eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaElektryka w UK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 31. Data: 2013-12-01 02:35:22
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >> 4. Zmiana SECAM->PAL też nie była przez nikogo narzucona. Zrobił to sam
    > ...
    >> robienie innego montażu niż odpowiednik cięcia taśmy filmowej nożyczkami
    >> jest awykonalne. Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji
    >
    > Niekoniecznie od razu transkodowanie, wystarczyo wydzielić sygnały kolorów
    > i po zmiksowaniu ponownie je zakodować.

    A do tego skonstruować trzykanałowe miksery i efekciarskie pudełka. Jakoś
    nikt się nie kwapił by zrobic dobrze Francuzom i demoludom. Więc takich
    nie było.

    > Tymczasem PAL i chyba NTSC też, wystarczy ordynarnie, po chamsku, zsumować
    > elektrycznie, byle w synchroniźmie były, w ramach oczywiście jednego
    > standardu.

    No i właśnie tak było najprościej, cyli się transkodowało. A najlepiej
    robiło wszystko w PAL, a dopiero przed emisją zamieniało na SECAM.

    > Niektóre OTVC miały dekoder z SECAM, który transkodował na PAL i dopiero
    > wtedy odbywało się właściwe dekodowanie. Jeden dodatkowy scalak to
    > załatwiał.

    Wtedy, gdy u nas dokonywano "zamachu na wolność" (jak to widzi kol. Paweł),
    to już wszystkie aktualnie produkowane tak miały. Więc przyszedł czas, by
    się pozbyć tego zbędnego scalaka i całej reszty pogarszającej jakość.

    [...]
    >> cieszył, gdyby na całym świecie gniazdka i wtyczki były takie same,
    >> ale wielkich szans na to nie widzę.
    >
    > Z tymi brazylijskimi, to one są podobne do dawnych (nie wiem jak teraz)
    > włoskich, różnica jest nikła - w brazylijskich "bolec" jest symetrycznie
    > ciut z boku, a we włoskich symetrycznie pośrodku, śjakieś może 2-3 mm
    > różnicy w położeniu... nie mierzyłem, więc dokładnie nie podam. Stąd
    > pisałem, że Włosi mogą się pluć.

    Szwajcarzy mają takie z przesuniętym. Ale nie wszędzie i może tylko mieli
    a nie mają, bo dawno już takich nie widziałem.

    > Fajno by było, żeby wreszcie jedn kupione urządzenie można było bez
    > żadnych chryi włączyć wszędzie, od Niemiec, przez Brazylię, RPA, Tunezję,
    > po nawet KRLD, jeśli tam jest 220/230V. Już nie pamiętam, ile razy trzeba
    > było rzeźbić, by urządzenie kupione gdzieś-tam, dało się włożyć do naszego
    > gniazdka z wystającym "bolcem".

    Kupione gdzieś-tam, to jeszcze można w domu przerobić. Ale jak się
    podróżuje po świecie, to jest koszmar. W każdym razie polecam to,
    co mam w bookmarkach:

    http://www.kropla.com/electric2.htm

    (skąd ta swojska "kropla", tego nie wiem)

    > Kto to wymyślił, że ten bolec ma wystawać? To odwrotnie powinno być, nie
    > tak, że jak obecnie wtyczka "z uziemieniem" daje się włączyć do gniazdka
    > bez niego, lecz dokładnie odwrotnie.

