-
21. Data: 2012-06-27 14:37:18
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2012-06-27 13:51, PJ pisze:
> i jeszcze cos nie gra w tej bajce ... jak ten koles z SM mogl wystawic
> mandaty jesli nie wiedzial do kogo te auta naleza ? bezdyskusyjne byly
> tylko dla tych zaparkowanych "na trawniku"
"Zostały wystawione mandaty w wysokości 500 zł, a nieobecnym założono
blokady na koła"
Co do samej zasadności wystawienia mandatu się nie wypowiem, bo mętnie
to opisane jest (zakaz ruchu, zakaz zatrzymywania, trawnik...).
Ale ja też mam wątpliwości, bo:
/USTAWA z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o
wykroczenia. (Dz. U. z dnia 29 września 2001 r.)
Art. 5. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
8) postępowanie co do tego samego czynu obwinionego zostało prawomocnie
zakończone lub wcześniej wszczęte, toczy się,/
Nie ma tu nic o rozróżnieniu służb, więc wygląda na to, że jeśli policja
ukarała mandatem, pouczeniem (:]), bądź rozpoczęła sporządzanie o
ukaranie do sądu, to SM nie powinna wszczynać kolejnego postępowania o
to samo wykroczenie, a jeśli już wszczęła - powinna je umorzyć.
Jeśli zaś chodzi o blokady, to zdaje się, że SM nie może pobierać opłaty
za samo jej zdjęcie, a jedynie działać w oparciu o powyższe przepisy
(czyli: pouczonko, mandacik, albo wnioseczek do sądu).
IMO mandaty od SM przyjmować nie należało.
Jednak jeśli ktoś już taki drugi mandat przyjmie, to zgodnie z tym:
/Art. 101. § 1.Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę
nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie.
Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7
dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu./
ma "pozamiatane".
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
22. Data: 2012-06-27 15:03:31
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 Jun 2012, Robert_J wrote:
> Ja napisałem swoje zdanie, niekoniecznie muszę mieć rację ;-). Jeśli ktoś
> poda podstawę prawną możliwości kontynuowania wykroczenia po zapłaceniu za
> nie mandatu to będzie miło :-)
Podważę samą logikę pytania: sugerujesz ni mniej ni więcej, że trzeba
się wstrzymywać możliwie długo z zapłaceniem tego mandatu ;)
(cóż, formalizm obowiązuje, dura lex sed lex :))
pzdr, Gotfryd
-
23. Data: 2012-06-27 15:12:37
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: PJ <p...@g...com>
//Co do samej zasadności wystawienia mandatu się nie wypowiem, bo
mętnie to opisane jest (zakaz ruchu, zakaz zatrzymywania, trawnik...).
SM klepnela mandaty za wjazd za zakaz (nie dotyczy mieszkancow) a
jednoczesnie koles przyznaje ze nie wiedzieli do kogo naleza auta ..
wiec wyglada na to ze SM przekroczyla swoje uprawnienia ew. nie
zostaly zachowane wewnetrzne procedury ....Policja tez ma swoje za
uszami bo (teoretycznie) auta mogly przeciez przyjechac na
lawecie :-)
ps wyglada na to ze jakis mieszkaniec tej ulicy ma dobre kontakty
wsrod sluzb bo taka interwencja to raczej sie tak przypadkowo nie
zdaza
P.
-
24. Data: 2012-06-27 15:17:21
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: "PH" <P...@p...news>
Użytkownik "Robert_J" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jseu2g$i7v$1@inews.gazeta.pl...
>> - Po wystawieniu przez policję mandatów zapytałam, czy muszę odjechać z
>> tego miejsca. Usłyszałam, że nie, ponieważ już zostałam ukarana mandatem.
>
> Nie bardzo chce mi się wierzyć że policjanci tak powiedzieli :-).
>
>
a mi i owszem.
jakieś 2 tygodnie temu jechała do mnie autokarem wycieczka z Francji
na granicy zapytali policję jak mają zapłacić za autostrady w Polsce.
Policjant odpowiedział że do Wrocławia mają za darmo a potem są bramki.
pojechali. za Bielanami pobrali bilet na autostradę a na Górze Św. Anny
zatrzyłami ich ITD i nie wypuścicli dopóki cały autokar nie uzbierał 3000
(trzy tysie) za brak viaboxa (którym powinni płacić za autostradę)
pzdr
ph
-
25. Data: 2012-06-27 15:26:37
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 Jun 2012, Robert_J wrote:
> Równie dobrze możnaby tłumaczyć sytuację,
> gdzie płacę mandat za przekroczenie prędkości w miejscowości A, a za godzinę
> wracam tą samą trasą.
> I co?
