-
11. Data: 2012-01-18 19:19:58
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-18 18:26:35 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
> Od ceny ale nie przy pojedynczej sztuce.
>
> ZD
Przy pojedynczej sztuce.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
12. Data: 2012-01-18 19:58:47
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 18, 2:19 pm, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
> On 2012-01-18 18:26:35 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
>
> > Od ceny ale nie przy pojedynczej sztuce.
>
> > ZD
>
> Przy pojedynczej sztuce.
Przy pojedynczej sztuce, to tylko wtedy, gdy sie deklaruje
przywiezienie jej do sprzedania.
Ja wozilem po 2 aparaty z osprzetem i nie bylo mowy o placeniu cla.
Zd
-
13. Data: 2012-01-18 20:34:23
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-18 19:58:47 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
> Przy pojedynczej sztuce, to tylko wtedy, gdy sie deklaruje
> przywiezienie jej do sprzedania.
Zanim się wypowie takie stwierdzenia, to warto zajrzeć do odpowiedniego
DU. Bo ktoś może to przeczytać i narobić sobie kłopotów.
> Ja wozilem po 2 aparaty z osprzetem i nie bylo mowy o placeniu cla.
Słowem kluczowym jest tu "woziłem".
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
14. Data: 2012-01-18 21:01:39
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 18, 3:34 pm, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
> On 2012-01-18 19:58:47 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
>
> > Przy pojedynczej sztuce, to tylko wtedy, gdy sie deklaruje
> > przywiezienie jej do sprzedania.
>
> Zanim się wypowie takie stwierdzenia, to warto zajrzeć do odpowiedniego
> DU. Bo ktoś może to przeczytać i narobić sobie kłopotów.> Ja wozilem po 2 aparaty z
osprzetem i nie bylo mowy o placeniu cla.
>
> Słowem kluczowym jest tu "woziłem".
Wlasnie dlatego napisalem to slowo, zeby podkreslic, iz wiele razy
wozilem ja lub moi znajomi i nigdy nie kazano placic cla za aparaty
wwozone do polski. Specjalnie dla ciebie musze chyba dopisac, ze te
aparaty byly wozone w jedna strone.
Wiele osob z polski, ktore maja mozliwosci zakupu sprzetu w hameryce i
dostarczenia przez kogos z rodziny lub znajomych, wlasnie tak
praktykuje.
ZD
-
15. Data: 2012-01-18 21:24:57
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-18 21:01:39 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
> Wiele osob z polski, ktore maja mozliwosci zakupu sprzetu w hameryce i
> dostarczenia przez kogos z rodziny lub znajomych, wlasnie tak
> praktykuje.
Co nie nie znaczy, że nie należy tego zgłosić do oclenia. Oczywiście
można wozić i się cieszyć, że nie każą. Gorzej jak się nie zgłosi i się
dopatrzą.
Nie doradzaj nikomu, ani nie pisz, że to legalne. Bo to nie jest
legalne. I można słono beknąć.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
16. Data: 2012-01-18 21:26:10
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.01.2012 11:53, Kapsel pisze:
>> I poza obszarem celnym UE. A celnicy już dawno nie są debilami i
>> potrafią sprawdzić ile co kosztuje.
>> Doliczą cło i VAT.
>
> Za pojedynczą sztukę to chyba jednak nie? :>
A dlaczego nie? Jeśli przepisy się nie zmieniły od czasu, jak ostatnio
sprawdzałem (OK, jakieś 3 czy 4 lata temu) to limit na towar wwożony
osobiście było w okolicach 400-500 euro. Powyżej łupali cło i akcyzę.
-
17. Data: 2012-01-18 21:34:55
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-18 21:26:10 +0000, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
> A dlaczego nie? Jeśli przepisy się nie zmieniły od czasu, jak ostatnio
> sprawdzałem (OK, jakieś 3 czy 4 lata temu) to limit na towar wwożony
> osobiście było w okolicach 400-500 euro. Powyżej łupali cło i akcyzę.
Kwota się dość często zmienia i trzeba sprawdzić. Przy droższej
zabawce, warto też sprawdzić poszczególne kraje i wracać "tranzytem". A
sprawdzić i kwotę wolną od cła i podatku, jak i sam podatek.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
18. Data: 2012-01-18 22:25:22
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 18, 4:24 pm, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
> On 2012-01-18 21:01:39 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
>
> > Wiele osob z polski, ktore maja mozliwosci zakupu sprzetu w hameryce i
> > dostarczenia przez kogos z rodziny lub znajomych, wlasnie tak
> > praktykuje.
>
> Co nie nie znaczy, że nie należy tego zgłosić do oclenia. Oczywiście
> można wozić i się cieszyć, że nie każą. Gorzej jak się nie zgłosi i się
> dopatrzą.
> Nie doradzaj nikomu, ani nie pisz, że to legalne. Bo to nie jest
> legalne. I można słono beknąć.
To ze jest nie legalne, to ja wiem.
Tylko teraz wytlumacz mi, dlaczego gdy przez wiele lat doradzano na
tej grupie takie zakupy, to jakos wszyscy wyszydzali mnie gdy pisalem
o nielegalnosci takiego postepowania?
Przy okazji dodam, ze pisalem tez o nie legalnym kupowaniu bez podatku
w ameryce.
Nawet gdy sie kupuje sprzet w innym stanie niz stan, do ktorego
przesylany jest towar, to nalezy zaplacic podatek w tym stanie, do
ktorego nadeszla przesylka.
Wiele osob w polsce nawet o tym nie wie, ze takie jest tu prawo i
nagminnie doradzali zawsze metode kupowania w ten sposob, bez podatku.
Inna sprawa, ze jak do tej pory, to prawo nie jest rygorystycznie
przestrzegane.
ZD
ZD
-
19. Data: 2012-01-19 09:49:32
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-01-17 23:04:50 +0100, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
>> Natomiast kupując w Japonii automatycznie kupujesz
>> po aktualnym kursie.
>
> I poza obszarem celnym UE. A celnicy już dawno nie są debilami i
> potrafią sprawdzić ile co kosztuje.
> Doliczą cło i VAT.
Do przywożonego osobiście sprzętu? Przestań opowiadać bajki.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
20. Data: 2012-01-19 09:52:50
Temat: Re: Czy w Japoni jest taniej?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2012-01-18 22:24:57 +0100, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
>> Wiele osob z polski, ktore maja mozliwosci zakupu sprzetu w hameryce i
>> dostarczenia przez kogos z rodziny lub znajomych, wlasnie tak
>> praktykuje.
>
> Co nie nie znaczy, że nie należy tego zgłosić do oclenia. Oczywiście
> można wozić i się cieszyć, że nie każą. Gorzej jak się nie zgłosi i się
> dopatrzą.
Mogą się dopatrywać, na zdrowie. Celnicy muszą UDOWODNIĆ, że towar
podlega odprawie i mają na to pięć lat.
> Nie doradzaj nikomu, ani nie pisz, że to legalne. Bo to nie jest
> legalne. I można słono beknąć.
Strachy na lachy. Napisz proszę jak sobie wyobrażasz przeprowadenie
dowodu w sprawie przemytu osobiście przywożonego sprzętu foto czy
laptopa. Najlepiej popartego życiowymi przykładami.
--
Pozdrawiam
de Fresz