-
31. Data: 2016-10-14 19:29:52
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Inteligencja zbedna bo pogromcy mitow sprawdzili. Wzieli ubitego swiniaka i go
chcieli stalowa pekajaca linka na niby jeszcze raz zatluc. W opowiesci dziwnej tresci
mozna wierzyc albo nie wierzyc. Wlasnym oczom trudno nie wierzyc. Linka jak palec.
Uruchamiaja silownik. Linka a raczej lina sie napreza i peka. Upada na ziemie. Skraca
sie troche bo przy rozciaganiu sie rozciagnela. W czasie skracania robi troche
obrotow we wlasnej osi. Ubity swiniak zyje dalej. Dopiero jak uzyli praktycznie
niemozliwej do uzyskania w warunkach polowych konfiguracji to prosiak dostal. Sila
byla taka ze spowodowala otarcia. Liny do holowania, do dzwigow robione sa z miekkiej
stali bo inaczej by sie nie daly zwinac, na krazkach by sie nie chcialy opasac.
Stalowego preta fi 15 w rekach nikt nie zegnie. A stalowa line fi 15 bez problemu
kazdy dorosly zegnie. Jak lina ma peknac to sie najpierw rozciagnie, a ze nie jest
sprezyna to nie wraca do pierwotnej dlugosci. Niedawno czytalem opis wypadku w ktorym
zginal facet bo wyciagal samochodem inny samochod. Lina byla z nylonu. Chcial
wyszarpnac wyciagany samochod. Lina wytrzymala nie wytrzymal element do ktorego byla
zaczepiona. Zelazo uderzylo w tylna szybe i ze byla to szyba rozpryskowa to gosc
dostal kawaleczkami szyby. Poprzecinaly mu tyle naczyn krwionosnych, i to nie tych
duzych bo tetnicy szyjnej nie przeciely, ze umarl z utraty krwi. Jego nie zabila lina
bo nie mial z nia fizycznego kontaktu.
-
32. Data: 2016-10-14 19:48:41
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ludzie prowadzacy szkolenia maja pelne kieszenie opowiesci dziwnych tresci. I nie
strasz bo sie zesrasz. Zgodnie z przepisami wszystkie metalowe rurociagi traktowane
sa jako uziemienia naturalne. I nie musza byc to rurociagi o metrowej srednicy. Taki
z rurek pol cala tez jest rurociagiem. W przepisach jest okreslone jak i z czym maja
byc galwanicznie polaczone wszystkie metalowe rury. Do tego jest prawny wymog zeby
wszystkie metalowe elementy instalacji byly polaczone ze soba i z przewodem
ochronnym. Przewod ochronny zas laczy sie z reguly przy transfotmatorze z N i z
uziemieniem sztucznym. Wczesniej napisalem ze widzialem kran do umywalki
przystosowany do podlaczenia do plastikowych przewodowmi byl w nim zrobiony zacisk do
podlaczenia do obwodu wyrownawczego, czyli do najblizszego PE ktore tak naprawde jest
tym samym co N i uziemienie. Zamiast powtarzac bzdury poduczyl bys sie troche.
-
33. Data: 2016-10-14 20:14:40
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-10-14 19:48, Zenek Kapelinder wrote:
> Ludzie prowadzacy szkolenia maja pelne kieszenie opowiesci dziwnych tresci.
Zapewne spędzaja wieczory na ich zmyślaniu i całe dnie na fałszowaniu
zdjęć dla sadów. Nie to co na newsach anonimowe Zenki.
> Zgodnie z przepisami wszystkie metalowe rurociagi traktowane sa jako uziemienia
naturalne.
I mówisz że wszystkie metalowe ruruociągi są metalowe? U mnie na ten
przykład w bloku przez wiele lat funkcjonował metalowy rurociąg z
plastiku. Do połowy pionu był plastikowy a potem metalowy bo tak (pewno
kasy zabrakło na dalsza wymianę). Cały czerwony ze wstydu jakich to norm
nie spełnia. Jak najbardziej na potencjale ziemi, chyba głównie z powodu
wody w środku.
> Do tego jest prawny wymog zeby wszystkie metalowe elementy instalacji byly
polaczone ze soba i z przewodem ochronnym.
I te wszystkioe rury w starym budownictwie łaczone byle jak przez byle
Zenka w berecie i z petem strasznie się wystrasza jak sie dowiedza że
mają jakiś przepis prawny. Ojej.
Pokazałem Ci przykład w którym mogleś sobie łaczyć je do woli z
przewodami ochronnymi a i tak człowieka poraziło.
Istnieje *niewyobrażalny* burdel w instalacjach przerabianych w kółko
przez 50 lat. Nikt nie wymaga od hydraulików żeby mieli pojęcie o
elektryce i odwrotnie. Isnieje grupa ludzi podpinających do instalacji
niewiarygodne rzeczy typu piece mające po 40 lat i dające pełną fazę na
obudowie z powodu że dlaczego nie. Nie każ im tego podpinać pod
wystające metalowe elementy armatury bo to jest nazwyczajniej
niebezpieczne dla wszystkich włączając sasiadów i chomiki.
-
34. Data: 2016-10-14 20:15:17
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "yabba"
...
Jako tymczasowe rozwiązanie do zastosowania dla laika jest zakupienie
najdroższych listew przeciwprzepięciowych do wszystkich kluczowych urządzeń:
pralka, lodówka, TV, komputer.
---
A nie lepiej coś, co wybije bezpiecznik ?
-
35. Data: 2016-10-14 20:35:07
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Zdajesz sobie sprawe ze sram na Twoje wolne przemyslenia. Pokaz przepis ze nie wolno.
A w te opowiesci ze znajomosci masz o chuja tu ma ciotke a tam wuja jakos nie wierze.
-
36. Data: 2016-10-14 20:38:30
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-10-14 20:35, Zenek Kapelinder wrote:
> Zdajesz sobie sprawe ze sram na Twoje wolne przemyslenia. Pokaz przepis ze nie
wolno.
Dalej nie czaisz. Z tego że coś wolno nie wynika że to dobra rada. W
przypadku wiekowych instalacji to nawet bardzo zła rada.
-
37. Data: 2016-10-14 21:31:19
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Niedawno na grupie byl link do suplementu diety. Widziales? Sam znajdziesz jak nie
widziales? A moze wkleic?
-
38. Data: 2016-10-14 21:37:44
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Fri, 14 Oct 2016 16:00:45 +0200, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ntqni4$75r$...@n...chmurka.net...
> W dniu 14-10-2016 o 14:58, J.F. pisze:
>>> Ja wyczuwam jakies napiecie na pralce. Musi byc niewielkie, bo
>>> tylko
>>> troche mrowi.
>>> Ale co sie dziwic, jesli instalacja 2-przewodowa i PE polaczone z
>>> "zerem" w gniazdku.
>>
>>Jak jesteś dobrze zaizolowany to pełna faza może tylko trochę mrowić.
>
> No wiesz jak to w lazience - woda, krany (na plastykowych rurach ...
> pelnych wody), boze stopy ...
>
>>Zmieniłem kiedyś lampę w kuchni z drewnianej na metalową i
>>podłączyłem jej obudowę do źółto-zielonego. Jak jej dotykałem to
>>mrowiło.
>>Się okazało, że ten żółto-zielony jest gdzieś podłączony do fazy.
>>Odłączyłem i już nie mrowi.
>
> Ja mialem kiedys lampe "kreslarska". Przewod prowadzony w metalowych
> rurkach ... i wystarczyla pojemnosc, aby mrowila.
> Neonowka tez swiecila.
> Oczywiscie jak to w takich przypadkach - wlaczasz - nie mrowi,
> wylaczasz - mrowi, obracasz wtyczke - odwrotnie mrowi ..
W domku jednorodzinnym, w którym mieszkałem na stancji (połowa lat 80-tych,
chałupa budowana pewnie "systemem gospodarczym") była żeliwna wanna na
piętrze i bojler elektryczny w piwnicy. Stojąc w mokrej wannie złapałem
za kran - zaszczypało w stopy nieźle... Jako że gospodarz nie kwapił się
z naprawą, "doraźnie" nauczyłem się kąpać bez dotykania kranu... i tak
przez pięć lat.
--
Artur Stachura
-
39. Data: 2016-10-14 22:32:55
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-10-14 o 20:15, re pisze:
>
>
> Użytkownik "yabba"
>
> ...
> Jako tymczasowe rozwiązanie do zastosowania dla laika jest zakupienie
> najdroższych listew przeciwprzepięciowych do wszystkich kluczowych
> urządzeń:
> pralka, lodówka, TV, komputer.
> ---
> A nie lepiej coś, co wybije bezpiecznik ?
Problemem jest napięcie, a nie prąd. Bezpiecznik ma prawo nie zadziałać.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
40. Data: 2016-10-14 22:47:53
Temat: Re: Doraźne zabezpieczenie przeciwprzepięciowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Artur Stachura napisał:
> W domku jednorodzinnym, w którym mieszkałem na stancji (połowa
> lat 80-tych, chałupa budowana pewnie "systemem gospodarczym")
> była żeliwna wanna na piętrze i bojler elektryczny w piwnicy.
> Stojąc w mokrej wannie złapałem za kran - zaszczypało w stopy
> nieźle... Jako że gospodarz nie kwapił się z naprawą, "doraźnie"
> nauczyłem się kąpać bez dotykania kranu... i tak przez pięć lat.
Ja bym w takiej sytuacji doraźnie (na pięć lat) połączył kawałkiem
drutu kran z wanną.
Jarek
--
U Potęgowej zatem zagościlim
Kwaterę tam czasowo ustalilim
W polu robilim z boru drwa nosilim
Jak stara matka i dwóch synów żylim