Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał:

>> Jak najbardziej prawda ! Slusznie !
>> ~80% dzisiejszego kodu podlegac winno pilnie podobnym decyzjom :)
>>
>> AK
>
> Nie mogliście dużo wcześniej o tym napisać?
> Zaoszczedziłbym tyle lat...;)

Piszę o tym dluzej niz Ty zyjesz :)
Tyle ze "mlodzi gniewni" nie chca sluchac i ciagle abarot "wymyslaja kolo".
zamiast normalnie i bezczelnie "uzyc czyjes" juz dawno zrobione,
a nawet skopiowac (nawet z jakiegos chorego GPLa - a co ! ;)

PS: Polecam pattern GWZ-SDK (dopiero: gdy wszystko zawiedzie, siegnij do klawiatury).

AK

do góry

Użytkownik "Paweł Kierski" <n...@p...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqn7ut$eur$...@i...gazeta.pl...
> W ten sposób rozumując programowaniem jest również decyzja o nie
> pisaniu programu - w takim kodzie jest zero błędów, wykonuje się przy
> zerowym zużyciu zasobów, nie wymaga konserwacji, poprawek... 8-)

Właśnie tak! Jest - jeżeli nie programowaniem jako takim - to w każdym razie
czymś co należy do etosu programisty/informatyka.

Jeżeli potrafisz podjąć decyzję "to nie da się zaprogramować" - to im jesteś
lepszym programistą, tym bardziej taką decyzję trzeba szanować.

Gdyby udało się nie zaczynać... tych wszystkich projektów... których i tak
nigdy nie ukończono (a jest tego 70% oficjalnie)...

do góry

Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqna04$g2a$...@m...internetia.pl...
> 2. Podanie zbioru instrukcji systemowi, który ma je wykonać.

Znowu mamy imperatyw - tj. "napisać instrukcje, które będą kazać zrobić".
Ok. Też można. Ale - jak w takim razie np. oddać to co robi się w językach
deklaratywnych?!

> niuanse. (Kierowanie pojazdem to kontrolowanie jego drogi, ale zupełnie
> inaczej kieruje się samochodem rowerem i dronem.)

Kierowanie pojazdem to określanie gdzie i jak ma się przemieścić pojazd.
Problemem z definicją wyłazi dopiero przy "przemieszczenie"... i prowadzi w
okolice obu teorii Einsteina.

do góry

Użytkownik "Edek Pienkowski" <e...@g...com> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jqnc4c$2tk$...@i...gazeta.pl...
> Komputery przetwarzają informację. Programowanie to tworzenie informacji
> przetwarzającej informację, a czasami tworzenie informacji przetwarzającej
> informację przetwarzającą informację (metaprogramowanie i inne czynności
> dotyczące narzędzi programistycznych).

Dobre, ale wystarczy do przecinka - skoro tworzona jest informacja, to
metaprogramowanie jest trywialną konsekwencją.

do góry

slawek <s...@h...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Edek Pienkowski" <e...@g...com> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jqnc4c$2tk$...@i...gazeta.pl...
> > Komputery przetwarzają informację. Programowanie to tworzenie informacji
> > przetwarzającej informację, a czasami tworzenie informacji
przetwarzającej
> > informację przetwarzającą informację (metaprogramowanie i inne czynności
> > dotyczące narzędzi programistycznych).
>
> Dobre, ale wystarczy do przecinka - skoro tworzona jest informacja, to
> metaprogramowanie jest trywialną konsekwencją.
>
w sumie to by bylo programowanie_2 : klecenie struktur operacji na ramie
(programowanie_1 : klecenie struktur operacji na przedmiotach)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " M.M." <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqnkia$ada$...@i...gazeta.pl...
> Co to jest Mizar?

Język programowania (?) pozwalający opisywać dowody twierdzeń matematycznych
w sensie formalnym. Jeżeli dowód jest poprawny logicznie wychodzi true,
jeżeli nie to false. Czyli, teoretycznie, jeżeli zapiszesz twierdzenie w
Mizar i wyjdzie true - to twierdzenie jest dowiedzione. Tu masz link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_Mizar (zwróć uwagę, że to produkt
polski, sic!) Był kurs w Delcie.

> Nie wiem... masa jest równoważna energii, to może hardware jest równoważny
> software?

Jeżeli pamięć mnie nie myli, to ś.p. Lem twierdził, iż nieskończenie wielki
komputer potrzebuje zerowej zawiłości programu (aby działać)... i vice
versa.

Ale nie o to mi chodziło - po prostu jeżeli np. nie ma prądu i wyczerpały
się bateryjki... to jak siedzisz i rysujesz sobie diagramiki UML kijkiem na
piasku/w zeszycie... to zajmujesz się tworzeniem programu... czy też
zwyczajnie bimbasz?

do góry

On 06.06.2012 16:14, slawek wrote:
>
> Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jqna04$g2a$...@m...internetia.pl...
>> 2. Podanie zbioru instrukcji systemowi, który ma je wykonać.
>
> Znowu mamy imperatyw - tj. "napisać instrukcje, które będą kazać
> zrobić". Ok. Też można. Ale - jak w takim razie np. oddać to co robi się
> w językach deklaratywnych?!
Nie. Chodzi o znaczenie "programowanie" jako zadanie "skompilowanego
kodu", np. włożenie karty perforowanej, zapisanie zawartości pamięci
flash, załadowanie .exe do pamięci ram, etc.

>
>> niuanse. (Kierowanie pojazdem to kontrolowanie jego drogi, ale
>> zupełnie inaczej kieruje się samochodem rowerem i dronem.)
>
> Kierowanie pojazdem to określanie gdzie i jak ma się przemieścić pojazd.
Masz samoloty, którym możesz podać jedynie "gdzie" a one same zadbają o
"jak", masz wyścigi bobslejowe, gdzie kontrolowanie "gdzie" jest bardzo
ograniczone, ale "jak" jest rozbudowane, etc.

Tak samo tutaj - z jednej strony SQL, z drugiej jakiś C.


--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqnl62$5c0$...@i...gazeta.pl...
> Tak naprawdę to żaden zauważąlny/spektakularny postep sie nie dokonał :(

Moduły zastąpiły common, zanik if arytmetycznego, możliwość zapisu w trybie
stream, tablice zaczynające się od indeksu np. zero. Nie trzeba zaczynać w 7
kolumnie i nie trzeba kończyć w 73. Nie trzeba podawać etykiety dla do. Są
operacje na całych macierzach. Są znośnie zrobione operacje na łańcuchach
znaków. Nie używa się goto wyliczeniowego, są wskaźniki, obiekty i OpenMP.
Zgodzę się że to nie są bardzo spektakularne osiągnięcia... ale jak na
Fortran to dość dużo.

do góry

slawek <s...@h...pl> napisał(a):
> Ale nie o to mi chodziło - po prostu jeżeli np. nie ma prądu i wyczerpały
> się bateryjki... to jak siedzisz i rysujesz sobie diagramiki UML kijkiem na
> piasku/w zeszycie... to zajmujesz się tworzeniem programu... czy też
> zwyczajnie bimbasz?
Nie wiem... Samo dłubanie w piasku bez doszukiwania się daleko idących
efektów motyla trudno nazwać programowaniem. Natomiast może pomagać
się skoncentrować, co z kolei pomoże wyobrazić sobie ciąg instrukcji
gotowych do zaprogramowania.
Pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqnqbs$pn$...@m...internetia.pl...
> Nie. Chodzi o znaczenie "programowanie" jako zadanie "skompilowanego
> kodu", np. włożenie karty perforowanej, zapisanie zawartości pamięci
> flash, załadowanie .exe do pamięci ram, etc.

I wymiana papieru w drukarce... - opisałeś czynności, które może i powinien
zrobić technik-informatyk (a może zwyczajnie maszynista maszyn cyfrowych?!)

Ale czy to jest programowanie w sensie "twórczym"? Raczej nie.

do góry