-
11. Data: 2012-01-08 10:17:27
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-07 19:22:33 +0000, Marek <m...@g...com> said:
>>
>>
>> ZD
>
>
>
> Lubiec !
Jeżeli wytykasz komuś (komukolwiek) błędy t najpierw dokładnie sprawdź.
Wyszedłeś na nieuka.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
12. Data: 2012-01-08 10:19:59
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-01-08 05:58:47 +0000, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> said:
> Zauwaz tez, ze minelo dosc sporo czasu i jakos nikt takiego totalnego
> ciecia jak ty, nie byl laskaw poprawic.
W wątkach, w których występujesz, czytam tylko Twoje posty, reszta mnie
nie interesuje. Dlatego dopiero po Tobie go zauważyłem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
13. Data: 2012-01-08 21:00:49
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Marek <m...@g...com>
On 8 Sty, 06:58, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
> On Jan 7, 2:22 pm, Marek <m...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On Jan 6, 8:28 pm, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
> > > On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
>
> > > Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
> > > najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
> > > To trzeba lubic.
> > > Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
> > > prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
> > > Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
> > > sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
>
> > > ZD
>
> > Lubiec !
> > Od poczatku wszyscy tu pisza, ze jestes cieciem, a ty to ciagle
> > potwierdzasz...
>
> Zajebac tych co robia bledy ortograficzne!
> Przede wszystkim zas tych, ktorzy wyemigrowali i teraz maja czelnosc
> pisac na polskiej grupie!
> Polskie ciecie mieszkajacy w Polsce, moga oczywiscie takie bledy
> robic, ale wara innym od bledow polskich cieci, mieszkajacycjh w
> polsce, bo zostala by prawie wyludniona, gdyby tych polskich cieci
> zajebywac za pisane bledow ortograficznych.
>
> A teraz odnosnie twojej poprawki dotyczacej niby mojego bledu
> ortograficznego, ktory poprawiles i na dodatek z nieprawidlowo
> dopisanym przez ciebie wykrzyknikiem.
> Jesli prawidlowy wyraz ze slownika, potwierdza ze ktos jest cieciem,
> to kim jest ktos, kto robi poprawke tego prawidlowego wyrazu na
> wyraz "Lubiec !" nie istniejacy w slowniku poprawnej polszczyzny?
> Taki ktos, to juz chyba musi byc totalny ciec.
> Zauwaz tez, ze minelo dosc sporo czasu i jakos nikt takiego totalnego
> ciecia jak ty, nie byl laskaw poprawic.
> Zrobiles z siebie kutafona, a mogles milczec i nie osmieszac sie.
> Pol biedy, ze piszesz niepoprawne slowo "Lubiec !", zamiast "lubic",
> tak jak ja to napisalem.
> Poprawiajac jednak prawidlowo napisane slowo na nieprawdilowe, zrbiles
> z siebie totalnego ciecia, czy tez kretyna.
>
> Napisz cieciu w jakim slowniku znalazles wyraz "lubiec".
> Napisz, kto cie uczyl robienia odstepu przed wykrzyknikiem.
> Chciales sie popisac cieciu przed kolegami, czy tez dowartosciowac sie
> a wyszla ci z tego "bryndza".
>
> Inne grupowe ciecie jakos nie widza ortograficznych bledow robionych
> przez ciebie i u innych kolesi, za to widza dokladnie u mnie i musza
> sie dowartosciowac na ich wytykaniu.
> Chciales cieciu tez sie popisac, a zrobiles z siebie blazna.
>
> Napisz cieciu, ile razy zwracales uwage, komukolwiek innemu na tej
> grupie, ze napisal wyraz z bledem ortograficznym?
> Przy okazji wspomne tez cieciu, ze ponoc wedlug netykiety, nie powinno
> sie poprawiac bledow ortograficznych na grupach dyskusyjnych.
>
> Kto jak kto cieciu, ale ty, to juz nie powinienes zabierac sie za
> poprawiane bledow ortograficznych.
>
> Wiem cieciu, ze trudno bedzie ci uwierzyc w to co napisalem.
> Gdy najblizszego dnia wysla cie rodzice do szkoly, to nie zapomnij
> dopytac nauczycieli, czy powinno sie pisac "lubic", czy "lubiec"?
> Dopytaj tez, jak sie powinno pisac wykrzyknik, zebys nastepnym razem
> nie blaznil sie piszac go z odstepem.
> Gdy juz wszystkiego sie dowiesz, to odpisz tu, kto jest wiekszym
> cieciem, ty czy ja?
> Jesli posiadasz jakies resztki honoru, to mozesz tez odszczekac to co
> napisales.
> Watpie jednak, zeby taki ciec mogl to zrobic.
>
> ZD
> Oczywiscie, American Professional Photographer.
Cieciem jestes z innego, niz ortografia, powodu.
Prawdopodobnie z powodu twojego defektu mentalnego.
-
14. Data: 2012-01-09 00:31:20
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zenek <t...@p...pl>
W dniu 2012-01-06 18:48, Zygmunt Dariusz pisze:
> Moj przyjaciel Monte Zucker
O qrwa w niezlym towarzychu sie obracasz a nie traktuja cie jak
ostatniego GOJA ?
-
15. Data: 2012-01-09 10:15:43
Temat: Re: Czy fotograf ślubny to ostatni cieć ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-01-06 15:28, Jaromir pisze:
> mirror jakby usunęli http://mirroruj.net/37f4d6ace1af66ddda14e0d12bc8348d
A właśnie pisałem w wątku obok, że się branża sypie :)
Z drugiej strony narobili też obciachu wymienionym postaciom...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/chciałbym postawić sobie pomnik - gdzie się coś takiego załatwia?/
-
16. Data: 2012-01-09 16:06:01
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 8, 4:00 pm, Marek <m...@g...com> wrote:
> On 8 Sty, 06:58, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > On Jan 7, 2:22 pm, Marek <m...@g...com> wrote:
>
> > > On Jan 6, 8:28 pm, Zygmunt Dariusz <z...@g...com> wrote:
>
> > > > On Jan 6, 1:36 pm, "Hals" <u...@v...pl> wrote:
>
> > > > Z cala stanowczoscia twierdze tez, ze fotografowanie na slubach, to
> > > > najbardziej niewdzieczna praca fotografa.
> > > > To trzeba lubic.
> > > > Jesli sie polubi i nabedzie odpowiednie doswiadczenie, to mozna taka
> > > > prace pogodzic, z zarobkowaniem i przyjemnoscia.
> > > > Moja przyjemnosc polega na poznawaniu nowych kobiet, ktorymi chetnie
> > > > sie zajmuje w czasie wolnym od pracy.
>
> > > > ZD
>
> > > Lubiec !
> > > Od poczatku wszyscy tu pisza, ze jestes cieciem, a ty to ciagle
> > > potwierdzasz...
>
> > Zajebac tych co robia bledy ortograficzne!
> > Przede wszystkim zas tych, ktorzy wyemigrowali i teraz maja czelnosc
> > pisac na polskiej grupie!
> > Polskie ciecie mieszkajacy w Polsce, moga oczywiscie takie bledy
> > robic, ale wara innym od bledow polskich cieci, mieszkajacycjh w
> > polsce, bo zostala by prawie wyludniona, gdyby tych polskich cieci
> > zajebywac za pisane bledow ortograficznych.
>
> > A teraz odnosnie twojej poprawki dotyczacej niby mojego bledu
> > ortograficznego, ktory poprawiles i na dodatek z nieprawidlowo
> > dopisanym przez ciebie wykrzyknikiem.
> > Jesli prawidlowy wyraz ze slownika, potwierdza ze ktos jest cieciem,
> > to kim jest ktos, kto robi poprawke tego prawidlowego wyrazu na
> > wyraz "Lubiec !" nie istniejacy w slowniku poprawnej polszczyzny?
> > Taki ktos, to juz chyba musi byc totalny ciec.
> > Zauwaz tez, ze minelo dosc sporo czasu i jakos nikt takiego totalnego
> > ciecia jak ty, nie byl laskaw poprawic.
> > Zrobiles z siebie kutafona, a mogles milczec i nie osmieszac sie.
> > Pol biedy, ze piszesz niepoprawne slowo "Lubiec !", zamiast "lubic",
> > tak jak ja to napisalem.
> > Poprawiajac jednak prawidlowo napisane slowo na nieprawdilowe, zrbiles
> > z siebie totalnego ciecia, czy tez kretyna.
>
> > Napisz cieciu w jakim slowniku znalazles wyraz "lubiec".
> > Napisz, kto cie uczyl robienia odstepu przed wykrzyknikiem.
> > Chciales sie popisac cieciu przed kolegami, czy tez dowartosciowac sie
> > a wyszla ci z tego "bryndza".
>
> > Inne grupowe ciecie jakos nie widza ortograficznych bledow robionych
> > przez ciebie i u innych kolesi, za to widza dokladnie u mnie i musza
> > sie dowartosciowac na ich wytykaniu.
> > Chciales cieciu tez sie popisac, a zrobiles z siebie blazna.
>
> > Napisz cieciu, ile razy zwracales uwage, komukolwiek innemu na tej
> > grupie, ze napisal wyraz z bledem ortograficznym?
> > Przy okazji wspomne tez cieciu, ze ponoc wedlug netykiety, nie powinno
> > sie poprawiac bledow ortograficznych na grupach dyskusyjnych.
>
> > Kto jak kto cieciu, ale ty, to juz nie powinienes zabierac sie za
> > poprawiane bledow ortograficznych.
>
> > Wiem cieciu, ze trudno bedzie ci uwierzyc w to co napisalem.
> > Gdy najblizszego dnia wysla cie rodzice do szkoly, to nie zapomnij
> > dopytac nauczycieli, czy powinno sie pisac "lubic", czy "lubiec"?
> > Dopytaj tez, jak sie powinno pisac wykrzyknik, zebys nastepnym razem
> > nie blaznil sie piszac go z odstepem.
> > Gdy juz wszystkiego sie dowiesz, to odpisz tu, kto jest wiekszym
> > cieciem, ty czy ja?
> > Jesli posiadasz jakies resztki honoru, to mozesz tez odszczekac to co
> > napisales.
> > Watpie jednak, zeby taki ciec mogl to zrobic.
>
> > ZD
> > Oczywiscie, American Professional Photographer.
>
> Cieciem jestes z innego, niz ortografia, powodu.
> Prawdopodobnie z powodu twojego defektu mentalnego
No i jak cie nie "Lubiec !"
Co bys nie napisal. to wychodzi, ze masz defekt mentalny.
Strzeliles sobie w moszne w poprzedniej wypowiedzi, gdzie argumentem
mial byc moj niby zle napisany wyraz "lubic" a teraz nieuku wymyslasz,
ze:
"Cieciem jestes z innego, niz ortografia, powodu."
Wiesz tez, ze w dalszym ciagu jestem cieciem, ale tez w dalszym ciagu
nie masz pewnosci z jakiego powodu, piszac:
"Prawdopodobnie z powodu twojego defektu mentalnego"
Tylko z "defektem mentalnym" mozna takie cos wypisywac.
Zaczynam cie "Lubiec !" coraz bardziej.
Nie rezygnuj z dalszego odpisywania, bo bede gotowy pomyslec, ze
zmadrzales.
ZD
-
17. Data: 2012-01-09 16:30:03
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 8, 7:31 pm, Zenek <t...@p...pl> wrote:
> W dniu 2012-01-06 18:48, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> > Moj przyjaciel Monte Zucker
>
> O qrwa w niezlym towarzychu sie obracasz a nie traktuja cie jak
> ostatniego GOJA ?
Masz racje - w calkiem dobrym "towarzychu" sie obracam i traktowany
bylem i jestem calkiem po ludzku.
Wlasciwie to dzieki takiemu "towarzychu", calkiem dobrze prosperuje na
tutejszym rynku.
Ogromna wiekszosc moich prac, to sa wlasnie prace dla takiego
"towarzycha".
Monte juz tego nie potwierdzi ale sa inni, dla ktorych pracowalem
przez wiele lat i wpolpraca konczyla sie tylko dlatego, ze zachodzily
zmiany losowe.
Nowe moje uklady, zlecenia i zarobki tez sa zwiazane z takim
"towarzychem".
To sa wspaniali ludzie.
Potrafia docenic nawet "GOJA", jesli ten ma odpowiednie umiejetnosci.
W pierwszej firmie, ktorej wlascicielem byl jeden z takiego
"towarzycha", pracowalem prawie 10 lat - do monentu az firma
przeprowadzila sie do innego stanu.
W nastepnej firmie fotograficznej, w ktorej pracowalem na etacie
prawie 8 lat - najwiekszej i najstarszej na wschodnim wybrzezu
hameryki - bylem ceniony jako najlepszy fachowiec w dziedzinie
fotografii i wlasciciel firmy, tylko mnie jednego z okolo 80
fotografow umiescil w kronice firmowej jako pioniera wprowadzania
fotografii cyfrowej w jego firmie.
Firma ta zostala sprzedana przeszlo 5 lat temu i od tamtej pory
przestalem w niej pracowac, ale jej wlasciciel z pewnoscia bedzie
gotowy dac mi dobre rekomendacje.
ZD
-
18. Data: 2012-01-09 17:20:47
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: kamil <k...@s...com>
On 09/01/2012 16:30, Zygmunt Dariusz wrote:
> On Jan 8, 7:31 pm, Zenek<t...@p...pl> wrote:
>> W dniu 2012-01-06 18:48, Zygmunt Dariusz pisze:
>>
>>> Moj przyjaciel Monte Zucker
>>
>> O qrwa w niezlym towarzychu sie obracasz a nie traktuja cie jak
>> ostatniego GOJA ?
>
> Masz racje - w calkiem dobrym "towarzychu" sie obracam i traktowany
> bylem i jestem calkiem po ludzku.
> Wlasciwie to dzieki takiemu "towarzychu", calkiem dobrze prosperuje na
> tutejszym rynku.
> Ogromna wiekszosc moich prac, to sa wlasnie prace dla takiego
> "towarzycha".
Z ciekawości, co robisz całymi dniami marnując czas z cieciami w polskim
usenecie, zamiast z równym towarzychem pić drinki i świetnie się bawić?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
19. Data: 2012-01-09 17:31:46
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Jan 9, 12:20 pm, kamil <k...@s...com> wrote:
> On 09/01/2012 16:30, Zygmunt Dariusz wrote:
>
> > On Jan 8, 7:31 pm, Zenek<t...@p...pl> wrote:
> >> W dniu 2012-01-06 18:48, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> >>> Moj przyjaciel Monte Zucker
>
> >> O qrwa w niezlym towarzychu sie obracasz a nie traktuja cie jak
> >> ostatniego GOJA ?
>
> > Masz racje - w calkiem dobrym "towarzychu" sie obracam i traktowany
> > bylem i jestem calkiem po ludzku.
> > Wlasciwie to dzieki takiemu "towarzychu", calkiem dobrze prosperuje na
> > tutejszym rynku.
> > Ogromna wiekszosc moich prac, to sa wlasnie prace dla takiego
> > "towarzycha".
>
> Z ciekawo ci, co robisz ca ymi dniami marnuj c czas z cieciami w polskim
> usenecie, zamiast z r wnym towarzychem pi drinki i wietnie si bawi ?
Zaspokoje twoja ciekawosc.
Ani calymi dniami.
Ani nie marnuje czasu, bo cieciami nie sa tu wszyscy jak ty to
sugerujesz.
Na towarzycho przeznaczam tyle czasu, ile uwazam za stosowne i
konieczne.
Drinki pijam tylko bezalkoholowe a w takim towarzystwie nie da sie tak
przy dluzszych i czestszych spotkaniach.
Od towarzystwa biznesowego wole towarzystwo fajnych cycatych kobiet.
Jestem wolnym czlowiekiem i bawie sie w rozny sposob, jaki mi w
aktualnej chwili odpowiada.
ZD
-
20. Data: 2012-01-09 17:34:41
Temat: Re: Czy fotograf slubny to ostatni ciec ?
Od: kamil <k...@s...com>
On 09/01/2012 17:31, Zygmunt Dariusz wrote:
> Zaspokoje twoja ciekawosc.
> Ani calymi dniami.
> Ani nie marnuje czasu, bo cieciami nie sa tu wszyscy jak ty to
> sugerujesz.
> Na towarzycho przeznaczam tyle czasu, ile uwazam za stosowne i
> konieczne.
> Drinki pijam tylko bezalkoholowe a w takim towarzystwie nie da sie tak
> przy dluzszych i czestszych spotkaniach.
> Od towarzystwa biznesowego wole towarzystwo fajnych cycatych kobiet.
> Jestem wolnym czlowiekiem i bawie sie w rozny sposob, jaki mi w
> aktualnej chwili odpowiada.
Ja myślę, że jesteś raczej mitomanem z nutką gawędziarza, co zresztą
chyba nie ja jeden zauważyłem. Ale na zdrowie!
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net