-
1. Data: 2012-01-06 14:28:56
Temat: Czy fotograf ślubny to ostatni cieć ?
Od: "Jaromir" <w...@g...pl>
zgroza ... chyba bardziej poniżyć się już go nie da.
http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-fotografia
-videofilmowanie-Poszukuje-
fotografa-i-kamerzysty-na-slub-W0QQAdIdZ343655259
http://tinyurl.com/786drz9
mirror jakby usunęli http://mirroruj.net/37f4d6ace1af66ddda14e0d12bc8348d
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2012-01-06 14:46:20
Temat: Re: Czy fotograf ślubny to ostatni cieć ?
Od: kamil <k...@s...com>
On 06/01/2012 14:28, Jaromir wrote:
> zgroza ... chyba bardziej poniżyć się już go nie da.
>
> http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-fotografia
-videofilmowanie-Poszukuje-
> fotografa-i-kamerzysty-na-slub-W0QQAdIdZ343655259
> http://tinyurl.com/786drz9
> mirror jakby usunęli http://mirroruj.net/37f4d6ace1af66ddda14e0d12bc8348d
Ty naprawdę nie widzisz w tym żartu?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
3. Data: 2012-01-06 15:08:40
Temat: Re: Czy fotograf ślubny to ostatni cieć ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 6, 9:46 am, kamil <k...@s...com> wrote:
> On 06/01/2012 14:28, Jaromir wrote:
>
> > zgroza ... chyba bardziej poni y si ju go nie da.
>
> >http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-fotografi
a-videofilmowanie-...
> > fotografa-i-kamerzysty-na-slub-W0QQAdIdZ343655259
> >http://tinyurl.com/786drz9
> > mirror jakby usun lihttp://mirroruj.net/37f4d6ace1af66ddda14e0d12bc834
8d
>
> Ty naprawd nie widzisz w tym artu?
Nawet zart powinien miec jakis sens.
ZD
-
4. Data: 2012-01-06 17:19:44
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: "Hals" <u...@v...pl>
> Nawet zart powinien miec jakis sens.
To chyba zart, ale.......
Czy ktos z "fotografów weselnych" tu na grupie spelnia wymagania z
ogloszenia? Chociazby ubioru?
Zapewniam ze garnitur za 400.- pln wsród takich za 4.000.- mocno rzuca sie w
oczy......
Zalezy tez czyj to jest slub - nie kazdy jest zapraszany na imprezy z
udzialem polityków, i zwiazanych z nimi "biznesmenów" itp....
Zeby "wolny strzelec" mógl sie zalapac na taka impreze, musi sie niezle
postarac - tu juz nie wystarczy "napiwek" dla bramkarza za mozliwosc wejscia
No ale to temat nie dla "kamerunów".......
Lady Pank tez odmówil zagrania supportu na koncercie Madonny :-)
Teraz pewnie zagralby za free :-)
Wiec moze to nie zart?
Pozdr. Hals.
-
5. Data: 2012-01-06 17:48:38
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 6, 12:19 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
> > Nawet zart powinien miec jakis sens.
>
> To chyba zart, ale.......
> Czy ktos z "fotograf w weselnych" tu na grupie spelnia wymagania z
> ogloszenia? Chociazby ubioru?
Uwazam sie za fotografa weselnego, ktory od dawna i jako pierwszy tu
na grupie propagowal fotografie weselna.
Nie znam prac fotografow wymienianych przez ogloszeniodawce.
Pod wzgledem ubioru, spelniam wszystkie kryteria, chociaz najdrozszy
smoking mam zaledwie za nie cale 900 dolarow.
> Zapewniam ze garnitur za 400.- pln wsr d takich za 4.000.- mocno rzuca sie w
> oczy......
Masz absolutna racje.
Wielkiej roznicy w jakosci garniturow nie zauwazy takli czlowiek,
ktory chodzi w tanmich garniturach.
Naomiast taki, ktory chodzi w drogich garniturach, zauwazy taka
roznice z latwoscia.
> Zalezy tez czyj to jest slub - nie kazdy jest zapraszany na imprezy z
> udzialem polityk w, i zwiazanych z nimi "biznesmen w" itp....
Ano wlasnie, nie wiadomo czyj to jest slub i to bedzie stanowilo
najwiekszy problem do zdecydowania sie dla fotografujacego.
> Zeby "wolny strzelec" m gl sie zalapac na taka impreze, musi sie niezle
> postarac - tu juz nie wystarczy "napiwek" dla bramkarza za mozliwosc wejscia
Nie znam obecnej sytuacji w Polsce, i dziwi mnie napiwek dla bramkarza
za mozliwosc wejscia na fotografowanie slubu.
To jest wprost nie pojete w moich warunkach, zeby w taki sposob
wchodzic na fotografowanie slubu.
Podstawa dla fotografowania jest zawarty wczesniej kontrakt i opisane
szczegolowo jego warunki.
Moj przyjaciel Monte Zucker pracowal wlasnie jako wolny strzelec
fotograf.
