-
11. Data: 2012-09-01 20:44:32
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 01.09.2012 20:31, nazgul wrote:
> W dniu 2012-09-01 20:25, jerzu pisze:
>> On Sat, 01 Sep 2012 20:11:53 +0200, nazgul <x...@w...pl> wrote:
>>
>>> nie wiem
>>>
>>> "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg
>>> Warszawa-Kraków wjechał na niewłaściwy tor, po którym z naprzeciwka
>>> poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa.
>>
>> Ale to nie jest wina maszynisty.
>>
> ze nie zauważył to też?
Z jakiej odległości mógł zobaczyć? Jaka jest droga hamowania?
> to w sumie może w ogóle wyjebać maszynistę skoro i tak pociąg jedzie po
> torach.
>
W Japonii w szybkiej kolei jest głównie dla dekoracji i żeby ludzie nie
panikowali, że pociąg sam jedzie (a właśnie to robi).
--
Pozdrawiam
Michoo
-
12. Data: 2012-09-01 21:04:26
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2012-09-01 20:03, Michoo pisze:
> Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas?
> I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego
> zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg
> stanął i tyle.
>
> Gdyby przegapił ograniczenie/światło to rzeczywiście można by mówić o
> groźbie katastrofy, ale skoro jechał zgodnie z przepisami?
A wiesz że masz bardziej nasrane w łepetynie niż ten co ma 1,6 promila w
wydychanym powietrzu?
--
Krzysiek
-
13. Data: 2012-09-01 21:50:42
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 01 Sep 2012 20:03:32 +0200, Michoo napisał(a):
> ale skoro jechał zgodnie z przepisami?
Niezgodnie. Maszynista jest w pociągu (podobnie jak pilot w samolocie
pasażerskim) od tego by reagował na nieprzewidziane, awaryjne sytuacje. Jak
pijany, reagować nie mógł więc naraził.
W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie przy dzisiejszej technice by takie
samoloty, pociągi czy metro obywały się całkiem bez pilota/maszynisty.
Ciąży tradycja i ten znikomy ułamek przypadków kiedy człowiek jest
potrzebny (casus Wrony). Zresztą pierwsze jaskółki już są - jakieś nowe
metro będzie bez maszynistów :)
--
Jacek
-
14. Data: 2012-09-01 21:52:04
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 01.09.2012 21:04, Krzysztof 45 wrote:
> W dniu 2012-09-01 20:03, Michoo pisze:
>> Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas?
>> I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego
>> zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg
>> stanął i tyle.
>>
>> Gdyby przegapił ograniczenie/światło to rzeczywiście można by mówić o
>> groźbie katastrofy, ale skoro jechał zgodnie z przepisami?
>
> A wiesz że masz bardziej nasrane w łepetynie niż ten co ma 1,6 promila w
> wydychanym powietrzu?
Masz jakieś skrzywienie na punkcie przesadnie surowej kary. Facet winny
jest prowadzeniu pod wpływem za co został ukarany, fakt, że dość łagodnie.
Skoro był w stanie prawidłowo prowadzić pociąg w tym stanie to dlaczego
uważasz, że stwarzał zagrożenie?
Btw:
W Polsce zakazane jest prowadzenie samochodu z ponad 0.02%, powyżej
0.05% jest to przestępstwem. W niektórych państwach poniżej 0.08% jest
ciągle legalne.
Uważasz, że w Polsce ktoś z 0.02% już jedzie zygzakiem i stwarza
zagrożenie a w UK taki z 0.08% już nie?
Tu maszynista nie musiał panować nad torem jazdy a jedynie reagować na
znaki i dostosowywać do nich prędkość/zatrzymywać skład.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
15. Data: 2012-09-01 21:59:43
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: neoniusz <n...@j...org>
On 9/1/12 1:30 PM, Krzysztof 45 wrote:
> W dniu 2012-09-01 19:18, neoniusz pisze:
>> Szkoda ze ty nie zajarzyles przed napisaniem.
> Szkoda. Bardzo wielka szkoda. No masz racje. Szkoda jak hxx wie co. Nie
> przewidziałem czepiacza na m. Napij się ale do 1,6 promila. Przejdzie
> ... ci.
Wystarczy mi 0,8 promila, bo wtedy moge jezdzic legalnie tutaj gdzie jestem.
-
16. Data: 2012-09-01 22:19:10
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2012-09-01 20:44, Michoo pisze:
>>>> nie wiem
>>>> "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg
>>>> Warszawa-Kraków wjechał na niewłaściwy tor, po którym z
>>>> naprzeciwka
>>>> poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa.
>>> Ale to nie jest wina maszynisty.
>> ze nie zauważył to też?
> Z jakiej odległości mógł zobaczyć? Jaka jest droga hamowania?
W momencie gdy wjechał na zły tor ?
>> to w sumie może w ogóle wyjebać maszynistę skoro i tak pociąg
>> jedzie po
>> torach.
> W Japonii w szybkiej kolei jest głównie dla dekoracji i żeby
> ludzie nie panikowali, że pociąg sam jedzie (a właśnie to robi).
Piloci też, i co z tego ? Są od tego w sumie by działać jak się
automaty spierdolą. Pilot "realną" pracę w czasie normalnego
lotu wykonuje może 15/30 minut.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
-
17. Data: 2012-09-01 22:21:34
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: PH <p...@...ustach.abn>
/Ciach wynurzenia i żenujące wnioski/
A wiesz że masz bardziej nasrane w łepetynie niż ten co ma 1,6 promila w
wydychanym powietrzu?
-
18. Data: 2012-09-01 22:39:22
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 01 Sep 2012 20:03:32 +0200, Michoo napisał(a):
> On 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 wrote:
>> Naraził 170 ludzi +- około tyle samo jak by doszło do czołówki. Straty
>> finansowe zniszczonego składu/składów, trakcji, torowiska, trupów,
>> odszkodowań i kosztów leczenia pozostałych plus całej akcji ratunkowej
>> to ładnych nawt kilkanaście milionów zł.
> Z rejestratora i opinii wynika, że NIE naraził. Jak masz inne zdanie to
> może chociaż uzasadnij a nie "bo tak".
Narazil. Zasnal w bezpiecznym miejscu, ale skad gwarancja ze tam by sie to
stalo, a nie przed jakims waznym semaforem ?
Wiec jak ruszyl w stanie upojenia, to juz narazil.
Co prawda podobnie naraza kierowca ktory sie nie wyspal przed podroza, a
nikt tego nie sprawdza.
> Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas?
A jak drugi tor bedzie w remoncie, albo w ogole jest tylko jeden ?
> I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego
A jak czuwak bedzie uszkodzony ?
> zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg
> stanął i tyle.
Dlatego taki sam zarzut moglby byc, jakby mu lekarz powiedzial ze stan
grozi zaslabnieciem, a on mimo to poszedl do pracy nic nikomu nie mowiac.
> Gdyby przegapił ograniczenie/światło to rzeczywiście można by mówić o
> groźbie katastrofy, ale skoro jechał zgodnie z przepisami?
Ale pr-stwo ze przegapi bylo duze. Wiec _narazil_ na _niebezpieczenstwo_.
A to jest czasem karalne.
J.
-
19. Data: 2012-09-01 23:12:55
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 pisze:
> Mężczyzna nie odpowie za możliwość spowodowania katastrofy w ruchu
> lądowym. Prokuratorzy sprawdzili wszystkie rejestratory pociągu i
> okazało się, że choć maszynista był pijany, to jechał jak najbardziej
> prawidłowo.
Chcesz go karać za jakieś hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechał
prawidłowo??
> Jak mówi prokurator Violetta Niziołek, przez całą drogę z Jeleniej Góry
> do Marciszowa przestrzegał ograniczeń szybkości, zatrzymywał skład tak
> jak trzeba i nie popełnił błędów.
Czyli lepiej niż wielu trzeźwych "miszczuf kierownicy".
[ciach]
> Naraził 170 ludzi +- około tyle samo jak by doszło do czołówki. Straty
Z zapisów wynika, że nie naraził.
> finansowe zniszczonego składu/składów, trakcji, torowiska, trupów,
> odszkodowań i kosztów leczenia pozostałych plus całej akcji ratunkowej
> to ładnych nawt kilkanaście milionów zł.
A gdyby tutaj było przedszkole, do którego ze swoimi wnukami szła wasza
teściowa?
> Nie wnikam w artykuły i paragrafy tak samo jak prokuratura. Przekładając
> to na auto osobowe oczywiście z zamontowanym profesjonalnym
> rejestratorem, to adekwatny wyrok jaki by zapadł? Tak na szybko bez
> kalkulatora. Zakaz prowadzenia pojazdów na 9 godzin i 40 zł grzywny? Czy
> przesadziłem?
A jak chcesz umyć się w gorącej wodzie, to jedną nogę wkładasz do
wrzątku, a druga do wody przechłodzonej do -20C? Po użyciu kalkulatora
wynika, że średnią masz właśnie 40C, czyli akurat.
> Z drugiej strony ja ten system rozumie.
Piszesz po pijaku czy język polski jest dla ciebie drugim językiem?
Ciągle go kaleczysz.
-
20. Data: 2012-09-01 23:15:58
Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.09.2012 20:31, nazgul pisze:
>> Ale to nie jest wina maszynisty.
>>
> ze nie zauważył to też?
> to w sumie może w ogóle wyjebać maszynistę skoro i tak pociąg jedzie po
> torach.
Zasadniczo większość współczesnych środków komunikacji zbiorowej może
działać pod kontrolą automatyczną i pomijając przypadki nieprzewidziane
przez twórców systemu ludzie są tylko jako ozdoba oraz dupochron
formalno-ubezpieczeniowy.
Pociągi... Samoloty... Gorzej jest z autobusami, bo po tych samych
drogach szwendają się stada chaotycznych amatorów ;)