-
151. Data: 2018-11-04 12:29:30
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
03 Nov 2018 17:12:20 GMT, Mateusz Viste
> Brzmi całkiem jak science-fiction :)
Co takiego? Że się silnik podpina bezpośrednio pod koła jak elektryki nie
mają wystarczającem mocy z akumulatorów/prądnicy?
> Ale domniemywam że takie cuda muszą kosztować, no i koszt dwóch silników
> zamiast jednego.
Konkretnie to trzech. Tam są dwa silniki elektryczne na przedniej i tylnej
osi i dodatkowo spalinowy na przedniej. I owszem, kosztuje to sporo.
Outlander z ICE kosztuje w mojej wersji wyposażeniowej 180 tys. zł a 240 w
wersji PHEV (w tym ma mneijszy bagażnik i brak możliwości posiadania wersji
7-os którą można mieć z ICE). Z tym, że ja kupiłem trzylatka za 100k.
> Czy liczyłeś może po jakim czasie różnica w cenie między
> hybrydą a tym samym modelem ale 100% spalinowym zwróci się dzięki
> mniejszemu spalaniu? To żadna zaczepka z mojej strony, pytam
> z uczciwej ciekawości.
Nie liczyłem, bo i dla zwrotu go nie kupowałem. Chciałem po prostu mieć
ciche elektryczne auto, ale że mi żona oprotestowała czyste EV (szczególnie
że dziecko przybyło i trzeba było większe auto), to kupiłem taką właśnie
hybrydę. Jednak wg mnie takie hybrydy to ślepa uliczka -- pisałem o tym nie
raz. Możesz policzyć, MNIE przy cenie benzyny 5zł/L wychodzi średnio
zużycie 4L/100km (2L z prądu i 2L benzyny).
--
Pozdor
Myjk
-
152. Data: 2018-11-04 12:39:16
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2018 o 12:29, Myjk pisze:
> Nie liczyłem, bo i dla zwrotu go nie kupowałem. Chciałem po prostu mieć
> ciche elektryczne auto, ale że mi żona oprotestowała czyste EV (szczególnie
> że dziecko przybyło i trzeba było większe auto), to kupiłem taką właśnie
> hybrydę. Jednak wg mnie takie hybrydy to ślepa uliczka
Czy to nie ty wielkorotnie pisałeś jakie te elektyki to fajne? A jak
przyszło co do czego nie uznałeś, że fajne ale kupiłeś hybrydę, o której
twierdzisz, że to bez sensu? O co tu biega?
Shrek
-
153. Data: 2018-11-04 12:55:40
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 10:51:59 +0100, Myjk napisał(a):
> Fri, 2 Nov 2018 23:07:26 +0100, nadir
>> Pewnie tak samo jak w elektrykach ujęto utylizację akumulatorów.
>
> Póki co 10-letnie akumulatory trzymają się dobrze. W tym czasie w
> samochodzie spalinowym utylizuje się 30-40L oleju więc się pytam czy to
> zostało uwzględnione.
Ale ten olej ponoc trafia do rafinerii, ktora robi z niego nowy olej.
A kto wie - moze i cementownia sie z niego ucieszy, bo to dobre paliwo
J.
-
154. Data: 2018-11-04 13:05:02
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 10:05:42 +0100, Cavallino napisał(a):
> W dniu 04-11-2018 o 02:04, Marek S pisze:
>> W dniu 2018-11-03 o 15:50, Shrek pisze:
>>> Nie - elektrownie mają sprawność około 40%, sama ładowarka ma pewnie
>>> 95% aku 80%, falownik z 85%, silnik 90%. Robi się magia procentu
>>> składanego i wychodzi gorzej niz w dizlu.
>>
>> No tak. Zatem po jaką cholerę Norwedzy dopłacają do smrodzących
>> elektryków? Czemu Green Peace milczy?
>
> Bo Norwedzy mają czysty prąd.
> Prawie w całości z wody, więc im elektryki nie smrodzą.
No i ulga podatkowa byla. Ulga sie skonczy i sie okaze, ze wcale tacy
zieloni nie sa :-)
> A u nas w państwie PIS, walczy się z wiatrakami i fotowoltaiką.
> A to by załatwiło znaczną część problemu - przy odpowiednim prawie
> ludzie sami by sobie czysty prąd zrobili.
