-
21. Data: 2010-09-28 14:22:18
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Mateusz Ludwin" <n...@s...org> wrote
>> Akurat K-7 to był totalny niewypał matrycowy Pentaxa, którego w
>> wysokich czułościach wyraźnie biły nawet najtańsze: superudany K-x
>> czy superprzeciętny Km. Puszka bardzo fajna, ale obraz...
>
> Ale mówimy o K5. Pokaż mi takie ISO 6400 na innej matrycy.
>
> Tak wygląda pomniejszone i odszumione ISO 204800:
>
> http://www.bertin.ca/tmp/K-5/_IGP5763-51200_SM.jpg
Z analizą i wyrokami wolę poczekać na wystandaryzowane studyjne
sample wykonane w identycznych warunkach jak dla innych puszek. Nawet
jeśli będzie jakiś postęp w stosunku do D90/5000/K-x, to cudów nie oczekuję.
Nie tak trudno sztucznie wyprodukować udane "hi-ISO": wysokie
naświetlanie, atomowe światło, wybrać jeszcze najlepszą sztukę z
kilkuset próbowanych (płytka GO, mało charakterystycznych szczegółów),
odszumić, podkręcić i fota jak malowanie (nomen omen :)
Warto też poczekać na testy matrycy - różnice w nazewnictwie
czułości, mimo istniejących norm faktycznie potrafią przekraczać 100%.
(Nb.: ktoś tu niedawno wspominał o zamianie wyścigu na piksele np.
na wyścig na dynamikę. A kto zabroni wtedy producentowi wpisać milion
pińset, trzy dziwińćset? A ile nam mówią fałszywie "liczone" MTBF-y albo
"moc głośników"? Tę samą wartość miała też kiedyś liczba przewodnia
fleszy, zwłaszcza w epoce bardzo rozciągliwej b&w foto).
Oczywiście - bardzo bym sobie życzył ogromnego, epokowego przełomu w
dziedzinie matryc. Ale póki co, nic go nie zapowiada - przez te
wszystkie lata, patrząc tylko na najbardziej udane, szczytowe
osiągnięcia, poprawa pewnie nie przekroczyła 1/2EV (optymistycznie rzecz
ujmując!). I dlatego, niestety, rozmiar się liczy - dwa razy większa
matryca i od ręki 2EV lepiej - bez czekania na cuda!
Dlatego też najnowsza cropowa puszka, to wciąż tylko cropowa
puszka - poza rosnącą ergonomią cudów spodziewać się nie należy.
Szkoda tylko, że od dwóch lat praktycznie mamy zastój w ofercie FF
(widać wciąż klientów można zbyć byle czym: kilka jeszcze niezgranych
"chłitów markiekingowych" i już rzucają się na wymienianie sprzętu); a
obecne FF - nieporęczne, ciężkie grzmoty, przepikselowane (z wyjątkiem
"reporterskich" Nikonów), z pożałowaniem flesza za $9.99 (czyli
turystycznie do każdego głupiego wyjścia trzeba się obładowywać jak do
sesji, a i w studio dałoby się go wykorzystać; nb.: gdyby producenci
odwrócili tył na przód typowe umieszczenie fleszy, to nawet wbudowanym
dałoby się palić w sufit, choć oczywiście przy takich stratach na
świetle jego moc musiałaby być odpowiednio większa od typowych błyskotek).
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
22. Data: 2010-09-28 14:32:01
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Vituniu wrote:
>> To jest ISO 51200 forsowane +2EV.
>
> Hm... a to jest ISO 51200 nie forsowane i nie odszumiane:
> http://www.pentaxforums.com/forums/1197352-post15.ht
ml
> i co teraz? :)
Nie wiem... Co?
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
23. Data: 2010-09-28 17:34:30
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: Sławek Drogosz <s...@w...pl>
"zastój" - oczywiście - przyjmuję z pokorą krytykę mojej ortografii.
Powinienem sprawdzić pisownię - zwłaszcza, że wyraz w temacie wątku - i
wymienia się na "o" - mnie zmyliła ta końcówka -uj, -uje - ale to mnie nie
usprawiedliwia ;-).
-
24. Data: 2010-09-29 09:08:35
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-09-28 16:22:18 +0200, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:
> Tę samą wartość miała też kiedyś liczba przewodnia
> fleszy, zwłaszcza w epoce bardzo rozciągliwej b&w foto).
Dawno chyba nie porównywałeś fleszy różnych producentów. Pierdzielnik
jest gigantyczny, każdy podaje LP inaczej, burdello z formatami matryc
i ogniskowymi liczonymi w mm jeszcze to potęgują.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
25. Data: 2010-09-29 19:45:22
Temat: Re: CzyĹźby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"de Fresz" <d...@N...pl> wrote:
>> Tę samą wartość miała też kiedyś liczba przewodnia
>> fleszy, zwłaszcza w epoce bardzo rozciągliwej b&w foto).
>
> Dawno chyba nie porównywałeś fleszy różnych producentów. Pierdzielnik
> jest gigantyczny, każdy podaje LP inaczej, burdello z formatami matryc
> i ogniskowymi liczonymi w mm jeszcze to potęgują.
No niestety.
Ale kiedyś było chyba jeszcze gorzej - nie tylko producent nie miał
nad sobą bata ogłoszenia na cały świat testów internetowych/głosów
użytkowników, ale i potencjalny klient często nie miał skąd dowiedzieć
się czegokolwiek więcej niż z ulotki producenta dołączonej do sprzętu w
sklepie pod podejrzliwym spojrzeniem pani sprzedawczyni.
Dziś to mają dobrze... ;-)
pozdrawiam
[mr.]
-
26. Data: 2010-10-07 06:34:59
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: d...@z...pl (Dariusz W.)
Witam !
>> Aby sprawdzic sobie jak denna jest technologia cyfrowej
>> rejestracji obrazu niech kazdy wygeneruje sobie tablice
>> wielokolorowych punktow.
>>
>> dla matrycy 12 Mpix niech bedzie 12 Mpix wielokolorowych
>> punktow.
>>
>> Teraz po wykonaniu zdjecia porownajcie sobie
>> ile z tych punktow znalazlo sie w RAW-ie ?
>
>To nie jest dowód na "denno??" technologii tylko najwy?ej na naiwno??
>tych którzy kupuj? 12Mpix wierz?c ?e tyle dostali.
>
No wlasnie ;)
Bo producenci pisza, ze aparat ma matryce 12 Mpix i tyle z
tego uzytkownik ma w instrukcji ;)
Kompakt z matryca 1/2.5" ma 12 Mpix
lustrzanka z 4/3 tez 12 Mpix
lustrzanka z APS-C tez 12 Mpix
i FF tez 12 Mpix.
Pozostaje pytanie bez odpowiedzi ILE REALNIE JEST
W STANIE PRZENIESC TAKA MATRYCA w kazdym z tych aparatow
i na ile w KONIA dany producent zrobil klienta oferujac mu
te wspaniale 12 Mpix ;) Tylko pytanie CZEGO 12 Mpix !!!
Mam na mysli w kazdym przypadku testowanego
aparatu + najlepsze szklo tak manewrowac aby dopasowuwac ilosciowo testowane
kwadraciki do tego stopnia gdzie mozna powiedziec z reka na sercu.
TAAAK - teraz wiem na 100% ze mam informacje wzorowo sa przenoszone
ze szkla-matryca-plik i moge powiedziec, ze realna rozdzielczosc
calego ukladu jest taka a nie siaka.
Podejrzewam, ze zawarte algorytmy, roznego-rodzaju filtry i inne
bajery w celu eliminacji szumow, efektu mory jak i innych wad
danej technogii pracy matrycy w dosc plynny sposob
psuja nieregularnie jakosc obrazu dajac Nam cos w rodzaju
matematycznych przeksztalcen i brakujacych wyliczen zagubionych
w szczegole informacyjnym. Im wyzsze ISO a mniejsza fizycznie matryca
tym matematyka i domniewywanie jakie dane typu LATAJ DZIURA
i gdzie JE wstawic odgrywa wieksza role niz realna fizyka swiatla
ktore wpadalo na matryce przez obiektyw ;)
--
Pozdrawiam
Dariusz W.
Zamien w e-mail x na kropke
-
27. Data: 2010-10-13 01:00:01
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: nb <n...@n...net>
at Mon 27 of Sep 2010 15:54, de Fresz wrote:
> On 2010-09-27 14:12:21 +0200, "slawmir" <s...@w...pl> said:
>
>> Powstał zatem tzw. "różowy krzem" o poprawionych własnościach
>> mechanicznych .................... i cisza w temacie jego użycia w
>> fotografi ;-( ;-( ;-( Czyżby technologia jego wytworzenia jest tak
>> nieopłacalna, że nie prowadzi się pod tym kontem dalszych badań,
>> konstrukcji ?
>
> Pewnie się prowadzi, ale po co go już teraz wsadzać do produktów na
> półkach, skoro CMOSy wciąż idą jak świeże bułeczki i przez conajmniej
> ze 3 kolejne generacje wystarczy wsadzać do aparatów jeszcze więcej
> ficzersów filmowych, aby lud to kupował? Tzw. wolny rynek już dawno
> udowodnił, że wzrost jakości produktów wynikający z konkurencyjności,
> to bajeczki dla grzecznych i dość naiwnych dzieci, liczy się maksimum
> zysku przy minimum nakładów.
Nigdy się nie liczyło "maksimum zysku przy minimum nakładu".
Albo jedno, albo drugie. To jest abc ekonomii, które do tej
pory się nie zmieniło.
> Na nową technolgię matryc przyjdzie czas,
> gdy już byle komórka będzie miała naście MPx i FullHD i czymś aparaty
> foto będzie trzeba od nich wyróżnić.
>
--
nb
-
28. Data: 2010-10-13 01:39:24
Temat: Re: Czyżby zastuj w nowych technologiach matryc
Od: nb <n...@n...net>
at Mon 27 of Sep 2010 17:58, Robert_J wrote:
>> ...pewnych barier fizycznych się nie przeskoczy. A barierą
>> na pewno jest sam materiał ...
>
> Największą barierą jest MZ osoba użytkownika ;-).
Osoba użytkownika jest punktem odniesienia.
Barierą jest sprzęt. Cokolwiek. Aparat, obiektyw,
rower, gitara (i struny tej gitary), buty, wypijane
trunki i naczynia z których się pije.
> Z całym
> szacunkiem dla Ciebie i innych tutaj, ale mam delikatne
> wrażenie że dla Was aparat to pudełko z bajerami, a nie
> narzędzie spełniające pasję ;-). Osobiście nie uważam żeby
> ten postęp technologiczny (Mpix, szumy, ISO itd) szły w
> parze z jakością artystyczną zdjęć. Owszem, są one być może
> coraz lepsze technicznie (choć i tego nie jestem pewny), ale
> tak naprawdę coraz mniej pokazują... Wiem, generalizuję, ale
> wystarczy zajrzeć na byle portal foto :-).
> To oczywiście tylko moja opinia, sam robię gnioty
A próbowałeś zmienić sprzęt?
> i nikogo
> nie krytykuję :-). Tak mi się nasunęło po przeczytaniu
> Twojego wątku...
> Pozdrawiam
> RJ
--
nb