-
1. Data: 2010-01-11 23:16:35
Temat: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: Pytajnik <z...@p...pl>
Witam,
Przejechalem sie 100 km w celu obejrzenia autka, za psie pieniadze zakup
auta. Otoz za 1000 zł, oferta dosc ciekawa, autko jak na swoj wiek
fajnie jezdzilo :) Podoba mi sie, chcialem kupic :) Brak przegladu, brak
OC.
W czym problem ? Przy podawaniu dokumentow, zauwazam w dowodzie
rejestracyjnym adnotacje wpisana w dowod: "Zajecie komornicze - bez
rejestracji" - cos takiego... I mowie do sprzedajacego: halo, co to ?
Wyciaga mi jakies dwa pisma z sadu ze to zostalo umorzone. Tyle ze na
tych pismach zero jakiej kolwiek informacji na temat samej nazwy ze to
auto !!! Pomijam fakt marki i modelu, co smieszniejsze pismo o umozeniu
jakis nieruchomosci !!! Zglupialem...
Zerkajac glebiej w dowod rejestracyjny, widze ze ostatnie badanie
techniczne mialo miejsce w 2007 roku. Nowszych pieczatek nie widzialem.
Co jeszcze smieszniejsze kolesie nabyli to jakies pare dni temu od tego
kogos kto widnieje w tym dowodzie rejestracyjnym i auto sprzedaja
dalej... Tlumaczac sie ze mini handelek :) Ja sobie znowu tlumacze ze
chłopina chcial sobie kupic autko, ale nie mogl zarejestrowac i
sprzedaje dalej ? Nie wiem juz sam... Nie ukrywam ze zaciekawilo mnie
autko. Ale czy ktos chcialby sobie brudzic zycie za 1000 zł ? A moze
prawnie nic by im nie grozilo ? Jak to jest wogole ? Moze ktos
sprzedawac takie auto ? Skoro widnieje taka adnotacja ? Ja do chwili
obecnej mam ochote kupic to auto, ale jak najlepiej sie ubezpieczyc w
sprawie ? Fakt, auto ogladalem po 18:00 wiec wydzial komunikacji
zamkniety, bo bym wzial ich za ucho i bysmy pojechali na sprawdzenie czy
ja to zarejestruje. Czy jezeli na zwyklej umowie taki sprzedajacy
dopisze jeden punkt w stylu: "Jezeli auto nie bedzie mialo prawa
rejestracji, zobowizauje sie zwrocic naleznosc wraz z dobiorem auta ?"
A moze dac sobie spokoj z tematem ?
Pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja.
-
2. Data: 2010-01-11 23:22:02
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Pytajnik" <z...@p...pl> napisał w wiadomości news:
> A moze dac sobie spokoj z tematem ?
Bez dwóch zdań.
Albo niech sami najpierw sobie przerejestrują na siebie.
-
3. Data: 2010-01-11 23:35:16
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 11 Jan 2010 23:16:35 +0100, Pytajnik wrote:
>Czy jezeli na zwyklej umowie taki sprzedajacy
>dopisze jeden punkt w stylu: "Jezeli auto nie bedzie mialo prawa
>rejestracji, zobowizauje sie zwrocic naleznosc wraz z dobiorem auta ?"
A potem bedziesz ich dwa lata scigal :-)
Zawsze mozna odwrotnie - naleznosc zostanie przelana w ciagu 7 dni od
dnia sprzedazy.
J.
-
4. Data: 2010-01-12 00:41:25
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: "ksoniek" <k...@i...pl>
Na samochodzie jest wyrok komorniczy. Kupując samochód, kupujesz dług
poprzedniego właściciela. Tak samo masz z nieruchomościami - jak na domu
jest hipoteka to przechodzi na nowego właściciela.
Trochę uprościłem ale chodzi o sam fakt
--
Pozdrawiam
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org
-
5. Data: 2010-01-12 01:12:41
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: Pytajnik <z...@p...pl>
W dniu 2010-01-12 00:41, ksoniek pisze:
> Na samochodzie jest wyrok komorniczy. Kupując samochód, kupujesz dług
> poprzedniego właściciela. Tak samo masz z nieruchomościami - jak na domu
> jest hipoteka to przechodzi na nowego właściciela.
> Trochę uprościłem ale chodzi o sam fakt
Dzieki sliczne Panowie za informacje :) Daje sobie spokoj...
-
6. Data: 2010-01-12 08:02:22
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
Pytajnik pisze:
/..../
> A moze dac sobie spokoj z tematem ?
> Pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja.
Ja bym jeszcze uderzył do tego komornika, może się dowiesz jak to
odkręcić. Choć zapewne kasa za auta musiałaby trafić do bezpośrednio do
komornika.
pozdrawiam
marcin jan
-
7. Data: 2010-01-12 08:48:10
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "Pytajnik" <> napisał w wiadomości ...
> Przy podawaniu dokumentow, zauwazam w dowodzie rejestracyjnym adnotacje
> wpisana w dowod: "Zajecie komornicze - bez rejestracji" - cos takiego...
jeżeli zajęcie komornicze to powinno byc wpisane do
Krajowego Rejestru Sądowego - Rejestru Zastawów
więc łatwo sprawdzić...
poza tym można zwrócić się do samego komornika czy faktycznie
jest to umorzone, bo może byc umorzone tylko informacja nie przesłana
do Rejestru i wtedy nie można przerejestrować tylko najpierw
trzeba załatwić z papierami od Rejestru i dopiero z pismem
o wykreśleniu z Rejestru Wydział Komunikacji przerejestruje
--
pozdrawiam
Tadeusz
-
8. Data: 2010-01-12 12:37:18
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: szymo <s...@w...pl>
Pytajnik pisze:
> Witam,
>
> Przejechalem sie 100 km w celu obejrzenia autka, za psie pieniadze zakup
> auta. Otoz za 1000 zł, oferta dosc ciekawa, autko jak na swoj wiek
> fajnie jezdzilo :) Podoba mi sie, chcialem kupic :) Brak przegladu, brak
> OC.