    Może stąd, że w takiej na przykład pralni nie powinno się włączać do
    gniazdka urządzeń, które nie mają uziemionej obudowy. Bo jak będzie
    przebicie, to może praczce zrobić kuku. Więc system gniazd i wtyczek
    powinien takie rzeczy uniemożliwiać. Kiedyś był tu długi spór na ten
    temat. Tłumaczono mi długo i cierpliwie, że to oldskulowe podejście
    nie ma już racji bytu. Bo teraz przebicie, w takim pececie na przykłd,
    robi się celowo -- podłączając do obudowy dwa kondensatory od obu linii
    zasilania. Ja bym za coś takiego rozstrzeliwał, ale podobno to jest
    świetny pomysł na ograniczenie zakłóceń w eterze. Może i jest, ale
    trzeba było *najpierw* wymienić wszędzie wtyczki, a dopiero wtedy
    psuć zasilacze. Danie napisu na dwunastej stronie instrukcji, by nie
    podłączać do gniazda bez bolca, to trochę mało. Coś jakby zamiast
    barierki na balkonie dać tabliczkę z ostrzeżeniem o wysokości.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2013-12-01 02:42:26
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >> No proszę, czyli też się dało. Zresztą nic dziwnego -- Rubin był kopią
    >> jednego z telewizorów RCA. Tylko dekoder NTSC zastąpiono dekoderem
    >
    > Który? Czy może ten z lampą "rentgenowską"? Bo kilka odmian było...

    Ten, co wyglądał tak samo. Na starych amerykańskich filmach czasem taki
    widać. Numeru nie pamiętam.

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2013-12-01 02:43:28
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

    >>>> Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji programu, to strata
    >>>> pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było ciągnąć dalej to
    >>>> dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie, który nie zdążył
    >>>> spłonąć żywym ogniem?
    >>>
    >>> Ja w rubinie PAL miałem :)
    >>
    >> No proszę, czyli też się dało. Zresztą nic dziwnego -- Rubin był kopią
    >> jednego z telewizorów RCA. Tylko dekoder NTSC zastąpiono dekoderem
    >> SECAM. Na przedniej ściance zostały potencjometry regulacji kolorów,
    >> bardzo potrzebne w NTSC, a w SECAM średnio przydatne.
    >
    > Przydatne, oj, przydatne... Przy stałości elementów uzywanych w Rubinie
    > każdego dnia miałeś inne kolory (czyli SECAM jakości NTSC, jeśli wiesz
    > jak ten skrót rozwijano)- że o łaciatym jak wsiowy Burek kineskopie typu
    > Delta nie wspomnę...

    Na łaciatość chyba nie pomagały. A co do Delty, to późniejsza propaganda
    głosiła, że to przeżytek, bo tylko system PIL, to nowoczesność. Niektórzy
    byli mocno zdziwieni, gdy pierwszy raz zobaczyli kolorowy monitor komputera.

    > No i te braki w wyposażeniu - gaśnicy nie dołączano.

    W tym RCA też nie było, więc nie mieli z czego skopiować.

    --
    Jarek


  • 34. Data: 2013-12-01 11:34:58
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Jarosław,

    Sunday, December 1, 2013, 2:43:28 AM, you wrote:

    [...]

    >> jak ten skrót rozwijano)- że o łaciatym jak wsiowy Burek kineskopie typu
    >> Delta nie wspomnę...
    > Na łaciatość chyba nie pomagały. A co do Delty, to późniejsza propaganda
    > głosiła, że to przeżytek, bo tylko system PIL, to nowoczesność. Niektórzy
    > byli mocno zdziwieni, gdy pierwszy raz zobaczyli kolorowy monitor komputera.

    Ja się mocno zdziwiłem, jak zobaczyłem monitor PIL - jeszcze za czasów
    EGA - nie dało się pracować :(

    Monitor delta 17" IBMa - zero rozbieżności nawet w rogach.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 35. Data: 2013-12-01 11:44:35
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    On 01.12.2013 01:41, ACMM-033 wrote:

    > Płytka z dodatkową linią opóźniającą, trzeba było przerwać dwie ścieżki
    > i wlutować przewody z płytki, tam coś jeszcze... to?
    >
    Naprawdę nie pamiętam. Jakby mnie ktoś torturował, to powiedziałbym, że
    to była dosyć duża płytka - tak z 15x8cm właśnie z tą niebieską,
    prostokątną linią opóźniającą... ale może to sobie wymyśliłem. Płytkę
    kupowało się w sklepie wraz ze szczegółową, obrazkową instrukcją - jak
    ktoś nie bał się lutownicy i miał jakie takie pojęcie o zasadach pracy z
    urządzeniami elektronicznymi to montował. PAL montowałem jeszcze w kilku
    telewizorach (Elektron, Jowisz i coś tam jeszcze) ale były to pojedyncze
    przypadki - nie robiłem tego zawodowo. Potem nastały czasy fonii
    równoległych i znów była zabawa ;)

    --
    Mirek.


  • 36. Data: 2013-12-01 15:28:55
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnl9l4iq.d9s.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Niekoniecznie od razu transkodowanie, wystarczyo wydzielić sygnały
    >> kolorów
    >> i po zmiksowaniu ponownie je zakodować.
    >
    > A do tego skonstruować trzykanałowe miksery i efekciarskie pudełka. Jakoś

    Czemu trzykanałowe? Jeden luminancja, jeden chrominancja i już, mamy tylko
    dwa. Myślisz, że jakościowo opłaca się dwukrotnie transkodować aby pchać to
    w jeden kanał?

    > nikt się nie kwapił by zrobic dobrze Francuzom i demoludom. Więc takich
    > nie było.

    Ale i nie sądzę, by stosowano dwukrotne transkodowanie. Wg tego, co
    piszesz - SECAM -> chroma & luma -> PAL -> miksowanie -> chroma + luma ->
    SECAM. Mg mojego - SECAM -> chroma & luma - mix -> SECAM, o dwa kroki mniej,
    kroki wprowadzające utratę jakości. Jak może napisałem, może nie, lepiej
    cały proces było od razu robić w PAL i transkodować na SECAM do samej
    emisji. Mniej mniejszych strat po drodze.

    >> Tymczasem PAL i chyba NTSC też, wystarczy ordynarnie, po chamsku,
    >> zsumować
    >> elektrycznie, byle w synchroniźmie były, w ramach oczywiście jednego
    >> standardu.
    >
    > No i właśnie tak było najprościej, cyli się transkodowało. A najlepiej

    Może i tak, ja osobiście dwukrotne transkodowanie uważam za bezsens.

    > robiło wszystko w PAL, a dopiero przed emisją zamieniało na SECAM.

    I to już było sensowne.

    >
    >> Niektóre OTVC miały dekoder z SECAM, który transkodował na PAL i dopiero
    >> wtedy odbywało się właściwe dekodowanie. Jeden dodatkowy scalak to
    >> załatwiał.
    >
    > Wtedy, gdy u nas dokonywano "zamachu na wolność" (jak to widzi kol.
    > Paweł),
    > to już wszystkie aktualnie produkowane tak miały. Więc przyszedł czas, by
    > się pozbyć tego zbędnego scalaka i całej reszty pogarszającej jakość.

    Masz pewność, że nie mylisz scalaka transkodującego, z będącym kompletnym
    osobnym dekoderem?

    >> Kto to wymyślił, że ten bolec ma wystawać? To odwrotnie powinno być, nie
    >> tak, że jak obecnie wtyczka "z uziemieniem" daje się włączyć do gniazdka
    >> bez niego, lecz dokładnie odwrotnie.
    >
    > Może stąd, że w takiej na przykład pralni nie powinno się włączać do

    To w pralni może tak, ale nie w pralni to jest odwrócenie kota ogonem.
    Zresztą, juz widzę praczkę, co starego B&W Ametyska taszczy do wilgotnej
    pralni, włącza go i ochoczo przerzuca kanały...:P
    Jeśli nawet wystający bolec, to dlaczego wtyczkę pralki da się właczyć do
    gniazdka bez niego? A mnie o to chodzi, żeby właśnie się nie dało. (tak,
    wiem, że niektórzy te bolce wyłamują/wyłamywali/urywali

    > gniazdka urządzeń, które nie mają uziemionej obudowy. Bo jak będzie
    > przebicie, to może praczce zrobić kuku. Więc system gniazd i wtyczek
    > powinien takie rzeczy uniemożliwiać. Kiedyś był tu długi spór na ten

    Otóż właśnie. Urządzenia kat. drugiej podobno jednak nie wymagają
    uziemiania... To po co im uniemożliwiać? Dobrze, że ktoś wpadł na pomysł
    zastosowania płaskiej wtyczki, której wystający bolec niestaszny.

