eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 1. Data: 2011-09-04 10:04:35
    Temat: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Miejsce akcji - wczoraj - jakaś wieś kilkadziesiąt km koło Torunia

    Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
    odbywało się zza banerów, po czym policjant wypada zza tych banerów z
    przeciwległego pasa na środek skrzyżowania, zatrzymuje, zmusza do nagłej
    zmiany pasa na ten szczątkowy do skrętu i wymusza skręt w lewo w podporządkowaną.
    W przeciwnym kierunku jadą samochody, nie zatrzymuje ich aby ułatwić zjazd
    zatrzymywanemu do kontroli pojazdowi, raczej zauważyłem, że zmył się z drogi
    bo z naprzeciwka jechało, i raczej ci z naprzeciwka sami ułatwiają zjazd
    kontrolowanemu pojazdowi widząc co się dzieje.

    Dostałem dwie stówy i cztery punkty za przekroczenie prędkości o 28 km i
    zmarnowane około pół godziny na staniu obok radiowozu aż łaskawie wszystko
    posprawdzali i wypisali mandat.

    Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
    mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
    nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.
    Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
    bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
    tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
    największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.


    Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
    pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
    powoduje zagrożenie.

    Jeszcze raz szkic sytuacyjny: (czerwona kreska - tor jazdy zatrzymywanych
    samochodów, niebieska kreska - "wyskakujący" policjant)

    W pierwszym przypadku sytuacja z perspektywy jadącego pojazdu, który ma zostać
    zatrzymany, radiowóz ukryty za banerami, tu akurat lepiej widoczny niż podczas
    normalnego prowadzenia samochodu bo zdjęcie robione z pobocza:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da332943a56d3377
    .html

    i sytuacja z z drugiej strony, widziana "od kuchni":
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dddd12da5bd7a2a3
    .html

    Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol? W mojej
    ocenie tak przeprowadzaną kontrolą zagrażali oni zarówno bezpieczeństwu
    uczestników ruchu drogowego jak i swojemu własnemu bezpieczeństwu,
    po drugie, po wykonanych czynnościach powinni ułatwić ponowne włączenie do
    ruchu, zamiast tego przystąpili do zatrzymywania kolejnych.
    na co się powołać?, jest sens? nawet dla zasady?


    PS
    Pozdrowienia dla załogi radiowozu z fotek i życzę sporo szczęścia, będzie
    raczej potrzebne, nie wszyscy na terenie zabudowanym przekraczają prędkość
    jedynie o te 20 czy 30 km, kiedyś ktoś może jechać szybciej
    i zwyczajnie nie zdąży wyhamować przed wybiegającym niespodziewanie zza
    banerów na środek skrzyżowania policjantem i może skończyć się tragedią dla
    wszystkich.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2011-09-04 10:11:04
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:j3vbej$o88$1@inews.gazeta.pl...
    > Miejsce akcji - wczoraj - jakaś wieś kilkadziesiąt km koło Torunia
    >
    > Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
    > odbywało się zza banerów, po czym policjant wypada zza tych banerów z
    > przeciwległego pasa na środek skrzyżowania, zatrzymuje, zmusza do nagłej
    > zmiany pasa na ten szczątkowy do skrętu i wymusza skręt w lewo w
    > podporządkowaną.
    > W przeciwnym kierunku jadą samochody, nie zatrzymuje ich aby ułatwić zjazd
    > zatrzymywanemu do kontroli pojazdowi, raczej zauważyłem, że zmył się z
    > drogi
    > bo z naprzeciwka jechało, i raczej ci z naprzeciwka sami ułatwiają zjazd
    > kontrolowanemu pojazdowi widząc co się dzieje.
    >
    > Dostałem dwie stówy i cztery punkty za przekroczenie prędkości o 28 km i
    > zmarnowane około pół godziny na staniu obok radiowozu aż łaskawie wszystko
    > posprawdzali i wypisali mandat.
    >
    > Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co
    > oszukiwać,
    > mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie
    > i
    > nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.
    > Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
    > bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających
    > specyfiki
    > tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
    > największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
    >
    >
    > Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
    > pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
    > powoduje zagrożenie.

    W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi
    przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego (Puszczykowo), w
    drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu zatrzymywany samochód
    zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do zatrzymującego miśka (suszyli z
    pasa rozdziału).

    Ale przecież średnio inteligentna małpa wie, że przy suszeniu o żadne
    bezpieczeństwo nie chodzi, w policji drogowej normalni ludzie nie pracują,
    więc nie ma o co kruszyć kopii.

    > Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?

    Nie ma - awantura która w mediach podniosła się po tym wypadku o którym
    pisałem (suszenie z pasa rozdziału) przycichła po paru miesiącach, a teraz
    polucja regularnie robi to samo (Poznań - wiadukt na Franowie).


  • 3. Data: 2011-09-04 10:16:00
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:
    (ciach)

    a więc wystawiania jak
    > największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

    Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
    z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
    Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.

    No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą. Od pewnego czasu
    w Poznaniu na Niestachowskiej w stronę ronda obornickiego
    za ostatnim wiaduktem stoją CODZIENNIE. Nie pamiętam kiedy na
    Niestachowskiej był wypadek, za to droga 3-pasmowa, ograniczenie
    do 80 więc co chwilę kogoś nieuważnego łapią. Kiedyś widziałem
    ich tam raz w tygodniu.

    Tu chodzi i od zawsze chodziło o kasę i tyle na ten temat.

    A co to Twojej sytuacji? Zainwestuj w CB Radio to przestaniesz
    się wkurwiać na takie sytuacje, a zwraca się dość szybko.


  • 4. Data: 2011-09-04 10:28:28
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    >> Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
    >> Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
    >> bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających
    >> specyfiki
    >> tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
    >> największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

    >> Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
    >> pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
    >> powoduje zagrożenie.
    >
    > W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi
    > przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego
    > (Puszczykowo), w drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu
    > zatrzymywany samochód zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do
    > zatrzymującego miśka (suszyli z pasa rozdziału).

    jeśli Wam się to nie podoba(nie dziwię się) to napiszcie do komendanta
    policji z prośbą o wyjaśnienie oco chodzi. JEśli już ktoś zginął albo
    został kaleką to napiszcie do komendanta i do wiadomości rmf, radiozet itd.
    Jak by mnie taki przypadek spotkał, to o ile by mi sie udało zareagować,
    to obróciłbym auto "na ręcznym" , następnie wyskoczył i opierdzielił
    gościa ze niby samobójca. Potem bym przeprosił, ale napisał doniesienie
    ze funkcjonariusze powodują zagrożenie.

    ToMasz


  • 5. Data: 2011-09-04 11:27:19
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: "TM" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:j3vc3t$elc$1@usenet.news.interia.pl...
    >W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:
    > (ciach)
    >
    > a więc wystawiania jak
    >> największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
    >
    > Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
    > z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
    > Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.
    >
    > No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą. Od pewnego czasu
    > w Poznaniu na Niestachowskiej w stronę ronda obornickiego
    > za ostatnim wiaduktem stoją CODZIENNIE. Nie pamiętam kiedy na
    > Niestachowskiej był wypadek, za to droga 3-pasmowa, ograniczenie
    > do 80 więc co chwilę kogoś nieuważnego łapią. Kiedyś widziałem
    > ich tam raz w tygodniu.
    >
    > Tu chodzi i od zawsze chodziło o kasę i tyle na ten temat.
    >
    > A co to Twojej sytuacji? Zainwestuj w CB Radio to przestaniesz
    > się wkurwiać na takie sytuacje, a zwraca się dość szybko.
    >

    Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a
    kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby
    pomiar nie został zafałszowany w górę ( w tej sytuacji policjant powinien
    mierzyć ze środka pasa ruchu) . W tej sytuacji (przy dokumentacji
    fotograficznej) odmówiłbym przyjęcia mandatu, że względu na technikę
    dokonania pomiaru .



  • 6. Data: 2011-09-04 11:39:25
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    mm napisał(a):
    > Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
    > bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
    > tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
    > największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
    I dla tego na tych lewusów i nierobów są pewne sposoby.
    CB.
    Co najmniej kilka kilometrów wcześniej dowiesz się sytuacji na drodze
    i o psach w krzakach i za banerami. A i często dowiesz sie o
    nieoznakowanym radiowozie w okolicy.

    A donosy na nich nic nie dadzą. Oni zarabiają kasę dla wyższych rangą
    nierobów.

    Ostatnio w TV. W Prudniku mieli zakaz powrotu ze służby bez ośmiu
    mandatów. To ma służyć bezpieczeństwu? Prudnik to zadupie, wiesz jak
    się musieli wyginać by wykonać limit na tym zadupiu?
    Więc zaopatrz się w CB, szybko się zwróci.
    --
    Krzysiek


  • 7. Data: 2011-09-04 12:00:18
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-09-04 10:16, megrims pisze:
    > W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:
    > (ciach)
    >
    > a więc wystawiania jak
    >> największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
    >
    > Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
    > z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
    > Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.
    >
    > No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą.

    Nie wydaje mi się, żeby to policja była beneficjentem mandatów.

    Natomiast istotnie nakupowali ostatnio sporo sprzętu dla drogówki, to
    raz że się muszą wykazać, a dwa że mają sprzęt, to i mają moce przerobowe.


  • 8. Data: 2011-09-04 12:20:06
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:

    > Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
    > mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
    > nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.

    To raczej będziesz musiał zweryfikować - bo w obecnym czasie ilość
    kontroli prędkości wzrasta w bardzo dużym tempie i z takim podejściem
    już teraz przy odrobinie pecha jak przejedziesz cały kraj nie
    przestrzegając ściśle ograniczeń prędkości, to stracisz PJ.

    A obecnie system fotoradarów administrowany przez ITD dopiero chyba
    zaczyna raczkować, ale niedługo będzie pewnie działał pełną parą.
    Drogówka zrobiła duże zakupy, włącznie z videoradarami robiącymi zdjęcia
    z pomiarem prędkości samochodów mijających radiowozy.
    Do tego jeszcze straże gminne.

    > Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
    > bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
    > tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
    > największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
    >
    >
    > Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
    > pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
    > powoduje zagrożenie.

    W sumie bez przesady - tam normalny, niewymuszony skręt w lewo jest
    dozwolony.
    Policjant zatrzymuje, wrzucasz lewy kierunek i czekasz aż będzie pusto.


    > Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?

    Może nie tyle skarga na patrol, bo taka pewnie będzie bezzasadna, bo
    raczej do złamania żadnego prawa nie doszło.

    Ja kiedyś napisałem maila do KWP ogólnie - w sprawie nieoznakowanych
    radiowozów które regularnie zatrzymywały łapanych na trójmiejskiej
    obwodnicy kierowców na pasie awaryjnym - co pewnie jest zgodne z prawem,
    ale po prostu powodowało korki, bo kierowcy widząc migające koguty na
    poboczu bardzo zwalniali i tamowali ruch.

    Dostałem odpowiedź że mój mail przekazano gdzieś tam i w sumie od tamtej
    pory nie widziałem radiowozu zatrzymującego na jezdni obwodnicy, a
    wszystkich grzecznie dowożą do najbliższego zjazdu i tam dopiero
    kontrolują dokumenty i piszą mandaty.



  • 9. Data: 2011-09-04 14:10:23
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: "Tadeusz" <...@a...pl>


    Użytkownik "TM" <> napisał w wiadomości ...

    > Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu,
    > a kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni,
    > aby pomiar nie został zafałszowany w górę

    a masz jakąś podstawę prawną do tego???


  • 10. Data: 2011-09-04 14:39:16
    Temat: Re: Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-09-04 11:27, TM pisze:

    > Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a
    > kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby
    > pomiar nie został zafałszowany w górę

    Mierząc pod kątem, wynik pomiaru jest niższy niż faktyczna prędkość.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: