-
201. Data: 2018-01-07 21:51:54
Temat: Re: nie. polączenie dróg.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 20:37, nadir pisze:
>> 1. Masz znak A7 - to jest początek i jednocześnie przyjmujesz do
>> wiadomości, że zaraz będzie koniec. Nie należy wahać się z używaniem
>> mózgu.
>
> Nie tak szybko, misiu.
No dobra. Nawijaj ;-)
> W przypadku zaśnieżenia może się diametralnie
> zmienić obszar skrzyżowania bo nie widać pobocza i linii na drodze. No i
> teraz najważniejsze, czy wielkość tego obszaru może być uzależniony od
> warunków pogodowych?
>
>> 2. Zauważasz, że w pewnym momencie zaczynasz jechać równolegle do
>> głównej drogi. To jest właśnie koniec skrzyżowania.
>
> Jedziesz równolegle pod warunkiem, że wiesz że możesz tak jechać, jak
> śnieg wszystko zasypie to nie widać czy jest jakiś pas czy nie.
No ok, jasne. Mieszkam na północy więc śniegu od lat nie widziałem. :-D
To takie coś różowe? Prawda? :-D
Dobra, teraz na serio. Tego o czym rozmawiamy przepisy nie regulują.
Jeśli nie jechałeś akurat limuzyną z Szydło, to w razie kolizji będziesz
miał mnóstwo perturbacji i pewnie będziesz winny cokolwiek by się nie
stało. Użyłeś prędkości więc jesteś zbrodniarzem. Mógłbym jutro pogadać
ze znajomym "szychą" z drogówki i napisać jak "oni" to widzą. Oczywiście
będzie to opinia lokalna bo "oni" z innego miejsca na mapie mogą mieć
własne interpretacje. Już w tej chwili mogę Ci powiedzieć, że w jego
opinii narybek zupełnie inaczej ocenia takie zdarzenia niż doświadczeni.
Narybek patrzy na znaki, olewa kto kogo pod jakim kątem walnął i
wypisuje mandat. Bardziej doświadczeni wiedzą co jeszcze należy przebadać.
To co napisałem mówiło o tym jak JA bym postępował. W mojej okolicy
drogi mają infrastrukturę pozwalającą zorientować się gdzie mniej więcej
jestem. Z pewnością na obwodnicy, gdzie czasem jest 5 pasów, w życiu nie
wiedziałbym, po którym jadę gdyby je śnieg pokrył. Co wtedy - nie wiem.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
202. Data: 2018-01-07 21:57:12
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 21:26, Witko4 pisze:
> Jezeli ty z tego nic nie rozumiesz to swiadczy tylko o twojej
> bezmyślności.
Ej, krytykujmy poglądy, nie osoby.
Jeśli do kogoś nie przemawiają cytaty z kodeksu, to trudno. Olej to. W
przeciwnym razie bagno z dyskusji powstanie.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
203. Data: 2018-01-07 22:09:46
Temat: Re: nie.
Od: "Witko4" <d...@p...pl>
Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:p2u1jc$saf$1@node2.news.atman.pl...
>
> Ej, krytykujmy poglądy, nie osoby.
>
> Marek
Wyciąłeś to do czego się odniosłem,
a to był bardzo istotny element mojego komentarza.
-
204. Data: 2018-01-07 22:28:55
Temat: Re: nie.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 07-01-2018 o 22:09, Witko4 pisze:
>> Ej, krytykujmy poglądy, nie osoby.
>>
>> Marek
>
> Wyciąłeś to do czego się odniosłem,
> a to był bardzo istotny element mojego komentarza.
Chodziło o to, że Pszemol czegoś z rysunku nie zrozumiał Twoim zdaniem
lub miał odmienne zdanie. Czytałem Waszą dyskusję od początku. Wiem o co
chodzi. Odniosłem się jedynie do Twojego komentarza. Ja bym to ujął w
stylu - sorki, nasze poglądy są zbyt rozbieżne by móc dalej dyskutować i
EOT.
Nie powielajmy standardów Animki (o ile ją znasz z innych grup).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
205. Data: 2018-01-08 00:02:32
Temat: Re: nie. polączenie dróg.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 7 Jan 2018 18:56:02 +0100, nadir napisał(a):
> W dniu 2018-01-07 o 18:21, Witko4 pisze:
>
>> To wynika z definicji skrzyżowania w PoRD.
>> Z lewej strony początek połączenia się dróg jest poczatkiem
>> skrzyżowania.
>> Z prawej strony droga podporządkowana kończy się
>> i jest koniec polączenia dróg, koniec skrzyżowania,
>> dalej w prawo jest droga główna.
>
> Wszystko pięknie tylko ten prawy koniec jest tak sobie jednoznaczny.
Zwłaszcza że jest też interpretacja mówiąc o dociągnięciu skrzyżowania
zawsze do "wirtualnej linii ewentualnego zatrzymania", która tu wypadłaby
dopiero na końcu pasa rozbiegowego.
Z ewentualnym rozciągnięciem jej na początek linii przerywanej.
W całej tej sytuacji z pasem rozbiegowym, to moim zdaniem PoRD ma tu
obustronny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, a żeby się zderzyć obu
kierowców musi się do niego nie zastosować - co całkiem nieźle ułatwia
wskazanie że winni są obaj.
Ale oczywiście jest to kolejna rzecz która mogłaby być doprecyzowana
prawem.
Z przepisów nigdzie nie wynika gwarancja, że jeśli pojazd A ma ustąpić
pojazdowi B, to B nie ma ustąpić A.
Przepisy nakładają na kierujących pewne obowiązki i każdy ma wypełnić
swoje.
A art. 4 nie ma tu mocy magicznego "odblokowania" sytuacji patowej, w
której obu kierowców ma obowiązek do spełnienia, ale wystarczy żeby jeden z
nich go spełnił żeby sytuacja konfliktowa się rozwiązała.
-
206. Data: 2018-01-08 00:24:47
Temat: Re: nie. rozmiary.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 7 Jan 2018 13:36:15 +0100, Cavallino napisał(a):
> W dniu 07-01-2018 o 13:28, Marek S pisze:
>> W dniu 07-01-2018 o 13:22, Cavallino pisze:
>>
>>>
>>> A jest jakiś, który mówi że jedziesz po podporządkowanym?
>>
>> Przy wjeździe jest znak A-7
>
> A on dotyczy czego konkretnie?
> Skrzyżowania.
Racja - tak jest, ale trochę nie ;)
Bo literalnie to on nawet nie dotyczy samego skrzyżowania, a jedynie
kierujących do niego się zbliżających, wtedy nadając im priorytet
pierwszeństwa, bez dokładnego sprecyzowania do kiedy on obowiązuje.
Bo jeśli, dla uwypulkenia problemu, wyobrazimy sobie skrzyżowanie
prostopadłe bez rozbiegówki, na którym z podporządkowanej wyturlał się
40km/h traktor, który co prawda zdążył już wyjechać 5m poza obręb
skrzyżowania, ale zmusił jadących drogą z pierwszeństwem 90km/h do
"istotnej zmiany prędkości", to pewnie powiesz że to było nieustąpienie
pierwszeństwa. I mimo że zderzyliby się poza skrzyżowaniem, to pewnie
jednak będziesz zdania że obowiązek ustąpienia pierwszeństwa nadany przez
A-7 tam jeszcze obowiązywał.
Ale jeśli ten traktor zdążył odjechać 200m dalej i wtedy dopiero dogonili
go jadący od dawna drogą z pierwszeństwem, to tu już wymuszania
pierwszeństwa nie będzi.
A gdzie przebiega ta granica, wcale jasno z przepisów nie wynika.
Zwłaszcza że definicja ustąpienia pierwszeństwa nie mówi np. o "gwałtowym
hamowaniu", a "istotnej zmianie prędkości".
-
207. Data: 2018-01-08 04:10:12
Temat: Re: nie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek S" <p...@s...com> wrote in message
news:p2tpqh$pvg$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 07-01-2018 o 19:31, Pszemol pisze:
>
>> Postaraj się znaleźć na prawym pasie wcześniej niż 520 metrów.
>
> Teraz wyrażę swoją opinię popartą cytatami.
>
> Wiesz o tym, że to co proponujesz jest naganne a niebawem (przed końcem
> 2018) będzie uznawane w świetle przepisów za niewłaściwe zachowanie?
>
> http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/97
1426,zmiany-na-drogach-jazda-na-suwak-obowiazkowa.ht
ml
>
> Naganne bo w/g Gazety Prawnej:
>
> "Normalnie, zbliżając się do zwężenia, kierowcy starają się jak
> najszybciej zjechać na pas, którym możliwa jest dalsza jazda. W rezultacie
> duża część pasa, który ulega zwężeniu (najczęściej lewego), jest pusta, co
> wydłuża zator. Z kolei kierowcy, którzy jadą do samego końca, są
> niechętnie wpuszczani przez tych, którzy zjechali na niego wcześniej."
>
> Przez zwężeniami powstaną znaki nakazujące jazdę na suwak. Zmieni się
> definicja tego znaku z ostrzegawczego na nakazujący. Znaki będą
> obowiązkowo ustawiane na końcu pasów zwężających.
>
> Powinno być tak (jeszcze w świetle obecnych przepisów):
>
> "Oznacza to, że w przypadku, gdy na zwężeniu opatrzonym znakiem jazdy na
> suwak dojdzie do stłuczki, winny będzie ten, kto pojechał niezgodnie z
> kolejnością.
> - Od dawna uczymy kursantów, by dojeżdżali do końca pasa, który się
> kończy, jak również by w myśl metody jazdy na suwak kulturalnie wpuszczali
> kierowców z takiego pasa. Nawet gdy nie ma znaku. Taka współpraca
> kierowców znakomicie się sprawdza, zwłaszcza że zwężenia występują nie
> tylko na skutek remontów, lecz np. stłuczki"
Gdy będą znaki, to wtedy dopiero będzie większa szansa
na to, że nie posądzą Cię o cwaniakowanie, i większa szansa
że nie będą zjeżdzać z kończącego się pasa wcześniej, aby
o cwaniakowanie być nieposądzonym.
-
208. Data: 2018-01-08 05:20:05
Temat: Re: nie. połączenie dróg.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
news:p2tvsq$tvm$2@news.mixmin.net...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:p2tpnn$9ep$1@dont-email.me...
>>
>> Gdzie w kodeksie masz cokolwiek o równoległości napisane?
>
> Równoleglość jest dla lepszego zobrazowania, aby było łatwiej
> zrozumieć.
acha.
> Pisałem już wiele razy gdzie kończy się połączenie dróg.
Na końcu rozbiegówki kończy się tu obszar skrzyżowania.
I to jest jasne, wynika wprost z logiki.
-
209. Data: 2018-01-08 05:21:47
Temat: Re: nie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek S" <p...@s...com> wrote in message
news:p2trll$mgd$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 07-01-2018 o 19:44, Pszemol pisze:
>>
>> I dlatego istotne są tylko te opinie policjanta które kończą się
>> mandatem.
>> Czyli te post factum.
>
> Pod warunkiem, że kierujący je przyjmie. W sądzie to już takie oczywiste
> nie jest.
>
> Ale ogólnie zgadzam się, również z samym sobą 1 wypowiedź wyżej: zawsze
> wszystko jest post factum. :-D
To czemu napisałeś niekoniecznie? Coś się plączesz w zeznaniach.
-
210. Data: 2018-01-08 05:22:59
Temat: Re: nie. NA WSZYSTKICH pasach ruchu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
news:p2tvsp$tvm$1@news.mixmin.net...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:p2tpsv$am1$1@dont-email.me...
>> "Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
>> news:p2seb8$tqd$1@news.mixmin.net...
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:p2p7i8$bo$1@dont-email.me...
>>>>
>>>> Wiesz co, Ty rzeczywiście idź na ten kurs, bo masz braki... LOL
>>>>
>>>> wiedziałby (gdyby uważał na kursie)
>>>> że jego ten znak nie dotyczy, bo dotyczą go tylko znaki na PRAWYM
>>>> poboczu jego drogi, nie lewym.
>>>
>>> Pszemol, Wiesz co, Ty rzeczywiście idź na ten kurs, bo masz braki.
>>> wiedziałbyś (gdybyś uważał na kursie), że :
>>>
>>> Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych
>>> $ 2. 1. Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej
>>> stronie jezdni lub nad jezdnia dotyczy kierujacych
>>> znajdujacych się NA WSZYSTKICH pasach ruchu;
>>
>> I gdzie zauważyłeś sprzeczność tego z tym co ja napisałem?
>> Ja tylko zauważyłem, że znak A-6d był umieszczony na
>> trawniku pomiędzy drogami, a więc dotyczył tylko tej
>> drogi, dla której był po prawej stronie. Rozumiesz teraz?
>
>
> Nawet nie potrafisz zrozumiec tego co sam napisales
> i jest to zacytowane.
Powtórzmy więc, może zrozumiesz za drugim razem:
wiedziałby (gdyby uważał na kursie)
że jego ten znak nie dotyczy, bo dotyczą go tylko znaki na PRAWYM
poboczu jego drogi, nie lewym.