Akurat czasem mijam troche wiatrakow, i mam wrazenie, ze zawsze stoja.
Albo np polowa stoi a polowa sie kreci ... pracuja, czy tylko udaja ?
A PV ... daje prad nie calkiem wtedy, gdy trzeba.
W efekcie weglowe musza sie krecic po proznicy.
J.
-
155. Data: 2018-11-04 13:20:18
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 02:23:47 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-11-03 o 22:03, J.F. pisze:
>> Hm, jesli dobrze licze, to 2100 zl pozwalalo podgrzac 144m^3 wody
>> o 25 stopni. 4800 litrow dziennie.
>>
>> Cos mi to nie wyglada na oszczedne gospodarowanie ...
>
> Może z tą oszczędnością faktycznie nie było tak różowo bo po
> przeprowadzce trwał remont więc płukanie pędzli itp. mogły zabierać
> ciepłą wodę. Ciężko mi odtworzyć teraz warunki jakie panowały wtedy.
> Woda była grzana do 90 stopni, bo gówniana grzałka taki właśnie
> termostat miała.
No i co Ty z tymi 90 st zrobiles ?
Pedzle myles w tysiacu litrow ?
Taka goraca sie miesza z zimna i wychodzi 4800 litrow wody do kapieli
...
> Przy obecnym piecu grzeję wodę do 55 stopni w
> histerezie +/- 5 stopni za pomocą gazu. Tyle wystarcza.
> Niemniej jednak wiem ile płaciłem a ile płacę obecnie.
Spojrz jeszcze raz w rachunki.Bo to wrecz niemozliwe.
Moze przy okazji remontu odciales paru sasiadow od pradu.
Ewentulnie - grzalka przy 90 st wytopila styropian izolujacy,
grzales wode, ona sie szybko chlodzila.
Ale to powinienes miec cholernie goraco w domu/mieszkaniu, bo to
jednak 5kW non stop..
J.
-
156. Data: 2018-11-04 13:29:02
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 01:46:09 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-11-03 o 16:07, J.F. pisze:
>>> A co do elektryków, to życie pokazuje, że bardzo dużym % za dnia są one
>>> ładowane - w pobliżu miejsc pracy. Bo np. są tańsze ładowarki (za prąd
>>> firma płaci), bo są szybsze ładowarki, bo do domu trzeba jakoś wrócić
>>> etc.
>>
>> Byc moze. Z drugiej strony elektryka kupi sobie ktos, kto go wygodnie
>> i taniu w garazu naladuje.
>
> Całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Elektryka kupi albo ktoś komu państwo
> go w dużym % dofinansuje albo hipster.
No i co - hipster bedzie biegal po ladowarkach ?
> W garażu można elektryka naładować wygodnie - i to z zastrzeżeniami, ale
> zdecydowanie nie tanio a w perspektywie niedalekiej - nawet sporo
> drożej.
Na razie tanio, w porownaniu do ceny paliwa.
> Co do "wygodnie" - dotyczy to jedynie bogaczy, którzy mają w
> domach prąd 3-fazowy, wykupione spore limity prądowe
To akurat norma u nas
> i ładowarkę za ponad 10 koła.
Taka droga ? no to dealer dorzuci w bonusie :-)
> Wtedy jest wygodnie. Chyba, że używasz elektryka do
> dojazdów rzędu 20km. Wtedy i zwykła ładowarka wydoli.
No i wielu zadowoli.
>> Ale weglowa elektrownia to nie diesel niestety.
>> Musisz dorzucac do pieca, bo jak spadnie temperatura to zgasnie,
>
> Jasne - ale czy znasz poziom emisji na biegu jałowym vs w ciągu dnia?
>
>> Tymczasem u nas np 17.10 potrzebne bylo 23GW o godz 19 i 16GW o godz
>> 3. A w weekend 19 i 14 GW.
>
> Nie sądzę aby w nocy sypano tyle samo węgla.
Nie zrozumiales - elektrowni weglowo-parowej nie mozna odstawic na
bieg jalowy. Miales liczby - 55%, nie mniej.
Akurat u nas ten nocny dolek jest wiekszy, wiec nie ma problemu i
faktycznie w nocy sie pali mniej wegla.
J.
-
157. Data: 2018-11-04 13:33:08
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 11:47:54 +0100, Shrek napisał(a):
> "Na wyspach Bergamutach
Nie tam tylko tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Feldheim_(Treuenbrietz
en)
i tu:
https://www.rp.pl/artykul/1123568-El-Hierro---samowy
starczalna-wyspa.html
Ale tak to jest jak ktoś czerpie informacje z "Gościa Niedzielnego".
--
Jacek
I hate haters.
-
158. Data: 2018-11-04 13:49:53
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2018 o 13:33, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 4 Nov 2018 11:47:54 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> "Na wyspach Bergamutach
>
> Nie tam tylko tu:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Feldheim_(Treuenbrietz
en)
liczba ludności - 128. Teraz wróc z danymi ile tam stoi zakładów
przemysłowych, ile linni metra lub tramwajów i czy mają tam chociaż
skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. A no i ile elektryków tam jest
zarejestrowanych.
tu masz tą wioskę:
https://www.google.pl/maps/place/Feldheim,+14929+Tre
uenbrietzen,+Niemcy/@52.0102218,12.8183544,1202m/dat
a=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x47a881e664a2b3d7:0xa212048d68
1f370!8m2!3d52.0193241!4d12.8213085
żeby zobaczyć wiatraki musisz zmienić skalę, bo zajmują one o dwa rzędy
większą powierzchnie niż sama wioska, a ty o jakiejś fotowoltaice na
dachu... samochodu nadajesz.
Weź przez chwilę pomyśl - przecież matematyka jest obowiązkowa w
szkołach a i fizykę na poziomie wzoru na energię i moc ogarniesz.
> i tu:
> https://www.rp.pl/artykul/1123568-El-Hierro---samowy
starczalna-wyspa.html
Położenie geograficzne na Oceanie Atlantyckim sprawia, że El Hierro jest
idealnym miejscem do wykorzystywania wiatru do produkcji energii
elektrycznej. Ruch powietrza praktycznie nie ustaje tam przez cały rok,
ani dniem, ani nocą. Dlatego zgodnie z projektem energia wiatrowa
pokrywa 80-85 proc. zapotrzebowania wyspy. Dostarcza jej pięć wiatraków,
każdy o wysokości 64 m. W sumie wytwarzają _11,5_MW_
Czyli razem jakieś 14MW.
Na 11 tysięcy osób + drugie tyle turystów. 600W na łba - łącznie z
"przemysłem", lotniskiem, oświetleniem ulic i odsalaniem wody. Znów
zapytam - ile tam mają elektryków?
> Ale tak to jest jak ktoś czerpie informacje z "Gościa Niedzielnego".
Tak to jest, jak ktoś nie potrafi użyć kalkulatora.
Shrek
-
159. Data: 2018-11-04 13:51:53
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 12:39:16 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 04.11.2018 o 12:29, Myjk pisze:
>
>> Nie liczyłem, bo i dla zwrotu go nie kupowałem. Chciałem po prostu mieć
>> ciche elektryczne auto, ale że mi żona oprotestowała czyste EV (szczególnie
>> że dziecko przybyło i trzeba było większe auto), to kupiłem taką właśnie
>> hybrydę. Jednak wg mnie takie hybrydy to ślepa uliczka
>
> Czy to nie ty wielkorotnie pisałeś jakie te elektyki to fajne? A jak
> przyszło co do czego nie uznałeś, że fajne ale kupiłeś hybrydę, o której
> twierdzisz, że to bez sensu? O co tu biega?
>
> Shrek
Nie myślisz. Przecież ci napisał że do oferowanych elektryków rodzina mu
się nie mieściła. Więc wybrał gorsze energetycznie ale pojemniejsze.
--
Jacek
I hate haters.
-
160. Data: 2018-11-04 14:01:28
Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2018 o 13:51, Jacek Maciejewski pisze:
> Nie myślisz. Przecież ci napisał że do oferowanych elektryków rodzina mu
> się nie mieściła.
Jak mu się nie mieściła - pisał o dziecku (jednym). Dodatkowo Outlander
to piecioosobowa bryka. Hmm - nie robią elektryków na pięc osób.
> Więc wybrał gorsze energetycznie ale pojemniejsze.
Wybrał auto bez podstawowych wad elektryków. A i tak doszedł do wniosku,
że to ślepa uliczka.
Shrek