eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 81. Data: 2012-09-04 12:37:45
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 4 Sep 2012 12:16:06 +0200, J.F

    > skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P

    U nas znaki mają się nijak do rzeczywistości. Dla przykłądu w DC na
    zjazdach z Trasy Siekierkowskiej są ograniczenia do 40, bo niby ostre
    zakręty i można wypaść... tak, oczywiście.

    Ale już w takiej Austrii faktycznie lepiej dopuszczalnej nie przekraczać --
    wiem co mówię, choć RAZ tylko przekroczyłem, całkiem nieznacznie (10/h) i
    ledwo się po tym w jezdni zmieściłem. :P

    U nas można spokojnie 2-3x szybciej jechać niż ograniczenia, dlatego
    właśnie IMHO ograniczenia prędkości są tak często łamane, są po prostu
    stawiane gdzie popadnie i jak popadnie.

    --
    Pozdor Myjk


  • 82. Data: 2012-09-04 12:56:07
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
    Tue, 4 Sep 2012 12:11:17 +0200, J.F
    >>>Tak po prostu kobita zionie
    >>>alkoholem i tyle. Kwestia organizmu jak już wcześniej pisałem.
    >>>Ja nie zionę, za to błędnik mi panikuje praktycznie odrazu.
    >> Badales jakims porzadnym alkomatem ?

    >Znaczy nie rozumiem... Nie był to policyjny alkomat, ale nie piliśmy
    >nic
    >wcześniej, zjedliśmy ten sam obiad (ta sama ilość) i równo tak samo
    >piliśmy
    >wino. Pomiar był dokładnie po jednej i po dwóch lampach i dmuchaliśmy
    >w tę

    Mialo byc jeszcze "po stosownym czasie".

    >samę rurkę. Jedyna różnica była taka, że ja przed obiadem dłuuugo nic
    >nie
    >jadłem (byłem na wyniszczeniu po meczu w piłkę nożną).

    Na moj gust to ten alkomat was oszukal. A skoro tak, to trzeba
    najpierw sprawdzic czy oszukal, ewentualnie czemu.

    >>>Ta teoria, w świetle tego co napisałem powyżej, może być zupełnie
    >>>błędna.
    >> Poczekamy, zobaczymy, jakby tam nic nie pil to pewnie by
    >> protestowal.
    >> Dziennikarze tez niby napisali ze zionelo wodka ..

    >Zapach to też indywiduwalna sprawa osobnika.

    Znasz takich ktorzy pachna wodka ? Przetrawionym alkoholem ?

    >> tak napisales jakbys przestapl kilkadziesiat km :-)
    >;)
    >Szczerze mówiąc nawet się boję pomyśleć ile czasu przespałem. :/

    Mysle ze nieduzo, bo chyba jednak szybko bys zjechal z drogi.
    Aczkolwiek wczesniejsza jazda jak widac zbyt swiadoma nie byla.

    >> No ale widzisz - miales prawo przypuszczac ze jestes wyspany i
    >> wypoczety.
    >> A on co ? Powinien przypuszczac ze jak sie nachleje, to usnie
    >> gdzies w
    >> trasie, i nie pojedzie tak jak trzeba, no i naprawde usnal, wiec co
    >> to
    >> jest ?
    >To też tylko przypuszczenie i żadna reguła, bo znam takich, którzy po
    >alkoholu śmigają jak króliczki z bateryjkami duracell w tyłku.

    Za malo wodki bylo :-)

    >> Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodki
    >> mial 1.6 promila :-)

    >Da się. Niestety.

    Watpie. Tzn 1.6 promila we krwi, nie wskazania alkomatu.

    J.


  • 83. Data: 2012-09-04 13:17:15
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 04.09.2012 12:56, J.F wrote:
    > Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
    > Tue, 4 Sep 2012 12:11:17 +0200, J.F
    >>> Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodki
    >>> mial 1.6 promila :-)
    >
    >> Da się. Niestety.
    >
    > Watpie. Tzn 1.6 promila we krwi, nie wskazania alkomatu.

