eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dylemat kupującego auto...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 1. Data: 2011-06-30 12:44:15
    Temat: Dylemat kupującego auto...
    Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>

    Witam.

    Temat "co kupić" już nieaktualny, teraz jest kwestia wyboru... :D Opcje są dwie:
    1. Toyota Avensis II, PR 04/2004, sedan, 2.0 benzyna, 160kkm...
    2. Ford Focus II, PR 12/2005, hatchback 3D, 2.0 benzyna, 130kkm...

    Cena obu aut identyczna. Oba auta mają dobre wyposażenie, jest dwustrefowa
    klimatyzacja, elektryka, komputer pokładowy, radio z cd, Ford ma półskóry
    i opcjonalne radio Sony, więc chyba ma też AUX? Reszta różnic w wyposażeniu
    jest imho mało istotna...

    Do Avki musiałbym kupić na przyszły sezon kółka 17" na lato, do Foki są
    dwa komplety kół, oba auta mają podobne osiągi, Focus pewnie ciut mniej
    spali... Avensis nie nadaje się do latania po zakrętach, Focus jest do tego
    stworzony... Avensis kusi eleganckim wyglądem, ale trochę boli pozycja
    za kierownicą jak na krześle i wybitnie antysportowy charakter auta...
    Ford za to bardzo podoba mi się stylistycznie, 3 drzwiówka wygląda świetnie...

    A co do zastosowania auta - jeżdżę głównie sam, czasami we dwie osoby,
    dzieci na horyzoncie nie ma, żony też, więc pakowne rodzinne auto jest
    niepotrzebne. Pomysł zakupu dużego sedana wynika tylko i wyłącznie
    z chęci dokarmienia własnej próżności, powstaje tylko pytanie, czy jest
    sens, bo przecież Focus wcale małym autem nie jest i wiem, że by mi
    wystarczył... No i przypominają mi się czasy, kiedy jeździłem za niskim
    i za twardym Golfem MK3 GTI, ileż to frajdy dawało...

    Pomocy, czy ja mam rzucać monetą? :D

    Pozdrawiam
    .Peeter


  • 2. Data: 2011-06-30 12:51:57
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:iuhk28$nge$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam.
    >
    > Temat "co kupić" już nieaktualny, teraz jest kwestia wyboru... :D Opcje są
    > dwie:
    > 1. Toyota Avensis II, PR 04/2004, sedan, 2.0 benzyna, 160kkm...
    > 2. Ford Focus II, PR 12/2005, hatchback 3D, 2.0 benzyna, 130kkm...
    >
    > Cena obu aut identyczna. Oba auta mają dobre wyposażenie, jest dwustrefowa
    > klimatyzacja, elektryka, komputer pokładowy, radio z cd, Ford ma półskóry
    > i opcjonalne radio Sony, więc chyba ma też AUX? Reszta różnic w
    > wyposażeniu
    > jest imho mało istotna...
    >
    > Do Avki musiałbym kupić na przyszły sezon kółka 17" na lato, do Foki są
    > dwa komplety kół, oba auta mają podobne osiągi, Focus pewnie ciut mniej
    > spali... Avensis nie nadaje się do latania po zakrętach, Focus jest do
    > tego
    > stworzony... Avensis kusi eleganckim wyglądem, ale trochę boli pozycja
    > za kierownicą jak na krześle i wybitnie antysportowy charakter auta...
    > Ford za to bardzo podoba mi się stylistycznie, 3 drzwiówka wygląda
    > świetnie...
    >
    > A co do zastosowania auta - jeżdżę głównie sam, czasami we dwie osoby,
    > dzieci na horyzoncie nie ma, żony też, więc pakowne rodzinne auto jest
    > niepotrzebne. Pomysł zakupu dużego sedana wynika tylko i wyłącznie
    > z chęci dokarmienia własnej próżności, powstaje tylko pytanie, czy jest
    > sens, bo przecież Focus wcale małym autem nie jest i wiem, że by mi
    > wystarczył... No i przypominają mi się czasy, kiedy jeździłem za niskim
    > i za twardym Golfem MK3 GTI, ileż to frajdy dawało...
    >

    Mam Avensisa, Focusem nie jechałem. Co do ocen własności jezdych to jednak
    podejrzewam że masz rację wskazując przewagę Focusa jednak Avensis w
    zakrętach też dobrze jeździ, nie jest specjalnie miękki i nie wychyla się za
    mocno więc nie powiedziałbym że jest wybitnie antysportowy. Za to na
    koleinach mocno ciągnie. W Twoim zastosowaniu wybrałbym jednak Focusa bo
    powinien ciut mniej palić a i pewnie mniej waży więc będzie więcej frajdy z
    jazdy.


  • 3. Data: 2011-06-30 12:53:20
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:iuhk28$nge$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam.
    >
    > Temat "co kupić" już nieaktualny, teraz jest kwestia wyboru... :D Opcje są
    > dwie:
    > 1. Toyota Avensis II, PR 04/2004, sedan, 2.0 benzyna, 160kkm...
    > 2. Ford Focus II, PR 12/2005, hatchback 3D, 2.0 benzyna, 130kkm...

    Jeździłeś jednym i drugim? Weź to, które sprawia więcej frajdy.

    --
    Yogi(n)
    http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
    ukiewicz412010.jpg
    http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
    jpg
    http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
    http://img809.imageshack.us/img809/3142/162828181092
    07190268210.jpg


  • 4. Data: 2011-06-30 12:55:30
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>

    "Yogi(n)" wrote:
    > Jeździłeś jednym i drugim? Weź to, które sprawia więcej frajdy.

    Jeździłem Foką 1.6, dwulitrówka jest u nas bardzo rzadka. Pomijając, że 100KM
    to było za mało do tej budy, zabawa była pierwsza klasa, uśmiech z gęby nie
    schodzi. :-)

    Pozdrawiam
    .Peeter


  • 5. Data: 2011-06-30 13:07:50
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:iuhknf$pvk$1@inews.gazeta.pl...
    > "Yogi(n)" wrote:
    >> Jeździłeś jednym i drugim? Weź to, które sprawia więcej frajdy.
    >
    > Jeździłem Foką 1.6, dwulitrówka jest u nas bardzo rzadka. Pomijając, że
    > 100KM
    > to było za mało do tej budy, zabawa była pierwsza klasa, uśmiech z gęby
    > nie
    > schodzi. :-)

    No to koniecznie przejedź się jeszcze avensisem, bedziesz znał odpowiedź na
    pytanie "co wybrać". Opiniami z internetu sie nei kieruj, bo różne rzeczy
    różnych ludzi cieszą i potem bedziesz żałował. Ja avensisem jeździem
    wyłącznie jako pasażer, był to diesel i bardzo ładnie się zbierał, mimo że
    ja mam lżejsze i mocniejsze o blisko 20 koni auto, to ożywa ono dopiero przy
    4 tys. obrotów, to avensis w dieslu ze 126 konnym silnikiem robił na mnie
    wrażenie żwawego. Weź pod uwage też bezawaryjność i jakość wykończenia (nie
    wiem jak jest w fokusie, bo jakoś nikt ze znajomych i rodziny w fordach nie
    gustuje).
    W wypadku tych dwóch - o ile inne rzeczy są nieistotne, stan techniczny
    porównywalny itp. - umów się na jazdy próbne, najlepiej w tym samym dniu - i
    będziesz wiedział. Ja, kupując auto w 2009 objeździłem chyba z 10 salonów i
    wykonałem chyba 7 jazd próbnych, uwierz, to najlepszy sposób.

    --
    Yogi(n)
    http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
    ukiewicz412010.jpg
    http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
    jpg
    http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
    http://img809.imageshack.us/img809/3142/162828181092
    07190268210.jpg


  • 6. Data: 2011-06-30 13:19:12
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: "wlasti" <w...@W...pl>

    u mnie na podworku stoi
    focus 2007 1,8 tdci
    aven 2004 2.o d4d

    ave większa wygodniejsza ciche zawieszenie

    focus trochę szybszy zwinniejszy
    ale mniejszy głośniejsze zawieszenie
    trochę skrzypią plastiki w środku...



    oba bezproblemowe w utrzymaniu - żadnych napraw - ytlko przeglądy...


    na ave ZNACZNI|E mniej stracisz kiedyś...

    art


  • 7. Data: 2011-06-30 13:24:42
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>


    Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:iuhk28$nge$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam.
    >
    > Temat "co kupić" już nieaktualny, teraz jest kwestia wyboru... :D Opcje są
    > dwie:
    > 1. Toyota Avensis II, PR 04/2004, sedan, 2.0 benzyna, 160kkm...
    > 2. Ford Focus II, PR 12/2005, hatchback 3D, 2.0 benzyna, 130kkm...

    3 furtkowca miałem i nigdy więcej nie kupię. Czasem zachodzi potrzeba
    przewieźć jakis delikatny lub ponagdabarytowy ładunek, a w 3d trudno lub nie
    ma możliwości go umieścić. Wygoda też się liczy. :) Zakładam, że auto do
    normalnego codziennego użytku.
    Poza tym ze względu na ceny paliw sugeruję ten, który już ma gaz,
    ewentualnie do którego da się dołożyć gaz. Zakładam, że jeździsz więcej niż
    5kkm rocznie.

    > Cena obu aut identyczna. Oba auta mają dobre wyposażenie, jest dwustrefowa
    > klimatyzacja, elektryka, komputer pokładowy, radio z cd, Ford ma półskóry
    > i opcjonalne radio Sony, więc chyba ma też AUX? Reszta różnic w
    > wyposażeniu
    > jest imho mało istotna...

    W każdym stare pewnie fabryczne radio. Za 300zł dołożysz normalny nowy
    odtwarzacz z USB/SD/AUX grający zdecydowanie lepiej. Moim zdaniem nieistotna
    sprawa.

    > Do Avki musiałbym kupić na przyszły sezon kółka 17" na lato, do Foki są
    > dwa komplety kół, oba auta mają podobne osiągi, Focus pewnie ciut mniej
    > spali... Avensis nie nadaje się do latania po zakrętach, Focus jest do
    > tego
    > stworzony... Avensis kusi eleganckim wyglądem, ale trochę boli pozycja
    > za kierownicą jak na krześle i wybitnie antysportowy charakter auta...
    > Ford za to bardzo podoba mi się stylistycznie, 3 drzwiówka wygląda
    > świetnie...

    Do ave będziesz miał nowe koła, może okaże się, że podejdą mniejsze i
    tańsze. A w focusie masz 2 komplety kół z prawdopodobnie z pogiętymi felgami
    i zużytymi oponami, więc na jedno wychodzi. Ten focus ma jakiś napęd na 4,
    ze lata po zakrętach?
    Pozycja za kierownicą to kwestia gustu. Ja wolałbym łatwo wsiadać i
    wysiadać, siedzieć wysoko i wygodnie i jak najwięcej widzieć. Tu musisz
    wybrać pod swoje preferencje.

    > A co do zastosowania auta - jeżdżę głównie sam, czasami we dwie osoby,
    > dzieci na horyzoncie nie ma, żony też, więc pakowne rodzinne auto jest
    > niepotrzebne. Pomysł zakupu dużego sedana wynika tylko i wyłącznie
    > z chęci dokarmienia własnej próżności, powstaje tylko pytanie, czy jest
    > sens, bo przecież Focus wcale małym autem nie jest i wiem, że by mi
    > wystarczył... No i przypominają mi się czasy, kiedy jeździłem za niskim
    > i za twardym Golfem MK3 GTI, ileż to frajdy dawało...
    >
    > Pomocy, czy ja mam rzucać monetą? :D
    >
    Wszystko ma swoje plusy i minusy. W końcu Ty będziesz tym autem jeździł.



  • 8. Data: 2011-06-30 14:20:50
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Thu, 30 Jun 2011 12:44:15 +0200, .Peeter
    <p...@n...gazeta.pl> wrote:

    > niepotrzebne. Pomysł zakupu dużego sedana wynika tylko i wyłącznie
    > z chęci dokarmienia własnej próżności, powstaje tylko pytanie, czy jest
    > sens,

    Jak już chcesz coś dużego, to chyba lepiej kombi, które
    przynajmniej jest praktyczne. Co z tego, że sedan ma duży
    bagażnik, skoro do foki też się pewnie zapakujesz, a jak
    przyjdzie konieczność przewiezienia czegoś naprawdę większego to
    i tak się nie zmieści?

    Chyba że chodzi o wyznacznik statusu społecznego: tylko że wtedy
    Lex byłby lepszy od Ave ;)

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 9. Data: 2011-06-30 14:23:09
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: Maciek <k...@X...pl>

    > 3 furtkowca miałem i nigdy więcej nie kupię. Czasem zachodzi potrzeba
    > przewieźć jakis delikatny lub ponagdabarytowy ładunek, a w 3d trudno lub nie
    > ma możliwości go umieścić.

    O jakim ładunku piszesz? Miałem 3d hatchbacka, konkretnie Escorta.
    Problemów nie było a woziłem różne graty, po dwa nie złożone rowery w
    środku samochodu, materiały budowlane np. dechy po 2,5m. kompletne
    szafki itp. Po złożeniu tylnych siedzeń była duża przestrzeń załadunkowa
    a dostęp przez tylną klapę bardzo dobry.
    Jedyny minus dla mnie przy 3d był taki, że kiepsko się
    wsiadało/wysiadało w wąskich miejscach parkingowych np. pod marketami.
    Mały kąt otwarcia. Kiedyś kumpel podsumował "masz skrzydło od samolotu a
    nie drzwi". ;-)

    Dla mnie sedan ma ograniczoną możliwość załadunku. Zresztą pisałem już
    kiedyś jak to znajomi nie mogli wcisnąć do Granady dużego telewizora a
    do malutkiego Peugeota 205 wszedł bez problemu.
    Osobiście sedana bym nie kupił, więc tą Toyotę bym odpuścił chociaż ma 4d.


  • 10. Data: 2011-06-30 15:08:24
    Temat: Re: Dylemat kupującego auto...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-06-30 14:23, Maciek pisze:
    >> 3 furtkowca miałem i nigdy więcej nie kupię. Czasem zachodzi potrzeba
    >> przewieźć jakis delikatny lub ponagdabarytowy ładunek, a w 3d trudno
    >> lub nie
    >> ma możliwości go umieścić.
    >
    > O jakim ładunku piszesz? Miałem 3d hatchbacka, konkretnie Escorta.
    > Problemów nie było a woziłem różne graty, po dwa nie złożone rowery w
    > środku samochodu, materiały budowlane np. dechy po 2,5m. kompletne
    > szafki itp. Po złożeniu tylnych siedzeń była duża przestrzeń załadunkowa
    > a dostęp przez tylną klapę bardzo dobry.
    > Jedyny minus dla mnie przy 3d był taki, że kiepsko się
    > wsiadało/wysiadało w wąskich miejscach parkingowych np. pod marketami.
    > Mały kąt otwarcia. Kiedyś kumpel podsumował "masz skrzydło od samolotu a
    > nie drzwi". ;-)
    >
    > Dla mnie sedan ma ograniczoną możliwość załadunku. Zresztą pisałem już
    > kiedyś jak to znajomi nie mogli wcisnąć do Granady dużego telewizora a
    > do malutkiego Peugeota 205 wszedł bez problemu.
    > Osobiście sedana bym nie kupił, więc tą Toyotę bym odpuścił chociaż ma 4d.

    LOL - do Escorta Kombi ładunek nie wchodził, do Passata sedan wchodził
    bez kłopotu po (złożeniu siedzeń). Zależy od ładunku.

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: