-
41. Data: 2020-02-15 17:23:01
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 11.02.2020 o 15:06, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 10 lutego 2020 23:16:02 UTC+1 użytkownik m4rkiz napisał:
>
>> Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może
>> usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb wpisze
>> jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.
>
> http://www.cepik.gov.pl/pomoc
>
> "Co zrobić, jeśli na stronie www.historiapojazdu.gov.pl jest zły przebieg auta? Kto
i jak może to poprawić?
>
> Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może poprawić stan
licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej pracownik wysłał komunikat z
dobrym stanem licznika (komunikat modyfikujący - typu ,,M") do centralnej ewidencji
pojazdów (CEP)."
>
W jakich jednostkach masz podany przebieg na tej stronie?
W moim przypadku są "mtg" czyli motogodziny.
Ciekawe jak na samochód osobowy ;-)
--
Czarek
-
42. Data: 2020-02-15 17:23:39
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-02-15 16:30, RadoslawF wrote:
>>> Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
>>> że właściciele byli jednak winni.
>>
>> Winni czego?
>> Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
>> ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
>> milion?
>> Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
>> samochód w jakiejs okazyjnej cenie?
>
> Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
> Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.
taki obowiązek funkcjonuje dopiero od pierwszego stycznia i jest na to
14 dni
z artykułów opisujących wspomniany przypadek nie wynika jednoznacznie że
ktokolwiek był zobowiązany cokolwiek zgłaszać bo nie mamy jednoznacznej
informacji że licznik był wymieniany w tym roku
>>> A wy zakładacie że kiedy
>>> diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.
>>
>> Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
>> policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
>> penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
>> krzywdy nie czyni.
>
> I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
> więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
> skoryguje licznik po raz kolejny.
niezbyt przejrzysta myśl
-
43. Data: 2020-02-15 17:28:50
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-02-15 17:23, Czarek wrote:
> W jakich jednostkach masz podany przebieg na tej stronie?
> W moim przypadku są "mtg" czyli motogodziny.
> Ciekawe jak na samochód osobowy ;-)
w km, przebieg dla samochodu osobowego nie może być podany w mth bo jest
jasno określone że ma to być stan drogomierza a nie licznika godzin,
chyba ktoś wybrał złe jednostki w programie
wczoraj nie było widać kolejnych wpisów a dziś
"historia-pojazdu-portlet jest tymczasowo niedostępny."
tak że chyba ostro walczą z bazami ;)
-
44. Data: 2020-02-15 17:30:01
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-02-15 o 17:23, m4rkiz pisze:
>>>> Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
>>>> że właściciele byli jednak winni.
>>>
>>> Winni czego?
>>> Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
>>> ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
>>> milion?
>>> Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
>>> samochód w jakiejs okazyjnej cenie?
>>
>> Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
>> Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.
>
> taki obowiązek funkcjonuje dopiero od pierwszego stycznia i jest na to
> 14 dni
Zgadza się.
> z artykułów opisujących wspomniany przypadek nie wynika jednoznacznie że
> ktokolwiek był zobowiązany cokolwiek zgłaszać bo nie mamy jednoznacznej
> informacji że licznik był wymieniany w tym roku
Kontrola nastąpiła po 14 stycznia.
Kiedy był wymieniany licznik nie wiem, ale skoro ty też tego
nie wiesz to wypadało by nie zakładać że przed wejściem ustawy.
>>>> A wy zakładacie że kiedy
>>>> diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.
>>>
>>> Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
>>> policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
>>> penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
>>> krzywdy nie czyni.
>>
>> I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
>> więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
>> skoryguje licznik po raz kolejny.
>
> niezbyt przejrzysta myśl
W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.
Pozdrawiam
-
45. Data: 2020-02-15 17:39:40
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-02-15 o 17:08, m4rkiz pisze:
>> Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
>> jakiekolwiek znaczenie
>
> bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie
No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.
>> a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
>> już nie? Bo tobie się tak wydumało?
>
> nadinterpretujesz, nie piszę że jest nieistotna tylko że w jeżdżących w
> kraju autach procent korekt licznika jest (moim zdaniem) mniejszy niż
> jednocyfrowy a poza tym jest niezwykle trudny do wyłapania
Znamy przypadki kiedy jednak wyłapano.
I znamy osobniki które dzięki temu protestują.
Czy zyją z handlu używkami czy z korekty licznika nie wnikam.
> natomiast w przypadku aut sprowadzanych przez handlarzy może 1/3
> zachowuje swój przebieg - akurat tego jestem dosyć pewien bo mam sporo
> znajomych w tym środowisku a wyłapać duże korekty można banalnie łatwo
> jeżeli tylko potrafi się dogadać z sąsiadami z UE w sprawie dzielenia
> się stanem licznika dla danego VIN
Już dzisiaj istnieją metody na sprawdzania licznika z zagranicznego
auta. Niestety to kosztuje i dlaczego chcesz ten koszt przenieść
na państwowe urzędy. Kupujesz zagraniczny sam ponieś koszty sprawdzania.
>> Idąc twoim tokiem myślenia trzeba by zlikwidować kary za kradzież.
>> Przecież wszystkich i tak nie upilnują. :-)
>
> nie za kradzież tylko za nielicencjonowane rozpinanie zamykania kieszeni
> z prawej strony, bo może ktoś będzie chciał tam skryć łup
> (kieszeni z lewej strony nadzór nie dotyczy)
Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.
>>> Jest to prawo które wyłącznie absorbuje organy nie dając kompletnie nic
>>> w zamian (poza ewentualnymi problemami).
>> To tylko twoja interpretacja.