    W sumie to 1.6 promila we krwi (licząc 5l=5000ml krwi) daje 8ml czystego
    alkoholu. To nie jest dużo. W typowym przypadku wchłanianie/metabolizm
    nie powinny pozwolić na osiągnięcie dużej koncentracji z małej dawki,
    ale w szczególnym, to kto wie...

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 84. Data: 2012-09-04 13:28:40
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości grup
    On 04.09.2012 12:56, J.F wrote:
    >>>> Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku
    >>>> wodki
    >>>> mial 1.6 promila :-)
    >>> Da się. Niestety.
    >> Watpie. Tzn 1.6 promila we krwi, nie wskazania alkomatu.

    >W sumie to 1.6 promila we krwi (licząc 5l=5000ml krwi) daje 8ml
    >czystego alkoholu. To nie jest dużo.

    Ale to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie
    tkanki miekkie.
    Wiec nie na 5l, ale na 50, no powiedzmy na 35 u wychudzonej kobietki.

    J.


  • 85. Data: 2012-09-04 14:50:28
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.09.2012 13:28, J.F pisze:

    >> W sumie to 1.6 promila we krwi (licząc 5l=5000ml krwi) daje 8ml
    >> czystego alkoholu. To nie jest dużo.
    >
    > Ale to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie tkanki
    > miekkie.

    Chyba sobie kpisz... To są "promile alkoholu we krwi". A nie "w tkankach
    miękkich".


  • 86. Data: 2012-09-04 15:44:44
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
    W dniu 04.09.2012 13:28, J.F pisze:
    >>> W sumie to 1.6 promila we krwi (licząc 5l=5000ml krwi) daje 8ml
    >>> czystego alkoholu. To nie jest dużo.
    >> Ale to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie
    >> tkanki
    >> miekkie.
    >Chyba sobie kpisz... To są "promile alkoholu we krwi". A nie "w
    >tkankach
    >miękkich".

    Chyba sobie kpisz. Policzylbys ile daje "pol litra na leb", to bys nie
    kpil wiecej.


    J.



  • 87. Data: 2012-09-04 15:56:53
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.09.2012 15:44, J.F pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
    > W dniu 04.09.2012 13:28, J.F pisze:
    >>>> W sumie to 1.6 promila we krwi (licząc 5l=5000ml krwi) daje 8ml
    >>>> czystego alkoholu. To nie jest dużo.
    >>> Ale to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie tkanki
    >>> miekkie.
    >> Chyba sobie kpisz... To są "promile alkoholu we krwi". A nie "w tkankach
    >> miękkich".
    >
    > Chyba sobie kpisz. Policzylbys ile daje "pol litra na leb", to bys nie
    > kpil wiecej.


    Emmm.... Czyżbyś był na tyle głupi, że wydaje ci się, że 100% alkoholu
    wlanego do gardła trafia do krwi i to za jednym zamachem?

    Pała z fizjologii!


  • 88. Data: 2012-09-04 19:32:19
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Sep 2012, J.F wrote:

    [...do mnie...]
    >> A ta teza skąd?
    [...]
    >
    > Mam na mysli ze umyslne wjechanie to nie jest wypadek. Tylko wlasnie umyslne.

    Czytam ci ja różne opisy, i wychodzi mi, że mamy "przypadek podatkowy".

    Znaczy "w rozumieniu KK" najwyraźniej jest tak jak piszesz: w przeciwnym
    przypadku jest to zwyczajny zamach. Trudno się nie zgodzić, ze sprawca
    nie może odpowiadać z przepisu o "nieumyślnym".

    Ujmę inaczej: w statystyce wypadków drogowych liczy się czy nie?
    Bo informacji o rodzaju "niebezpiecznego narzędzia" w statystyce
    przestępstw na stronie policji nie widzę :(

    pzdr, Gotfryd


  • 89. Data: 2012-09-04 20:03:57
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Sep 2012, J.F wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
    > On Mon, 3 Sep 2012, J.F. wrote:
    >>> Dnia Sun, 02 Sep 2012 21:54:06 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >>>> Czego nie rozumiesz w słowie "bezpośrednie"?
    >>> W zasadzie to nic nie rozumiem. Zasniecie za korba nastawnika pociagu
    >>> w trasie to juz jest "bezposrednie" czy jeszcze nie ?
    >>> A jechanie 120/70 na zakrecie, gdzie za plotem jest przedszkole ? :-)
    >
    >> Nie. Tam muszą być dzieci
    >
    > Jesli to jest przedszkole, to wysoce prawdopodobne ze za plotem bawia sie
    > dzieci.
    > No dobra - w okreslonych godzinach w dni powszednie ;-)

    Chyba dochodzimy do sedna: podobnie jak spowodowanie wypadku jest
    "rzeczywiste", również "bezpośrednie zagrożenie" dotyczy stanu
    faktycznego.
    Czyli sprawca mógł tych dzieci nie widzieć, bo były zasłonięte
    krzakami, ale od ich obecności zależy, czy spowodował zagrożenie
    "bezpośrednie".
    Jeśli ich tam nie było, ale tego nie wiedział, to spowodował
    zagrożenie, jak najbardziej. Potencjalne. Nie bezpośrednie.
    Tak samo kwalifikuje się zamiar: "zamiar ewentualny" to godzenie
    się, że można spowodować jakiś skutek, "zamiar bezpośredni" to
    postępowanie, który wprost do niego zmierza (nawet jeśli się
    nie uda).

    >> i zakręt poprowadzony w ten sposób, że "wylot"
    >> jest wysoce prawdopodobny.
    >
    > skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P

    Tak własnie zakładamy :P, w ten sposób warunek przyjmujemy
    za "uznany". Znaczy nie dyskutujemy nad tym, czy grupowicz
    X lub grupowicz Y byliby w stanie jednak przejechać ten
    zakręt bez "wylotu" ;), akceptujemy, iż sąd ma podstawy
    do uznania "zagrożenia".

    Ale dopóki tych dzieci tam nie ma, ono nie jest "bezpośrednie".
    I może to się okazać dopiero po przejechaniu rzeczonego
    zakrętu - świadomość sprawcy nie jest istotna.
    "Prawdopodobieństwo zabicia" ocenia się *w tych warunkach*,
    nie ma dzieci - nie ma kogo zabić.

    >>> To co to jest "bezposrednie" ?
    >> Wlot na pasy, jak widać że ktoś ma zamiar przejść.
    >
    > Ale oprocz zamiaru ma tez obowiazek przepuscic szybko jadace pojazdy :-)

    Szybko jadące pojazdy mają obowiązek zwolnić :D
    "Jego obowiązek nie skierowany wobec mnie nie daje mi praw" (z zastrzeżeniem
    sporządzenia donosu i dochodzenia "stanu zgodnego z prawem" tą drogą :P),
    to działa w obie strony, a "ostatnie wykroczenie" to w tym przypadku
    nieustąpienie pierwszeństwa (mimo że "przeciwnik" złamał jakiś przepis,
    i że jadący też coś wcześniej złamał).

    > Chyba ze juz jest na przejsciu..

    Ano. Jak wejdzie to będziemy mieli stan "już jest".
    Całkiem tak, jak przy kierowcy który przejechał linie zatrzymania (ale
    nie znak "ustąp" lub "stop")

    pzdr, Gotfryd


  • 90. Data: 2012-09-04 20:15:41
    Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Sep 2012, Myjk wrote:

    > Tue, 4 Sep 2012 12:16:06 +0200, J.F
    >
    >> skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P
    >
    > U nas znaki mają się nijak do rzeczywistości.

    Nie sposób się nie zgodzić, ale do dyskusji o "bezpośredniości"
    wnosi to element komplikujący rozważania :)

    > U nas można spokojnie 2-3x szybciej jechać niż ograniczenia, dlatego
    > właśnie IMHO ograniczenia prędkości są tak często łamane,

    IMVHO, faktyczny problem stanowi łamanie ich w sposób "niezależny
    od warunków". No i karanie na podobnej zasadzie.
    Czyli tak samo na prostej przy dobrej widoczności, jak i na skrzyżowaniu
    kiedy na prawym pasie jest ciąg ciężarówek tudzież na zakręcie z brakiem
    widoczności.
    Ale skoro karalna jest "goła prędkości", to tym słabiej z rozumieniem
    tego faktu.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: