-
61. Data: 2018-05-06 10:59:12
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2018-04-23 09:36, Poldek wrote:
> W dniu 2018-04-22 o 20:24, Zenek Kapelinder pisze:
>
>> A ja od siebie ze tylko te ktore beda nalezaly do ciebie.
>>
>
> Jak zależy ci, żeby twoje dzieci miały raka, to wytnij DFPa, podłącz
> szlauch do rury wydechowej swojego diesla, koniec szlaucha umieść w
> kabinie swojego diesla. Do kabiny wsadź swoje dzieci i włącz silnik. Po
> 15 minutach sprawdź efekty. W razie potrzeby możesz kontynuować przez
> kolejne 15 minut.
A Tobie polecam zrobić to samo z "najczystsza" beznyną wprost z salonu.
Daj znać jakie wyniki uzyskałeś.
--
mk4
-
62. Data: 2018-05-06 11:12:41
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 6 maja 2018 03:48:07 UTC-5 użytkownik mk4 napisał:
> On 2018-04-24 17:59, Budzik wrote:
> > Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
> To się dołączę. Pojazd 10 lat. Najechane 300kkm i póki co zero problemów
> z DPF-em.
Moj ma 380kkm i zero problemow z czym kolwiek poza rdza :)
> Wg mnie Budzik ma racje. Jak silnik jest sprawny to z DPF-em problemów
> nie ma. O DPF-ie dowiadujemy się jak z silnikiem zaczyna być coś nie tak.
>
Nie do konca.
Kumpel ma chevroleta. Z dpf-em ciagle problemy. Albo sie wypala za czesto albo bledy
pokazuje. Teraz naprawil ale dlugo sie z tym wozil. Spalanie tez wyzsze mial podczas
awarii. Problemem byl czujnik jakis. Komputer tego czujnika nie sygnalizowal. Blad
byl taki se ogolny jakis.
Auto mialo jakies 80kkm najechane.
To tyle dowodow anegdotycznych.
> A czemu są lamenty na forach - nie wiem. Bardzo często najwięcej
> narzekania jest od tych, którzy po prostu nie maja kasy (albo im szkoda)
> na to aby coś naprawić lub zwyczajnie - wymienić jak trzeba. No i
> zaczynają się kaskadowe problemy.
A moze dlatego ze auto na liczniku ma 130kkm a na osi juz 400kkm nabite?
>
> Z DPF tak już jest, że będzie wrażliwy na niedomagania silnika. W końcu
> jak ze względu na usterki silnik zaczyna kopcić 2 czy 3 razy bardziej
> niż powinien to DPF musi skapitulować.
>
Nie, dpf jest gupim rozwiazaniem problemu. Tak jak systemy start-stop czy swiecenie
swiatlami w dzien.
Niby pomaga ale albo niewiele albo wcale i jest gupie.
-
63. Data: 2018-05-06 11:24:12
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2018-05-06 11:12, s...@g...com wrote:
> W dniu niedziela, 6 maja 2018 03:48:07 UTC-5 użytkownik mk4 napisał:
>> On 2018-04-24 17:59, Budzik wrote:
>>> Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
>> To się dołączę. Pojazd 10 lat. Najechane 300kkm i póki co zero problemów
>> z DPF-em.
> Moj ma 380kkm i zero problemow z czym kolwiek poza rdza :)
>
>
>> Wg mnie Budzik ma racje. Jak silnik jest sprawny to z DPF-em problemów
>> nie ma. O DPF-ie dowiadujemy się jak z silnikiem zaczyna być coś nie tak.
>>
> Nie do konca.
> Kumpel ma chevroleta. Z dpf-em ciagle problemy. Albo sie wypala za czesto albo
bledy pokazuje. Teraz naprawil ale dlugo sie z tym wozil. Spalanie tez wyzsze mial
podczas awarii. Problemem byl czujnik jakis. Komputer tego czujnika nie sygnalizowal.
Blad byl taki se ogolny jakis.
> Auto mialo jakies 80kkm najechane.
>
> To tyle dowodow anegdotycznych.
No ale to nie problem z DPF ;)
>
>> A czemu są lamenty na forach - nie wiem. Bardzo często najwięcej
>> narzekania jest od tych, którzy po prostu nie maja kasy (albo im szkoda)
>> na to aby coś naprawić lub zwyczajnie - wymienić jak trzeba. No i
>> zaczynają się kaskadowe problemy.
>
>
> A moze dlatego ze auto na liczniku ma 130kkm a na osi juz 400kkm nabite?
No ale gdzie tu wina DPF? Skoro auto ma 400kkm i się zużył to trzeba
wymienić. W końcu o tym też pisałem.
>>
>> Z DPF tak już jest, że będzie wrażliwy na niedomagania silnika. W końcu
>> jak ze względu na usterki silnik zaczyna kopcić 2 czy 3 razy bardziej
>> niż powinien to DPF musi skapitulować.
>>
>
> Nie, dpf jest gupim rozwiazaniem problemu. Tak jak systemy start-stop czy swiecenie
swiatlami w dzien.
>
> Niby pomaga ale albo niewiele albo wcale i jest gupie.
>
A jednak pomaga. Nawet jak depnę u siebie to nie zostawiam czarnej
chmury. Niestety o autach z wyciętym DPF-em nie można tego powiedzieć.
Pewnie też dlatego, że wycięto ten DPF z powodu niesprawnego silnika,
który po prostu dużo więcej kopci niż powinien.
--
mk4
-
64. Data: 2018-05-06 11:59:48
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 6 maja 2018 04:24:17 UTC-5 użytkownik mk4 napisał:
> On 2018-05-06 11:12, s...@g...com wrote:
> > W dniu niedziela, 6 maja 2018 03:48:07 UTC-5 użytkownik mk4 napisał:
> >> On 2018-04-24 17:59, Budzik wrote:
> >>> Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
> >> To się dołączę. Pojazd 10 lat. Najechane 300kkm i póki co zero problemów
> >> z DPF-em.
> > Moj ma 380kkm i zero problemow z czym kolwiek poza rdza :)
> >
> >
> >> Wg mnie Budzik ma racje. Jak silnik jest sprawny to z DPF-em problemów
> >> nie ma. O DPF-ie dowiadujemy się jak z silnikiem zaczyna być coś nie tak.
> >>
> > Nie do konca.
> > Kumpel ma chevroleta. Z dpf-em ciagle problemy. Albo sie wypala za czesto albo
bledy pokazuje. Teraz naprawil ale dlugo sie z tym wozil. Spalanie tez wyzsze mial
podczas awarii. Problemem byl czujnik jakis. Komputer tego czujnika nie sygnalizowal.
Blad byl taki se ogolny jakis.
> > Auto mialo jakies 80kkm najechane.
> >
> > To tyle dowodow anegdotycznych.
>
> No ale to nie problem z DPF ;)
>
:)
> >
> >> A czemu są lamenty na forach - nie wiem. Bardzo często najwięcej
> >> narzekania jest od tych, którzy po prostu nie maja kasy (albo im szkoda)
> >> na to aby coś naprawić lub zwyczajnie - wymienić jak trzeba. No i
> >> zaczynają się kaskadowe problemy.
> >
> >
> > A moze dlatego ze auto na liczniku ma 130kkm a na osi juz 400kkm nabite?
>
> No ale gdzie tu wina DPF? Skoro auto ma 400kkm i się zużył to trzeba
> wymienić. W końcu o tym też pisałem.
>
Ano w tym ze "stare" diesle bez dpf jezdza tak dlugo az padna. A nowe jak dpf nie
dziala poprawnie to pala jak smoki prubujac wypalac cos co sie wypalic nie moze.
I co ciekawe to ta moja foka z 380kkm bez dpf bez problemu przechodzila badania
techniczne. I zawsze bylem ciekaw jak wychodzi badanie spalin. I tu tez ciekawa
anegdota:
Zazwyczaj mi tych spalin nie badali. Raz za pierwszym razem sprawdzili bez szemrania
i wyszly dobrze. A potem juz nie. Az niedawno jeden lolek sprawdzil i dostal za to
20pln. Zdziwil sie tak ze mu czapka spadla prawie. Pyta za co a ja mowie ze dobrze
sprawdzil. Choc nie wiem czy nie zrozumial opacznie. Znaczy sie ze nie za samo
sprawdzenie dostal 20pln tylko za to ze wyszlo dobrze :)
Bo wyszlo bardzo dobrze. 10 letni dizel forda bez dpf.
> >>
> >> Z DPF tak już jest, że będzie wrażliwy na niedomagania silnika. W końcu
> >> jak ze względu na usterki silnik zaczyna kopcić 2 czy 3 razy bardziej
> >> niż powinien to DPF musi skapitulować.
> >>
> >
> > Nie, dpf jest gupim rozwiazaniem problemu. Tak jak systemy start-stop czy
swiecenie swiatlami w dzien.
> >
> > Niby pomaga ale albo niewiele albo wcale i jest gupie.
> >
>
> A jednak pomaga. Nawet jak depnę u siebie to nie zostawiam czarnej
> chmury. Niestety o autach z wyciętym DPF-em nie można tego powiedzieć.
> Pewnie też dlatego, że wycięto ten DPF z powodu niesprawnego silnika,
> który po prostu dużo więcej kopci niż powinien.
>
Tego sie nie dowiemy. Nie dowiemy sie tez czy to ze podczas wypalania zuzywa sie
wiecej paliwa i bardziej zuzywa uklad wydechowy wiec w efekcie trzeba zuzyc wiecej
energii na wykonanie nowego i jego wymiane.
Ale moze ujme to inaczej:
Gdyby komus zalezalo na naszym zdrowiu to by zaaranzowano rynek samochodowy tak aby
auta miejskie jezdzily na benzyne.
Ciezarowki niech se jezdza na rope, w miestach jest ich malo wiec szkody niewielkie.
W usa czy kanadzie tak jest. No z grubsza. Auta osobowe to same benzyniaki. I maja
czysciej. U nas tez sie da. Ale podatki sa takie jakie sa i komus zalezy abysmy na
benzynie czy gazie nie jezdzili.
PS. Oczywiscie zamiast podatek na benzyne zmniejszyc podniesie sie cene ropy. Ale ja
wtedy troski o zdrowie nie widze. :)
-
65. Data: 2018-05-06 13:59:57
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>> Niby pomaga ale albo niewiele albo wcale i jest gupie.
>>
> A jednak pomaga. Nawet jak depnę u siebie to nie zostawiam czarnej
> chmury. Niestety o autach z wyciętym DPF-em nie można tego powiedzieć.
> Pewnie też dlatego, że wycięto ten DPF z powodu niesprawnego silnika,
> który po prostu dużo więcej kopci niż powinien.
No to mam dla ciebie zagadke:
- jest sobie auto, 400kkm przelotu, wyciety dpf i zjada powyzej pol litra
oleju na 1000km co nie jest normą w tym silniku.
A jednak nie kopci, nie dymi, nie zostawia ani czarnych sadzowych sladów,
ani siwych olejowych - po prostu nic.
Jak to wytłumaczysz?
Chcemy byc ekologiczni na siłe? Ok, takie przykładowe ducato - pod moja
noga pali 7-7,5, znam osoby ktorym pali 12-13.
Moze ekologicznie byłoby sprawic, zeby nie dało się nim zrobic spalania
12-13?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert
-
66. Data: 2018-05-06 13:59:57
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>> ROTFL
>> CZyli rozumiem ze wtryski wymieniasz co 50-100kkm bo mniej wiecej
>> wtedy zaczynaja lac...?
>
> Nie no coś Pan - przecież już po 10kkm leją!
Nie wiem czy po 10, wiem ze po 100 to juz na pewno. Nie tragicznie ale
zaczynają. znam oczywiscie z ducato. I zeby było smieszniej - jak trzeba
wymienic to zgadnij o co modlą sie uzytkownicy...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau
-
67. Data: 2018-05-06 13:59:58
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>> I znowu bzdura - nikt kogo znam nie wyciał DPF dlatego zeby
>> spalanie było mniejsze (roznica jest pomijalna).
>> Wycinali dlatego ze zaczynały się problemy.
>> Ba, nawet nie znam nikogo kto wyciałby profilaktycznie ze wzgledu
>> na zły wpływ DPF na kondycje silnika w zwiazku z rozrzedzaniem
>> oleju...
>>
> To się dołączę. Pojazd 10 lat. Najechane 300kkm i póki co zero
> problemów z DPF-em.
> Wg mnie Budzik ma racje. Jak silnik jest sprawny to z DPF-em
> problemów nie ma. O DPF-ie dowiadujemy się jak z silnikiem zaczyna
> być coś nie tak.
>
> A czemu są lamenty na forach - nie wiem. Bardzo często najwięcej
> narzekania jest od tych, którzy po prostu nie maja kasy (albo im
> szkoda) na to aby coś naprawić lub zwyczajnie - wymienić jak trzeba.
> No i zaczynają się kaskadowe problemy.
>
Lamenty są zapewne stąd ze gówniana czesc potrafi kosztowć powyzej 10k
PLN...
Gdyby DPF kosztował 500zł to pewnie lamentów by nie było.
Ale to troche tak samo jak z innymi czesciami które tez bywaja w
absurdalnych cenach.
Moze tu jest kłopot ze nowe auto kosztuje 70.000 a silnik w razie wymiany
20...
> Z DPF tak już jest, że będzie wrażliwy na niedomagania silnika. W
> końcu jak ze względu na usterki silnik zaczyna kopcić 2 czy 3 razy
> bardziej niż powinien to DPF musi skapitulować.
No własnie. Silnik sprawny, być może nie optymalnie sprawny (bo taki to
pewnie tylko jak z fabryki wyjedzie), jezdziłby bez problemu wiele km nie
dajac zadnych objawów i oszczedzajac wiele złotówek ale to wrażliwy DPF
kaze wymieniac pol osprzetu a na koncu jeszcze samego siebie.
Pewnie stąd tez lamenty.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal
-
68. Data: 2018-05-06 14:22:35
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 6 maja 2018 06:59:59 UTC-5 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>
> >> ROTFL
> >> CZyli rozumiem ze wtryski wymieniasz co 50-100kkm bo mniej wiecej
> >> wtedy zaczynaja lac...?
> >
> > Nie no coś Pan - przecież już po 10kkm leją!
>
> Nie wiem czy po 10, wiem ze po 100 to juz na pewno. Nie tragicznie ale
> zaczynają. znam oczywiscie z ducato. I zeby było smieszniej - jak trzeba
> wymienic to zgadnij o co modlą sie uzytkownicy...
>
>
Po czym poznasz ze leja?
Po zuzyciu paliwa? Czy po zrobieniu testu?
-
69. Data: 2018-05-06 14:27:05
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2018-05-06 13:59, Budzik wrote:
> Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>
>>> Niby pomaga ale albo niewiele albo wcale i jest gupie.
>>>
>> A jednak pomaga. Nawet jak depnę u siebie to nie zostawiam czarnej
>> chmury. Niestety o autach z wyciętym DPF-em nie można tego powiedzieć.
>> Pewnie też dlatego, że wycięto ten DPF z powodu niesprawnego silnika,
>> który po prostu dużo więcej kopci niż powinien.
>
> No to mam dla ciebie zagadke:
> - jest sobie auto, 400kkm przelotu, wyciety dpf i zjada powyzej pol litra
> oleju na 1000km co nie jest normą w tym silniku.
> A jednak nie kopci, nie dymi, nie zostawia ani czarnych sadzowych sladów,
> ani siwych olejowych - po prostu nic.
> Jak to wytłumaczysz?
Jak zjada to już nie do końca jest ok. Pół litra na 1000km to wydaje się
bardzo dużo.
U mnie tam nic nie zjada. Od wymiany do wymiany jest tyle co było na
początku.
To czy dymi czy nie można tylko w jeden sposób sprawdzić. Pojechać
drugim samochodem za swoim własnym autem.
I ten z przodu niech zrobi tak, że redukcja na 2-gi bieg i pedał w
podłogę do czerwonego. Jak widocznie nie przydymi znaczy nie dymi ;)
PS. O tym, że ten twój egzemplarz w takiej konfiguracji nie dymi to nie
uwierzę póki nie zobaczę. Taki już jestem ;)
--
mk4
-
70. Data: 2018-05-06 14:40:35
Temat: Re: Ekologia vs diesel
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2018-05-06 13:59, Budzik wrote:
> Użytkownik mk4 m...@d...nul ...
>
>>> I znowu bzdura - nikt kogo znam nie wyciał DPF dlatego zeby
>>> spalanie było mniejsze (roznica jest pomijalna).
>>> Wycinali dlatego ze zaczynały się problemy.
>>> Ba, nawet nie znam nikogo kto wyciałby profilaktycznie ze wzgledu
>>> na zły wpływ DPF na kondycje silnika w zwiazku z rozrzedzaniem
>>> oleju...
>>>
>> To się dołączę. Pojazd 10 lat. Najechane 300kkm i póki co zero
>> problemów z DPF-em.
>> Wg mnie Budzik ma racje. Jak silnik jest sprawny to z DPF-em
>> problemów nie ma. O DPF-ie dowiadujemy się jak z silnikiem zaczyna
>> być coś nie tak.
>>
>> A czemu są lamenty na forach - nie wiem. Bardzo często najwięcej
>> narzekania jest od tych, którzy po prostu nie maja kasy (albo im
>> szkoda) na to aby coś naprawić lub zwyczajnie - wymienić jak trzeba.
>> No i zaczynają się kaskadowe problemy.
>>
> Lamenty są zapewne stąd ze gówniana czesc potrafi kosztowć powyzej 10k
> PLN...
> Gdyby DPF kosztował 500zł to pewnie lamentów by nie było.
> Ale to troche tak samo jak z innymi czesciami które tez bywaja w
> absurdalnych cenach.
> Moze tu jest kłopot ze nowe auto kosztuje 70.000 a silnik w razie wymiany
> 20...
Jeśli pojazd jest już wyeksploatowany to niestety tak będzie, że
doprowadzenie go do sprawności jest kosztowne. A czy byle część kosztuje
od razu 10000? Normalnie jak systematycznie serwisujesz i nie masz pecha
to raczej nie. A pewne rzeczy po prostu trzeba liczyć jako
eksploatacyjne. Np sprzęgło po ok. 200kkm, turbo po około 300kkm,
wtryski przy około 400kkm. Może wytrzyma to więcej. Ale jak się liczy
koszty powinno się uwzględniać tego typu wydatki jako typowe
serwisowanie pojazdu, który nowy przecież nie jest.
Tylko mało komu opłaca się to robić... bo trochę kosztuje. Wiec łatwiej
coś podpicować, sprzedać pojazd i się nie martwić. No i wtedy nowy
nabywca psioczy na forach jakie to gówno.
>> Z DPF tak już jest, że będzie wrażliwy na niedomagania silnika. W
>> końcu jak ze względu na usterki silnik zaczyna kopcić 2 czy 3 razy
>> bardziej niż powinien to DPF musi skapitulować.
>
> No własnie. Silnik sprawny, być może nie optymalnie sprawny (bo taki to
> pewnie tylko jak z fabryki wyjedzie), jezdziłby bez problemu wiele km nie
> dajac zadnych objawów i oszczedzajac wiele złotówek ale to wrażliwy DPF
> kaze wymieniac pol osprzetu a na koncu jeszcze samego siebie.
> Pewnie stąd tez lamenty.
>
Ale to już nie miej pretensji do DPFu, że na "nieoptymalnie sprawnym"
silniku będzie miał problemy. No i skoro są problemy to pewnie ta
niesprawność jest "dalece nieoptymalna" bo na pewno DPF jest
zaprojektowany z pewnym naddatkiem - właśnie w przypadku pewnych
drobnych nieoptymalności.
Jest to cena jaką się płaci za jakąś tam ekologię. Mechanizm działa o
ile system jest sprawny.
--
mk4