Byl znanym tez jako ceniony fotograf slubny.
> No ale to temat nie dla "kamerun w".......
Tylko moge sie domyslac, co moze znaczyc to okreslenie.
> Lady Pank tez odm wil zagrania supportu na koncercie Madonny :-)
> Teraz pewnie zagralby za free :-)
Kazdy ma swoje powody dla ktorych cos robi i za ile.
> Wiec moze to nie zart?
Byc moze masz racje, ale dla mnie takie ogloszenie jest dosc dziwne.
Rzeby zdecydowac sie na fotografowanie za takich warunkach i z
poniesieniem dodatkowych kosztow, to musialby to b yc jakis wazny
slub, ktory moglby posluzyc za reklame dla fotografujacego.
Dzieki za post na priv - chyba nie musze na niego odpowiadac.
ZD.
-
6. Data: 2012-01-06 18:36:55
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: "Hals" <u...@v...pl>
> Nie znam obecnej sytuacji w Polsce, i dziwi mnie napiwek dla bramkarza
> za mozliwosc wejscia na fotografowanie slubu.
> To jest wprost nie pojete w moich warunkach, zeby w taki sposob
> wchodzic na fotografowanie slubu.
> Podstawa dla fotografowania jest zawarty wczesniej kontrakt i opisane
> szczegolowo jego warunki.
> Moj przyjaciel Monte Zucker pracowal wlasnie jako wolny strzelec
> fotograf.
> Byl znanym tez jako ceniony fotograf slubny.
Moze troche niejasno sie wyrazilem - chcialem maksymalnie skrócic wypowiedz.
Nie kazdy wolny strzelec jest cenionym artysta. Zwlaszcza gdy pracuje dla
prasy brukowej.
A napiwek dla bramkarza za wejscie na impreze zamknieta (akurat to nie byl
slub) byl wziety z innego kraju niz Polska.
I wcale nie z filmu zagranicznego :-)
Przeciez nikt nie wpusci na przyjecie weselne wolnego strzelca sprzedajacego
zdjecia brukowcom , gdzie polityk z biznesmenem rozmawiaja jak starzy
znajomi, a handlarz dragów zabawia zony lub córki polityków :-)
No chyba ze spisze sie z nim wszczesniej kontrakt :-)
Ale widze ze zostalem dobrze zrozumiany.
Pozdr. Hals.
-
7. Data: 2012-01-06 19:28:31
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
> > Nie znam obecnej sytuacji w Polsce, i dziwi mnie napiwek dla bramkarza
> > za mozliwosc wejscia na fotografowanie slubu.
> > To jest wprost nie pojete w moich warunkach, zeby w taki sposob
> > wchodzic na fotografowanie slubu.
> > Podstawa dla fotografowania jest zawarty wczesniej kontrakt i opisane
> > szczegolowo jego warunki.
> > Moj przyjaciel Monte Zucker pracowal wlasnie jako wolny strzelec
> > fotograf.
> > Byl znanym tez jako ceniony fotograf slubny.
>
> Moze troche niejasno sie wyrazilem - chcialem maksymalnie skr cic wypowiedz.
> Nie kazdy wolny strzelec jest cenionym artysta. Zwlaszcza gdy pracuje dla
> prasy brukowej.
> A napiwek dla bramkarza za wejscie na impreze zamknieta (akurat to nie byl
> slub) byl wziety z innego kraju niz Polska.
> I wcale nie z filmu zagranicznego :-)
> Przeciez nikt nie wpusci na przyjecie weselne wolnego strzelca sprzedajacego
> zdjecia brukowcom , gdzie polityk z biznesmenem rozmawiaja jak starzy
> znajomi, a handlarz drag w zabawia zony lub c rki polityk w :-)
> No chyba ze spisze sie z nim wszczesniej kontrakt :-)
>
> Ale widze ze zostalem dobrze zrozumiany.
Raczej dobrze Cie zrozumialem.
Wiem, ze nie zawsze pisze sie wszystko dokladnie i z detalami.
Czasem trzeba pisac - jak to sie mowi - na skroty.
Jesli sie czegos po takim tekscie nie zrozumie, to nalezy dopytac i
wszystko wtedy staje sie jasne.
Caly czas jednak uwazam, ze po takim ogloszeniu jak to przytoczone,
nie nalezy brac go powaznie.
Gdyby autor ogloszenia byl powazny, to mimo wszystkich swoich
zastrzezen, sformulowal by to ogloszenie inaczej, zeby moglo wygladac
na powazniejsze.
W tym wypadku, pierwsza mysl jaka przychodzi do glowy po przecztaniu
takiego ogloszenia, jest podobna do tej, ktora wyrazil watkotworca.
Z ta jednak roznica, ze w tytule powinien zadac pytanie; - czy fotgraf
slubny, to ktos, kto w oczach klienta uchodzi za ostatniego ciecia?
Jesli zas chodzi o ponizanie, fotografow slubnych, to na tej grupie od
zawsze byla to normalka.
Zauwazam jednak, ze poglady w tym temacie po malutku zaczely sie na
grupie zmieniac, co w duzej mierze nastepowalo dzieki moim postom na
temat fotografow slubnych.
Od pieciu lat, nastawilem sie fotografowanie na slubach i weselach i
bardzo mi ta praca przypadla do gustu.
Z fotografowania slubow mam jakies 50% dochodu a reszta z innych
dziedzin fotografii.
Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
To trzeba lubic.
Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
ZD
-
8. Data: 2012-01-07 19:22:33
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Marek <m...@g...com>
On Jan 6, 8:28 pm, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
> On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
>
>
> Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
> najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
> To trzeba lubic.
> Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
> prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
> Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
> sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
>
> ZD
Lubiec !
Od poczatku wszyscy tu pisza, ze jestes cieciem, a ty to ciagle
potwierdzasz...
-
9. Data: 2012-01-08 04:14:47
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 7, 2:22 pm, Marek <m...@g...com> wrote:
> On Jan 6, 8:28 pm, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
> > On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
>
> > Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
> > najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
> > To trzeba lubic.
> > Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
> > prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
> > Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
> > sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
>
> > ZD
>
> Lubiec !
> Od poczatku wszyscy tu pisza, ze jestes cieciem, a ty to ciagle
> potwierdzasz...
-
10. Data: 2012-01-08 05:58:47
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 7, 2:22 pm, Marek <m...@g...com> wrote:
> On Jan 6, 8:28 pm, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
> > On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
>
> > Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
> > najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
> > To trzeba lubic.
> > Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
> > prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
> > Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
> > sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
>
> > ZD
>
> Lubiec !
> Od poczatku wszyscy tu pisza, ze jestes cieciem, a ty to ciagle
> potwierdzasz...
Zajebac tych co robia bledy ortograficzne!
Przede wszystkim zas tych, ktorzy wyemigrowali i teraz maja czelnosc
pisac na polskiej grupie!
Polskie ciecie mieszkajacy w Polsce, moga oczywiscie takie bledy
robic, ale wara innym od bledow polskich cieci, mieszkajacycjh w
polsce, bo zostala by prawie wyludniona, gdyby tych polskich cieci
zajebywac za pisane bledow ortograficznych.
A teraz odnosnie twojej poprawki dotyczacej niby mojego bledu
ortograficznego, ktory poprawiles i na dodatek z nieprawidlowo
dopisanym przez ciebie wykrzyknikiem.
Jesli prawidlowy wyraz ze slownika, potwierdza ze ktos jest cieciem,
to kim jest ktos, kto robi poprawke tego prawidlowego wyrazu na
wyraz "Lubiec !" nie istniejacy w slowniku poprawnej polszczyzny?
Taki ktos, to juz chyba musi byc totalny ciec.
Zauwaz tez, ze minelo dosc sporo czasu i jakos nikt takiego totalnego
ciecia jak ty, nie byl laskaw poprawic.
Zrobiles z siebie kutafona, a mogles milczec i nie osmieszac sie.
Pol biedy, ze piszesz niepoprawne slowo "Lubiec !", zamiast "lubic",
tak jak ja to napisalem.
Poprawiajac jednak prawidlowo napisane slowo na nieprawdilowe, zrbiles
z siebie totalnego ciecia, czy tez kretyna.
Napisz cieciu w jakim slowniku znalazles wyraz "lubiec".
Napisz, kto cie uczyl robienia odstepu przed wykrzyknikiem.
Chciales sie popisac cieciu przed kolegami, czy tez dowartosciowac sie
a wyszla ci z tego "bryndza".
Inne grupowe ciecie jakos nie widza ortograficznych bledow robionych
przez ciebie i u innych kolesi, za to widza dokladnie u mnie i musza
sie dowartosciowac na ich wytykaniu.
Chciales cieciu tez sie popisac, a zrobiles z siebie blazna.
Napisz cieciu, ile razy zwracales uwage, komukolwiek innemu na tej
grupie, ze napisal wyraz z bledem ortograficznym?
Przy okazji wspomne tez cieciu, ze ponoc wedlug netykiety, nie powinno
sie poprawiac bledow ortograficznych na grupach dyskusyjnych.
Kto jak kto cieciu, ale ty, to juz nie powinienes zabierac sie za
poprawiane bledow ortograficznych.
Wiem cieciu, ze trudno bedzie ci uwierzyc w to co napisalem.
Gdy najblizszego dnia wysla cie rodzice do szkoly, to nie zapomnij
dopytac nauczycieli, czy powinno sie pisac "lubic", czy "lubiec"?
Dopytaj tez, jak sie powinno pisac wykrzyknik, zebys nastepnym razem
nie blaznil sie piszac go z odstepem.
Gdy juz wszystkiego sie dowiesz, to odpisz tu, kto jest wiekszym
cieciem, ty czy ja?
Jesli posiadasz jakies resztki honoru, to mozesz tez odszczekac to co
napisales.
Watpie jednak, zeby taki ciec mogl to zrobic.
ZD
Oczywiscie, American Professional Photographer.