>
> ustawa obowiązuje ponad pół roku, o jakichkolwiek poważniejszych
> efektach poza masowym zatrzymywaniem samochodów w których licznik się
> 'przekręcił' nie słyszałem, wiem za to że mimo oczywistych pomyłek
> 'pisarskich' w sąsiednim powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy
> i że tego auta prędko nie zobaczy
Ja o takich pomyłkowych zaborach mienia jeszcze nie czytałem.
Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
diagnosty tylko ona naiwna wierzy.
> wiem też że w sumie wyjazd moim samochodem w obecnym stanie to kuszenie
> losu, potencjalne wezwania na przesłuchanie i podobne atrakcje pomimo że
> kompletnie się do tego nie przyczyniłem
>
> przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma
> (na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny
> przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że
> bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów
Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno i teraz bronisz oszustów
aby inni też tak dali się załatwić?
Pozdrawiam
-
46. Data: 2020-02-15 18:04:07
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-02-15 17:30, RadoslawF wrote:
>>> I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
>>> więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
>>> skoryguje licznik po raz kolejny.
>>
>> niezbyt przejrzysta myśl
>
> W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
> jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.
Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany
wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie,
wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i
nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.
A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze
tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.
-
47. Data: 2020-02-15 18:27:48
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-02-15 17:39, RadoslawF wrote:
>> bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie
>
> No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
> A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.
hm?
problem tkwi w tym że przebieg od momentu ostatniego wpisu do
zagranicznych baz do momentu przeglądu w naszym kraju nierzadko maleje o
grube dziesiątki czy nawet setki tysięcy kilometrów
> Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.
i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe
prawo jest głupim i nieżyciowym prawem
>> przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma
>> (na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny
>> przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że
>> bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów
>
> Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno
nie, kupiłem auto zwracając uwagę na jego stan techniczny i nie licząc
że wyglądając jak wygląda jego mechaniczny licznik pokazuje bezwzględną
prawdę bo nie mam możliwości weryfikacji tego chociażby ze względu na
barierę językową
podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym
przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w
których ktoś zrobił 500 000 km
> i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?
no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o
obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów
przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób
a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet,
poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych
krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze
wspomnianą barierą językową kończąc
> Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
> autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
> małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
> diagnosty tylko ona naiwna wierzy.
*handlarzyna* bardziej,
gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?
ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd
wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w
połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej
ilości mojego czasu
-
48. Data: 2020-02-15 19:32:50
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-02-15 o 18:04, m4rkiz pisze:
>>>> I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
>>>> więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
>>>> skoryguje licznik po raz kolejny.
>>>
>>> niezbyt przejrzysta myśl
>>
>> W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
>> jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.
>
> Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany
> wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie,
> wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i
> nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.
Jakby ustawodawcy zależało aby robił zdjęcie to byłby taki zapis.
Znam przypadki kiedy po zatrzymaniu pojazdu do kontroli i sprawdzeniu
licznika właściciel potrafił wyjaśnić skąd niezgodność.
I auta nikt nie zabierał.
W przypadkach w których nikt nic nie wiedział auto policja zatrzymała.
> A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze
> tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.
To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?
Pozdrawiam
-
49. Data: 2020-02-15 19:42:08
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-02-15 o 18:27, m4rkiz pisze:
>>> bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie
>>
>> No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
>> A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.
>
> hm?
>
> problem tkwi w tym że przebieg od momentu ostatniego wpisu do
> zagranicznych baz do momentu przeglądu w naszym kraju nierzadko maleje o
> grube dziesiątki czy nawet setki tysięcy kilometrów
Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.
>> Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.
>
> i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe
> prawo jest głupim i nieżyciowym prawem
Poczytaj może definicję przestępstwa.
Głupie czy nieżyciowe prawo nie zwalnia przestępcę od odpowiedzialności.
Chociaż niektórym wydaj się że dzięki takiej interpretacji stoją
moralnie wyżej od łapiącego ich policjanta.
>>> przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma
>>> (na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny
>>> przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że
>>> bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów
>>
>> Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno
> nie, kupiłem auto zwracając uwagę na jego stan techniczny i nie licząc
> że wyglądając jak wygląda jego mechaniczny licznik pokazuje bezwzględną
> prawdę bo nie mam możliwości weryfikacji tego chociażby ze względu na
> barierę językową
Twój błąd, i teraz masz problem czy wyjechać czy nie.
> podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym
> przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w
> których ktoś zrobił 500 000 km
Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.
> > i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?
>
> no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o
> obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów
> przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób
A w jaki powinienem to zinterpretować?
> a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet,
> poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych
> krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze
> wspomnianą barierą językową kończąc
Na poziomie krajowym zrobiliśmy co mogliśmy, w UE nikt nie jest
zainteresowany kręceniem liczników w biednych rejonach unii.
> > Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
> > autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
> > małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
> > diagnosty tylko ona naiwna wierzy.
>
>
> *handlarzyna* bardziej,
Bardziej.
> gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?
o tu:
"wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim
powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko
nie zobaczy"
> ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd
> wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w
> połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej
> ilości mojego czasu
I zamiast pojechać do stacji diagnostycznej która być może jest
temu winna wieszczysz masowe zabieranie aut w takich przypadkach.
Pozdrawiam
-
50. Data: 2020-02-15 20:29:45
Temat: Re: Cofanie liczników!
Od: Kris <k...@g...com>
>To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?
Jak ma Vin, nr rej. i datę pierwszej rejestracji(a jak chce kupić to ma) to ma
https://historiapojazdu.gov.pl/