    > temat. Tłumaczono mi długo i cierpliwie, że to oldskulowe podejście
    > nie ma już racji bytu. Bo teraz przebicie, w takim pececie na przykłd,
    > robi się celowo -- podłączając do obudowy dwa kondensatory od obu linii

    No i w momencie uglebienia tego punktu, QRMy ostro lecą w dół.
    Bawiłem się konwerterem 220/110, tyrystorowy jakiś, niewielki, lekki, a
    1600W. Wymagał sporej mocy urządzenia, inaczej nie puszczał napięcia.
    Problem miał taki, że kurewsko siał. Ale, jak bolec z bolcem się spotkały,
    to nawet radio bez trafo sieciowego odzyskiwało stan normalnej pracy, a
    QRMy, to ledwie nikły szumek był, zamiast ostrego, zagłuszającego smażenia z
    głośnika.

    > zasilania. Ja bym za coś takiego rozstrzeliwał, ale podobno to jest
    > świetny pomysł na ograniczenie zakłóceń w eterze. Może i jest, ale

    Których bedzie coraz więcej i jeśli nic z tym nie zrobimy, to niebawem okaże
    się, że nie ma gdzsie wciskać tych wszystkich DAB, DVB-T, itd, bo nawet one
    nie poradzą sobie z zakłoceniami.

    > trzeba było *najpierw* wymienić wszędzie wtyczki, a dopiero wtedy

    Unormowanie na pewno jest potrzebne. Ale nie chciałbym, aby z takiej
    unormowanej wtyczki, siało mi na odbiorniku, bo sąsiad po skosie zechce
    sobie w Warcfrafta na kompie zagrać...

    > psuć zasilacze. Danie napisu na dwunastej stronie instrukcji, by nie
    > podłączać do gniazda bez bolca, to trochę mało. Coś jakby zamiast
    > barierki na balkonie dać tabliczkę z ostrzeżeniem o wysokości.

    Ale dać trzeba, podobno... Jak z netu ściagnąłem instrukcje do swojego
    nowego aparatu (XP-150), to tam na wstępie takiego panicznego srania jest
    tyle, że ostrzeżenie "Uwaga, kawa jest/może być gorąca!" to mały, niewinny
    pikuś (nie żaden szmaciano pluszowy panpikuś). Kojarzy mi się to z ruskim
    "Radio", skądinąd o klasę lepszym od naszego RE, a wsześniej RiK, gdzie na
    początku było multum srania o polityce, jaki to ten pierwszy sekretarz jest
    gut, drugi cacy, co partia robi dla narodu, a dopiero ileś-tam stron potem,
    zaczynała się treść ad-rem i ad-meritum. Nawet z tym sraniem, mimo obcej
    czcionki, chętniej czytałem ruskie Radio, które bez najmniejszego kłopotu
    kupiłem w styczniu 82 AKTUALNE w kiosku (to czasy, gdy większości polskiej
    prasy z wiadomego powodu nie było).
    Takie głupie skojarzenie...

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 37. Data: 2013-12-01 15:34:20
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:1709715534.20131201113458@pik-net.pl.invalid...
    > Ja się mocno zdziwiłem, jak zobaczyłem monitor PIL - jeszcze za czasów
    > EGA - nie dało się pracować :(
    >
    > Monitor delta 17" IBMa - zero rozbieżności nawet w rogach.

    Ale OIDP, mimo deltowatego ekranu, gdzie trójeczki barw układały się
    podobnie jak w prawdziwej delcie, działa były w jednej linii, jeszcze mi się
    nie trafił komputerowy kinol delta (a to było nazwane ZTCW od ukształtowania
    działa, nie kropek na ekranie).

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 38. Data: 2013-12-01 15:38:31
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
    news:l7f3uj$vvb$1@node1.news.atman.pl...
    > On 01.12.2013 01:41, ACMM-033 wrote:
    >
    >> Płytka z dodatkową linią opóźniającą, trzeba było przerwać dwie ścieżki
    >> i wlutować przewody z płytki, tam coś jeszcze... to?
    >>
    > Naprawdę nie pamiętam. Jakby mnie ktoś torturował, to powiedziałbym, że to
    > była dosyć duża płytka - tak z 15x8cm właśnie z tą niebieską, prostokątną
    > linią opóźniającą... ale może to sobie wymyśliłem. Płytkę

    Spoko, juz wyłowiłem, to było to. Może nie dokładnie takie rozwiązanie, ale
    do tego samego prowadzące. Troche szkoda, że nie wykorzystywało się linii z
    Rubina, bo technicznie (pomijając komplikację układu) chyba nie było
    przeszkód? Uprościło by to układ...

    Zrobiłem w swoim PAL...

    > przypadki - nie robiłem tego zawodowo. Potem nastały czasy fonii
    > równoległych i znów była zabawa ;)

    Ale na tym poległem, po zamontowaniu F.R. zaczęły się jaja, p.cz. się lekko
    podbudzało, nie przeszkadzało to przy normalnym odbiorze, ale przy słabych
    sygnałach jakby przykrywało sygnał użyteczny. Musiałem to źle zamontować...
    ale już nie chcę wnikać, co źle zrobiłem. Rubina i tak już dawno nie ma.

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 39. Data: 2013-12-01 15:56:24
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    On 01.12.2013 15:38, ACMM-033 wrote:

    > Ale na tym poległem, po zamontowaniu F.R. zaczęły się jaja, p.cz. się
    > lekko podbudzało, nie przeszkadzało to przy normalnym odbiorze, ale przy
    > słabych sygnałach jakby przykrywało sygnał użyteczny. Musiałem to źle
    > zamontować... ale już nie chcę wnikać, co źle zrobiłem. Rubina i tak już
    > dawno nie ma.
    >

    Nie, ja w Rubinie nie montowałem już F.R. Nie dożył tych czasów. Mimo to
    trochę godzin przy nim spędziłem - największa "akcja" to była wymiana
    kineskopu :)
    F.R. montowałem później w kilku odbiornikach, bo koledzy wodzili z
    "wystawki", a w swoim tylko generator 1MHz, bo był stereofoniczny.

    --
    Mirek.


  • 40. Data: 2013-12-01 17:03:54
    Temat: Re: Elektryka w UK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >> nikt się nie kwapił by zrobic dobrze Francuzom i demoludom. Więc takich
    >> nie było.
    >
    > Ale i nie sądzę, by stosowano dwukrotne transkodowanie. Wg tego, co
    > piszesz - SECAM -> chroma & luma -> PAL -> miksowanie -> chroma + luma ->
    > SECAM. Mg mojego - SECAM -> chroma & luma - mix -> SECAM, o dwa kroki mniej,
    > kroki wprowadzające utratę jakości. Jak może napisałem, może nie, lepiej
    > cały proces było od razu robić w PAL i transkodować na SECAM do samej
    > emisji. Mniej mniejszych strat po drodze.

    Kamery w końcu zaczęto robić tylko PAL. Ale rejestracje magnetyczne SECAM
    zostały. Stąd bałagan się przeciągał.

    >>> Niektóre OTVC miały dekoder z SECAM, który transkodował na PAL i dopiero
    >>> wtedy odbywało się właściwe dekodowanie. Jeden dodatkowy scalak to
    >>> załatwiał.
    >>
    >> Wtedy, gdy u nas dokonywano "zamachu na wolność" (jak to widzi kol.
    >> Paweł), to już wszystkie aktualnie produkowane tak miały. Więc przyszedł
    >> czas, by się pozbyć tego zbędnego scalaka i całej reszty pogarszającej
    >> jakość.
    >
    > Masz pewność, że nie mylisz scalaka transkodującego, z będącym kompletnym
    > osobnym dekoderem?

    Nie mam pewności. W każdym razie był jeden scalak, któremu nie warto było
    w bebechy zaglądać.

    >>> Kto to wymyślił, że ten bolec ma wystawać? To odwrotnie powinno być, nie
    >>> tak, że jak obecnie wtyczka "z uziemieniem" daje się włączyć do gniazdka
    >>> bez niego, lecz dokładnie odwrotnie.
    >>
    >> Może stąd, że w takiej na przykład pralni nie powinno się włączać do
    >
    > To w pralni może tak, ale nie w pralni to jest odwrócenie kota ogonem.

    "-- Ależ baco, kota się nie pierze."

    > Zresztą, juz widzę praczkę, co starego B&W Ametyska taszczy do wilgotnej
    > pralni, włącza go i ochoczo przerzuca kanały...:P
    > Jeśli nawet wystający bolec, to dlaczego wtyczkę pralki da się właczyć do
    > gniazdka bez niego? A mnie o to chodzi, żeby właśnie się nie dało. (tak,
    > wiem, że niektórzy te bolce wyłamują/wyłamywali/urywali

    Bo w pralni mokro, a w mieszkaniu sucho. Taki był zamysł. Lampki z metalową
    obudową można używać nieuziemionej w pokoju, a w pralni czy na gumnie już
    nie. Przy takim układzie bolców wszystko się zgadza -- w pralni podłączę
    pralkę, a Ametysta nie, za to w suchym mieszkaniu mogę jedno i drugie.

    >> gniazdka urządzeń, które nie mają uziemionej obudowy. Bo jak będzie
    >> przebicie, to może praczce zrobić kuku. Więc system gniazd i wtyczek
    >> powinien takie rzeczy uniemożliwiać. Kiedyś był tu długi spór na ten
    >
    > Otóż właśnie. Urządzenia kat. drugiej podobno jednak nie wymagają
    > uziemiania... To po co im uniemożliwiać?

    Jak te wtyczki wymyślano, to jeszcze nikt nie wiedział co to ta kategoria
    druga.

    > Dobrze, że ktoś wpadł na pomysł zastosowania płaskiej wtyczki, której
    > wystający bolec niestaszny.

    Pojawiła się potrzeba, to wydumali i wtyczkę. Nie takie rzeczy się ze
    szwagrem po pijaku wymyślało.

    >> temat. Tłumaczono mi długo i cierpliwie, że to oldskulowe podejście
    >> nie ma już racji bytu. Bo teraz przebicie, w takim pececie na przykłd,
    >> robi się celowo -- podłączając do obudowy dwa kondensatory od obu linii
    >
    > No i w momencie uglebienia tego punktu, QRMy ostro lecą w dół.

    QRMami też się przy dumaniu nad wtyczką nie przejmowano.

    >> zasilania. Ja bym za coś takiego rozstrzeliwał, ale podobno to jest
    >> świetny pomysł na ograniczenie zakłóceń w eterze. Może i jest, ale
    >
    > Których bedzie coraz więcej i jeśli nic z tym nie zrobimy, to niebawem
    > okaże się, że nie ma gdzsie wciskać tych wszystkich DAB, DVB-T, itd, bo
    > nawet one nie poradzą sobie z zakłoceniami.

    Chyba aż tak wysoko i silnie to wszystko nie sieje. Ale jasne, róbmy
    wszystk co się da, by ograniczyć zakłócenia.

    >> trzeba było *najpierw* wymienić wszędzie wtyczki, a dopiero wtedy
    >
    > Unormowanie na pewno jest potrzebne. Ale nie chciałbym, aby z takiej
    > unormowanej wtyczki, siało mi na odbiorniku, bo sąsiad po skosie zechce
    > sobie w Warcfrafta na kompie zagrać...

    Przecież teraz tak właśnie jest. Komputer da się włączyć do każdego
    gniazdka, do tego bezbolcowego również. Pewnie co drugi tak pracuje.

    >> psuć zasilacze. Danie napisu na dwunastej stronie instrukcji, by nie
    >> podłączać do gniazda bez bolca, to trochę mało. Coś jakby zamiast
    >> barierki na balkonie dać tabliczkę z ostrzeżeniem o wysokości.
    >
    > Ale dać trzeba, podobno...

    No to się daje. I wszyscy zadowoleni (podobno).

    --
    Jarek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: