta to tylko pamięć flash + kontroler do danego interfejsu. W obecnych
> czasach nie ma większych problemów wkładać flash razem z kontrolerem w
> małą obudowę wielkości micro-sd, ale jak klient chce - to się wkłada w
> większą SD (najwyżej jest większa obudowa), albo z innym kontrolerem do
> CF. Jedno i drugie jest przeważnie wykonane w formie "gluta na pcb" a
> nie dyskretnych układów z nóżkami, więc problem obudowy jest
> drugorzędny.
Miałem na myśli to że skoro i CF i SD to ~ taka sama pamięć + kontroler, to
dlaczego cena SD < CF skoro wydawać by się mogło, że wpakowanie X GiB do CF
powinno być łatwiejsze/tańsze. Co za tym idzie mniej zminiaturyzowane CF
powinny być tańsze, a nie droższe od SD.
> Bardziej problematyczne są opłaty licencyjno-patentowe za
> używanie danego interfejsu i protokołów komunikacji
Czy to znaczy że konsorcjum CF nakłada większe opłaty od SD?
-
7. Data: 2013-12-15 20:31:46
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 15.12.2013 19:22, John Doe pisze:
> Miałem na myśli to że skoro i CF i SD to ~ taka sama pamięć + kontroler, to
> dlaczego cena SD < CF skoro wydawać by się mogło, że wpakowanie X GiB do CF
> powinno być łatwiejsze/tańsze. Co za tym idzie mniej zminiaturyzowane CF
> powinny być tańsze, a nie droższe od SD.
>
Ceny sprzętu elektronicznego powszechnego użytku często mają niewiele
wspólnego z kosztami produkcji, a zależą od tego ile klient jest skłonny
zapłacić. Kiedyś "upgrejdowałem" teściowi kamkorder Panasonica DV. Były
dwa modele różniące się ceną o prawie 40%. Różnica funkcjonalności
polegała na tym, że ten tańszy miał "jednokierunkowe" złącze FireWire.
Można było z jego kasety zgrać materiał na komputer, ale nie pozwalał na
nagranie na kasetę materiału z komputera. Droższy model działał w obie
strony. Z zewnątrz kamery identyczne. Myślałem, że chociaż w środku na
czymś zaoszczędzili i ta tańsza np. nie ma wlutowanego jakiegoś scalaka
itp. Okazuje się, że w środku obie kamery też były identyczne i różniły
się tylko czterema bajtami w EEPROM-ie :-)
Marketingowcy wyszli z założenia, że dwukierunkowego łącza potrzebuje
profesjonalista, a taki jest skłonny zapłacić za kamerę więcej.
Pozdrawiam
Grzegorz.
-
8. Data: 2013-12-16 10:43:58
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał:
> Marketingowcy wyszli z założenia, że dwukierunkowego łącza potrzebuje
> profesjonalista, a taki jest skłonny zapłacić za kamerę więcej.
>
Być może miał tu coś do gadania spec od marketingu ale nie tylko. Sprawa
odblokowywania zewnętrznego wejścia wideo w kamkorderach jest dość
stara. W Europie, nie wiem, czy tylko w krajach unijnych, czy to jest
jakoś ogólniej zapisane, obowiązuje wyższy podatek na urządzenia
nagrywające z zewnętrznego źródła. W mojej kamerze Sony (bardzo stara
Hi8) wystarczy przy pomocy pilota serwisowego zmienić zawartość komórki
pamięci i wstawić dwa przyciski pod klapką. Ewentualnie zawsze
uruchamiać nagranie przy pomocy tego pilota. W instrukcji serwisowej
(łatwej do kupienia) jest opisna metoda odblokowania, przydatna w
lokalizacji uszkodzenia. Po naprawie należy koniecznie przywrócić
pierwotne ustawienia :-).
Być może nawet popełniłem przestępstwo skarbowe, przeciw prawom
autorskim, czy jeszcze innym hienom :-) Mam to w d...
Te same kamery (system PAL) były sprzedawane w Nowej Zelandii i
Australii bez blokady, przyciski są wstawione gdzie trzeba. Piszę
"przyciski", ponieważ potrzebne są dwa, do jednoczesnego naduszenia.
Problem był dość powszechny ale ostatnio nie miałem potrzeby
odblokowywania, więc nie znam dzisiejszych możliwości. Pewnie producenci
sami nie są zainteresowani zbyt dokładnym zabezpieczeniem tej opcji.
Klient znajdzie opis i kupi kamerę, w której to jest łatwe do zrobienia.
Ominie wyroby producenta, który zbyt solidnie zabezpieczy te funkcje.
Przynajmniej ten, który potrzebuje video in. Gdyby naprawdę chcieli
zablokować, to myślę że tak łatwo by nie poszło. Wystarczy, że w
powszechnie dostępnych serwisówkach nie znajdziesz informacji którą
komórkę przeprogramować lub ścieżkę przeciąć. Są informacje, które nie
wyciekają do internetu.
Maciek
-
9. Data: 2013-12-16 11:11:30
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "John Doe" <p...@m...com> napisał w wiadomości
news:1rwnecv23avql$.1ky9qptd4xppk$.dlg@40tude.net...
>
> Miałem na myśli to że skoro i CF i SD to ~ taka sama pamięć + kontroler,
> to
> dlaczego cena SD < CF skoro wydawać by się mogło, że wpakowanie X GiB do
> CF
> powinno być łatwiejsze/tańsze. Co za tym idzie mniej zminiaturyzowane CF
> powinny być tańsze, a nie droższe od SD.
>
Zaraz, zaraz. Uważasz, że wyrób na który potrzeba więcej materiału jest
taniej wyprodukować ?
Na koszt wyprodukowania (samego wyprodukowania, nie jakichś licencji) tego
typu rzeczy wpływa przede wszystkim wielkość produkcji.
Oceniając bardzo subiektywnie (mam kilka SD, nie mam żadnej CF) sądzę, że SD
produkuje się więcej.
P.G.
-
10. Data: 2013-12-16 18:26:33
Temat: Re: Filozofowanie o kartach pamięci
Od: John Doe <p...@m...com>
> Zaraz, zaraz. Uważasz, że wyrób na który potrzeba więcej materiału jest
> taniej wyprodukować ?
Miałem na myśli ceny procesu technologicznego. Wiadomo że większy wafel
krzemu jest droższy. Ale same maszyny do produkcji w nowym niższym procesie
litograficznym są droższe. Historyczny wykres cen budowy FABu wskazuje że
im FAB mniejsze tranzystory wyrabia, tym większy koszt budowy FABu.
Tymczasem koszty budowy starszego FABu stopniowo się zwracają i można
spuścić z ceny.
Innymi słowy wydzje mi się, że oszczędność na mniejszym rozmiarze wafla
powinna być(przynajmniej chwilowo) w całośći pochłonięta przez chęć
producenta na odbicie kosztów FABu.