I to, że nie "równie dobrze".
Czytelnej odpowiedzi też nie ma, ale z różnych przesłanek można dedukować
że każdy odcinek "od skrzyżowania do skrzyżowania lub znaku zmieniajacego
prędkość dopuszczalną" daje okazję do uznania oddzielności przekroczeń.
W przypadku parkowania nie widać kryterium "oddzielającego" owe
osobno ukarane kawałki czasu.
Uznanie, że powinien to być "czas wystarczajacy na przestawienie
pojazdu" wprost prowadzi do wniosku, że można ukarać kierującego
któremu udowodni się że stał przez 8 godzin np. pięćdziesięcioma
mandatami za parkowanie.
Żeby jasnośc była - udowodnienie, że kierujący przejechał 50
przecznic przekraczając na każdej z nich prędkość IMVHO do
takiego ukarania (50 mandatów) upoważnia.
Dlatego tych przypadków nie można utożsamiać.
> Mogę zapieprzać przez wioskę 100 bo już godzinę
> temu zapłaciłem w tym samym miejscu mandat za to wykroczenie?
Nie, bo to jest oddzielny "przejazd przez miejsce".
Możesz policzyć "razy", ile razy przejechałeś przez to miejsce,
i to liczenie nie będzie zależne od jednostek miary, bo liczysz
same zdarzenia. W przypadku parkowania liczysz czas, a ten
będzie miał wartość zależną od wyrażenia go w minutach,
godzinach czy tygodniach.
Kara musiałaby być więc za "parkowanie przez pięć minut",
a nie "parkowanie sztuk jedna".
Tamto parkowanie nie jest "oddzielne" (parkujący nie odjechał
i nie przyjechał ponownie).
Na zasadność uznania, że prawo do ponownego ukarania miałoby
powstawać w wyniku "skutecznego powiadomienia" też nie widać
podstaw.
IMO, w takim przypadku (znaczy udowodnienia, że kierujący
w obecności funkcjonariusza lekceważy powiadomienie że
łamie przepisy i ma się wynieść) *można* by kierującego karać
dodatkowo, ale nie za "ciągłość parkowania", lecz za odmowę
podporządkowania się poleceniom osoby upoważnionej do kierowania
ruchem.
Abstrahuję od faktu, że z opisu wynika ze nie miało to miejsca.
Inna sprawa, że wtedy byłoby ciekawie, jakby przed sądem
obwiniony powiedział "ponieważ wiedziałem, że jestem
pod wpływem 'innego podobnie działającego środka',
wolałem odmówić wykonania polecenia niż narazić się na
popełnienie przestępstwa" :P
(jest przepis który karze za brak dobrowolnego ujawnianienia
"działania pod wpływem" czy nie ma? ;))
ATDS, w 100% zgadzam się ze przepisy o niedozwolonym parkowaniu
są dziurawe.
Po pierwsze brakuje przepisu który nakazywałby zainteresowanie
się pozostawionym w dozwolonym miejscu pojazdem nie rzadziej
niż np. raz na dwa tygodnie.
Pozwalałoby to uniknąć absurdu i niejednoznaczości powstajacych
przy nowo wprowadzanych ograniczeniach, w tym w razie prowadzenia
robót drogowych (jak ktoś ma pod ręką link do zjęcia, na
którym widać jak drogowcy zostawili zaparkowany samochód razem
z kawałkiem "starej" nawierzchni, otoczony skutecznie rozkopaną
drogą, to poproszę, bo pamiętam że było ale nie kojarzę
gdzie szukać)
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2012-06-27 15:40:14
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> .......
Oczywiście można się z Tobą zgodzić, nie twierdzę że mam
rację. Próbuję tylko we w miarę obiektywny ;-) sposób do
tego podejść.
> Tamto parkowanie nie jest "oddzielne" (parkujący nie
> odjechał
> i nie przyjechał ponownie).
Ale widzisz, to akurat trudno wykazać. Jaka jest pewność że
między pierwszym ukaraniem a podejściem SM delikwent nie
pojechał na obiad do domu i nie wrócił?
> ...kierującego karać
> dodatkowo, ale nie za "ciągłość parkowania", lecz za
> odmowę
> podporządkowania się poleceniom osoby upoważnionej do
> kierowania
> ruchem.
> Abstrahuję od faktu, że z opisu wynika ze nie miało to
> miejsca.
No widzisz, tyle że nie wiemy czy nie miało to miejsca, bo
są to tylko słowa poszkodowanego. Oczywiste jest że będzie
starał się gadać na swoją korzyść :-). Przecież nie powie że
policjant kazał przestawić auto, tylko że pozwolił dalej
stać :-)
> Po pierwsze brakuje przepisu który nakazywałby
> zainteresowanie
> się pozostawionym w dozwolonym miejscu pojazdem nie
> rzadziej
> niż np. raz na dwa tygodnie.
Jak to sobie wyobrażasz?
> Pozwalałoby to uniknąć absurdu i niejednoznaczości
> powstajacych
> przy nowo wprowadzanych ograniczeniach,
A jak takie wprowadzą dzień po postawieniu auta to co wtedy?
;-)
Reasumując: ta sprawa to kolejny przykład na to, jak bardzo
nasze przepisy są podatne na interpretację. Nie są
jednoznaczne, a nieścisłe, niespójne itd..
-
27. Data: 2012-06-27 15:53:34
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Czeslawek <c...@g...pl>
W dniu 2012-06-27 15:26, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Wed, 27 Jun 2012, Robert_J wrote:
>
>> Równie dobrze możnaby tłumaczyć sytuację,
>> gdzie płacę mandat za przekroczenie prędkości w miejscowości A, a za
>> godzinę
>> wracam tą samą trasą.
>> I co?
>
> I to, że nie "równie dobrze".
> Czytelnej odpowiedzi też nie ma, ale z różnych przesłanek można dedukować
> że każdy odcinek "od skrzyżowania do skrzyżowania lub znaku zmieniajacego
> prędkość dopuszczalną" daje okazję do uznania oddzielności przekroczeń.
>
No nie wiem czy tak jest np. decyduję się przekroczyć prędkość o 20km/h,
wiec na 20 jadę 40 na 40 jadę 60 na 90 jadę 110 i dostaję mandat za
przekroczenie prędkości w zakresie od 11 do 20 km/h czyli za jedno
wykroczenie.
--
Pozdrawiam,
Czesławek
-
28. Data: 2012-06-27 16:14:39
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-27 14:10, Robert_J pisze:
>> Skąd założenie, że kierowca w ogóle był w tym czasie przy aucie?
>
> A skąd założenie że go nie było? Skoro nie napisałeś nic o tym to można założyć
obie wersje z jednakowym prawdopodobieństwem.
Jasne, można sobie założyć dowolnie szczególny przypadek, tylko że wtedy odpowiedź
będzie niepełna.
>> A nawet jeśli by był (nie wiem), to ciekawi mnie podstawa prawna a nie jakieś
domniemania...
>
> Ja napisałem swoje zdanie, niekoniecznie muszę mieć rację ;-). Jeśli ktoś poda
podstawę prawną możliwości kontynuowania wykroczenia po zapłaceniu za nie mandatu to
będzie miło :-)
Raczej chodzi o podstawę prawną nakładania kolejnych mandatów za ten sam czyn lub
definicję "jednego czynu".
Możliwie pełną. Czyli w rozbiciu na różne okoliczności, jeśli przepisy tutaj
cokolwiek różnicują, np. czy
obwiniony przyjął pierwszy, czy był w ogóle świadomy faktu że, itd.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
29. Data: 2012-06-27 16:20:38
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-27 14:24, to pisze:
> begin Jakub Witkowski
>
>> No właśnie chciałbym poznac ugruntowaną prawnie odpowiedź bez takiego
>> gdybania "chyba zależy" i "pewnie" itd. ;)
>
> Czyn ciągły.
Tylko że to prowadzi do absurdu w drugą stronę - raz dostaniesz mandat za złe
parkowanie i już możesz tam stać w nieskończoność?
W przypadku przekroczenia prędkości wprowadzono więc sztuczny podział od przecznicy
do przecznicy,
przypuszczam że w przypadku parkowania też coś takiego jest możliwe /miałoby sens/.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
30. Data: 2012-06-27 16:28:20
Temat: Re: Dwa mandaty za to samo wykroczenie?
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-06-27 11:01:03 +0000, Jakub Witkowski
<j...@d...z.sygnatury> said:
> W dniu 2012-06-27 12:43, LEPEK pisze:
>> W dniu 2012-06-27 12:22, Robert_J pisze:
>>> Policja na pewno kazała usunąć auto z tego miejsca, a skoro
>>> kierowca nie usunął to popełnia kolejne wykroczenie...
>>
>> http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Po-500-zl-dla-zl
e-parkujacych-studentow-w-Sopocie-n59474.html
Dokładnie
>>
> - o to zdarzenie mi chodzi, ale wolałbym poznać odpowiedź bardziej ogólną...
Ogólną?
Ogólnie, to wiadomo tylko jedno:
"- Siedem mandatów wystawiono za wjazd za znak "zakaz wjazdu", sześć za
wjazd oraz za niszczenie zieleni miejskiej."
;>
--
Bydlę