>
> W czym problem ? Przy podawaniu dokumentow, zauwazam w dowodzie
> rejestracyjnym adnotacje wpisana w dowod: "Zajecie komornicze - bez
> rejestracji" - cos takiego... I mowie do sprzedajacego: halo, co to ?
> Wyciaga mi jakies dwa pisma z sadu ze to zostalo umorzone. Tyle ze na
> tych pismach zero jakiej kolwiek informacji na temat samej nazwy ze to
> auto !!! Pomijam fakt marki i modelu, co smieszniejsze pismo o umozeniu
> jakis nieruchomosci !!! Zglupialem...
>
> Zerkajac glebiej w dowod rejestracyjny, widze ze ostatnie badanie
> techniczne mialo miejsce w 2007 roku. Nowszych pieczatek nie widzialem.
>
> Co jeszcze smieszniejsze kolesie nabyli to jakies pare dni temu od tego
> kogos kto widnieje w tym dowodzie rejestracyjnym i auto sprzedaja
> dalej... Tlumaczac sie ze mini handelek :) Ja sobie znowu tlumacze ze
> chłopina chcial sobie kupic autko, ale nie mogl zarejestrowac i
> sprzedaje dalej ? Nie wiem juz sam... Nie ukrywam ze zaciekawilo mnie
> autko. Ale czy ktos chcialby sobie brudzic zycie za 1000 zł ? A moze
> prawnie nic by im nie grozilo ? Jak to jest wogole ? Moze ktos
> sprzedawac takie auto ? Skoro widnieje taka adnotacja ? Ja do chwili
> obecnej mam ochote kupic to auto, ale jak najlepiej sie ubezpieczyc w
> sprawie ? Fakt, auto ogladalem po 18:00 wiec wydzial komunikacji
> zamkniety, bo bym wzial ich za ucho i bysmy pojechali na sprawdzenie czy
> ja to zarejestruje. Czy jezeli na zwyklej umowie taki sprzedajacy
> dopisze jeden punkt w stylu: "Jezeli auto nie bedzie mialo prawa
> rejestracji, zobowizauje sie zwrocic naleznosc wraz z dobiorem auta ?"
>
> A moze dac sobie spokoj z tematem ?
> Pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja.
Jak najdalej od osoby i rzeczonego przedmiotu sprzedaży - jak na moje
sprawa śmierdzi na kilometr.
-
9. Data: 2010-01-12 13:51:39
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "szymo" <> napisał w wiadomości ...
>
> Jak najdalej od osoby i rzeczonego przedmiotu sprzedaży - jak na moje
> sprawa śmierdzi na kilometr.
niekoniecznie...
nie każdy umie załatwić taką sprawę papierkową
i nie każdemu chce się tracić parę dni na
dojazdy do różnych biur i urzedów żeby
zarejestrowac auto za słownie jeden tysiąc złociszy...
-
10. Data: 2010-01-12 14:48:17
Temat: Re: Dziwna sprzedaz auta ? Prosze o porade..
Od: szymo <s...@w...pl>
Tadeusz pisze:
>
> Użytkownik "szymo" <> napisał w wiadomości ...
>
>>
>> Jak najdalej od osoby i rzeczonego przedmiotu sprzedaży - jak na moje
>> sprawa śmierdzi na kilometr.
>
> niekoniecznie...
> nie każdy umie załatwić taką sprawę papierkową
> i nie każdemu chce się tracić parę dni na
> dojazdy do różnych biur i urzedów żeby
> zarejestrowac auto za słownie jeden tysiąc złociszy...
No niby racja ale tak jak czytałem relację autora wątku to tak mi się
poskładało :
Brak przegladu, brak OC - to jeszcze o niczym nie przesądza ale już
czerwona lampa i pytanie dlaczego czy nie przeszedł przeglądu czy nie
był bo coś
"w dowodzie rejestracyjnym adnotacje wpisana w dowod: "Zajecie
komornicze - bez rejestracji" - no i dalej - "Wyciaga mi jakies dwa
pisma z sadu ze to zostalo umorzone. Tyle ze na tych pismach zero jakiej
kolwiek informacji na temat samej nazwy ze to auto !!! Pomijam fakt
marki i modelu, co smieszniejsze pismo o umozeniu jakis nieruchomosci !!!"
i to mnie najbardziej zainteresowało zajęcie na samochód a papiery na
dom to się kupy nie trzyma - pismo nie zdejmuje zajęcia komorniczego z
samochodu!.
"Co jeszcze smieszniejsze kolesie nabyli to jakies pare dni temu od tego
kogos kto widnieje w tym dowodzie rejestracyjnym i auto sprzedaja
dalej... Tlumaczac sie ze mini handelek" -
to już mi ewidentnie śmierdzi - kto kupi od kogoś samochód z obciążeniem
komorniczym i sprzeda go dalej żeby zarobić i mieć masę bieganiny
urzędowej żeby odkręcać te komornicze sprawy kurde !
TROCHĘ za dużo wątpliwości