Witam.
Każdy samochód ma określoną maksymalną masę ciągniętej przyczepy.
Mógłby ktoś mi przybliżyć czym jest ta masa podyktowana? Konstrukcją
nadwozia? Samą masą własną? Zauważyłem, że wszystkie pojazdy - nie ważne
czy to 1300 kilogramowa nexhia czy 2t navara - mają DMC przyczepy
niehamowanej równą 750kg. To jest podyktowane przepisami europejskimi?

W jaki sposób jest zrealizowane to hamowanie w przyczepie? Przewodów
pneumatycznych/hydraulicznych do samochodu to tam nie ma.

No i takie najważniejsze pytanie - jeżeli DMC przyczepy nie-/hamowanej
wynosi 750/1400kg to co może się stać jeżeli pociągnę przyczepę o masie
większej o powiedzmy 0.5 tony?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

do góry

Sqeeb <s...@i...community> napisał(a):

> W jaki spos=F3b jest zrealizowane to hamowanie w przyczepie? Przewod=F3w
> pneumatycznych/hydraulicznych do samochodu to tam nie ma.
Witam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_najazdowy
PP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> No i takie najważniejsze pytanie - jeżeli DMC przyczepy nie-/hamowanej
> wynosi 750/1400kg to co może się stać jeżeli pociągnę przyczepę o masie
> większej o powiedzmy 0.5 tony?
>
> Z góry dziękuję za odpowiedzi.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Sqeeb
Dokąd nic się nie stanie to możesz sobie z taką przeładowaną przyczepką jeździć.
Nikt Ci nie zabroni niszczyć sobie samochód. Chyba że trafisz na niebieskiego
służbistę. Ale jak się coś stanie z Twojej winy i będą z tego powodu straty to
masz przerąbane. O ile w przypadku niewielkich strat może skończyć się mandatem.
To jak sprawa będzie poważniejsza to na pewno sprawa w sądzie z Tobą w roli
oskarżonego. W obydwu przypadkach ubezpieczyciel pokaże Ci jak się robi chińska
czapę. Bo nie umawiał się na pól tony więcej. A i ludzie jacyś dziwni się
zrobili w kapitalistycznej Polsce. Delikatnie pukniesz a poszkodowanego będzie
głowa bardzo bolała i będzie pawie puszczał. Potem leczenie i rehabilitacja na
Twój koszt. Zupełnie nie po chrześcijańsku. Ładny grosz można stracić.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Fri, 01 May 2009 18:54:01 +0200
"kogutek" <k...@o...pl> wrote:

> Dokąd nic się nie stanie to możesz sobie z taką przeładowaną przyczepką jeździć.
> Nikt Ci nie zabroni niszczyć sobie samochód. Chyba że trafisz na niebieskiego
> służbistę. Ale jak się coś stanie z Twojej winy i będą z tego powodu straty to
> masz przerąbane. O ile w przypadku niewielkich strat może skończyć się mandatem.
> To jak sprawa będzie poważniejsza to na pewno sprawa w sądzie z Tobą w roli
> oskarżonego. W obydwu przypadkach ubezpieczyciel pokaże Ci jak się robi chińska
> czapę. Bo nie umawiał się na pól tony więcej. A i ludzie jacyś dziwni się
> zrobili w kapitalistycznej Polsce. Delikatnie pukniesz a poszkodowanego będzie
> głowa bardzo bolała i będzie pawie puszczał. Potem leczenie i rehabilitacja na
> Twój koszt. Zupełnie nie po chrześcijańsku. Ładny grosz można stracić.

Czy ja gdzieś napisałem że chcę jeździć? ;-)
Chciałem tylko dowiedzieć się czym to grozi...

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

do góry

On Fri, 1 May 2009 16:33:25 +0000 (UTC)
"PL(N)umber_One " <p...@W...gazeta.pl> wrote:

> > W jaki spos=F3b jest zrealizowane to hamowanie w przyczepie? Przewod=F3w
> > pneumatycznych/hydraulicznych do samochodu to tam nie ma.
> Witam
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_najazdowy

Żadnej alternatywy dla tego nie ma? Nie wiem...
Może hamulec elektrodynamiczny? Tylko jak sterować jego siłą...

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

do góry

> On Fri, 1 May 2009 16:33:25 +0000 (UTC)
> "PL(N)umber_One " <p...@W...gazeta.pl> wrote:
>
> > > W jaki spos=F3b jest zrealizowane to hamowanie w przyczepie? Przewod=F3w
> > > pneumatycznych/hydraulicznych do samochodu to tam nie ma.
> > Witam
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_najazdowy
>
> Żadnej alternatywy dla tego nie ma? Nie wiem...
> Może hamulec elektrodynamiczny? Tylko jak sterować jego siłą...
>
> --
> Pozdrawiam,
> Sqeeb
Ja bym spadochron wyrzucany silnikami rakietowymi zrobił. A do awaryjnego
zatrzymywania odstrzeliwane koła.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Fri, 1 May 2009 16:33:25 +0000 (UTC), PL(N)umber_One wrote:
>Sqeeb <s...@i...community> napisał(a):
>> W jaki spos=F3b jest zrealizowane to hamowanie w przyczepie? Przewod=F3w
>> pneumatycznych/hydraulicznych do samochodu to tam nie ma.

>http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_najazdowy


Z tym ze z zgodnie z rozporzadzniem DU2003/32/262 przyczepa powinna
byc wyposazona w hamulec, ale

6. Przepisu ust. 5 nie stosuje sie do:
1) przyczepy lekkiej, pod warunkiem ze niezaleznie od urzadzenia
laczacego przyczepa ta ma dodatkowe polaczenie (lancuch, linka), które
w razie zerwania glównego urzadzenia laczacego bedzie zapobiegalo
dotykaniu jezdni przez dyszel i zapewnialo niezbedna kierowalnosc
przyczepy; jezeli jednak dopuszczalna masa calkowita takiej przyczepy
jest wieksza niz polowa masy wlasnej pojazdu ciagnacego, powinna ona
spelniac wymagania okreslone w ust. 7;

2) jednoosiowej przyczepy dluzycowej.

7. W przyczepie o dopuszczalnej masie calkowitej nieprzekraczajacej
3,5 t, przeznaczonej do ciagniecia przez pojazd, którego dopuszczalna
masa calkowita wynosi nie mniej niz 1,33 dopuszczalnej masy calkowitej
przyczepy, dopuszcza sie hamulec roboczy typu bezwladnosciowego
(najazdowy), dzialajacy co najmniej na kola jednej osi; warunek
stosuje sie równiez do przyczepy o dopuszczalnej masie calkowitej
nieprzekraczajacej 5 t, zarejestrowanej po raz pierwszy przed dniem 1
stycznia 1968 r.

Tak nawiasem mowiac w Unii/Niemczech musza jakies inne przepisy
obowiazywac, bo sa samochody z wieksza dopuszczalna masa przyczepy niz
wynikajaca z naszych przepisow ogolnych ..

A czemu taka dopuszczalna - wytrzymalosc nadwozia, haka, sila hamulcow
i spelnienie norm, zebys sie mogl z gorki zatrzymac, zahowanie pojazdu
przy hamowaniu - zeby np przyczepa go nie obracala ..

J.

do góry

Żadnej alternatywy dla tego nie ma? Nie wiem...
Może hamulec elektrodynamiczny? Tylko jak sterować jego siłą...

Ale po co jak ten jest dobry. Sam steruje sobie swoją siłą przez bezwładność
przyczepy. W takich przypadkach sprawdza się przysłowie, że "lepsze jest
wrogiem dobrego"
--
Jackare

do góry