eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaEneloopy raz jeszcze.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2014-05-24 00:08:47
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-05-22 23:59, Marek pisze:
    > W dniu 2014-05-22 21:57, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >>> Oryginalny battery pack dałeś? Metz oferuje takowy więc nie powinien on
    >>> psuć lampy.
    >>
    >> Po prawdzie to podłączyłem na chama do styków baterii cztery
    >> akumulatorki od wkrętarki. Całkiem grubym drutem :-)
    >
    > Łoł! Ja na Twoim miejscu udałbym się do schronu przed próbą takiego
    > rozwiązania :-D
    >
    > Cholera wie czy przypadkiem w oryginalnym rozwiązaniu nie ma jakiegoś
    > ogranicznika prądu uderzeniowego w postaci np cewki. Na kablu jest jakaś
    > kostka.

    Dowcip polega na tym, że szlag trafia tranzystor w stopniu sterującym.
    Tranzystor mocy pozostaje nietknięty :-)
    Ten, co się pali, to BCX41, malutki SMD, ani śladu pola odprowadzającego
    ciepło na druku. D... a nie konstruktor.
    Po wymianie tranzystora sterującego na troszkę większy działa aż miło.

    P.P.


  • 22. Data: 2014-05-24 09:29:39
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-05-24 00:08, Paweł Pawłowicz pisze:

    > Dowcip polega na tym, że szlag trafia tranzystor w stopniu sterującym.
    > Tranzystor mocy pozostaje nietknięty :-)

    A to ciekawe choć wcale nie dziwne. Może inaczej - dziwne jest, że
    poleciało nie to czego można było się spodziewać. Natomiast nie-dziwne
    to, że coś poleciało. Urządzenia zwykle projektuje się tak aby dotrwały
    końca gwarancji a potem padły jak najszybciej. Zapewne dlatego gdy
    zapewniłeś nietypową pracę tranzystor poddał się :-)

    > Po wymianie tranzystora sterującego na troszkę większy działa aż miło.

    Dałeś zwykły w to miejsce? Nie wyobrażam sobie ręcznego wstawienia SMD :-)

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 23. Data: 2014-05-24 10:07:57
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-05-24 09:29, Marek pisze:

    >> Po wymianie tranzystora sterującego na troszkę większy działa aż miło.
    >
    > Dałeś zwykły w to miejsce? Nie wyobrażam sobie ręcznego wstawienia SMD :-)

    A tu mnie zaskoczyłeś. Nie widzę żadnego problemu z ręcznym lutowaniem
    SMD. Przyzwoita lupa i przyzwoita lutownica załatwiają sprawę. Obudowa
    SOT23 jest mała, ale spokojnie daje się lutować. Problemy zaczynają się
    poniżej 0805.
    Tak, dałem zwykły THT. Głównie dlatego, że znalazłem w "przydasiach".
    Jest też sporo większy i lepiej rozprasza ciepło.

    P.P.



  • 24. Data: 2014-05-24 10:44:27
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: " 666" <j...@g...pl>

    W którego to urządzenia instrukcji jest jak byk napisane "zasilane bateriami
    alkalicznymi 1,5V" i ani słowa o aku, a tym bardziej o
    1,2V
    Pewnie od kupowania miesięcznie dwóch-trzek kilkupaków baterii alkalicznych bym nie
    zbankrutował (wielokrotnie drożej kosztuje
    paliwo na dojazd na "sesję"), ale skoro można nie przepłacać?

    BTW w nowszym modelu urządzenia jest wbudowany aku litowy, no i zawsze się znajdą
    malkontenci "jak się rozładuje, to koniec pracy"
    (szczęśliwie można kontynuować pracę na kablu usb ;-)


    -----
    > akumulatory Eneloop serii X działają w urządzeniu jakie posiadasz.


  • 25. Data: 2014-05-24 12:01:10
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-05-24 10:07, Paweł Pawłowicz pisze:

    > A tu mnie zaskoczyłeś. Nie widzę żadnego problemu z ręcznym lutowaniem
    > SMD. Przyzwoita lupa i przyzwoita lutownica załatwiają sprawę.

    Jakiś czas temu potrzebowałem precyzyjnego lutowania (choć już wypadłem
    z branży). Kupiłem więc lutownicę hipotetycznie do tego celu.
    Praktycznie nie dało się nią posługiwać. Cyna uciekała z ostrza grotu.
    Syf na nim jakiś się wytrącał. Potem w ogóle przestała grzać dając mi
    drugi pretekst do jej utylizacji. Jakiej lutownicy używasz? Muszę coś
    sprawdzonego kupić w zamian.


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 26. Data: 2014-05-24 12:56:44
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-05-24 12:01, Marek pisze:
    > W dniu 2014-05-24 10:07, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >> A tu mnie zaskoczyłeś. Nie widzę żadnego problemu z ręcznym lutowaniem
    >> SMD. Przyzwoita lupa i przyzwoita lutownica załatwiają sprawę.
    >
    > Jakiś czas temu potrzebowałem precyzyjnego lutowania (choć już wypadłem
    > z branży). Kupiłem więc lutownicę hipotetycznie do tego celu.
    > Praktycznie nie dało się nią posługiwać. Cyna uciekała z ostrza grotu.
    > Syf na nim jakiś się wytrącał. Potem w ogóle przestała grzać dając mi
    > drugi pretekst do jej utylizacji. Jakiej lutownicy używasz? Muszę coś
    > sprawdzonego kupić w zamian.

    LF3000:

    http://www.ndn.com.pl/index.php?id_dzialu=20&id_firm
    y=12

    Pasują do niej groty Q200 Quick.
    Przydaje się też coś takiego:

    http://allegro.pl/mikroskop-stereoskopowy-10-80x-12v
    -5w-eschenbach-i4188325061.html

    Z czymś takim:

    http://www.conrad.pl/Uchwyt-do-rozpraszacza-%26%2334
    7;wiat%26%23322;a-Eschenbach-do-mikroskopu.htm?websa
    le8=conrad&pi=814646&ci=SHOP_AREA_17593_0609064

    Ale tu ceny zaporowe. Kupiłem mikroskop bez podstawy i kolumny za trzy
    stówki na Allegro, dorobiłem statyw, naprawdę warto.

    P.P.


  • 27. Data: 2014-05-24 13:30:38
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-05-24 12:56, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    > LF3000:

    O, świetnie. Dziękuję. Przynajmniej znów bubla nie kupię...


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 28. Data: 2014-05-24 22:14:57
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Freitag, 23. Mai 2014 23:27:46 UTC+2 schrieb Marek:
    > W dniu 2014-05-23 19:35, XX YY pisze:
    >
    >
    >
    > > ansmann 4 power line o ile pamietam. ma opinie dobrych. tania tez nie
    >
    > > byla.
    >
    >
    >
    > Dodam swoje 3 grosze. Mam dok�adnie t� sam� ladowark�. Da�em j� synowi
    >
    > do �adowania akumulatork�w w myszy - jest bardzo prosta i zawodna.
    >
    > Zdarza si�, ze akumulator�w o du�ych pojemno�ciach (Eneloop serii X
    >
    > 2450mAh) nie na�aduje w 100%. Nie potrafi zbada� stanu baterii tylko
    >
    > �aduje j� w ciemno. U�ywam teraz Powerex C9000. Do dnia dzisiejszego nie
    >
    > ma nic lepszego na rynku.
    >
    >
    >
    > >
    >
    > > w kazdym razie warto na to zwrocic uwage czy aby cos takiego nie ma
    >
    > > miejsca . ze miec nie powinno to wszyscy wiemy , a jednak.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > Na w/w nic takiego nigdy nie ma miejsca. Ansmann jakiego u�ywasz jest
    >
    > kiepski, cho� nie tani. Ta marka obnizy�a swoje loty w �adowarkach a
    >
    > ceny trzyma. P�acisz za logo.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Marek

    powodem w ansmannie i drugiej ( voltcraft - stwoerdzilem to samo ) jest odprowadzanie
    ciepla od grzejacych sie akumulatorkow.
    odprowadzanie ma charakter czesciowo statystyczny. ktorys z kanalow jest przgrzany
    nasteopuje wylaczenie ladowania na tym kanale , niekoniecznie zawsze tego samego.
    nie wiadomo czy akumulator zostal naladowany prawidlowo , czy przedwczesnie przerwany
    proces ladowania.
    znam przyczyne , nie jest to dla mnie zadnym probleme wiecej.
    zwyczajnie doladowuje po pewnej przerwie.
    niemal zawsze 3 akumultory zostaja odlaczone przez automatyke po kilku - kilkunastu
    minutach , czwarty - ponowne ladowanie trwa nieraz ponad godzine.
    ansmann jest b dobra ladowarka , ale rzeczywiscie przy akumulatorach o wiekszej
    pojemnosci wydzielane cieplo stanowi problem - to jest cena jaka sie placi za
    kompaktowosc,. co ciekawe w drgiej ladowarce przeznaczonej dla akku o pojemnosci do
    3000 mAh wysetpuje to samo.

    nie mam c9000 ale z tego co widze na zdjeciach akumulatory sa od siebie bardziej
    oddalone , przez co odprowadzanie ciepla jest lepsze.
    to bedzie glownym powodem, iz byc moze nie zostaje za wczesnie wylaczony ktorys z
    kanalow.

    co do samej elektroniki , to bedzie we wszystkich ladowarkach tej klasy cenowej
    raczej to samo, albo na zblizonym poziomie .

    przyczyna jest odprowadzanie ciepla w tych malych kompaktowych ladowarkach jak
    ansmann . ale wiedzac o tym , sie tym nie przejmuje.

    zwracam jedynie uwage , ze cos takiego moze wystepowac w wielu ladowarkach.
    to moze byc powodem , dlaczego nie jest wykorzystany w pelni potencjal akumulatorow w
    urzadzeniu.


  • 29. Data: 2014-05-25 08:49:01
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: " 666" <j...@g...pl>

    Zupełnie jak u mnie.
    Tyle, że u mnie to zwykle ten sam "czwarty" aku, zacząłem zaznaczać mazakiem.
    Jeden aku nieco odstaje parametrami od pozostałych i ładowarka (szybka,czyli wydajna
    prądowo) chce go usmażyc.


    -----
    > niemal zawsze 3 akumultory zostaja odlaczone przez automatyke po kilku -
    kilkunastu minutach , czwarty - ponowne ladowanie trwa
    > nieraz ponad godzine.


  • 30. Data: 2014-05-25 10:18:57
    Temat: Re: Eneloopy raz jeszcze.
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Sonntag, 25. Mai 2014 08:49:01 UTC+2 schrieb 666:
    > Zupe�nie jak u mnie.
    >
    > Tyle, �e u mnie to zwykle ten sam "czwarty" aku, zacz��em zaznacza�
    mazakiem.
    >
    > Jeden aku nieco odstaje parametrami od pozosta�ych i �adowarka (szybka,czyli
    wydajna pr�dowo) chce go usma�yc.
    >
    >
    >


    nie ma powodu do paniki

    w siecei znalazlem sporo o tej ladowarce , o ktorej wposmina Marek c9000.
    dziala ona b. prosto.

    przerywa ladowanie przy osiagnieciu napiecie 1,47 V to jest przed osiagnieciem stanu
    naladowania. Zakres - delta V nie zostaje jeszcze osiagniety.
    nastepnie c9000 przelacza automatem na ladowanie pradem 100 mA przez 2 godziny.
    doladowuje slabym pradem , lub przeladowuje , co dla tak slabego pradu nie jest
    niebezpieczne.
    w sumie c9000 najpierw laduje mocnym pradem , w celu skrocenia czasu , koncowke
    pradem slabiutkim przez 2 godziny.

    ansmann laduje do momentu osiagniecia - delta V co wystepuje przy ok 1,55 V.
    poniewaz pod koniec ladowania wydzielanie ciepla jest najwieksze , przy akku o duzej
    pojemnosci moze dojsc do przegrzania i zabezpieczenie cieplne wylacza kanal. Ktoras
    bateria nie zostaje w pelni naladowana .
    jako ze c9000 ma wieksza odleglosc midzy akumulatorami , nastepuje miedzy nimi
    cyrkulacja powietrza i lepsze odprowadzenie ciepla. nie dochodzi do tak intensywnego
    nagrzania .

    c9000 tez ma zabezpieczenie termiczne oraz -delta V , ale zanim one zadzialaja
    nastepuje przerwanie ladowania po osiagnioeiu 1,47V.

    w sumie stara ladowareczuka ladujaca pradem 100 mA da tyle samo tylko, ze za dwa dni
    ladowania.

    nie ma sie czym przejmowac , po naladowaniu w ansmanie trzeba odczekac jak sie
    bateria schlodza , zmieniam na wszelki ich wypadek kolejnosc i doladowuje.
    w trzech z nich zostaje rozpoznany stan naladowania , zostaja one odlaczone , czwarta
    potrafi sie jak pisalem doladowywac godzine i dluzej.

    Laujac w ten sposob ansmannem lampa pracuje zdecydowanie dluzej - wszystkie
    akumulatory sa naladowane na tym samym poziomie.

    teraz tégo nie robie , ale przed laty uzywajac w lotnictwie nawigacji GPS - hanheld
    przy slabszej wowczas pojemnosci akku na kazdym z nich mialem napisana pojemnosc
    jak dany akku jest w stanie oddac rzeczywiscie . dobieralem zawsze komplet o
    zblizonej pojemnosci.
    np 3 aku 1600 maH i czwarty dajacy tylko 800 mah powoduje ze caly uklad pracuje
    znacznie krocej niz moglyby pracowac akku dajace wszystki rzeczywiscie ok 1600 mah.

    ozakowanie czwartego akku w Twoim wypadku chyba nie ma sensu , jako ze za kazdym
    razem inny kanal moze niedoladowac akku.

    majac malego ansmana pw4 mozesz spoko robic jak ja - winienes osiagac w sumie
    znacznie wieksza wydajnosc kompletu akku w urzadzeniu.

    w sumie te ladowarki to sa tak prymitywne urzadzenia , ze nie bardzo jest sens
    robieni z tego jakiejs wiedzy niezwyklej.Laduja pradem impulsowym max 2 A , dlugoscia
    przerwy miedzy impulsami sterowany jest sredni prad ladowania.
    wylczenie nastepuje po sisagnieciu muinus delta V , w c9000 po osiagniesiu 1,47(
    mierzone w przerwach miedzy impulsami) i doladowanie malym pradem.

    cala tajemnica.
    reszta to wodotryski , zeby lepiej brzmialo na ulotce reklamowej



strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: